To za bardzo nie pomogę, bo gdyby był trochę starszy to są specjalne zniżki, ale to inna kategoria wiekowa.
Jedyne co zostaje to popytać w różnych ubezpieczalniach (nie u agentów, tylko bezpośrednio u konkretnych ubezpieczycieli) czy przy przepisywaniu ubezpieczenia z poprzedniego właściciela robią rekalkulację składki. W zasadzie jest to norma, ale ja mając auto ubezpieczone w pzu (a w zasadzie ojciec, bo miałem 2 auta więc na jednym będąc współwłaścicielem leciały mi zniżki, a drugi był tylko na ojca) nie dopłacałem nic przy przepisaniu ubezpieczenia. Tylko, że u mnie była taka sytuacja, że drugi samochód "zabierałem" tacie za pomocą darowizny, ale mimo wszystko miałem w tamtym momencie nabite ledwo 40%, przy full zniżkach ojca, a ubezpieczenie kilka dni po wykupieniu było przepisywane na mnie i gość, który to robił rekalkulacji nie zrobił i nic dopłacać nie musiałem więc mógłbyś popytać, bo kupując auto z ubezpieczeniem wcale nie musisz wykupować nowego, a jedynie przepisać na siebie już istniejące z poprzedniego właściciela. Chyba, że ubezpieczenia nie ma wykupionego (mimo prawnego obowiązku) albo chce sprzedać bez to wtedy już lipa.