Czy nowy zawodnik Polonii Piotr Duda musiał odejść z Wisły, bo - jak podejrzewają w Płocku - grał w zakładach bukmacherskich przeciw swojemu klubowi?
Niedawno z Wisły Płock do Polonii Warszawa wypożyczony został Piotr Duda. Niby ze względów sportowych, ale nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że został oskarżony o zawieranie zakładów bukmacherskich, w których stawiał na porażki zespołu, w którym grał!
- Czy prawdziwym powodem odejścia Dudy jest to, że grał przeciwko swojej drużynie w STS? [firma przyjmująca zakłady
bukmacherskie - przyp. red.]
- W dużej mierze tak - powiedział Dmoszyński.
Poproszony o komentarz i rozwinięcie tej wypowiedzi "Dmo" woli już unikać jednoznacznych sformułowań.
- Takie rzeczy bardzo trudno udowodnić, ale wiadomo, że niektórzy piłkarze grają u bukmacherów. Przecież sami nie muszą się pojawiać w kolekturach, mogą wysyłać swoich bliskich czy znajomych. Mogą też zakładać się przez Internet albo obstawiać za granicą - mówi Dmoszyński.
- To bzdura, że obstawiałem porażki Wisły - denerwuje się Duda. - Płock to małe miasto, wszyscy się znają. Pewnie po jakiejś porażce ludzie zobaczyli mnie w kolekturze i pomyśleli, że skoro Wisła przegrała, to na pewno grałem "dwójkę".