verti
Forum VIP
Betard Wrocław - Unia Leszno
Dzisiaj rozpoczynamy prawdziwą żużlową majówkę, która swój kulminacyjny moment będzie miała jutro po południu. Dziś mamy swoistą "przystawkę" przed daniem głównym, czyli spotkanie pomiędzy Wrocławskim Betardem a Leszczyńską Unią. Kto kogo przechytrzy? Czy Marek Cieślak po raz koleiny zaskoczy spektakularną taktyką, a może to zawodnicy Romana Jankowskiego będą rozdawać karty na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu? Początek zmagań o godzinie 16:00. Ja postaram się nieco pomóc w prawidłowym (miejmy nadzieję) wytypowaniu zwycięzcy tegoż emocjonującego pojedynku.
Na początek przyjrzyjmy się sytuacji w obozie gospodarzy. Przed rozpoczęciem sezonu w stolicy Dolnego Śląska działo się bardzo dużo, można rzecz, że miało tam miejsce prawdziwe trzęsienie ziemi. Działacze poirytowani słabymi wynikami osiąganymi przez dwójkę stranierich - Scotta Nichollsa oraz Daveya Watta postanowiło sprzedać obu. W ich miejsce zakontraktowano rewelacyjnego w ubiegłym sezonie - Kennetha Bjerre, Duńczyk to miłośnik ... mocnych trunków, szczególnie do gustu przypadła mu mieszanka polskiej wódki z redbullem. "Kenio" jednak (ciągle śmigający na Jawach) razem ze sobą ściągnął swego młodszego brata - 17letniego Lasse, który ponoć jest równie utalentowany jak jego starszy o 9 lat brat. Ponadto do drużyny Marka Cieślaka powrócił zatroskany syn marnotrawny - Piotr Świderski, dla którego zabrakło miejsca w składzie tarnowskich "Jaskółek". Inny kierunek obrał natomiast Tomasz Jędrzejak, popularny "Ogór" zdecydował się reprezentować barwy beniaminka ekstraligi. W aspekcie po za sportowym to nowym sponsorem tytularnym wrocławskiej drużyny została firma Betard - która jest producentem materiałów budowlanych. Nowy sponsor jednak nie rozwiał wszystkich problemów finansowych klubu z Dolnego Śląska. Prezes Krystyna Kloc otwarcie twierdzi, że do zamknięcia budżetu na bieżący sezon brakuje jej "prawie bańki". Istotnym aspektem jest również zmodernizowany stadion, sam "Polewaczkowy" kreślił geometrię nowego wrocławskiego owalu. Sęk w tym, że zawodnicy Betardu mieli niewiele okazji do zapoznania się z nową nawierzchnią.
- Ten tor teraz jest rzeczywiście odmienny, powiem, że nawet bardzo - nie ukrywa aktualny Mistrz Świata. - Znajdujący się na nim materiał nie jest zupełnie tym samym, który był, a całość tworzy teraz bardzo ciężkie warunki do jazdy. Muszę starać się wyczuć ten tor, muszę szukać i testować. Tyle o mnie, natomiast co do samego toru, ja jestem przekonany, że potrzeba mu jakichś 5-6 spotkań, albo przynajmniej takich treningowych sesji, jak ta dzisiejsza z udziałem wielu zawodników, i będzie zdecydowanie lepszy, niż jest obecnie - powiedział dla SportoweFakty.pl Jason Crump.
Wrocławianie mają już za sobą inauguracyjne spotkanie ligowe na nowym torze. W minionym tygodniu zremisowali z drużyną Stali Gorzów. Wówczas zawiódł właśnie lider ekipy z Dolnego Śląska - Jason Crump, który w pięciu startach wykręcił ledwie 7 "oczek". Po tym spotkaniu na popularnego "Gingera" spadła fala krytyki. Mecz mógłby ten się potoczyć znacznie korzystniej dla miejscowych gdyby nie fatalny upadek Piotra Świderskiego, można zobaczyć fatalną kraksę z udziałem "Świdra". Na szczęście obyło się bez poważnej kontuzji, zakończyło się na silnym potłuczeniu i kilku krwiakach. Niemniej jednak dzisiaj Świderskiego na torze nie ujrzymy, co jest niepowetowaną stratą dla miejscowych. Trener Cieślak zdecydował się wystosować na "Świdra" zastępstwo zawodnika, jednak nie wiem czy ten zabieg jest w stanie zrekompensować nieobecność Piotra. Kolejną niezbyt miłą informacją dla fanów Betardu, jest fakt, że trener Cieślak nie będzie mógł skorzystać również z usług młodego utalentowanego szwedzkiego juniora - Dennisa Anderssona, który musi spełnić obowiązki w swych rodzinnych stronach. Nieobecność młodziana ze Skandynawii powoduje, że w składzie Wrocławian ujrzymy najpewniej nazwisko debiutanta ekstraligowego i najprawdopodobniej będzie nim Patryk Kociemba. Póki co to tyle informacji z obozu gospodarzy.
Zespół leszczyńskich "Byków" po zupełnie nieudanym sezonie, gdzie typowany był jako zdecydowany faworyt do wywalczenia mistrzowskiej korony - a jak się skończyło to chyba każdy wie. Leszczyńscy działacze pożegnali się z trenerem Czesławem Czernickim, który powędrował do Gorzowa Wielkopolskiego. Schedę po popularnym "Cześku" przejął ex-szkoleniowiec Unii Tarnów czyli Roman Jankowski, razem ze sobą Jankowski do Leszna zabrał Janusza Kołodzieja, który zajął miejsce Krzysztofa Kasprzaka (transfer do Tarnowa). Najwięcej "szumu" jednak zrobił Przemysław Pawlicki, niesforny młodzian wraz ze swoją familią, narobił w Lesznie kolokwialnie mówiąc "smrodu". O perypetiach losu młodego Pawlickiego rozpisywać się nie ma sensu, warto jedynie wspomnieć, że problemy Przemka już się skończyły, gdyż został on wypożyczony do Gorzowa i na pewno wszystkim wyjdzie to na dobre - i Gorzowianom, bo potrzebują juniora i zawodnikowi, bo będzie miał okazję pojeździć, a w końcu Pawlicki to talent pierwszego kruszcu, lecz nieoszlifowany jeszcze.
"Byki" na inaugurację przegrały w Gorzowie w stosunku 47:43, miejscowi zwycięstwo mogą zawdzięczać tylko i wyłącznie swemu kapitanowi - Tomaszowi Gollobowi, który wywalczył 17 punktów oraz użyczył swego sprzętu swemu imiennikowi - Gapińskiemu. Leszczynianie więc czekają na pierwsze zwycięstwo podobnie jak Wrocławianie, jednak to Unia jest w lepszej sytuacji. Przede wszystkim nie mają oni żadnych problemów ze składem i to podopieczni Romana Jankowskiego prezentują znacznie wyższą formę od jeźdźców Marka Cieślaka. Mocnym punktem "Byków" na pewno będzie powracający na stare śmieci - Jarek Hampel. "Mały" w przeszłości startował w barwach Atlasu, jednak czy szybko odgadnie geometrię nowej nawierzchni na Olimpijskim?
Damian Baliński nie obawia się rywalizacji na przebudowanym torze Stadionu Olimpijskiego we Wrocławiu. - Tor rzeczywiście się zmienił. Mamy teraz do czynienia z nową geometrią i trochę inną nawierzchnią. Mimo to nie zakładam, że to będzie dla nas szczególna zagadka. Ekipa z Gorzowa też po raz pierwszy jechała na przebudowanym wrocławskim obiekcie i spisała się bardzo dobrze. To jest dla nas sygnał, że tam nie ma niczego co mogło by być specjalnie zaskakujące. Tor jest szerszy i bardziej sprzyja walce. Dyspozycja "Bally'ego" może być niezwykle istotna w kontekście wyniku dzisiejszego spotkania. Damian póki co prezentuje się znacznie lepiej niż w ubiegłym sezonie, więc trzypunktowy dorobek jaki dorzucił do wyniku Unii w ubiegłym sezonie we Wrocku powinien być dziś nieco lepszy. Asem w talii trenera Jankowskiego może być Janusz Kołodziej, który póki co prezentuje się naprawdę kapitalnie - wczoraj z kompletem punktów został zwycięzcą "Złotego Kasku". Dwa dni wcześniej wywalczył drugie miejsce w krajowych Eliminacjach do IMŚ, natomiast w ubiegłym tygodniu zameldował się w wielkim finale Grand Prix Europy. Co do dyspozycji "Koldiego" to jest ona bez zarzutu, na pewno jednak sporo wątpliwości budzi forma doświadczonego Australijczyka w barwach Unii - Leigh Adamsa, dla którego jest to ostatni rok na światowych torach.
Zbliżamy się powoli do końca naszych wywodów. Według mnie to spotkanie na swoją korzyść rozstrzygną przyjezdni, mają oni bowiem w swoich szeregach świetnego Kołodzieja i Hampela - a pozostali zawodnicy są znacznie równiejsi niż ich oponenci z Wrocławia. Atlas ma przede wszystkim problemy ze składem oraz ... pogodą. W stolicy Dolnego Śląska już wczoraj zaczęło "kropić" z nieba, dzisiaj rano również - co prawda po południu ma się rozpogodzić i mecz ma się odbyć, to jednak opady deszczu na pewno znacznie utrudniają sprawę przygotowania toru "pod siebie" Wrocławianom. Po za tym nie da się ukryć, że zmodernizowany owal na Olimpijskim teraz dość znacznie przypomina ... leszczyńskie lotnisko na Smoczyku. Czy będzie pasował "Unistom"? Nie wiadomo, jednak dobrze dysponowani zawodnicy przyjezdnych powinni dość szybko się "spasować" z nawierzchnią.
9. Kenneth Bjerre, 10. Daniel Jeleniewski, 11. Jason Crump, 12. Leon Madsen, 13. Piotr Świderski Z/Z, 14. Maciej Janowski, 15. Patryk Kociemba
1. Jarosław Hampel, 2. Troy Batchelor, 3. Janusz Kołodziej, 4. Damian Baliński, 5. Leigh Adams, 6. Sławomir Musielak, 7. Jurcia Pavlic
TYPY :
- Betard Wrocław - Unia Leszno 2 @ 2.35 (3/10) +4.05j http://www.sportingbet.pl/
- Jarosław Hampel powyżej 9 @ 1.90 (3/10) +2.70j
- Jason Crump powyżej 12.5 @ 1.95 (4/10) bwin
- Maciej Janowski - Janusz Kołodziej 1 @ 1.75 (5/10) -5j
Zapraszam na BLOGA. SpeedwayBet!