Jedna z powtarzanych bzdur. Nie ma czegoś takiego jak "podpucha buka" o czym wielu opowiada:]
Sama z siebie manipulacja kursami, czyli wystawianie ich przez nawet 1 firmę wbrew szacunkom oddsmakerów, byłoby działaniem zbyt prymitywnym np. poprzez ew. stwarzanie tym samym surebetów - ale kupowanie przez firmy
bukmacherskie wyniku przeciwnego do tych szacunków, to nic w ich praktykach nadzwyczajnego.
Aby zbyt daleko nie szukać, to w ramach tej ostatniej afery "Fryzjera" w naszej piłce - ówczesny bramkarz Świtu Nowy Dwór Mazowiecki,
Boris Pesković* w głośnym wywiadzie opublikowanym w mediach, ujawnił przecież, że kasę za określony z góry przez płacącego, ustawiony wynik dostawali zarówno od zainteresowanych tym rywali - ale także ustawiali za kasę mecze, na konkretne zamówienia idące ze strony firm bukmacherskich.
A skoro buki płacili, to chyba nie po to aby do tego interesu dołożyć a w tym celu, aby ich klienci czyli gracze popłynęli na swoim tzw. "pewniaku" czyli masówce.
Akurat tego wątku dotyczącego buków, dziwnym trafem nie podjęła Prokuratura we Wrocławiu...
*Boris Pesković – obecnie trener bramkarzy Pogoni Szczecin, a wcześniej pierwszy skruszony w tzw. aferze barażowej. To on ujawnił, że wynik barażu między Świtem Nowy Dwór Mazowiecki a Szczakowianką Jaworzno został „ustawiony”.
http://www.90minut.pl/kariera.php?id=4372
.