Zapomniałem o wspaniałych notach dla Ammana-dobra pamięć,ale krótka I cytując klasyka:co zrobisz,jak nic nie zrobisz? Fakt Kobayashi często dostawał wyższe noty w poprzednich konkursach,ale przypadków jest wiele w tym sezonie na przykładzie również innych. Wielkim bohaterem są dziś sędziowie I Maciej Kot-nienaganna sylwetka w locie i wspaniała lokata,gdzie znalazł się w gronie dwóch Koreaňczyków Choi,jednego wyprzedzając i pretendenta do zwycięstwa w Zakopanem, Luca Rotha. Oby Maciej poleciał na konkurs w Sapporo,gdzie liczna publika nie może doczekać się prób reprezentanta Polskicytat z dnia 19 stycznia 2020 20:18 przez gdzziemojnick
Przyglądając się Waszej dyskusji muszę przyznać Wam rację. Dziś Ryoyu został skrzywdzony notami w pierwszej serii. W mojej opinii należało się za to co najmniej 19.5. Jednak nie mogę się zgodzić z ogólną retoryką. Oglądałem wszystkie konkursy z tego sezonu i przypominam sobie co najmniej kilka, w których Japończyk był wyciągany niemal za uszy dostając o wiele za wysokie noty. Raz zostały zaniżone i kosztowało go to wygraną dziś.
Ogólnie w tym sezonie odnoszę wrażenie, że noty często są dawane z kapelusza. Czasem myślę, że za nazwisko, a czasem już nie wiem za co. Dziś chociażby Amman w pierwszej serii prawie podparł, a średnio 17.5 dostał. Przykładów z tej zimy bardziej wyraźnych można by mnożyć. To są skoki i pełnej sprawiedliwości nigdy nie będzie. Jak ktoś chce obstawiać przy sterylnych warunkach i bez loterii to zapraszam do snookera, choć pewnie znawcy i tam by znaleźli wyjątki
Proponuje obejrzeć jeszcze raz 2 serie skoki Ryoyu i Dawida. Element wyjscia z progu (mało istotne bo sędziowie wtedy najwyraźniej śpią) i lądowanie. Dawid machnął rękami przy lądowaniu, że prawie kask zrzucił z głowy. Normalnie za takie coś się daje 17pkt, ale, że całość lotu było OK i Dawid skacze ładnie w locie to 18pkt było by normalną notą. Przedział 53,5-54,5 normalnie byłby OK. Dawid dostał 55 więc powiedzmy do przyjęcia. Ale mi chodzi o porównanie z Ryoyu. Teraz zobaczcie lot i książkowe, zaznaczam KSIĄŻKOWE lądowanie Japończyka. Nie ma się do czego przyczepić. Jakim cudem sumarycznie dostał tylko punkt więcej niż Kubacki, który przy lądowaniu machaniem ręki przypominał takie sławy jak Eddie Edwards czy Robert Mateja Oczywiście celowo wyolbrzymiam, ale nie jestem w stanie tego pojąć. Też nie jestem obiektywny bo miałem typ na Ryoyu. Niemniej jednak zdania nie zmienię i uważam, że zachowanie sędziów to skandal i to nie po raz pierwszy. Czasami to wygląda jakby oni tam byli na pikniku i mają wcisniętą notę już przed oddaniem skoku za nazwisko - tak to wygląda. Tylko jak skok jest zawalony to zmieniają zdanie.cytat z dnia 19 stycznia 2020 20:34 przez tofik015Rozumiem niektórych, że nie wiele a praktycznie to prawie nic nie brakło, że nawet jedna nota w te czy tamte robiła różnicę ale doczepiacie się czegokolwiek żeby się doczepic. Już lepiej byłoby żebyście wskazali jako przyczynę to że Ryoyu odjęli aż tyle punktów za wiatr w pierwszej serii a nie not gdzie było ocenione w miarę prawidłowo. Owszem stylowo skok Dawida był nieco gorszy i dostał nieznacznie niższe noty ale pisanie o krzywym locie czy niepewnym lądowaniu to zdecydowane nadużycie albo nie widzieliście jak wygląda krzywy lot czy nie pewne lądowanie. Widziałem dużo gorsze technicznie skoki a oceny były na podobnym poziomie. Dla mnie jak najbardziej zasłużył między 18,5 a 18 (w zależności jak kto to widział) i jednych i drugich po 2 dostał a ta 19 i tak została odrzucona i nic nie zmieniła. Ogólnie zasłużył tutaj na drugą wygraną i jedynie szkoda tego drugiego skoku gdzie wydaje mi się, że trochę go zepsuł bo tak to spokojnie i bez dyskusji by wygrał, podobnie jak wczoraj
Zapomniałeś z tym wachlowaniem dodać Roberta"Wąsacza"Johansona, który w powietrzu szuka chyba energii z kosmosu lub szamana Ryoyu zasłużenie wygrał mini cykl, jednak zwycięstwo Dawida, choć cieszy i brawa dla niego, że kolejny raz robi swoje i pokazuje, że wytrzymuje to psychicznie co pokazał min. świetny pierwszy skok- miodzio to jednak budzi spore kontrowersje przy ocenach za styl w drugiej próbie. Sędziowie mocno zaspali albo wrócili z jakiegoś "tournee", bo przy takich różnicach wiedząc że wygrać może tylko jeden z dwóch ostatnich startujących zawodników, skrzywdzili Japończyka.cytat z dnia 19 stycznia 2020 21:09 przez typerskoki
Proponuje obejrzeć jeszcze raz 2 serie skoki Ryoyu i Dawida. Element wyjscia z progu (mało istotne bo sędziowie wtedy najwyraźniej śpią) i lądowanie. Dawid machnął rękami przy lądowaniu, że prawie kask zrzucił z głowy. Normalnie za takie coś się daje 17pkt, ale, że całość lotu było OK i Dawid skacze ładnie w locie to 18pkt było by normalną notą. Przedział 53,5-54,5 normalnie byłby OK. Dawid dostał 55 więc powiedzmy do przyjęcia. Ale mi chodzi o porównanie z Ryoyu. Teraz zobaczcie lot i książkowe, zaznaczam KSIĄŻKOWE lądowanie Japończyka. Nie ma się do czego przyczepić. Jakim cudem sumarycznie dostał tylko punkt więcej niż Kubacki, który przy lądowaniu machaniem ręki przypominał takie sławy jak Eddie Edwards czy Robert Mateja Oczywiście celowo wyolbrzymiam, ale nie jestem w stanie tego pojąć. Też nie jestem obiektywny bo miałem typ na Ryoyu. Niemniej jednak zdania nie zmienię i uważam, że zachowanie sędziów to skandal i to nie po raz pierwszy. Czasami to wygląda jakby oni tam byli na pikniku i mają wcisniętą notę już przed oddaniem skoku za nazwisko - tak to wygląda. Tylko jak skok jest zawalony to zmieniają zdanie.
PS. Wygrana Dawida zasłużona za całokształt i tu nie polemizuje. Czepiam się tylko pracy sędziów, którzy regularnie odstawiają manianę, a wypaczyli zwycięzce, więc już nie można tego puścić płazem.
Może lepiej sam spójrz na powtórkę na spokojnie w spowolnieniu bo po tym co piszesz, że sobie prawie kask zrzucił z głowy to widać ile obiektywizmu tutaj wnosisz(jeśli już to prędzej narty odpiął, ale i do tego trochę brakło). Natomiast po wyjściu z progu dostaje mocniejszy wiatr to lekko jest niespokojny przez ułamek sekundy a nie przez cały czy pół lotu go rzuca. Jedynie za co miał odjęte punkty to podejście do lądowania które jakoś bardzo źle też nie wyglądało aby odjąć więcej punktów a samo lądowanie było bardzo dobre To też nie jest taniec figurowy albo coś podobnego gdzie się patrzy na każde detale i upatruje tylko za co odjąć punkty a przede wszystkim jest tam z czego. Jeśli chcesz aby za takie rzeczy odejmowali więcej punktów to trzeba rozszerzyć skale bo tutaj nie widzę aby jakoś to upchnęli. Zgadzam się z tym, że zdarzają się skandale z niektórymi ocenami i źle to czasami wygląda ale tutaj doszukiwanie się czegoś takiego to trzeba bardzo mocno wyolbrzymiać i to głównie z powodu małej różnicy punktów bo jeśli była by większa nikt by o tym nawet nie wspomniałcytat z dnia 19 stycznia 2020 21:09 przez typerskoki
Proponuje obejrzeć jeszcze raz 2 serie skoki Ryoyu i Dawida. Element wyjscia z progu (mało istotne bo sędziowie wtedy najwyraźniej śpią) i lądowanie. Dawid machnął rękami przy lądowaniu, że prawie kask zrzucił z głowy. Normalnie za takie coś się daje 17pkt, ale, że całość lotu było OK i Dawid skacze ładnie w locie to 18pkt było by normalną notą. Przedział 53,5-54,5 normalnie byłby OK. Dawid dostał 55 więc powiedzmy do przyjęcia. Ale mi chodzi o porównanie z Ryoyu. Teraz zobaczcie lot i książkowe, zaznaczam KSIĄŻKOWE lądowanie Japończyka. Nie ma się do czego przyczepić. Jakim cudem sumarycznie dostał tylko punkt więcej niż Kubacki, który przy lądowaniu machaniem ręki przypominał takie sławy jak Eddie Edwards czy Robert Mateja Oczywiście celowo wyolbrzymiam, ale nie jestem w stanie tego pojąć. Też nie jestem obiektywny bo miałem typ na Ryoyu. Niemniej jednak zdania nie zmienię i uważam, że zachowanie sędziów to skandal i to nie po raz pierwszy. Czasami to wygląda jakby oni tam byli na pikniku i mają wcisniętą notę już przed oddaniem skoku za nazwisko - tak to wygląda. Tylko jak skok jest zawalony to zmieniają zdanie.
PS. Wygrana Dawida zasłużona za całokształt i tu nie polemizuje. Czepiam się tylko pracy sędziów, którzy regularnie odstawiają manianę, a wypaczyli zwycięzce, więc już nie można tego puścić płazem.
cytat z dnia 19 stycznia 2020 21:09 przez typerskoki
Proponuje obejrzeć jeszcze raz 2 serie skoki Ryoyu i Dawida. Element wyjscia z progu (mało istotne bo sędziowie wtedy najwyraźniej śpią) i lądowanie. Dawid machnął rękami przy lądowaniu, że prawie kask zrzucił z głowy. Normalnie za takie coś się daje 17pkt, ale, że całość lotu było OK i Dawid skacze ładnie w locie to 18pkt było by normalną notą. Przedział 53,5-54,5 normalnie byłby OK. Dawid dostał 55 więc powiedzmy do przyjęcia. Ale mi chodzi o porównanie z Ryoyu. Teraz zobaczcie lot i książkowe, zaznaczam KSIĄŻKOWE lądowanie Japończyka. Nie ma się do czego przyczepić. Jakim cudem sumarycznie dostał tylko punkt więcej niż Kubacki, który przy lądowaniu machaniem ręki przypominał takie sławy jak Eddie Edwards czy Robert Mateja Oczywiście celowo wyolbrzymiam, ale nie jestem w stanie tego pojąć. Też nie jestem obiektywny bo miałem typ na Ryoyu. Niemniej jednak zdania nie zmienię i uważam, że zachowanie sędziów to skandal i to nie po raz pierwszy. Czasami to wygląda jakby oni tam byli na pikniku i mają wcisniętą notę już przed oddaniem skoku za nazwisko - tak to wygląda. Tylko jak skok jest zawalony to zmieniają zdanie.
PS. Wygrana Dawida zasłużona za całokształt i tu nie polemizuje. Czepiam się tylko pracy sędziów, którzy regularnie odstawiają manianę, a wypaczyli zwycięzce, więc już nie można tego puścić płazem.
Moje statystyki historyczne z typów pokazują, że do typowania sport jak najbardziej dobry. Im większa loteria tym lepiej bo tym bardziej bukmacher głupieje i mając odpowiednią wiedzę i czucie ma się nad nim przewagę, a suma szczęścia i pecha w trakcie sezonu oscyluje w granicach 50 na 50. Przelicznik jest jaki jest, ale jest niebo a ziemia w porównaniu gdzie go nie było. Natomiast noty sędziowskie są na poziomie lat 90. Nic od tej pory się nie zmieniło i co chwilę są takie akcje jak piszesz, czy jak wczoraj. Z wiatrem nic nie zrobisz, ale z sędziami już by można, a się nie robi. Dlatego liczę na gruntowne reformy tego elementu za rządów Sandro Pertile bo to nie jest poważny przy takim postępie w sporcie, żeby takie coś było dopuszczalne.cytat z dnia 20 stycznia 2020 07:46 przez tarki_16
Sędziowie od początku sezonu budzą kontrowersje, np., podczas TCS robili wszystko, żeby Geiger wygrał w GA-PA, zaniżając oceny Kubackiemu w 2 skoku i za niemal perfekcyjny skok otrzymał 2 noty po 18, gdzie spokojnie powinny być 19 jak w przypadku Niemca. W tamtym tyg w Predazzo Forfang czy inny Norweg nie doleciał nawet do 95 m i otrzymał od sędziny Niemieckiej notę 19, przecież to jest śmiech na sali, bo najlepsi skoczkowie osiągając odległości dalsze o ponad 10 m otrzymywali podobne noty. Z tym zawsze był problem, doszły jeszcze te przeliczniki, które niekiedy nie są sprawiedliwe, bo często są boczne podmuchy, które kompletnie nie dają noszenia i mimo wszystko odejmowane są pkt. Ciężki sport do typowania, chyba tylko tenis kobiecy jest bardziej nieprzewidywalny.
Przyznaje, że jestem w tym nieobiektywny oraz wyolbrzymiam. Jednak dalej nie rozumiem jak tak książkowy skok jak Ryoyu wykonał w 2 serii, mógł dostać tylko punkt więcej w trzech notach niż skok Dawida z fatalnym podejściem do lądowania. Już widziałem za takie lądowania jak Dawida noty 17 na podobną odległość, a za takie skoki jak Ryoyu 19,5. A tu dostali praktycznie takie same noty. I o ile takich sytuacji jest co konkurs kilkanaście, o tyle ta wypaczyła zwycięstwo w konkursie i właśnie dlatego nie powinna przejsć bez echa. Jakby było w drugą strony i Dawid by przegrał, a ktoś inny wygrał o 0,3pkt mimo słabego lądowania dostając dobre noty - to by było wałkowane w mediach przez miesiąc po 10 razy na konkurs, a w necie by była wielka burza, że zawody ustawione.cytat z dnia 19 stycznia 2020 22:18 przez tofik015
Może lepiej sam spójrz na powtórkę na spokojnie w spowolnieniu bo po tym co piszesz, że sobie prawie kask zrzucił z głowy to widać ile obiektywizmu tutaj wnosisz(jeśli już to prędzej narty odpiął, ale i do tego trochę brakło). Natomiast po wyjściu z progu dostaje mocniejszy wiatr to lekko jest niespokojny przez ułamek sekundy a nie przez cały czy pół lotu go rzuca. Jedynie za co miał odjęte punkty to podejście do lądowania które jakoś bardzo źle też nie wyglądało aby odjąć więcej punktów a samo lądowanie było bardzo dobre To też nie jest taniec figurowy albo coś podobnego gdzie się patrzy na każde detale i upatruje tylko za co odjąć punkty a przede wszystkim jest tam z czego. Jeśli chcesz aby za takie rzeczy odejmowali więcej punktów to trzeba rozszerzyć skale bo tutaj nie widzę aby jakoś to upchnęli. Zgadzam się z tym, że zdarzają się skandale z niektórymi ocenami i źle to czasami wygląda ale tutaj doszukiwanie się czegoś takiego to trzeba bardzo mocno wyolbrzymiać i to głównie z powodu małej różnicy punktów bo jeśli była by większa nikt by o tym nawet nie wspomniał
Pełna zgoda, skoki to drugi najlepszy sport do obstawiania. Pierwszy to siatkowka (granie na lepsze personalnie zespoly ktore maja gorsze serie i sztucznie podbity kurs) i wlasnie skoki pod warunkiem zdania sobie sprawy ze kursow ponizej 1,5 sie nie gra.cytat z dnia 20 stycznia 2020 09:12 przez typerskoki
Moje statystyki historyczne z typów pokazują, że do typowania sport jak najbardziej dobry. Im większa loteria tym lepiej bo tym bardziej bukmacher głupieje i mając odpowiednią wiedzę i czucie ma się nad nim przewagę, a suma szczęścia i pecha w trakcie sezonu oscyluje w granicach 50 na 50. Przelicznik jest jaki jest, ale jest niebo a ziemia w porównaniu gdzie go nie było. Natomiast noty sędziowskie są na poziomie lat 90. Nic od tej pory się nie zmieniło i co chwilę są takie akcje jak piszesz, czy jak wczoraj. Z wiatrem nic nie zrobisz, ale z sędziami już by można, a się nie robi. Dlatego liczę na gruntowne reformy tego elementu za rządów Sandro Pertile bo to nie jest poważny przy takim postępie w sporcie, żeby takie coś było dopuszczalne.