>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Siema Prezesie!

P 0

psycholpsychol

Użytkownik
Progresja #4
Poziom 2

za 10zł:
vljandi - maag over 2,5g. (liga estonska)
flora - basel under 3,5g.
dundelange - salzburg 2
shamrock - ekranas 1 dnb
ako: 3,95
pozniej wstawie screena

Bilans w lipcu: +247,72zł
*** Zapomniałem wcisnąć przycisku &#39;confirm&#39; i nie potwierdziło mi zakładu. Nie bierzcie tego za przekłamanie, po prostu korzystałem z netbooka z uszkodzoną matrycą :grin: Czyli niepotrzebnie wkurzałem się na porażkę Salzburga z Dundelange i cieszyłem się dobrze wytypowanym overem w lidze estońskiej
. Bilans w lipcu to więc ponownie +257,72zł a typów powyżej nie będę wliczał do statystyk.
 
P 13

pitman

Użytkownik
Z twojego pierwszego postu wnioskuję, że zostały Ci jeszcze 2 progi do końca. Zamierzasz to ciągnąć dalej czy jakiś inny manewr chcesz zastosować?
 
P 0

psycholpsychol

Użytkownik
Z twojego pierwszego postu wnioskuję, że zostały Ci jeszcze 2 progi do końca. Zamierzasz to ciągnąć dalej czy jakiś inny manewr chcesz zastosować?
Gram dalej. Zgadza się, zostały 2 kroki. Jeśli zostaną przegrane poproszę o podpięcie gdzieś tego tematu, jak nie należy grać progresją.
 
P 0

psycholpsychol

Użytkownik
Prawie podsumowanie
Nie chcę się użalać teraz, że:
- gdyby nie frajerstwo Red Bulla Salzburg dziś,
- gdyby Hass na własnej ziemi nie dał się łamać jak mała dziewczynka przedwczoraj,
- gdyby Almagro w 3-cim secie przy stanie 4:1 i prawie wyeliminowanym przez kontuzję Monaco nie zamienił się w sobotę w samobójcę
- gdyby Kohlschreiber jednak wygrał którąś z piłek setowych w piątek
- gdyby nie czwartkowy sabotaż Twente
...to mój stan konta prezentowałby się nieźle i co najmniej zrealizowałbym miesięczny cel.
W tym wszystkim trzeba doszukać się czegoś więcej niż braku szczęścia czy wielkiego pecha. Jest tutaj niemal wszystko czego nie należy robić w zakładach bukmacherskich, jeśli chcę się je traktować poważnie i osiągać zyski. Wymieńmy:
- granie za wielu zdarzeń (np. dziś)
- granie niskich kursów (np. Twente)
- granie na siłę i pod wpływem emocji (np. w czwartek po porażce Granollersa)
- granie masówek (np. Hass w niedzielę)
Praktycznie brakuję jeszcze grania patriotycznego (ale to już zaliczyłem podczas Euro). Wszystkie możliwe błędy.
Została ostatnia szansa, niecałe 1100zł... by powielić po raz ostatni któreś z tych wyżej wymienionych błędów (a może wszystkie?), wygrać i zmienić strategię gry. Ostatni taniec, finalna rozgrywka, spacer na linie...
 
P 0

psycholpsychol

Użytkownik
Małe wyjaśnienie
Gram teraz by odrobić straty ale ponieważ zrobiło się gorąco nie chcę na jednym kuponie z wysokim AKO ryzykować wszystkiego. Chcę powoli przesuwać się w dół drabinki z progami. Po wygranym 11-tym progu, przesuwam się na 10-ty próg itd. Może to przypominać odbijanie piłeczki ping-pongowej ale oby nie.
Celem jest znalezienie się przynajmniej na progu nr 7. Wtedy zagram za 200zł prawdopodobnie z nastawieniem odrobienia reszty strat powstałych podczas grania tej progresji 4-tej. Gdy odrobię straty, znów będę na progu 1-szym i wtedy będę chciał zrobić zysk, zamknąć progresję... i w dużej mierze zmienić strategię gry.
Co z tego wyjdzie, nie wiem. Jeśli się uda, będzie to duży dar od losu i jednocześnie wynagrodzenie mi tego pecha, którego miałem grając praktycznie od początku zeszłego tygodnia.
Wygrane progi teraz będę oznaczał na fioletowo, nie na zielono. Nie robię przecież zysku a jedynie odrabiam straty.
 
Do góry Bottom