powiedz Ty specjalnie dajesz 10 j na kobiety? przeciez to jest jak 50-50 , jeszcze sie nie nauczyles ? Te 10j to zeby zniwelowac straty albo sie uda albo nie? przeciez to chore granie bez spiny ale bez sensu ladujesz jednostki .
Nie twój interes w co i ile ładuje. Twojej nauki też nie potrzebuje. Jednak, żeby zaspokoić twoją ciekawość to Ci odpowiem. Dużo więcej idzie zarobić obstawiając mecze kobiet (mówię o plażówce). Sporo też więcej zarobiłem na przestrzeni kilku sezonów właśnie na dziewczynach. Dwa kupony, typy wtopione z rzędu i co z tego? Przegrane 17j i co? Bywa. Skoro ty uważasz, że mecze kobiet to loteria to twoja sprawa. Plażówki nigdy nie gram na zasadzie wejdzie/nie wejdzie. Moja wiedza jest na tyle duża w tej dyscyplinie, że jestem w stanie ocenić szanse poszczególnych par. Jasnowidzem też nie jestem i wszystkiego nie wiem, nie jestem w stanie przewidzieć. Jeżeli się znasz lepiej graj po swojemu i wygrywaj. Natomiast jeśli masz jakieś wątpliwości czy da się zarobić na tej dyscyplinie to jak będziesz miał długą chwilę to sobie przelicz i oblicz na podstawie mojego tematu ile się da i ile można zarobić. Żeby była jasność mówię tylko i wyłącznie o siatkówce plażowej.