Anda Z. - Hicks A. 1 @ 1,38 5-1
Highfield L. - Wild M. 1 @ 1,27 5-0
Yuelong Z. - Miah H. 1 @ 1,35 5-4
AKO: 2,40 @ 1xbet
Trebel na poranna sesję. Będzie krócej, bo różnica między tymi zawodnikami w każdej parze jest dość znacząca. Wysoki kurs na Ande spowodowany pewnie tym, że Hick kilka lat temu był dobrym graczem. 3-4 lata temu jeszcze grał w tourze i czasem kogoś ogrywał. W tamtym sezonie próbował przejść przez Q-School, ale bez rezultatów, a w Mistrzostwach Seniorów dostał 2-0 od Lines'a. Anda to jeszcze młody zawodnik, ale prezentuje solidny poziom. Z gościem, który nie grał profesjonalnie od kilku lat nie powinien mieć problemu, jeśli już się zgłasza do kwalifikacji do poważnego turnieju.
Wild też nie powinien stanowić problemu nawet dla kogoś takiego jak Highfield. Gość grał 2 sezony w Tourze, a potem słuch po Nim zaginął. Ostatnio wygrał Mistrzostwa Europy Amatorów i zbudował sporo dobrych break'ów, a w finale pokonał Jamie'go Clarke, dzięki czemu dostał przepustkę na kolejne 2 lata w tourze. Wygląda to nieźle, ale nie pokonał jakiś wybitnych rywali. Liam w Rydze się nie popisał, więc sądzę, że powinien powalczyć o lepszy wynik w tych kwalifikacjach.
Yuelong kolejny mega zdolny młodzian. Niedawno wygrali ze swoim koleszką Bingtao turniej World Cup, co na pewno było sporą niespodzianką. W kwalach do
Australian Open zagrał przyzwoicie, ale z Woollastonem nie miał zbytnio nic do powiedzenia. Miaha każdy zapewne zna. Gość jest słaby i nie ma co się czarować, że wygrał z dziadkiem Davisem, któremu już chyba powoli się odechciewa takich turniejów. Fajnie, że Hammad zrobił 2 razy coś ponad +50 i potem ograł Chuang Leonga, a McLeod'owi wsadził +70, ale to wciąż gracz, którego każdy solidny gracz powinien ogrywać. Naprawdę się zdziwię, jeśli wielki talent z Chin przegra z takim gościem, bo od ogrywania takich ogórków powinien zaczynać.
Lines O. - White J. 1 @ 1,61 3-5 Pijaczyna White wielka forma. ????
Steadman C. - Johal K. 1 @ 1,28 5-4
AKO: 2,06 @ 1xbet
Dubel również na poranną sesję. Tutaj również krótka piłka. White to już naprawdę dziad i rozmienia swoją legendę na drobne. Ostatnio z Holtem ugrał 2 frame'y, który Hitman mu podarował, a on z tego zrobił nawet +100. Ale żenująca wtopa z Nasirem? Jak ktoś pamięta ten mecz oraz mecz z Selt'em w Crucible to sam wie, że to już raczej ostatni lub przedostatni sezon Białego. Lines rozwija w naprawdę niezłym tempie. Jest co raz trudniejszym rywalem dla zawodników z top50. W Rydze dobry występ, ale Wenbo go sprowadził na ziemię w niedziele. Tamten sezon Oli miał naprawdę świetny, a ma dopiero 20 lat. Jeśli nie obsra się wielkiej legendy przegrańca White'a to powinien spokojnie poskładać go przynajmniej 5-3, bo z tego gościa zostało tylko nazwisko.
Steadman jak już wrócił do touru to notuje dobre wyniki i jest solidny, jednak bez żadnego błysku. Łysy potrafi zbudować dobrego break'a, odstawić się też umie. W PTC spokojnie potrafił ograć w tamtym sezonie Binghama czy innych topowych rywali. Na dłuższym dystansie też umie grać, co potwierdził dobrym występem w Crucible. Rok temu poległ w 2 rundzie kwalifikacji z Wełnianym Benem. Tutaj na początek ma gościa, który nie jest w tourze od dobrych 7-8 lat i nie potrafi przebić się przez Q-School. Jak Craig nie spartoli tego meczu i go zwyczajnie nie odda to luzie takiego gościa powinien ograć. W ciągu 2 lat złapał niezła formę i każdy wie, że jest groźnym snookerzystą.
Vafaei, Hossein - Burden, Alfie 1 @ 2,43 MarathonBet 5-1
O Irańczyku pisałem kilkukrotnie przy okazji kwalifikacji do
Australian Open. Tam nie zawiódł mnie i dał sporo zarobić, bo bukmacherzy dawali na Niego naprawdę spore kursy. Póki co, nic się w tej materii nie zmienia. Ostatnio wycofał się z Rygi z nieznanych mi powodów. Gość ma nieprzeciętny talent, jest młody, w końcu dostał wizę i powinien pokazać się z dobrej strony w tym sezonie. Ma sporą smykałkę do budowania wysokich breaków i zdążył już to udowodnić wbijając wysokie breaki m.in. Surety'emu czy Walters'owi. To ogórki, wiem, ale wystarczy dać mu szansę i ją wykorzysta. Z Dale'm i L. Walker'em pokazał, że taktycznie jest bardzo dobrze przygotowany na dłuższe partie. Burden w 1 meczu w Rydze zagrał dobrze, bo dostawał mnóstwo szans od Swail'a na konstruowanie wysokich breaków. Z Selt'em dostał 4-1 i już sobie nie powbijał. Myślę, że Vafaei jest w stanie po raz kolejny przejść kilka rund w kwalifikacjach do większego turnieju. Możliwe, że chciał przygotować formę właśnie na te mecze, albo po prostu wycofał się z przyczyn logistycznych. Kurs na pewno zachęca do grania.
Melling C. - Wells D. 2 @ 2,04 MarathonBet 5-4 Klasyczna wtopa w deciderze...
Mecz niby 50/50 i w sumie jest w tym trochę racji, bo obaj na podobnym poziomie, a Melling ograł Wells w tamtym roku 4-3 w Q-School. Gorzej, że z Dale'm to się popisał i przerżnął 4-0 robiąc najwyższego break'a w wysokości 24, a tak to podejścia 1 punktowe i jedno 8 punktowe. Dale jakimś wirtuozem przestał być jakiś czas temu i swoje szanse na pewno dawał. Wells miał łatwiejszego przeciwnika, bo z Olim Lines'em potrafił powalczyć i zrobić 2 wysokie, wygrywające break'i. Ogólnie to z tych dwóch graczy to Wells na pewno jest usposobiony bardziej ofensywnie. To taki typowy ''kulkowbijacz'', który jak ma możliwość to ładuje i nie kombinuje. Taktycznie u niego raczej kiepsko, ale swoje szanse od Mellinga na pewno dostanie i powinien z nich korzystać.