Shanghai Masters 2014 (8-14.09.2014)

[szakal1991]

Polecam takie same 4 zakłady na 13;30.
Analiza raczej zbędna warto zauważyć że kurs większy często niż win danego zawodnika.
Robbo przegrał dziś mecz z 3-0. Chociaż ja na 13;30 zmieniłem o 6,5 u Maga na jego wygraną. Powodzenia.

 

[tomz]

Polecam takie same 4 zakłady na 13;30.
Analiza raczej zbędna warto zauważyć że kurs większy często niż win danego zawodnika.
Robbo przegrał dziś mecz z 3-0. Chociaż ja na 13;30 zmieniłem o 6,5 u Maga na jego wygraną. Powodzenia.

Jeżeli Selby zagra na swoim dobrym poziomie to nie zdziiwił bym się jakby zdeklasował Dohertego 5-1 ,max 5-2 .Ken fajerwerków nie pokazał z azjata dlatego w tym meczu bym uważał na over 6,5 po marnym kursie.
Reszta względnie ok,choć na tą sesje niespodzianek nie przewiduje.

E: Dawno nie widziałem tak frajersko przegranego meczu jak dziś to Zrobił Fu.Począwszy od niebieskiej ne mecz w ostatniej partii do tego że jego przeciwnik może i umie wbijać ,ale w tym meczy wychodziło mu tylko na krótkim dystansie a trochę dłuższe bile w pojedyńczych zagraniach czy to w brejkach z 3/4 stołu to pudłował regularnie.A Fu co z tego że w każdym meczu potrafi robnąć setke czy dwie jak czasem gra tak naiwnie i nieodpowiedzialnie że to wychdzi na minus.Ktoś lepszy pokarał by go znacznej dzis.

 

[davey_watt]

Ding - Gould +2.5, 1.7 maraton
Na grę przeciw Dingowi czaiłem się już w 1 rundzie, ale niestety rywalem był Jacuś ???? i musiałem spasować. Ale co się odwlecze...
Oglądałem fragmenty tego meczu i Ding grał słabo jak na siebie, mało spójnie - tak bym to określił.
Gould pokonał Perrego. Po punktówce widać, że był to zacięty mecz, ale Krupier w swoim stylu wrzucił 2 dobre podejścia. Gould to nieprzyjemny rywal. Jeśli Ding znacząco nie poprawi swojej gry w stosunku do 1 meczu, to te 3 frejmy spokojnie do ugrania przez Goulda.
Dale - Bingham padnie setka 1.9 maraton
Ofensywna para. Spodziewam się tu w paru frejmach dobrych układów do zrobienia 100+. W 1 rundzie stać ich było na kilka wysokich podejść - Domino wbił dwie setki Trumpowi, a Binghamowi w 3 podejściach niewiele zabrakło. Nie powinno w tym meczu zabraknąć wygrywających podejść, a stąd do setki już naprawdę niewiele
Zhao - Fergal 2 1.97
Objawienie, talent itp. Wszystko fajnie, ale teraz starcie z doświadczonym Irlandczykiem, który może skutecznie wyprowadzić młodego z równowagi i ta jego maszynka do wbijania się w końcu zatnie.
Widziałem dzisiaj część meczu i Marco grał tragicznie. Mnóstwo prezentów. Słabiuteńka skuteczność na średnich i długich bilach, a do tego bardzo słabe odstawne. Zhao cudem odratował decidera, ale 2 raz się tak nie prześlizgnie.
Do grania setek fajnie wygląda też para Day - White, po kursie 2.15

 

[pato210]

Ding - Gould
Ding @ 1,30 Bet365
Stawiam na Dinga niby kurs niski ale pierwszy mecz w wykonaniu Dinga był średni a i tak wygrał bardzo pewnie 5:1 nie dając rywalowi żadnych szans a w 5 frejmie wbił breaka 128 punktowego więc widać że forma jest w miare dobra. Gra u Siebie po odpadnięciu Rakiety,Robbo,Trumpa i Fu został jedynie Selby i Murphy którzy mogą zagrozić Chińskiemu zawodnikowi. Jutrzejszym rywalem Dinga jest Gould i trzeba Sobie powiedzieć szczerze że gdyby nie frajerstwo Perrego jutro już by go nie było w turnieju więc nie wydaje mi się żeby jutro mógł powalczyć z faworyzowanym Chińczykiem.
Xintong - O'Brien
O'Brien @ 1,83 Bet365

Bardzo ciekawy bet taki kurs na świetnego ostatnio Irlandczyka ? to przecież promocja. Co zrobił ulubieniec gospodarzy ? wygrał z Fu który zagrał tragicznie nie trafiał niczego proste bile nie wpadały do kieszeni ponadto słabe pozycjonowanie dało szczęśliwy bo szczęsliwy ale awans młodego. Natomiast O`Brien nie jest zawodnikiem z pierwszej łapanki wygrał pierwszą runde z Milkinsem po dobrej grze, gra na tyle dobrze że na Xintonga powinno spokojnie wystarczyć

 

[psotnick]

Pierwsze dwa dni turnieju pod znakiem kiczowatego filmu z Seanem Pennem i Madonną, w następnej części powinni zagrać Trump, O’Sullivan, Robbo i Fu..
M.Holt vs M.Selby
Typ: Selby, Mark @ 1.35 3-5
S.Maguire vs A.McManus
Typ: Maguire, Stephen @ 1.50 1-5 super..
AKO: 2.025
Marathon
Dubel z najpewniejszych, przynajmniej dla mnie, jutrzejszych meczy. Bardzo lubię Holta, od czasu do czasu pokaże swój nieprzeciętny potencjał, ale trudno na niego stawiać, bo jego chwiejność emocjonalna jest już niemal przysłowiowa. Selby to dla niego najgorszy matchup z możliwych, gracz do bólu poukładany, którego żywiołem jest gra taktyczna, do tego pewność siebie po zdobyciu mistrzostwa. Nie widzę szans dla Holty’ego, zwłaszcza, że forma Selby’ego idzie w górę, co pokazał w meczu z Dohertym. To złe wieści dla pozostałych w drabince graczy, bo po wylocie Trumpa, Rakiety czy Robbo, to on jest głównym faworytem do tytułu, obok Maguire’a i Dinga (jeśli się ogarnie trochę). W szkockim meczu trudno nie stawiać na młodszego gracza. Mags utrzymał wysoką formę po zdobyciu przed paroma dniami mistrzostwa świata na 6 czerwonych, bezproblemowa wygrana z Robertsonem (5-1) i teraz ma na kursie kumpla McManusa, który ograł O’Sullivana de facto na jego własną prośbę. Wszyscy Szkoci trzymają się razem, często ze sobą trenują, znają się jak łyse konie. Biegłość taktyczna McManusa nie straszna Maguire’owi, jeszcze nigdy z nim nie przegrał i wątpię by miał sobie popsuć ten bilans teraz, kiedy jest w świetnej formie.
M.Allen vs M.Williams
Typ: Allen, Mark @ 1.65 5-1
Allen wszedł w sezon świetnie, tradycyjnie rządzi w ET, finał w Rydze, wygrał w Furth i tą formę kontynuuje w Szanghaju. Pierwsza runda dość komfortowo z Higginsonem (5-3) i z Williamsem jest dla mnie mocnym faworytem. Przede wszystkim Walijczyk gra zaskakująco agresywnie, co w połączeniu z mniejszą niż dawniej regularnością jest chodzeniem po linie. Z Hawkinsem to nie miało znaczenia, bo Anglik sam się mylił na potęgę, ale z będącym w dobrej formie Irlandczykiem taka gra może się skończyć szybka wtopą.
M.White vs R.Day
Typ: Day, Ryan @ 1.75 5-2 pytanie jest proste, czego najadł się White? 104, 78, 128, 62, 71, 55..
W meczu Walijczyków stawiam na doświadczenie. Day w formie, ograł po dobrym meczu Higginsa (5-4), praktycznie wszystkie frejmy wygrał jednym podejściem (70, 78, 55, 102, 77), a jak działa gra punktowa Daya, to jest on ciężki do zatrzymania nawet dla najlepszych. Z nieregularnym White’em szans na odpalenie brejka będzie sporo, Robbo przegrał z młodym właśnie przez to, że nie umiał błędów Walijczyka wykorzystać. Liczę, że będący w gazie Day odpowiednio ukarze błędy rodaka.
Z.Xintong vs F.O'Brien
Typ: Powyżej 7.5 @ 1.78 3-5
Młody dostał od Fu awans w prezencie, który w deciderze mocno się zbłaźnił wtapiając jednym punktem z prowadzenia 64-1. Teraz może się wydawać, że dostał drugi prezent w postaci Fergala w 2 rundzie, ale to mogą być pozory. Irlandczyk to bardzo niewygodny gracz, zwalniający grę, co zwłaszcza dla takich żółtodziobów może być problemem. O’Brien świetnie wyglądał z 1 rundzie z Milkinsem (5-1), co w połączeniu z dobrą formą Xintonga składa mi się na zacięty mecz. Over pasuje jak ulał.
Marathon

 

[kain.]

Michael Holt - Mark Selby 2 1.40 Unibet
Ja jestem raczej przekonany tylko i wyłącznie do jednego zakładu i jest nim właśnie Selby. Bardzo imponuje mi swoją grą, po pierwsze jest świetnie przygotowany taktycznie do każdego spotkania, dobrze pracuje mu głowa i zwyczajnie się nie gotuje w niektórych sytuacjach i jest to jedno wielkie przeciwieństwo Holta, który papiery na granie ma ale nie ma głowy do sukcesów i jutro powinien przegrać.
Selby w ostatnim spotkaniu z Dohertym kleił bardzo fajne breaki, które pozwalały mu kontrolować frejmy od samego początku i wiele do powiedzenia Ken tutaj nie miał. Wiem, że to nie jest jakiś wyznacznik formy Marka, bo Doherty do najlepszych grajków już nie należy ale mimo wszystko można coś na temat gry Marka powiedzieć.
Po takim kursie myślę, że warto spróbować i dla mnie osobiście jest to największy faworyt jutrzejszych spotkań, które prezentują się bardzo wyrównanie.
-----------------------
Co do reszty jutrzejszych meczów to nie rozumiem czemu przeceniacie umiejętności McManusa, który jest jednym z moich ulubionych graczy i jest solidny zawsze i wszędzie i jeśli przegrywa to z lepszymi ale i tak jest w stanie strasznie napsuć im krwi. Tak według mnie będzie jutro z Maguirem, który też lubi się zagotować w niektórych momentach. wszystko zgodnie z przewidywaniem, wszyscy nie doceniają McManusa, a jest naprawdę solidnym grajkiem.
Kurs na Dinga jest zdecydowanie za niski do potencjalnego ryzyka wtopy z Gouldem, który prezentuje naprawdę fajny snooker, dzisiaj wyszedł z pod dużej opresji, umie załadować dużego breaka i ogólnie jest ciężkim rywalem dla każdego grajka.
Tak samo sprawa w meczu Daya z Whitem - tutaj też dla mnie typowy no bet, bo jeden i drugi grać potrafi. Day już nie w takich meczach pokazał, że jak padnie mu psychika to mecz jest nie do wygrania, a White to naprawdę bardzo solidny zawodnik, który stale czyni progres i wygląda z turnieju na turniej coraz lepiej i zaczyna się coraz bardziej liczyć.
Z tych wszystkich meczów oprócz Selby'ego to wydaje mi się, że Allen powinien dalej pokazać, że złapał naprawdę fajną formę i jest coraz lepszy w swojej grze. Williams pomimo tego, że to ciągle solidny gracz i uznane nazwisko w tourze to już nie ta gra co kiedyś i zwyczajnie z lepszymi zazwyczaj przegrywa, a na Allena w takiej dobrej formie to chyba za mało.

 

[grycu]

Stephen Maguire - Alan McManus
Stephen Maguire @ 1.52 1-5 ????
Muszę przyznać, że mamy całkiem ciekawy kurs na Furiata w szkockich derbach. Maguire jak to już napisał wcześniej psotnick jest w bardzo dobrej formie. Wygrana w MŚ na 6 czerwonych, w pierwszej rundzie Shanghaiu spacerek z angielskim Robertsonem 5-1 i trzy brejki 50 +. McManus to bardzo niewygodny przeciwnik, wywalił z turnieju O'Sullivana tylko, że tam to Rakieta sam mu w sumie zwycięstwo podarował, bo oszałamiającej gry tam nie było. Szkota bardzo cenie i szanuje, bo jakby nie było jest to ćwierćfinalista ostatnich Mistrzostw Świata, ale mimo wszystko umiejętności Maguire'a cenie wyżej, a gdy Stephen jest w formie tak jak teraz to jest on dla mnie dość mocnym faworytem szkockich derbów. Gdyby przelicznik na zwycięstwo Magsa był mniejszy to bym odpuścił, ale Marathon daje nam 1,52 więc widać, że buki po mału zaczynają się liczyć z McManusem.
Zhao Xintong - Fergal O'Brien
Zhao Xintong @ 1.97
Sporo osób gra na O'Briena. Ja jednak zagram na przekór i spróbuję postawić na cudowne dziecko chińskiego snookera. Zhao to ogromny talent. Chińczyk posiada niesamowitą łatwość w budowaniu wysokich brejków. Co jeszcze zauważyłem jeśli chodzi o grę tego chińskiego młokosa to fakt, że praktycznie nie widać w jego grze nerwów i gra on na pełnym luzie. Wczoraj bardzo ładne czyszczenie w deciderze z Fu gdzie młody utrzymał nerwy na wodzy do samego końca. Jasne, są jeszcze w jego grze błędy i niedoskonałości, ale czasami Zhao ma takie zagrania, że ręce same składają się do oklasków. O'Brien to faktycznie bardzo solidny zawodnik i niewygodny rywal. Milkinsa posprzątał bez większych problemów (5-1), ale prawda jest też taka, że Milkman praktycznie oddał mu mecz pudłując na potęgę i co chwile oddając inicjatywę w frejmach Fergalowi, który jeśli otrzymywał po kilka szans na każdą partię to ciężko by tego nie wykorzystywał. Jeśli Chińczyk nie da sobie dzisiaj narzucić stylu O'Briena, nie będzie się wdawał w taktyczne przepychanki i zagra tak samo jak z Fu to widzę spore szanse na niespodziankę w tym spotkaniu i awans Zhao do najlepszej 8 turnieju.
Ding Junhui - Martin Gould
Over 7.5 @ 1.98
Chyba przesadzony ten kurs. Na over w meczu Dinga polowałem już w poprzedniej rundzie z Lisowskim. Wtedy się nie udało, ale na dobrą sprawę szanse były całkiem spore, bo Chińczyk prezentował się bardzo słabo i dawał Liskowi dużo szans. Anglik jednak zaprezentował się żenująco i nie potrafił tego wykorzystać, a Ding zaczął grać lepiej dopiero po przerwie kiedy poczuł się już pewnie. Dzisiaj rywal znacznie trudniejszy, bo Gould raczej nie będzie grał takiego dna jak Lisowski. Sam Krupier też wydaje się być w dobrej dyspozycji co potwierdził odwracając mecz z Perrym od stanu 1-4 na 5-4. Dzisiaj nie widzę wcale łatwej przeprawy dla Dinga i po 3 partie obaj powinni tutaj ugrać.
Marathonbet

 

[psotnick]

Z.Xintong vs F.O'Brien
Jaki będzie najwyższy brejk
Typ: Poniżej 99.5 @ 2.86 80 ???? rozliczyli bezproblemowo
Kurs na setkę w meczu wystawiony jakby grali Trump z Robbo, albo O’Sullivanem. Jeśli typu nie anulują jako pomyłkę (a nie zdziwię się jeśli nawet tego nie zauważą), to jest to czyste value. Xintong jest oczywiście świetny, chyba największy talent z młodych Chińczyków i już duże umiejętności, do tego dobry temperament do tej gry, więc przyszłość przed nim stoi otworem. Ale na dzień dzisiejszy setki to ciągle u niego rzadkość na poziomie zawodowym, Chińczyk ma naturalną łatwość wbijania, ale gorzej z pozycjonowaniem, w poprzednim meczu akurat jedna wpadła, bo Fu zostawiał masę szans. Z defensywnie nastawionym O’Brienem tych szans nie będzie za dużo i czuję, że młody będzie musiał często powalczyć na odstawnych, a to nie są sprzyjające okoliczności dla budowania wysokich brejków, nie mówiąc o trzycyfrowych. Ze strony Irlandczyka zagrożenie setką chyba nawet mniejsze, bo nigdy nie był demonem punktowym, w tym sezonie tylko jedna setka, a przez 24 lata zawodowej kariery tylko 162, więc szału nie ma.
Marathon

 

[rogerfede93]

Dawno nie udzielałem się w tym dziale,bo to chyba mój 2 post w tym sezonie.
Skończy się plażówka to będzie więcej czasu na snooker.
Jednak na jutro spróbuję zagrać na poranną sesję oczywistego dubla.

Allen vs White 1 @ 1,44 5-4
Selby vs O'Brien 1 @ 1,22 5-0

AKO: 1,76 Bet365
Allen vs White
Zarówno Allen jak i White w tym turnieju spisują się rewelacyjnie. Mark początek sezonu ma wyśmienity. Zwycięstwo oraz finał w dwóch zawodach z cyklu PTC i bardzo równa gra świadczą o stabilnej formie Irlandczyka.
W tym turnieju bez większych problemów pokonał Higginsona oraz Williamsa. Imponuję jak zawsze wbiciami,wysokimi brejkami,a co najważniejsze popełnia stosunkowo mała błędów. Co tu dużo mówić. Po prostu Allen jest w bardzo dobrej dyspozycji.
White jakimś cudem wyszedł z beznadziejnej sytuacji w pojedynku z Robertsonem. Początek tego meczu miał bardzo słaby,dużo pudeł,złe wybory i strasznie nieskuteczna gra. Po przerwie się nieco zmieniło. Przede wszystkim młody Walijczyk poprawił swoją grę,a trzeba też dodać,że Neil mu w tym bardzo pomógł. Ten mecz mimo zwycięstwo nie był wielkim spotkaniem ze strony Michela. Dużo lepiej wyglądała jego gra w meczu z Day'em. Tam każdego frejma kończył wysokim,wygrywającym podejściem (104,78,128,62,71,55). Zagrał na prawdę perfekcyjny mecz.
Jednak według mnie już jutro tak dobrze nie będzie. White mimo postępów jakie wykonuje dalej jest bardzo nierównym i chimerycznym zawodnikiem. Często jego forma zmienia się na przestrzeni jednego dnia. Jutro zadanie bardzo trudne. Walijczyk będzie musiał mocno uważać i grać bardzo ostrożnie. Każdy błąd może go kosztować stratę frejma. Błędy na pewno się pojawią i Allen będący w takiej formie z tych szans skorzysta.
Doświadczenie w takim meczu także będzie pełniło ważną rolę. Jest to ćwierćfinał jednego z największych turnieji w całym sezonie. Allen już nie raz grał w takim spotkaniu i myślę,że ten fakt bardzo mu pomoże w kluczowych momentach spotkania. Nie spodziewam się niespodzianki i liczę na w miarę spokojny awans Allena.
Selby vs O'Brien
Mistrz świata trochę męczy się w tych zawodach,ale w swoim stylu wygrywa,a to jest najważniejsze. Dobrze wiemy,że gra Anglika rzadko zachwyca,ale jest skuteczna do bólu. Mark oczywiście imponuję odpornością psychiczną i żelazną taktyką. Nie gotuję się nawet,gdy gra się nie układa i pojawia się problem. Dzisiaj w spotkaniu z Holtem dał tego najlepszy przykład. Prowadził 3-0,nagle robi się 3-3 i bardzo trudna sytuacja w 7 frejmie. Mark się nie załamuje,tylko kradnie partie zwyciężając 1pkt,potem dokłada niezłego brejka i zamyka mecz.
Po prostu nawet jak Selby nie jest w swojej najlepszej formie i gra nie układa się do końca po jego myśli to dzięki niesamowitym przygotowaniu mentalnym jest w stanie wygrywać mecze i turnieje.
Fergal jest bardzo niedocenianym zawodnikiem. Rzadko kto dostrzega jego wyniki i fakt,że poniżej pewnego poziomu zazwyczaj nie schodzi. Po cichutku wygrywa swoje pojedynki. W Chinach ograł już bardzo łatwo Milkinsa,a dzisiaj rewelację z Chin Zhao Xintonga.
Zawodnik raczej defensywny,który uwielbia grę taktyczną i to właśnie dzięki niej jest bardzo niewygodnym przeciwnikiem nawet dla tych najlepszych.
Teraz jednak poprzeczka idzie niezwykle wysoko. Atuty Fergala stracą sporo na wartości,gdyż Selby potrafi być cierpliwy,w grze taktycznej jest prawdziwym mistrzem. O'Brien nie będzie miał czym zaskoczyć Marka. Nie jest typem zawodnika,który może raz po raz robić wygrywające brejki. Natomiast pewnie sam pod presją zacznie się mylić i zostawiać dobre układy. Wtedy Selby na pewno zrobi te 40-50pkt przewagi,które ustawi mu partię i pozwoli kontrolować spotkanie.
Fergal,aby wygrać musi zagrać swoje 100% i na dodatek liczyć na gorszą formę młodszego rywala. Wątpię,aby coś takiego miało miejsce i stawiam na zdecydowane i pewne zwycięstwo Selby'ego.
Warto również zagrać:

Over 0.5 setek w meczu Allen- White @ 1,66 Bet365
Tutaj nie będzie zbyt wiele gry taktycznej. Obaj są ofensywnymi zawodnikami,którzy dążą do zwycięstwa poprzez wysokie punktowanie. Jako,że nie będzie wielu odstawnych to i układ bil na stole powinien sprzyjać wbiciu setki.

 

[davey_watt]

Dość ciekawy typ po fajnym kursie:
Najwyższy brejk Allen - White 2 2.45 maraton
Biały gra jak strzelba na tym turnieju, wystarczy zerknąć na zapis z meczu z Dayem. Obstawiam, że będzie podobnie w meczu z Allenem, który też preferuje ofensywną grę. Nie stoi na straconej pozycji, skoro wbija wygrywające od ręki. Takie typy to zwykle loteria i warto próbować wyższych kursów, szczególnie, jeśli obaj w formie.

 

[psotnick]

F.O'Brien vs M.Selby
Typ: Selby, Mark (-1.5) @ 1.45 0-5
Jeśli wczoraj Selby’emu nic się nie stało w meczu z Holtem, to dzisiaj tym bardziej powinno być dobrze. Wyciągnięcie 7 frejma przy stanie 3-3 w potrzebie snookera było klasyczną akcję Jestera, po raz kolejny pokazał, że dla niego żaden wynik nie jest końcowy, a brak wystarczającej liczby punktów na stole jest tylko wyzwaniem, a nie wyrokiem. Dzisiaj takich mecyi nie przewiduję, O’Brien dobry run w Szanghaju, w dużej mierze dzięki szcześliwej drabince, ale dzisiaj to szczeście się skończy. Na drodze mistrz świata.

M.White vs M.Allen
Zdobywca najwyższego brejka
Typ: White, Michael @ 2.45 85-83
Po wczorajszych popisach White’a w meczu z Dayem, kiedy po prostu nie potrafił spudłować kursy na brejki mogą być łakomym kąskiem. Faworytem meczu moim zdaniem pozostaje Allen, ale nie powinien to być mecz do jednej bramki, Walijczyk dostanie swoje szanse i jeśli cokolwiek zostało z wczorajszej formy, to powinien się urodzić jakiś wysoki brejk. Oczywiście Allen też jest w stanie z niczego wyczarować setkę, ale moim zdaniem i tak w tym typie jest value.
Marathon

 

[grycu]

Ding Junhui - Graeme Dott
Over 7.5 @ 1.79 5-2
Stuart Bingham - Alan McManus
Over 7.5 @ 1.86 5-1
Zdecydowałem się połączyć analizy, bo przebieg tych pojedynków ćwierćfinałowych widzę bardzo podobnie. Ding od początku turnieju się męczy. Nie ma naturalnej lekkości w jego grze. Owszem Chińczyk potrafi zrobić wciąż wygrywające podejście lub setkę, ale dużo w jego grze niedoskonałości i błędów. Daleko mu do formy z poprzedniego sezonu. Rywale jednak póki co nie potrafili do końca wykorzystać błędów Dinga. Lisowski zagrał żenujący mecz, a Gouldowi włączyła się słynna już na tym forum "kontuzja mózgu" przy prowadzeniu 2-0. Z Dottem tak łatwo już nie pójdzie, bo Kropek to uznana firma. Ponadto Szkot gra tutaj naprawdę dobrze. Pewne zwycięstwa z Bingtao i Murphym. Dużo ofensywnej i solidnej gry. Graeme z pewnością nie odpuści i przy mocno średniej formie Dinga wcale nie jest na straconej pozycji w kontekście meczu, a spokojnie powinien powalczyć z Chińczykiem o przynajmniej trzy partie. Widzę tutaj wyrównane spotkanie.
Jeśli chodzi o mecz Binghama z McManusem to można w zasadzie napisać to samo. Obaj panowie są w bardzo dobrej formie. O Binghamie przez jakiś czas było cicho, ale chyba małymi kroczkami Anglik powraca do swojej najlepszej formy. Tutaj Bullrun kapitalnie punktuje. Wystarczy spojrzeć na jego podejścia z tego turnieju: 96, 91, 78, 71, 103, 118 i 79. Jak widać forma dopisuje. McManus jednak również imponuje od dłuższego czasu swoją dyspozycją. Co prawda nie ma on aż tylu wygrywających podejść jak Bingham, ale to pokłosie innego stylu gry, bo wiadomo, że siłą Szkota jest taktyka. W Shanghaiu odprawił on do domu O'Sullivana, a wczoraj wręcz zmiótł Maguire'a (5-1). Wobec świetnej formy obu zawodników widzę tutaj dobry i równy mecz i liczę na po 3 frejmy na obu licznikach na co są solidne podstawy, a prywatnie pokibicuję Alanowi.
Marathonbet
masakra... to wyraźnie nie jest mój turniej. co poradzic.. bedzie lepiej

 

[katalizator]

Ding - Dott, typ 2 @ 3,00 bet365 dotty fatalnie, a ding niewiele lepszy. mecz niegodny cwierfinalu
moim zdaniem tu jest value na dotta. po 1,40 ruszać dinga absolutnie nie zamierzam, bo wcale nie gra on tak dobrze. sporo prostych błedów chinola, ktorego mialem okazje oglądać w obu meczach. dotta widziałem fragmentami z murphym i wyglądał naprawde solidnie, a to przeciez nie byle kto, bo były mistrz świata. mimo wszystko to półka wyżej niż lisowski czy gould. jeśli ding nie poprawi jakoś znacząco swojej gry na co sie nie bardzo zanosi to może być to wojna do samego końca i mecz na styku. mniej odważni moga zagrac dott +1.5 @ 2,00, ale to tylko jeden frejm roznicy, a dysproporcja w kursach dość znacząca. dlatego ja ryzykuje i atakuje kropka na czysto.

 

[psotnick]

S.Bingham vs A.McManus
Zdobywca najwyższego brejka
Typ: Bingham, Stuart @ 1.63 114-39

Typ tak oczywisty, że aż banalny. McManus powinien być twardym orzechem do zgryzienia, ale jego siła tkwi w defensywie a nie we wbijaniu wysokich brejków i to widać po jego zdobyczach w tym turnieju. O’Sullivana ograł nie wbijając nawet 50 w podejściu, z Maguire’em wbił swojego jedynego w turnieju brejka +50 (69), ale był to raczej wyjątek potwierdzający regułę. Z kolei regułą Binghama jest grube punktowanie i w tym jest jednym z najlepszych na świecie, w Szanghaju forma punktowa wygląda świetnie, na koncie już 2 setki (103, 118), do tego kilka prawie-setek (96, 91, 78, 71, 79). Ze Szkotem szans na punktowanie pewnie będzie mniej, ale muszą się pojawić, a wtedy wysoki brejk Anglika jest prawie pewny.
D.Junhui vs G.Dott
Typ: Dott, Graeme (+2.5) @ 1.49 5-2 chyba za dużo miał szans..
Aż sam nie wierzę w to co piszę, ale bardzo podoba mi się gra Dotta. Szkot wyraźnie wziął sobie do serca zarzuty na jego zbyt zachowawczą grę i teraz prezentuje się dużo bardziej ofensywnie. Nowy Dotty nie czeka na szanse od przeciwnika, ale sam je sobie kreuje odważnymi wbiciami, a na odstawnych ciągle solidny jak zwykle. Tak ograł wczoraj Murphy’ego (5-3) i dzisiaj z Dingiem wcale nie stoi na straconej pozycji, a już na pewno jest w stanie zapewnić Chińczykowi ciężki mecz, tym bardziej, że forma idola gospodarzy jeszcze mocno nieposkładana i już wczoraj był spokojnie do ugryzienia. Liczę na dobry, zacięty mecz, w którym dodatni handicap może się bardzo przydać.
Marathon

 

[kain.]

Stuart Bingham - Alan McManus Over 7.5 1.86 Marathonbet

Na sam początek warto powiedzieć, że w tej parze jest naprawdę ciężko wskazać zwycięzce tej pary, bo mogą dziać się różne cuda, a para jest naprawdę dość równa dlatego w moim odczuciu jeśli miałbym tutaj na kogoś właśnie grać to byłby to McManus (z racji tego, że jest na niego value).

Bingham nie należy do moich ulubionych graczy, bo nie raz nie dwa w różnych dziwnych sytuacjach przejechałem się na nim w spotkaniach z zawodnikami o wiele niższej klasy niż McManus dlatego zawsze stawiając na niego dwa razy nad tym myślę. Tak jak podkreślałem kilka razy McManus to naprawdę solidny zawodnik, który może napsuć krwi każdemu faworytowi i często może sprawić nawet niespodziankę.

Z racji tego, że mamy dwóch zawodników, którzy prezentują aktualnie dość dobrą formę uważam, że słabszy z nich powinien uzyskać przynajmniej 3 frejmy co możemy wykorzystać po fajnym kursie.

Liczę na to, że Bingham w niektórych partiach wykorzysta swoją ofensywę i zaprezentuje kilka wygrywających breaków, a McManus taktyczną i obronną grą również urwie kilka partii i ten over zostanie pokryty.

 

[rogerfede93]

Ding vs Dott, Graeme (+3.5) @ 1.20
Bingham vs McManus (+2.5) @ 1,36
AKO: 1.63 Bet365
Oba pojedynki nie zapowiadają się na jednostronne widowiska.
Dott do Chin przywiózł dobrą formę i w każdym kolejnym meczu to potwierdza. Szkot jest walecznym zawodnikiem i potrafi zagrać na bardzo wysokim poziomie. Dlatego nie należy go stawiać na straconej pozycji. Tym bardziej,że Ding na pewno nie gra perfekcyjnie. Dosyć często popełnia błędy i widać,że do pełni formy nieco brakuje.
Szkot dostanie swoje szanse w tym spotkaniu i to nie ulega wątpliwości. Wbijać potrafi,gra taktyczna także stoi u niego na wysokim poziomie i bez większego problemu powinien ugrać przynajmniej 2 partie.
W drugim meczu również kolejny,że Szkotów łatwo meczu nie odda. Alan jest niewygodnym zawodnikiem dla każdego,a już na pewno dla graczy takich jak Bingham. McManus w swoim żółwim tempie będzie budował brejki i w każdym podejściu dodawał ważne punkty. Taki styl nie odpowiada Anglikowi. Dobrze wiemy,że Stuart bardzo często popada w spory dołek,gdzie po prostu nie jest w stanie nic trafić i jego gra wygląda tragicznie. Oczywiście potrafi też solidnie grać i wbijać wysokie brejki,ale często można liczyć na jego słabszy okres.
McManus jest w znakomitej dyspozycji. Świetnie przygotowany do sezonu i dzisiaj na pewno napsuje sporo krwi rywalowi. Mecz będzie wyrównany i wcale się nie zdziwię jak o awansie zadecyduje jeden,dwa błędy.

 

[psotnick]

M.Allen vs M.Selby
Typ: Selby, Mark @ 1.60 6-5 :;/: gdybym tego nie widział, to bym nie uwierzył.. Selby 4-1, 5-2 potem jeszcze miał 63-0 w deciderze i założył snookera potwora dla Allena, a i tak wtopił... UNBELIEVABLE..

S.Bingham vs D.Junhui
Typ: Junhui, Ding @ 1.55 6-4 dwa takie same scenariusze w półfinałach, solidne prowadzenie faworytów i spektakularna wtopa w końcówce

AKO: 2.48
Marathon
Nie silę się na szukanie niespodzianek, bo bardzo podoba mi się scenariusz na finał pt „Obrońca tytułu vs Mistrz świata”. Selby poza meczem z Holtem nie musiał się wysilać, ale kiedy przyszedł trudny moment, to zrobił swoje. Ding też dopiero dochodzi do swojej normalnej formy, sporo jeszcze niedokładności w jego grze, ale na szczęście to samo można powiedzieć o ich półfinałowych rywalach. Allen dzisiaj prawie zaprzepaścił prowadzenie 4-1, a półfinał zawdzięcza tylko i wyłącznie niedoświadczeniu White’a. Z mistrzem świata na takie fory liczyć nie może. Ding z Binghamem może mieć chyba trudniej, bo Anglik punktuje jak maszynka, ale też potrafi się zaciąć. Z McManusem setka wpadła, ale poza tym mizeria, nie wyszedł poza 50, a szans Szkota dawał nadspodziewanie dużo. Ding nie jest bezbłędny, parę szans pewnie podaruje, ale tyle samo zyska dobrą grą na odstawnych, bo to akurat u niego bez zarzutu. Nie będzie łatwo ani szybko, ale to Chińczyk będzie bronił tytułu w finale.

 

[rogerfede93]

Stuart Bingham vs Mark Allen Over 1.5 setek- centuries w meczu @ 1,61 Bet365 0

Przed nami finał zawodów w Szanghaju. Nie będę próbował przewidzieć zwycięzcę,gdyż nie jest to łatwe,bo obaj zawodnicy prezentują w tym tygodniu wysoką formę. Spróbuję zakładu na over setek. Finaliści to zawodnicy,którzy preferują ofensywny styl gry. Obaj zdecydowanie wolę wbijać,budować wysokie brejki niż wdawać się w rozgrywki taktyczne. Mecz powinien być klasyczną wymianą ciosów. Tym bardziej,że wysoko punktować potrafią i już w tym turnieju udowodnili to kilka razy. W sumie wbili 4 setki,a wiele podejść kończyło się w granicach 80-90pkt. Mecz nie powinien być jednostronnym widowiskiem i można liczyć na sporą ilość rozegranych frejmów. Po jednej setce na sesję i zakład siedzi. Taki scenariusz jak najbardziej realny.

 

[psotnick]

Stuart Bingham v Mark Allen
Suma frejmów w meczu
Typ: Ponad(-15.5) @ 1.571 sportingbet 10-3 Stuart Dużutki...
Zarówno Allen jak i Bingham skorzystali na cudach, bo za takowe trzeba uznać zaćmienia umysłu takich graczy jak Selby i Ding. Zwłaszcza strata prowadzenia przez mistrza świata była zupełnym zaskoczeniem.W półfinałach było tyle niespodziewanych zdarzeń, że w finale może być prawdziwa kumulacja i nie zdziwią mnie kolejne zwroty akcji. Dlatego nawet nie zamierzam próbować przewidywać zwycięzcę turnieju, bo zmiennych tyle, że trudno cokolwiek wytypować. Ale specjalnych przewag z którejś strony nie widać, bilans bezpośredni też wyrównany, sporo zaciętych meczy, dlatego over wydaje się najrozsądniejszą opcją, tym bardziej, że linia całkiem przyjazna, niższa niż u innych buków.
Centuries w meczu
Typ: Powyżej 1.5 @ 1.61 bet365 0
Podobna sprawa z overem na setki w meczu i trudno się nie zgodzić z przedmówcą. Dystans meczu długi, przypominam, że finał gramy do 10 frejmów, więc kilkanaście frejmów gwarantowane, a na takim dystansie 2 setki powinny spokojnie wpaść, bo zarówno Bingham i Allen to maszynki do wbijania, co udowodnili już nieraz w tym turnieju.

 

[psotnick]

Bingham zwycięzcą Shanghai Masters 2014

Stuart Bingham wygrał tegoroczną edycję Shanghai Masters. W decydującej fazie turnieju prezentował zdecydowanie najwyższą formę nie zostawiając absolutnie żadnych wątpliwości, kto zasłużył na tytuł. W finale zdemolował Marka Allena (10-3) od początku zyskując dużą przewagę i nawet przez moment nie będąc zagrożonym. Jest to drugi rankingowy tytuł Anglika, po Australian Open 2011, za co otrzymał czek na £85,000 i awans na 10 miejsce w rankingu.