Fernando Alonso został potrącony przez samochód, gdy w Szwajcarii trenował na rowerze
Hiszpańska "Marca" twierdzy, że pomimo złamanej szczęki Alonso nie straci ani początku sezonu, ani nawet testów w Bahrajnie . Lekarze muszą tylko ustalić, czy konieczna jest drobna operacja.
"Tomografia wskazuje, że mogło dojść do złamania szczęki i niektórych zębów (...) Przeprowadzone zostaną testy przy mniejszym obrzęku w tym obszarze, które ustalą, czy niezbędna jest drobna operacja oraz jakie leczenie należy podjąć i jaki jest ostateczny zakres obrażeń" - pisze Marca.
Natomiast doktor Jose Gonzalez powiedział: – Jeśli doszło do złamania żuchwy, przeprowadzimy dodatkowe testy, aby sprawdzić, czy doszło do przemieszczenia i czy powinniśmy je zespolić metalową płytką. Jeśli złamanie jest czyste, nie będzie potrzeby dalszych badań. Tak czy inaczej, nie jest to poważny uraz. Można powiedzieć niemal z całą pewnością, że podczas przedsezonowych testów w Bahrajnie kierowca nie będzie miał żadnych problemów."
Edit:
Zespół Alpine wydał oświadczenie. Dowiadujemy się z niego, że Alonso doznał pęknięcia górnej szczeki i przeszedł już udaną operację korekcyjną. Lekarze są zadowoleni z efektów, a Fernando pozostanie w szpitalu na obserwacji przez 48 godzin. Według zespołu po kilku dniach odpoczynku Alonso będzie mógł wrócić do treningów. Oczekują, że będzie w pełni gotowy na przedsezonowe przygotowania.