VS
NK Interblock Ljublana vs NK Nafta
To miał być wielki sezon dla zawodników i szefostwa Interblocku Ljublana, szumne zapowiedzi - walka o mistrzostwo kraju oraz walka w europejskich pucharach ( w poprzednim sezonie zapewnili sobie awans do Pucharu Uefa), te dywagacje nabrały realnego kształu gdy do zespołu, dołączyli król strzelców słoweńskiej I ligi - Dario Zahora (Domzale) oraz sprowadzenie z drużyny Koper - najlepszego zawodnika słoweńskiej najwyższej klasy rozgrywkowej - Amera Jukana. Wielkie pieniądze wydane na wzmocnienia, miały zaowocować wielkim sezonem dla drużyny z Ljublany - początek sezonu potwierdził, że aspirację są uzasadnione - ekipa Interblocku zdobyła Superpuchar Słoweni pokonując Domzale po rzutach karnych, następnie w Pucharze Uefa wyeliminowali Czarnogórką Zete Golubovici. (1:0 oraz 1:1), jednak z biegiem czasu bylo co raz gorzej na inauguracje sezonu ligowego, zremisowali z drużyna Goricy 2:2 - 1 pkt, jak się okazało to zaledwie 50% dorobku potentata po 6 kolejkach, w 2 kolejce zremisowali również 1:1 z Primorje. Kolejne spotkania to blamaż 'Słoweńskiego Dream Teamu' porażki odpwiednio z Koperem 1:2, Velenje 0:2, Drava 1:2 oraz Domzale 0:4, znamienują, że jednak mimo szumnych transferów ekipa Interblocku będzie grała ogony ... W międyczasie, pożegnali się również z europejskimi Pucharami, wyeliminowanie przez berlińską Herhę 0:2 oraz 0:1, gra podopiecznych Alberto Bigoniego, nie napawała optymizmem, lecz w rewanżowym spotkaniu z Herhtą jakby coś drgnęło, wprawdzie w Berlinie przegrali 1:0, jednak fachowcy twierdzili, ze będzie więcej
Widać, było w tym meczu poprawę stylu gry w stosunku do porzednich spotkań, i śmiem twierdzić, że dzisiaj Interblock zdobędzie pierwszy komplet punktów w tym sezonie, nie chcę sobie wyobrażać, co będzie się działo w drużynie z Ljublany, jeżeli nie pokonają dzisiaj Nafty, w ostatnich meczach (łącznie z PU) zanotowali serię 6 porażek. To dla nich ostatni dzwonek, jeśli chcą jeszcze coś osiągnąć w tym sezonie, bo potencjał mają ogromny. Tym bardziej, że okazja do przełamania się mają bardzo dobrą, ekipa Nafty to w dwóch poprzednich sezonach średnia drużyna, która w ostatnich latach toczyła walkę o utrzymanie niż o wysokie lokaty (sezon 2007/2008 - zakończli na 7 pozycji, 2006/2007 - 8 pozycja), za każdym razem niewiele punktów dzieliło ich od spadku, jednak za każdym razem zostawali w najwyższej klasie rozgrywkowej, ten sezon jednak dla nich rozpoczął się bardzo dobrze. Aktualnie są wiceliderami tabeli z 13 zgromadzonymi oczkami (4 wygrane, 1 remis, 1 porażka), mądre transfery w przerwie sezonowej powodują lepszą grę drużyny, która nie tak dawno biła się o utrzymanie. Stadion Nafty to prawdziwa twierdza nie do zdobycia, w tym sezonie wszystkie 4 wygrane zanotowali na własnym stadionie, jak łatwo się domyśleć - wyjazdowy bilans Nafty to 1 porażka oraz 1 remis. Zresztą patrząc wstecz to właśnie wyjazdy sprawiają tej drużynie najwięcej kłopotów, zdecydowanie nie radzą sobie na meczach po za domem i dzisiaj, dla Interblocku będzie to bardzo ważna rzecz - własny stadion. Historia spotkań również pokazuję, że Interblock na własnym boisku radził sobie z drużyną Nafty bardzo dobrze, ostatnie 4 spotkania na boisku w Ljublanie to 3 zwycięstwa gospodarzy oraz 1 remis. Motywacja po stronie gospodarzy musi być ogromna, bo jeśli chca osiągnąc jeszcze coś w tym sezonie muszą zainkasować dzisiaj 3 oczka, wszystko przemawia za nimi - własny stadion, lepsi zawodnicy. Tylko czy wreszcie się przełamią ? Nie mają wyjścia ...