>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<
  • Polecamy się zapoznać
    Regulamin czatu

  • Nowy Projekt na Forum
    WASZE BETY - MOJE KUPONY!

  • EURO 2024 zbliża się wielkimi krokami, wzorem ostatniego Mundialu również na zbliżające się Mistrzostwa Europy wraz z naszymi parterami przygotowaliśmy konkursy na wszystkie spotkania tego turnieju oraz dwa osobne Typery
    BETFAN Typer EURO Niemcy 2024
    forBET EURO 2024 Expert
    W pierwszym uczestnicy zostali wyłonieni w eliminacjach i nie ma już możliwości dołączenia do Typera, natomiast drugi konkurs jest dla wszystkich użytkowników Forum, więc zachęcam do udziału.

    Ogólnie na wszystkie konkursy jest rekordowa suma nagród wynosząca 12 800 PLN oraz ponad 800k punktów reputacji!

    Do odbioru nagród potrzebne są konta u naszych Partnerów, dlatego jeżeli jeszcze nie masz konta u któregoś ze sponsorów konkursów to zachęcam do założenia ich z linków podanych poniżej

    Betters TUTAJ!
    forBET TUTAJ!
    Betfan TUTAJ!
    Betclic TUTAJ!
    Fortuna TUTAJ!
    Betcris TUTAJ!
    Fuksiarz TUTAJ!

Rewanż: Liverpool FC - Real Madryt

Status
Zamknięty.
jacek89 5

jacek89

Użytkownik
Szykuje się nam bardzo interesujące widowisko na Anfield.
Real Madryt chcąc awansować do następnej rundy musi zaatakować i dązyć za wszelką cenę do zdobycia bramki. To z kolei stawia graczy The reds w komfortowej sytuacji: zagrać najlepiej na &quot;zero z tyłu&quot; i próbować kontratakować. Dodatkowo, po meczu w Madrycie Rafael Benitez zapowiedział walkę o pełne zwycięstwo.
Czy Fernando Torres i Steven Gerrard będą gotowi do gry? Torres z powodu urazu kostki opuścił boisko już w 60 minucie, i nie wiadomo czy uraz jest poważny (mam nadzieję, że nie- obecność Torresa jeszcze bardziej uatrakcyjni to rewanżowe spotkanie)Jedno jest praktycznie pewne- nie zagra w wyjazdowym meczy z Boro . Z kolei Steven Gerrard to już prawdziwy symbol w drużynie Liverpoolu. Jego obecność na pewno pozytywnie wpłynie na grę całej drużyny gospodarzy.
Jeśli miałbym obstawiać już dziś, skusiłbym się na over 2.5 i oczywiście awans gospodarzy (1.30)
 
uzytkownik-23347 790

uzytkownik-23347

Użytkownik
Realowi będzie bardzo ciężko przejść drużynę Liverpoolu . Angielska drużyna pokazała , że nawet bez ich najlepszego zawodnika potrafią wygrywać ciężkie mecze. Szczerze , nie spodziewałem się , aby stawili czoła Realowi , liczyłem tutaj na wygraną gospodarzy , a być może na remis. Wiadomo , że Liverpool to dobra drużyna , ale mimo wszystko nie grali najlepiej , mieli trochę szczęścia i każdy to powinien potwierdzić. Teraz wydaje mi się , że postawienie na awans Liverpoolu nie jest niczym dziwnym , bo nie sądzę , aby z zaliczką jednej bramki mogli odpaść z Ligi Mistrzów , tym bardziej , że teraz grają u siebie , a na własnym boisku są bardzo groźni.
 
flamaster 875

flamaster

Forum VIP
Ja jednak wierzę, że to Real awansuje dalej. Skoro Liverpool wygrał na wyjeździe to czemu nie Real? The Reds w lidze ostatnio spisują się słabo (wczorejsza porażka) ale to znak, że walczą w Lidze Mistrzów ;) Real wczoraj wprawdzie wygrał ale nie zachwycił stylem. Czyżby zmienili strategię na tę prezentowaną przez drużynę Beniteza? Zobaczymy już nie długo. Co jeszcze przemawia za Królewskimi? Na pewno styl jaki prezentuje. Grają ofensywną piłkę a Liverpool bardziej pilnuje własnej bramki niż atakuje. Poza tym ani mi ani pewnie większości kibiców nie odpowiada taktyka prezentowana przez ekipę Beniteza, którą raczej można porównac do szachów. Udało się na Santiago Bernabeu ale to nie oznacza, że również uda się na Anfield. Real będzie zmuszony do ataków i myślę, że uda im się zdobyc bramkę co zmusi The Reds również do ofensywnej gry co będzie wodą na młyn dla graczy Los Blancos. ( Tak czy siak - zapowiada sie ciekawe spotkanie ;) )
 
mateuszcwks 246

mateuszcwks

Użytkownik
Ogólnie każdy rewanżowy mecz zapowiada sie ciekawe, ale mnie jako kibica drużyn hiszpaśskich intersuje głownie ten z udzialem realu.Real tak jak wyżej w poscie jest napisane bedzie musial atakowac, ale moze byc problem bo Steven Gerrad powraca i pewnie na te kolejke LM zagra juz w wyjsciowym skladzie !
 
jacek89 5

jacek89

Użytkownik
Bardzo dużo będzie zależeć od tego która z drużyn strzeli bramkę jako pierwsza (o ile jakiekolwiek padną :p )
Jeśli Liverpool- wtedy Real ma dwa gole do nadrobienia, co może stanowić dla nich zbyt dużo w meczu na Anfield.
Jeśli Real- wtedy Królewscy wracają do gry- i mamy piękne widowisko- być może nawet swoisty horror ;)
 
kowalinho1910 0

kowalinho1910

Użytkownik
Jeśli chodzi o awans w tej parze to nie ma nad czym rozmyslać. Przejście Liverpoolu do następnej fazy jest pewne jak to, że nie zdobędzie on mistrzostwa Anglii. Jak pisałem The Reds to najlepsza drużyna turniejowa, jednak grając w pierwszym meczu gdy byli bez przywódcy powinniśmy ugrac coś więcej. Pamiętam dobry mecz w wykonaniu Królewskich z Arsenalem kiedy po pierwszym spotkaniu tez przegrali u siebie 1:0, jednak w przypadku walki z Liverpoolem nasze szanse są niemalże zerowe.
Nie wiem kiedy wreszcie klub któremu kibicuje od wielu lat przełamie tą tragiczną passe w Champions League. Trudno mi to pisać ale Real Madryt zatracił już swoją markę w Europie- powoli można ich stawiać na równi z Interem. Echhh, i tak będę cisnął z dopingiem jednak nie sądze by podopieczni Juande Ramosa byli zdolni do sensacji. Pozdro
 
uzytkownik-23347 790

uzytkownik-23347

Użytkownik
Jeśli chodzi o awans w tej parze to nie ma nad czym rozmyslać. Przejście Liverpoolu do następnej fazy jest pewne jak to, że nie zdobędzie on mistrzostwa Anglii. Jak pisałem The Reds to najlepsza drużyna turniejowa, jednak grając w pierwszym meczu gdy byli bez przywódcy powinniśmy ugrac coś więcej. Pamiętam dobry mecz w wykonaniu Królewskich z Arsenalem kiedy po pierwszym spotkaniu tez przegrali u siebie 1:0, jednak w przypadku walki z Liverpoolem nasze szanse są niemalże zerowe.

Nie wiem kiedy wreszcie klub któremu kibicuje od wielu lat przełamie tą tragiczną passe w Champions League. Trudno mi to pisać ale Real Madryt zatracił już swoją markę w Europie- powoli można ich stawiać na równi z Interem. Echhh, i tak będę cisnął z dopingiem jednak nie sądze by podopieczni Juande Ramosa byli zdolni do sensacji. Pozdro
ja też liczę na awans Liverpoolu , ale takiej pewności jak Ty nie mam , co do tego. Wiadomo , Liverpool ma przewagę jednej bramki i do tego na wyjeździe , do tego powraca Steven Gerrard , także nie powinni mieć problemów , ale już nie raz w Lidze Mistrzów były takie mecze , których nikt się nie mógł się spodziewać , także wszystko jest jeszcze możliwe.
 
kowalinho1910 0

kowalinho1910

Użytkownik
Oczywiście, że nadzieja w sercu pozostaje do końca. Jednak do tej pory zawsze były jakieś czynniki, które mogły usprawiedliwiać Real po odpadnięciu w 1/8 (Arsenal doszedł do finału, pech z Bayernem, czerwona kartka Pepe z Romą, niedorozwinięci sędziowie z Monaco) a w tym momencie już nie ma niczego pozytywnego do odnalezienia w sytuacji Realu. Graliśmy w najlepszym momencie sezonu, na fali, bez kontuzji a rywal grał bez kapitana. Czy można oczekiwać czegoś więcej... ?
Jeśli jesteś fanem The Reds to możesz już myśleć na kogo wpadniecie w następnej fazie. A jeżeli zdarzyłby się cud i Real by wygrał to byłbym najszczęśliwszym i najbardziej zaskoczonym człowiekiem na Ziemi.
Hala Madrid ! Pozdro :)
 
amarru 0

amarru

Użytkownik
Liverpool jak żadna drużyna w europie potrafi się bronić, szczególnie u siebie. Jedno bramkowa przewaga z wyjazdu to bardzo dużo, ale wystarczy strata jednego gola u siebie i wszystko od nowa. Mimo to uważam że mecz w madrycie był decydujący i na wyspach będzie bez bramek, oczywiście jeżeli taką taktykę narzuci swoim piłkarzom Benitez. Jeżeli postawi na bronienie przewagi, to jestem pewien że liverpool skończy ten mecz bez straty bramki. Jak sobie przypomnieć to i owo to w każdej edycji ligi mistrzów liverpool opierał sie na bronieniu w rewanżu korzystnego wyniku. Real to nie ten sam klub co dobre 5 lat temu, i o awans the reds sie nie martwię.
 
konrad140 2,5K

konrad140

Forum VIP
brat boom Real ma szanse , nie takie cuda sie działy to co tu mówić o odrobieniu 1:0 choć nie ukrywam że Real jakoś ostatnio nie przekonuje , nie wiem drugiej polowy z Espanyolem nie ogladalem ale tylko dlatego bo to co Krolewscy robili w I polowie to mi przypominalo troche &quot;ty do mnie ja do ciebie a ty przed siebie&quot; bo tak to wygladalo , liverpool znowu przegral ze slabiutkim boro choc mozan mowic ze liverpool bez torresa duzo traci i w tamtym meczu bylo to widac bo jezeli nie strzela sie choc by jednej bramki jednej z najslabszych druzyn ligi to cos jest nei tak, the redds duzo razy potwierdzali że u nich LM a Premierleague to dwa rozne turnieje o dwa rozne trofea , mimo ze ostanio w lidze im nie idzie mysle ze jednak na anfield benitez &quot;rozpisze&quot; real mecz zapowiada się ciekawie i gdyby nie plaga kontuzji u pilkarzy z Bernabeu to chyba bym sie wstrzymal z tym mecze , tak natomiast liverpool jest u mnie zdecydowanym faworytem do awansu
 
jancio09 35

jancio09

Użytkownik
Ja od poczatku jak Liverpool popadl na Real to stawialem na awans The Reds.I to nie dlatego ze nie lubie Realu ale po prostu to jak graja oba zespoly w LM dwalo mi na mysl tylko jednego faworyta-Liverpool.Anglicy maj swietna defensywe,sa poukladani w przodzie i maja indywidualności ktore potrafia grac dla zespolu razem jako kolektyw.W rewanzu to Real musi strzelic.I jesli rzuca sie do ataku to kontratak Liverpool&#39;u i po meczu.
 
uzytkownik-23347 790

uzytkownik-23347

Użytkownik
jakby nie patrzeć , to w lidze mistrzów rzeczywiście zawsze idzie im nieźle , daleko zachodzą , ale w Premiership już nie jest tak kolorowo . Torres coś ostatnio ucichł , a w meczu z Realem nie był zbyt widoczny . Wiadomo , dobra defensywa Realu nie pozwoliła mu się rozwinąć , ale mimo wszystko miał kilka okazji , które mógł zakończyć nawet bramką . Teraz pozostaje tylko czekać na ten rewanż i się okaże , kto awansuje dalej (oby Liverpool) ????
 
matiq 1

matiq

Użytkownik
Ja raczej sie nie pokusze o wytypowanie wygrane z tego pojedynku choć całym sercem za live bede ale skłaniam się tutaj podobnie jak stawiałem w pierwszym spotkaniu do under 2,5 gola. Co myślicie o takim rozwiązaniu?
 
jancio09 35

jancio09

Użytkownik
Under 2,5 ??Chyba tak.No bo Liverpool nie zwykl tracic goli w LM a strzelac Realowi to tez nie jest łatwa sprawa.Więc może być.
 
uzytkownik-23347 790

uzytkownik-23347

Użytkownik
też się zgodzę z tym typem under 2.5 ???? Myślę , że w meczu będzie albo 1:1 albo 1:0 dla Liverpoolu , więc ten typ się kwalifikuje jak najbardziej ????
 
damianczyk 0

damianczyk

Użytkownik
Bez dwóch zdań Real zagra tu bardzo ofensywnie...mysle że bramke zdoła strzelic....ale o awans bedzie ciezko....

bardzo chciałbym oglądać dalej Real, ale będzie to dla nich bardzo ciezki mecz i moim zdaniem to spotkanie &quot;NO BET&quot;
 
vatoloco123 3

vatoloco123

Użytkownik
Jeśli Real zagra tak słabo w obronie jak wczoraj z Atletico to nie mają żadnych szans na awans. Liverpool u siebie nie da im za dużo pograć. Pytanie jest takie, czy Real zdoła wykorzystać ta jedną okazję z dwóch-trzech jakie dostaną. Jak im się uda i zagrają pewnie i bezbłędnie w defensywie mają szanse na dogrywkę.
 
uzytkownik-23347 790

uzytkownik-23347

Użytkownik
Myślę , że mimo wszystko Real będzie miał więcej tych sytuacji , niż tylko dwie/trzy. Z Atletico zagrali co prawda defensywnie , ale to były wielkie derby , a wiadomo , że derby , jak to zwykle bywa to najbardziej prestiżowy mecz w lidze , więc rządzą się troszkę innymi prawami. Mecz ligi mistrzów na pewno będzie odmienny i Real będzie chciał postawić wszystko na jedną kartę , choć raczej nie od samego początku .
 
klose_11 0

klose_11

Użytkownik
Ja tu stawiam za Liverpool - 1,38 w bwin za ich awans. Statystyki mówią wprost że Real nie ma szans, bo gdy jakaś drużyna u siebie przegrała 0-1 to niemal nigdy nie awansowała dalej ale zostawmy statystyki... Real ostatnio z Atletico zagrał ciekawy mecz i zremisował 1-1. Jednak gdyby nie Cassilas, to nie byłoby co zbierać z Realu, ktory caly mecz musiał świetnie bronić za sprawą drewnianych obrońców Realu, z ktorymi Aguero i Forlan robili co chcieli. W ofensywie Realu wyróznial się jeden gracz - Robben. Tylko że kiwał, kiwał, strzelał i nic (zupełmnie jak w I meczu z Liverpoolem). Gra też trochę samolubnie, a w jednej akcji z Atletico wręcz zmarnował szansę na gola nie podając do lepiej ustawionego kolegi z zespołu. Uważam że Real na Anfield wiele nie ugra. A Liverpool powienien dziurawej obronie coś strzelić, dużo będzie zależało od bramkarza Realu.
TYP: AWANS LIVERPOOLU ????
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom