Ja wiem? Rzeczywiście dawniej chodziłem często i było bardzo dobrze (zresztą widać było też po ilości osób); ostatnio przez 1,5 roku mnie nie było w ogóle; ale odwiedziłem w grudniu i raczej wszystko było tak jak powinno być, nie miałem zastrzeżeń. Byłem w tej siedzibie przy Floriańskiej.
Nie powiem, że to tyllko mi się przytrafiło, ale już wielu moim znajomym i w różnych siedzibach,więc nie sądzę, żeby to była jakaś ściema.
Teraz zdecydowanie wolę Chimerę na św. Anny.
A jeśli kolega idzie z jakąś niewiastą i chce zaimponować - polecam kuchnię francuską na Kazimierzu -"Zazie" - Józefa 34, drożej, ale dużo i podane z klasą. Ew. kuchnia grecka "Tawerna Hellada" na Królewskiej 55.