Te napinki na Pudziana są bezsensowne.
Gość rozmienia się do drobne, jest celebrytą a nie sportowcem.
W poniedziałek jeździ na lodzie, we wtorek śpiewa, w środę tańczy, w czwartek trenuje, w piątek gotuje a w sobotę walczy.
Oglądałem walkę, znawca nie jestem ale on jest typową "POMPKĄ" to idealnie pasuje do zawodów strongman, wysiłek na max 30sekund-1 minuta potem 20 minut odpoczynku i kolejna konkurencja.
Jestem Polakiem, nie wstydzę się tego
Pudzian nie przyprawił nam zaszczytu ale bądźmy szczerzy i chłodno kalkulujmy. Z kim walczył
Pudzian w
MMA i o co?
Z pseudo sportowcem Najmanem (więcej gada niż robi,) który nie jest ani bokserem ani zawodnikiem
MMA? Z Kawaguchim, z którym wygrał ledwo oddychając ? W dodatku walcząc o pas "Polsatu" ???? :>
Po 1 minucie był czerwony jak rak w walce z Silvą.
Gdy widziałem jak dostaje z kolanka to bankowo wiedziałem że będzie po zabawie.
Szanuję Pudziana za dokonania w Strongman, ale niech chłop stanie sobie przed lustrem i sam zastanowi kim chce być, bo nie można być jednocześnie Dodzią Lodzią i Mamedem Khalidovem. Nie można 5 dni sobie bimbać, szukać parcia na szkło 1 dzień treningu i klękajcie narody bo najsilniejszy człowiek świata wchodzi do ringu.
Sam Mamed powiedział, do bycia zawodnikiem
MMA potrzeba lat, i treningu treningu i doświadczenia a tego nie zdobędzie się walcząc z krzykaczami i cwaniakami Najmanami.
Mamed też miał początki trudne (2 porażki), ale gość trenuje ostro po kilka dni w tygodniu, Mariuszek jak chce być zawodnikiem
MMA to 6 dni treningu i ciężkich ćwiczeń - 1 dzień odpoczynku (śpiewanie, tańczenie, gotowanie? w
TV?)
Bo gość nie ma ani kondycji, ani ciosu, ani techniki jedynie za nim idzie echo.... "najsilniejszy człowiek świata"......."najsilniejszy człowiek świata"......."najsilniejszy człowiek świata".......
Co do plotek o jego walce z Fiodorem - to niech się nie porywa z motyką na Słońce. Chyba że chce by go z ringu w czarnym worku wynosili (żart
)