Patrzę na te składy i co widać:
- City rotuje (w sumie słusznie) - jest z przodu Jesus, jest Bernardo kreatywny, dla mnie z przodu jednak dość mała siła rażenia (Zinchenko to raczej tak z przymusu, Toure wiadomo jak gra, Gundogan coś może podać ewentualnie, z ławki w razie potrzeby wejdzie Sane)
- Leicester - tutaj odpoczywa Gray, Mahrez, Vardy - nie wygląda jakby Lisy chciały tu coś wielce ugrać...i to pierwsze zaskoczenie, bo jednak ten zespół jest dość toporny do oglądania a tutaj sobie zabijają kreatywność w kontrach (Mahrez, Gray)
Tego meczu bym z tego względu nie ruszał, bo nie wiem czy siła Leicester pozwala na cokolwiek - na rozegraniu to może słabo wyglądać (nie będzie miał nawet kto zrobić bokiem akcji), z tyłu już dość solidnie. Nudny mecz się szykuje na King Power Stadium, spodziewam się undera a kurs na under 3,5 jest nawet wysoki.
- Arsenal w ogóle wystawił rezerwowy skład - boki się jednak podłączą do przodu i powinny funkcjonować fajnie, problem, że w środku jest skład drewna i tutaj oczy będą bolały
- WHU ma całkiem przyzwoity personalnie skład, szkoda że nie ma Arnautovica niemniej dla mnie jest to optymalnych jedenastu gości, aby sprawić problemy na Emirates. Widać, że Moyes jako tako traktuje te rozgrywki.
Wiem mniej więcej jak wygląda obrona za Holdinga i Chambersa oraz jaki potencjał drzemie z przodu u gospodarzy (Giroud, dość atrakcyjne boki [paradoksalnie bardziej atrakcyjne z perspektywy bocznych obrońców niż skrzydłowych) stąd też szedłbym tu w
obie strzelą (kursy rzędu 1,7). Na wygraną Arsenalu nie ma co grać, bo oni nawet z ławki nie mają kim straszyć. WHU w sumie jest niewiadomą, raczej stawiającą na obronę. Więc mnie tu remis nie zdziwi. Chyba, że padnie szybko gol.
Mecz na Emirates to był jeden wielki dramat ...Ale sobie City chociaż nie postrzelało, linia 3,5 była bardzo wysoka (około 1,6) jak na taki puchar, gdzie gra drugi garnitur.