Rennes - Marseille
Rennes nie przekonuje w rozgrywkach
Ligue 1 (tylko środek tabeli po osiemnastu rundach rozgrywek), ale w "czerwono-czarnej" drużynie jest duża jakość. Podopieczni Juliena Stiephana pokazali to dobitnie, gdy druga w ligowej tabeli Nicea została ostatnio ograna 2:0 w domu na Roazhon Park. Z przodu brylują bramkostrzelny napastnik Arnaud Kalimuendo i środkowy pomocnik Benjamin Bourigeaud wspomagani ofensywnym pomocnikiem Enzo
Le Fee i defensywnym pomocnikiem Baotiste Santamarią. I kontuzja wartościowego serbskiego defensywnego pomocnika Nemanji Maticia nie ma już takiego znaczenia (tym bardziej, że wciąż chce opuścić "The Rennais"). Kluczowy środkowy obrońca Warmed Omori jest zawieszony i z to z pewnością jest spora strata w obronie. Kontuzje leczą szwajcarski defensywny pomocnik Fabian Rieder i algierski napastnik Amine Gouiri.
Marsylia w lidze ostatnio zremisowała u siebie ze Strasburgiem 1:1 i w tabeli jest na miejscu nie dającym prawa gry w Europie na przyszły sezon. Gorzkie to dla OM, które ma jak zawsze spore aspiracje. Ale trudno się gra bez sporej grupy ważnych zawodników, którzy biorą obecnie udział ze swoimi drużynami narodowymi w AFCON (środkowy obrońca DRK Chancel Mbemba, środkowy pomocnik Maroko Azzedine Ounahi, ofensywny pomocnik Maroko Amine Harit, dwaj napastnicy Senegalu Iliman Ndiaye i Ismaila Sarr oraz defensywny pomocnik Senegalu Pape Gueye). W sumie jest to aż sześciu zawodników. I nawet jeśli nie wszyscy z nich grają regularnie, jest to oczywiście bardzo duże osłabienie OM. Ponadto kontuzje leczą środkowy pomocnik (kapitan zespołu) Valentin Rongier, środkowy obrońca Samuel Gigot oraz argentyński napastnik Joaquin Correa.
Rennes rozpoczęło rok dwoma ligowymi zwycięstwami, ale szanse na czołowe lokaty marne. Dlatego też "The Rennais" mogą skupić się na Pucharze Francji. Marsylia ma natomiast apetyt na jakiś sukces ligowy (europejskie puchary) i "krążą pogłoski", że dzisiaj powiększy skład o zawodników rezerwowych. Mimo braków kadrowych (przydziały sześciu graczy do reprezentacji narodowych) nie byłoby zaskoczeniem, gdyby włoski szkoleniowiec Gennaro Gattuso dał jednak odpocząć kilku swoim gwiazdom (środkowy pomocnik Jordan Veretout, defensywny pomocnik Geoffrey Kondogbia, portugalski napastnik Vitinha, gaboński napastnik Pierre-Emerick Aubameyang?). OM miało problemy w poprzedniej rundzie tego turnieju z pokonaniem małego Thionville (1:0). A dzisiaj "biało-błękitnych" czeka jeszcze trudniejsze wyzwanie na Roazhon Park.
Typ: Rennes
Kurs: 2.47
Fortuna
1:1