Puchar Anglii [FA Cup] - w sezonie 2019/2020
- Utwórz temat ibis
- Rozpoczęty
- Status
1,9K
betideologi
Użytkownik
Middlesbrough v Tottenham
Middlesbrough 1x @ 2.38 Fortuna
TO co " Koguty" wyprawiają ostatnio w lidze nie napawa optymizmem. Nie chodzi tylko o wyniki ale też styl gry. Niby ci sami ludzie a tak jakby przestali wiedzieć o co chodzi w nowoczesnej piłce. Kiedy końcem listopada Mourinho przejmował pogrążony w kryzysie Tottenham zajmował on wówczas 14 miejsce w tabeli z 20 - oma pkt straty do Liverpoolu. Obecnie strata do lidera to 25 oczek ale nikt trzeźwo myślący nie robi z tego afery bo " The Reds" są nie do pobicia w tym sezonie jeśli idzie o mistrzostwo , natomiast sytuacja w tabeli wyraźnie sie poprawiła jeśli idzie o lokatę i Tottki są obecnie na szóstym miejscu z 6 pkt straty do czwartej Chelsea a więc miejsca premiowanego grą w LM.
Czy zatem wszystko gra?....Myślę że nie do końca i ostatnia porażka z Southampton czy wcześniejszy remis z Norwich o tym dobitnie świadczą. Także dwie grudniowe porażki z MU i Chelsea a więc bezpośrednimi rywalami w walce o Top 4 są na pewno przykre i tylko dzięki grającym nierówno i w kratkę wyżej opisanym rywalom drużyna z północnego Londynu nadal liczy się w walce o miejsca 2-4 na koniec sezonu. Czy zatem wyjeżdżając do Middlesbrough na mecz FA Cup Londyńczycy mogą być spokojni o wynik i awans tego nie wiem , na pewno są faworytem z racji gry ligę wyżej ale jak wiadomo Puchar Anglii nie takie cuda widział.
Miejscowi w dniu wczorajszym w ramach Championship ograli na wyjeździe Preston 2:0 i choć zajmują dopiero 16 lokatę w rozgrywkach to ich forma wyraźnie zwyżkuje. To już czwarte zwycięstwo z rzędu tak więc morale i forma idą w górę a przed tak prestiżową potyczką z finalistą Champions League nikogo z ekipy zapewne nie trzeba będzie zachęcać do walki na maksa i zaangażowania. Myślę że są w stanie gospodarze postawić rywalowi trudne warunki i stoczyć twardy bój. Jeśli nie zdołaliby pokonać w regulaminowym czasie przeciwnika to minimum remis w tym spotkaniu są w stanie uzyskać.
Middlesbrough 1x @ 2.38 Fortuna
TO co " Koguty" wyprawiają ostatnio w lidze nie napawa optymizmem. Nie chodzi tylko o wyniki ale też styl gry. Niby ci sami ludzie a tak jakby przestali wiedzieć o co chodzi w nowoczesnej piłce. Kiedy końcem listopada Mourinho przejmował pogrążony w kryzysie Tottenham zajmował on wówczas 14 miejsce w tabeli z 20 - oma pkt straty do Liverpoolu. Obecnie strata do lidera to 25 oczek ale nikt trzeźwo myślący nie robi z tego afery bo " The Reds" są nie do pobicia w tym sezonie jeśli idzie o mistrzostwo , natomiast sytuacja w tabeli wyraźnie sie poprawiła jeśli idzie o lokatę i Tottki są obecnie na szóstym miejscu z 6 pkt straty do czwartej Chelsea a więc miejsca premiowanego grą w LM.
Czy zatem wszystko gra?....Myślę że nie do końca i ostatnia porażka z Southampton czy wcześniejszy remis z Norwich o tym dobitnie świadczą. Także dwie grudniowe porażki z MU i Chelsea a więc bezpośrednimi rywalami w walce o Top 4 są na pewno przykre i tylko dzięki grającym nierówno i w kratkę wyżej opisanym rywalom drużyna z północnego Londynu nadal liczy się w walce o miejsca 2-4 na koniec sezonu. Czy zatem wyjeżdżając do Middlesbrough na mecz FA Cup Londyńczycy mogą być spokojni o wynik i awans tego nie wiem , na pewno są faworytem z racji gry ligę wyżej ale jak wiadomo Puchar Anglii nie takie cuda widział.
Miejscowi w dniu wczorajszym w ramach Championship ograli na wyjeździe Preston 2:0 i choć zajmują dopiero 16 lokatę w rozgrywkach to ich forma wyraźnie zwyżkuje. To już czwarte zwycięstwo z rzędu tak więc morale i forma idą w górę a przed tak prestiżową potyczką z finalistą Champions League nikogo z ekipy zapewne nie trzeba będzie zachęcać do walki na maksa i zaangażowania. Myślę że są w stanie gospodarze postawić rywalowi trudne warunki i stoczyć twardy bój. Jeśli nie zdołaliby pokonać w regulaminowym czasie przeciwnika to minimum remis w tym spotkaniu są w stanie uzyskać.
1,9K
betideologi
Użytkownik
Liverpool - Everton x @ 3.60 Fortuna
Pytanie które wielu obserwujących Premier League sobie zadaje ..jak długo Liverpool będzie jeszcze wygrywał ?....Ciężko oczywiście odpowiedzieć na nie jednoznacznie...Na pewno statystycznie należy szukać potknięcia " The Reds". Jednak patrząc na zapał , kadrę i ambicje Kloppa i piłkarzy zdobycie podwójnej korony w Anglii zdaje się być celem nadrzędnym.
Myślę że nie przesadzę mocno ze stwierdzeniem że mistrzostwo w tym sezonie już stało sie udziałem ekipy z Anfield Road zatem pozostaje sięgnąć po FA Cup. Los skojarzył obydwie drużyny z Liverpoolu w kolejnym derbowym pojedynku na drodze ku temu co dodaje dodatkowego smaczku rywalizacji jak zawsze.
Jak pamiętamy początkiem grudnia w meczu ligowym Liverpool na własnym obiekcie rozbił Everton 5:2 zapewniając sobie zwycięstwo w pierwszej szalonej połowie spotkania 4:2. Nie wiele się od tego momentu zmieniło w grze i wynikach gospodarzy , natomiast Everton w ciągu minionego miesiąca prezentuje się całkiem nieźle jak na swoje możliwości. Bilans 3-2-1 w lidze z wygraną nad Chelsea i porażką z City oraz remisowanymi potyczkami z Arsenalem i MU stawiają dobrą laurkę drużynie. Do klubu od 21.12 przyszedł nie byle kto bo Carlo Ancelotti co zapewne będzie dodatkowym kopem w kierunku uważnej poukładanej gry. Nie sądzę by doszło do powtórki wyniku z przed miesiąca. Jest ogólnie Liverpool faworytem do wygranej , nie wiem tylko czy nie opłaci się jednym i drugim zagrać drugiego spotkania na " Goodison Park" po drugiej stronie parku co w wypadku jutrzejszego remisu nastąpi ze względu na fazę rozgrywek. Brzmi trochę absurdalnie patrząc na napięty grafik i kalendarz rozgrywek ale zważywszy że obydwie ekipy partycypują w dochodach z tkzw. " Match Day" w ewentualnych obu potyczkach taki pomysł już nie jest szalonym. Na dodatek to spotkanie derbowe.
Zaryzykuję zatem remis w tym meczu.
Pytanie które wielu obserwujących Premier League sobie zadaje ..jak długo Liverpool będzie jeszcze wygrywał ?....Ciężko oczywiście odpowiedzieć na nie jednoznacznie...Na pewno statystycznie należy szukać potknięcia " The Reds". Jednak patrząc na zapał , kadrę i ambicje Kloppa i piłkarzy zdobycie podwójnej korony w Anglii zdaje się być celem nadrzędnym.
Myślę że nie przesadzę mocno ze stwierdzeniem że mistrzostwo w tym sezonie już stało sie udziałem ekipy z Anfield Road zatem pozostaje sięgnąć po FA Cup. Los skojarzył obydwie drużyny z Liverpoolu w kolejnym derbowym pojedynku na drodze ku temu co dodaje dodatkowego smaczku rywalizacji jak zawsze.
Jak pamiętamy początkiem grudnia w meczu ligowym Liverpool na własnym obiekcie rozbił Everton 5:2 zapewniając sobie zwycięstwo w pierwszej szalonej połowie spotkania 4:2. Nie wiele się od tego momentu zmieniło w grze i wynikach gospodarzy , natomiast Everton w ciągu minionego miesiąca prezentuje się całkiem nieźle jak na swoje możliwości. Bilans 3-2-1 w lidze z wygraną nad Chelsea i porażką z City oraz remisowanymi potyczkami z Arsenalem i MU stawiają dobrą laurkę drużynie. Do klubu od 21.12 przyszedł nie byle kto bo Carlo Ancelotti co zapewne będzie dodatkowym kopem w kierunku uważnej poukładanej gry. Nie sądzę by doszło do powtórki wyniku z przed miesiąca. Jest ogólnie Liverpool faworytem do wygranej , nie wiem tylko czy nie opłaci się jednym i drugim zagrać drugiego spotkania na " Goodison Park" po drugiej stronie parku co w wypadku jutrzejszego remisu nastąpi ze względu na fazę rozgrywek. Brzmi trochę absurdalnie patrząc na napięty grafik i kalendarz rozgrywek ale zważywszy że obydwie ekipy partycypują w dochodach z tkzw. " Match Day" w ewentualnych obu potyczkach taki pomysł już nie jest szalonym. Na dodatek to spotkanie derbowe.
Zaryzykuję zatem remis w tym meczu.
U
0
Usunięty użytkownik 168903
Gość
Dyscyplina: Piłka nożna, Anglia FA Cup
Godzina: 19:16
Spotkanie: Gillingham - West Ham
Typ: Gillingham
Kurs: 5.44
Bukmacher: STS
Analiza:
Nie ma bata West Ham odpuszcza puchar jak wiekszosc druzyn zagrozonych spadkiem. Tam w przeciwienstwie do Newcastle za sznurki pociagaja goscie dosc kumaci, ktorzy wiedza jak ustawic priorytety.
Wczorajszy wynik Newcastle to ostatnia rzecz, jaka im byla potrzebna, miejmy nadzieje ze odbije sie to na ligowej formie, choc Newcastle oczywiscie nie wygralo i znowu bylismy blisko wygranej, im blizej konca meczu, tym pilka zblizala sie do bramki Newcastle.
Jak bedzie tutaj? Powiedzmy sobie delikatnie rozgrywki pucharu Anglii napewno nei beda priorytetem dla West Hamu. Dopoki istnieje zagrozenie spadkiem priorytetem bedzie liga i zakladam ze wystawia rezerwy.
Ta sama sytuuacja co wczoraj, tylko jak mowie tutaj dyrektor sportowy i wlasciciele to rozgarnieci bardziej ludzie i wiedza, jaki wynik ma byc. W Newcastle tez jest rozgarniety gosc, ale w biznesie. Kierownictwo sportowe powierzyl totalnemu przyglupowi Lee Charnleyowi, ktory jeszcze wałki kreci na transferach bardzo nieudolnie, West Ham jak spadnie z ligi to podejrzewam ze panowie Gold i Sullivan sobie pojda i nie zostanie kamien na kamieniu. To jest bezdomny klub ogolocony przez cwaniakow, ktorzy nie beda mieli zadnego sentymentu.
I widac, ze dzialaja. Podpisali trenera, ktory ma im zapewnic utrzymanie, puchar sie nie liczy. Do utrzymania daleka droga.
W lidze beda wygrywac, z pucharow odpadna bardzo szybko. Na wyjezdzie latwiej usprawiedliwic wtope typu 0-3 po kursie 10. To nie bedzie pierwszy i ostatni raz, jesli przegraja
Godzina: 19:16
Spotkanie: Gillingham - West Ham
Typ: Gillingham
Kurs: 5.44
Bukmacher: STS
Analiza:
Nie ma bata West Ham odpuszcza puchar jak wiekszosc druzyn zagrozonych spadkiem. Tam w przeciwienstwie do Newcastle za sznurki pociagaja goscie dosc kumaci, ktorzy wiedza jak ustawic priorytety.
Wczorajszy wynik Newcastle to ostatnia rzecz, jaka im byla potrzebna, miejmy nadzieje ze odbije sie to na ligowej formie, choc Newcastle oczywiscie nie wygralo i znowu bylismy blisko wygranej, im blizej konca meczu, tym pilka zblizala sie do bramki Newcastle.
Jak bedzie tutaj? Powiedzmy sobie delikatnie rozgrywki pucharu Anglii napewno nei beda priorytetem dla West Hamu. Dopoki istnieje zagrozenie spadkiem priorytetem bedzie liga i zakladam ze wystawia rezerwy.
Ta sama sytuuacja co wczoraj, tylko jak mowie tutaj dyrektor sportowy i wlasciciele to rozgarnieci bardziej ludzie i wiedza, jaki wynik ma byc. W Newcastle tez jest rozgarniety gosc, ale w biznesie. Kierownictwo sportowe powierzyl totalnemu przyglupowi Lee Charnleyowi, ktory jeszcze wałki kreci na transferach bardzo nieudolnie, West Ham jak spadnie z ligi to podejrzewam ze panowie Gold i Sullivan sobie pojda i nie zostanie kamien na kamieniu. To jest bezdomny klub ogolocony przez cwaniakow, ktorzy nie beda mieli zadnego sentymentu.
I widac, ze dzialaja. Podpisali trenera, ktory ma im zapewnic utrzymanie, puchar sie nie liczy. Do utrzymania daleka droga.
W lidze beda wygrywac, z pucharow odpadna bardzo szybko. Na wyjezdzie latwiej usprawiedliwic wtope typu 0-3 po kursie 10. To nie bedzie pierwszy i ostatni raz, jesli przegraja
80,2K
brodaty-zolw
Forum VIP
Dawno mnie nie było jednak okres świąteczny nie pozwalał na pisanie zbyt wielu analiz. Po paru pierwszych rundach odpuściłem granie mistrzostw świata w darcie i w sumie wyszedłem na tym dobrze łapiąc we finale piękne 3.4 na więcej maxów MVG. Na moim głównym kuponie na FA Cup zostaje mi Liverpool oraz BTTS Arsenalu z Leeds jednak nie o tym dzisiaj, a o łamaczkach, które wyczuwam. Wczoraj dostaliśmy 2 w 20 spotkaniach, więc statycznie przy 11 rozgrywanych spotkaniach powinniśmy dostać przynajmniej jeden. Ja wybrałem akurat 4 spotkania, gdzie drużyna z Premier League gra z drużyną ze słabszej ligi. Bez większej analizy, bo tutaj nie ma o czym pisać. W takich spotkaniach powinny wyjść rezerwy, które mogą przespać pierwszą połowę żeby w drugiej ruszyć do przodu i odmienić losy spotkania. Do tego dochodzą potencjalne zmiany i wejście na boisku graczy podstawowej "11". Wybierzcie mądrze to zapewne zarobicie.
Nottingham/Chelsea - 21/fortuna
Middlesbrough/Tottenham - 22/fortuna
AFC Flyde/Sheffield - 33/fortuna
Gillingham/West Ham - 22/fortuna
14,7K
jeefo
Użytkownik
ARSENAL - LEEDS
Obie drużyny strzela gola i liczba goli będzie większa niż 2.5 /TAK
Fortuna 1.89
Dla Gospodarzy może to być jedyne trofeum w tym sezonie,ponieważ na mistrzostwo nie maja szans i ten sezon mogą spisać na straty i myślę że to powinien być jeden z głównych celów na tez sezon.Patrząc w statystyki to od ponad 20 lat Arsenal tylko raz przegrał w 3 rundzie Pucharu Anglii.Goście natomiast nie mają nic do stracenia - mogą ale nie muszą awansować.Dla podopiecznych Marcelo Bielsy priorytetem na ten sezon jest awans do Premier League.Większa motywacja będzie po stronie Arsenalu,ale mając na uwadze ich potencjał w ataku trzeba także myśleć o bronie a ta jest dziurawa jak sito .Najdobitniej pokazuje to ich stosunek bramek w lidze 28:30 więc stąd taki mój typ na dzisiejszy wieczór.Pozdrawiam
Obie drużyny strzela gola i liczba goli będzie większa niż 2.5 /TAK
Fortuna 1.89
Dla Gospodarzy może to być jedyne trofeum w tym sezonie,ponieważ na mistrzostwo nie maja szans i ten sezon mogą spisać na straty i myślę że to powinien być jeden z głównych celów na tez sezon.Patrząc w statystyki to od ponad 20 lat Arsenal tylko raz przegrał w 3 rundzie Pucharu Anglii.Goście natomiast nie mają nic do stracenia - mogą ale nie muszą awansować.Dla podopiecznych Marcelo Bielsy priorytetem na ten sezon jest awans do Premier League.Większa motywacja będzie po stronie Arsenalu,ale mając na uwadze ich potencjał w ataku trzeba także myśleć o bronie a ta jest dziurawa jak sito .Najdobitniej pokazuje to ich stosunek bramek w lidze 28:30 więc stąd taki mój typ na dzisiejszy wieczór.Pozdrawiam
1,9K
betideologi
Użytkownik
Arsenal v Leeds under 3.5 @ 1.65
Mimo mocno overowej serii spotkan w FA Cup nie przewiduje kanonady w tym meczu. Nie trudno zauważyć ze wszystkie drużyny Premier League występujące w tych rozgrywkach w ten weekend podchodziły do swych konfrontacji z lekka rezerwa wystawiając nie najmocniejsze składy lub nie angażując wszystkich sił. Ciężko się temu dziwić skoro ostatnie 2 tygodnie to istny maraton ligowy w ich wykonaniu a mimo ze to półmetek rozgrywek priorytety i kalkulacja musi mieć miejsce. Mysle ze nie inaczej będzie dzisiaj i Arsenal walczący mocno o Top 4 nie rzuci na szale wszystkich sił w tym spotkaniu. Są Oczywiście Kanonierzy faworytem natomiast będą chcieli ewentualna wygrana uzyskać w sposób oszczędny .
Goscie to bezpośrednie zaplecze Premiership dobijający się corocznie do bram futbolowego raju , nie są wiec skazani na pożarcie tym bardziej ze rywal nie błyszczy w tym sezonie.
Będzie Leeds zatem szukało szans i szczęścia w dniu dzisiejszym i jest w stanie nawiązać wyrownama walkę przez większa cześć spotkania. Nie zdziwię się jeśli będą w stanie goscie zdobyć gola w związku z tym pokuszę się o prognozę wyniku 1:1 lub 2:1...W każdym razie nie sadze by w tym spotkaniu padło więcej jak trzy bramki.
Mimo mocno overowej serii spotkan w FA Cup nie przewiduje kanonady w tym meczu. Nie trudno zauważyć ze wszystkie drużyny Premier League występujące w tych rozgrywkach w ten weekend podchodziły do swych konfrontacji z lekka rezerwa wystawiając nie najmocniejsze składy lub nie angażując wszystkich sił. Ciężko się temu dziwić skoro ostatnie 2 tygodnie to istny maraton ligowy w ich wykonaniu a mimo ze to półmetek rozgrywek priorytety i kalkulacja musi mieć miejsce. Mysle ze nie inaczej będzie dzisiaj i Arsenal walczący mocno o Top 4 nie rzuci na szale wszystkich sił w tym spotkaniu. Są Oczywiście Kanonierzy faworytem natomiast będą chcieli ewentualna wygrana uzyskać w sposób oszczędny .
Goscie to bezpośrednie zaplecze Premiership dobijający się corocznie do bram futbolowego raju , nie są wiec skazani na pożarcie tym bardziej ze rywal nie błyszczy w tym sezonie.
Będzie Leeds zatem szukało szans i szczęścia w dniu dzisiejszym i jest w stanie nawiązać wyrownama walkę przez większa cześć spotkania. Nie zdziwię się jeśli będą w stanie goscie zdobyć gola w związku z tym pokuszę się o prognozę wyniku 1:1 lub 2:1...W każdym razie nie sadze by w tym spotkaniu padło więcej jak trzy bramki.
N
432,5K
niewierny-janek
Użytkownik
Ja uważam że ten puchar nie jest na rękę obu ekipom. Leeds walczy o awans do PL. Już w zeszłym sezonie byli blisko, pod koniec sezonu przyszła zadyszka i wypadli z Top 2 oraz przegrali Play-off. W tym sezonie nie mogą sobie pozwolić na powtórkę. Arsenal natomiast musi gonić czołówkę w walce o europejskie puchary a przecież jeszcze w ciąż liczą się w walce o zwycięstwo w Lidze Europy. Reasumując, nikomu nie jest potrzebna powtórka w przypadku remisu a i z ewentualnej porażki nie będą robić tragedii.
Orientuje się ktoś dlaczego na Liverpool u siebie w pucharze Anglii jest kurs 2.05(betclick) w regulaminowym czasie, a na awans 1.57?
graja u siebie z 3ligowcem, poza tym w lidze mają zapas 20-kilku punktów nad City..
Gdzie jest haczyk? Lub logika?
Buki boją się że Liverpool wyjdzie rezerwami? Jeśli nawet to trzeba pamiętać, że totalne rezerwy u siebie w pucharze ograły everton...
z góry dzięki za odp.. pozdro
graja u siebie z 3ligowcem, poza tym w lidze mają zapas 20-kilku punktów nad City..
Gdzie jest haczyk? Lub logika?
Buki boją się że Liverpool wyjdzie rezerwami? Jeśli nawet to trzeba pamiętać, że totalne rezerwy u siebie w pucharze ograły everton...
z góry dzięki za odp.. pozdro
6K
cuadrado12
Użytkownik
Liverpool zagra zawodnikami, którzy na codzień pykają w drużynie U23 i młodymi którzy od święta dostaną szansę usiąść na ławce i nie dostają jakichkolwiek minut w pierwszej drużynie. Przypuszczam, że skład będzie bardzo podobny do tego z meczu z Aston Villa w EFL Cup, w którym dostali 0-5 w cycki. Oczywiście nie ma co robić z Shrewsbury jakiejś potęgi i postrachu, bo w końcu to drużyna z League One - w dodatku nie są nawet w środku tabeli, ale młodzież Liverpoolu też jakimiś asami i orłami nie jest - w lidze U23 są dopiero na 6 miejscu. Skoro Shrewsbury w pierwszym meczu zdołali zremisować, gdzie Liverpool grał w połowie zawodnikami z pierwszej drużyny, to dlaczego teraz mieliby nie dać rady przeciwko młodzikom? Gra w stronę Shrewsbury ma sens i jest warta świeczki.
Shrewsbury DNB @2.37 b365
Shrewsbury DNB @2.37 b365
5,4K
marylka
Użytkownik
Dzis chlopaki z U-23 beda chcieli sie zrewanzowac za 0-5 z Villa w Pucharze Ligii. Super grali w tym meczu, powiem nawet ze nie byli gorsi od Villi. Nyland w bramce wyczynial cuda. Dzis mecz w PA. Prestizowa rozgrywka, na Anfield. Wyjda bardzo naladowani i od poczatku zdominuja Shrewsbury.
Liverpool @ 2,02 fortuna
1M
MATCHDAY BOOST (02.03.2020)
Portsmouth vs Arsenal
Arsenal wygra z Portsmouth: Tak @ 2.00 0-2
Betfan
W Betfanie promocja z mocno podwyższonym kursem na Arsenal, w normalnej ofercie @1.45, a w promocji kurs na Kanonierów @2.00. Można grać singlem, ale co ciekawe można też w ako, a jak się dobierze jeszcze 2 kursy co najmniej 1.35 to nawet dostać promocję bez podatku.
Inna sprawa że wydaje się że typ dobrany bardzo sprytnie, bo czy Arsenal jest aż takim faworytem tego zestawienia? Oczywiście może wygrać bo ma lepszych piłkarzy, ale ja jestem dość sceptyczny, bo okoliczności w jakich przystępują do tego meczu obie ekipy jest jednak intrygujące i dają do myślenia:
Portsmouth vs Arsenal
Arsenal wygra z Portsmouth: Tak @ 2.00 0-2
Betfan
W Betfanie promocja z mocno podwyższonym kursem na Arsenal, w normalnej ofercie @1.45, a w promocji kurs na Kanonierów @2.00. Można grać singlem, ale co ciekawe można też w ako, a jak się dobierze jeszcze 2 kursy co najmniej 1.35 to nawet dostać promocję bez podatku.
Inna sprawa że wydaje się że typ dobrany bardzo sprytnie, bo czy Arsenal jest aż takim faworytem tego zestawienia? Oczywiście może wygrać bo ma lepszych piłkarzy, ale ja jestem dość sceptyczny, bo okoliczności w jakich przystępują do tego meczu obie ekipy jest jednak intrygujące i dają do myślenia:
- Po pierwsze, Puchar Anglii jest specyficzny i gospodarze grający nawet o 2 klasy niżej przy pełnym zaangażowaniu i wsparciu publiki mogą grać lepiej niż potrafią i sprawić że faworyt nie będzie aż takim faworytem. Przykładów na to na przestrzeni lat jest mnóstwo, kilka nawet w tym sezonie.
- Po drugie, Portsmouth to ścisła czołówka League One (3. miejsce) z prawie gwarantowanym miejscem w playoffach o awans i realnymi szansami na bezpośredni awans do Championship. Więc to powinien być wymagający rywal, zwłaszcza na własnym boisku.
- Po trzecie wreszcie, sam Arsenal daleki jest od wysokiej formy. W Premier League typowy średniak, na 10. miejscu i szczerze mówiąc bardziej powinien się oglądać za siebie niż liczyć stratę do miejsc pucharowych. Zresztą w pucharach, a konkretnie Lidze Europy właśnie się skompromitował, kiedy po wygranej na wyjeździe, (1-0), w rewanżu na własnym stadionie pozwolił Olympiakosowi odrobić stratę i awansować po golu w ostatniej minucie dogrywki! Morale Kanonierów nie może stać na wysokim poziomie i myślę, że zmotywowani gospodarze są w stanie sprawić żeby to morale się nie podniosło.
2,2M
Dla kogo Puchar Anglii?
Puchar Anglii jest już na decydującym etapie. W sobotę i niedzielę zostaną rozegrane mecze półfinałowe. Najpierw Arsenal zmierzy się z Manchesterem City, a dzień później Manchester United podejmie Chelsea.
TRZECIA WYGRANA MANCHESTERU CITY?
Przede wszystkim warto dodać, że oba spotkania odbędą się na Wembley, z tym że bez udziału publiczności. Mimo wszystko ci, którzy obejrzą to spotkanie przed telewizorem, nie powinni mieć na co narzekać. Zmierzą się w końcu czołowe drużyny, które walczą w lidze o europejskie puchary.
Faworytem sobotniego meczu jest Manchester City. To drużyna, która zajmuje drugie miejsce w Premier League i jest już pewna wicemistrzostwa. W dodatku „Obywatele” już dwa razy w tym sezonie grali z Arsenalem i za każdym razem wygrali 3:0 – zarówno na ich terenie, jak i na swoim.
Na tym neutralnym powinno być podobnie, nie wydaje nam się by miało dojść do niespodzianki. Zwłaszcza że Arsenal zawodzi. „Kanonierzy”, jak wspomnieliśmy wyżej, też walczą o europejskie puchary, z tym że jako jedyni z wymienionych drużyn mają szansę już tylko i wyłącznie na Ligę Europy, a nie Ligę Mistrzów. I nawet nie jest pewne to, czy uda im się zająć miejsca 5-7. Aktualnie plasują się na dopiero dziewiątej lokacie, oglądając plecy Wolverhampton, Tottenhamu czy nawet Sheffield United.
W FINALE CITY – UNITED?
W drugim spotkaniu rywalizacja będzie zdecydowanie bardziej wyrównana. W końcu Chelsea, czyli trzecia drużyna ligi, zagra z Manchesterem United, który jest na fali i walczy o TOP 4. Ma na to spore szanse, bo najpewniej na finiszu wyprzedzi Leicester. Spodziewamy się zaciętego spotkania, po którym z awansu do finału, który odbędzie się 1 sierpnia, cieszyć się będą „Czerwone Diabły”.
U nas możecie typować, jak potoczą się losy tych spotkań. Według naszych analityków w finale spotkają się dwa zespołu z Manchesteru. „Obywatele” na 72% pokonają Arsenal, natomiast „Czerwone Diabły” już takim zdecydowanym faworytem nie są, ale mają 39% szans na wyeliminowanie Chelsea.
Graj z Betfan i odbierz bonus na START - Kliknij TUTAJ
Co zyskam, wpisując kod promocyjny w BETFAN w 2020? 100 PLN bez ryzyka ze zwrotem na konto główne
Bukmacher ten uruchomił nową promocję “Siano wraca na konto główne“! Jest ona dedykowana nowym Graczom, którzy podczas rejestracji wpisali kod promocyjny „FORUMBUK”. W przypadku, gdy pierwszy kupon okaże się przegrany Gracz otrzymuje zwrot stawki na saldo główne, co jest równoznaczne z tym, że Gracz może grać dalej, ale również może wypłacić kwotę.
Maksymalna kwota zwrotu to 100 zł. Minimalna stawka za kupon, aby został zakwalifikowany do promocji to 10 zł. Zwrot na saldo główne nastąpi najpóźniej po 48 godzinach roboczych od rozliczenia kuponu.
Puchar Anglii jest już na decydującym etapie. W sobotę i niedzielę zostaną rozegrane mecze półfinałowe. Najpierw Arsenal zmierzy się z Manchesterem City, a dzień później Manchester United podejmie Chelsea.
TRZECIA WYGRANA MANCHESTERU CITY?
Przede wszystkim warto dodać, że oba spotkania odbędą się na Wembley, z tym że bez udziału publiczności. Mimo wszystko ci, którzy obejrzą to spotkanie przed telewizorem, nie powinni mieć na co narzekać. Zmierzą się w końcu czołowe drużyny, które walczą w lidze o europejskie puchary.
Faworytem sobotniego meczu jest Manchester City. To drużyna, która zajmuje drugie miejsce w Premier League i jest już pewna wicemistrzostwa. W dodatku „Obywatele” już dwa razy w tym sezonie grali z Arsenalem i za każdym razem wygrali 3:0 – zarówno na ich terenie, jak i na swoim.
Na tym neutralnym powinno być podobnie, nie wydaje nam się by miało dojść do niespodzianki. Zwłaszcza że Arsenal zawodzi. „Kanonierzy”, jak wspomnieliśmy wyżej, też walczą o europejskie puchary, z tym że jako jedyni z wymienionych drużyn mają szansę już tylko i wyłącznie na Ligę Europy, a nie Ligę Mistrzów. I nawet nie jest pewne to, czy uda im się zająć miejsca 5-7. Aktualnie plasują się na dopiero dziewiątej lokacie, oglądając plecy Wolverhampton, Tottenhamu czy nawet Sheffield United.
W FINALE CITY – UNITED?
W drugim spotkaniu rywalizacja będzie zdecydowanie bardziej wyrównana. W końcu Chelsea, czyli trzecia drużyna ligi, zagra z Manchesterem United, który jest na fali i walczy o TOP 4. Ma na to spore szanse, bo najpewniej na finiszu wyprzedzi Leicester. Spodziewamy się zaciętego spotkania, po którym z awansu do finału, który odbędzie się 1 sierpnia, cieszyć się będą „Czerwone Diabły”.
U nas możecie typować, jak potoczą się losy tych spotkań. Według naszych analityków w finale spotkają się dwa zespołu z Manchesteru. „Obywatele” na 72% pokonają Arsenal, natomiast „Czerwone Diabły” już takim zdecydowanym faworytem nie są, ale mają 39% szans na wyeliminowanie Chelsea.
Graj z Betfan i odbierz bonus na START - Kliknij TUTAJ
Co zyskam, wpisując kod promocyjny w BETFAN w 2020? 100 PLN bez ryzyka ze zwrotem na konto główne
Bukmacher ten uruchomił nową promocję “Siano wraca na konto główne“! Jest ona dedykowana nowym Graczom, którzy podczas rejestracji wpisali kod promocyjny „FORUMBUK”. W przypadku, gdy pierwszy kupon okaże się przegrany Gracz otrzymuje zwrot stawki na saldo główne, co jest równoznaczne z tym, że Gracz może grać dalej, ale również może wypłacić kwotę.
Maksymalna kwota zwrotu to 100 zł. Minimalna stawka za kupon, aby został zakwalifikowany do promocji to 10 zł. Zwrot na saldo główne nastąpi najpóźniej po 48 godzinach roboczych od rozliczenia kuponu.
- Status
