>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Preview - analizy

ostrowiec 53

ostrowiec

Użytkownik
1#

vs


Rozgrywki : Campeone Brasileiro Serie A
Spotkanie : Santos FC - Chapecoense AF
Typ : Chapecoense AF strzeli więcej niż 0.5 gola
Kurs : 1.90
Bukmacher : Marathonbet
Stawka : 50zł


Już dzisiaj o godzinie 23:30 swoje spotkanie w ramach 12 kolejki brazylijskiej Campeonato Brasileiro Serie A rozegrają ekipy Santosu i tegorocznego beniaminka rozgrywek - Chapecoense. Spotkanie mimo spekulacji bukmacherów jak i ,,ekspertów&#39;&#39; zapowiada się według mnie bardzo emocjonująco i wydaje mi się że każda osoba, która dzisiaj to spotkanie postanowi obejrzeć nie będzie zawiedziona. Według mnie mimo dużo większej renomy jak i potencjału kadrowego piłkarze gości w dzisiejszym spotkaniu nie stoją wcale na straconej pozycji. Ostatecznie nie zaryzykowałem z postawieniem jakiegoś beta na ich zwycięstwo ponieważ bet który zaproponował marathon wydaje się być dużo pewniejszy. Obie ekipy nie najlepiej weszły w trwający sezon i jestem pewien że dzisiaj zobaczymy dosyć otwarte spotkanie które zaowocuje w bramki. Co prawda goście do tej pory potrafili zdobyć zaledwie 8 goli w 10 spotkaniach jednak mimo wszystko czuje że dzisiaj będą wstanie pokonać bramkarza drużyny przeciwnej.

Piłkarze Santosu do tej pory na pewno nie spisują się na tyle dobrze, na ile spodziewaliby się ich sympatycy tuż przed startem ligi. Po poprzednim średnio udanym sezonie wszyscy spodziewali się że ten sezon będzie swoistym przebudzeniem i powrotem na należne im miejsce. Do tej pory jednak niestety wszystko układa się bardzo podobnie jak w tamtym sezonie i ich gry do najlepszych zaliczyć nie można. Po rozegraniu do tej pory 11 kolejek piłkarze gospodarzy zapisali na swoim koncie 17 ligowych oczek co pozwala im na zajmowanie dziewiątej lokaty w ligowej stawce. Wynik może nie jest najgorszy jednak potencjał jaki drzemie w tej ekipie na pewno pozwala im myśleć o dużo wyższej lokacie. Jeśli chodzi o skład jakim będzie dysponował w tym spotkaniu Osvaldo de Oliveira to możemy być pewni że nie będzie on się różnił znacząco od tego co widzieliśmy w poprzednim spotkaniu. Ciągle kontuzjowani pozostają Edu Dracena, Gustavo Henrique, Jubal i Thiago Ribeiro który co prawda jest już wyleczony jednak dzisiaj na pewno go nie obejrzymy, ponieważ nie trenował z zespołem na tygodniu. Poza tym wszyscy są do dyspozycji szkoleniowca Santosu.​


Na przeciw nim staną dzisiaj zawodnicy Chapecoense a więc drużyna, która w tym sezonie po raz pierwszy w historii klubu uzyskała promocję do najwyższej klasy rozgrywkowej. Obecny sezon można powiedzieć że jak na razie jest dla nich mimo wszystko nie najgorszy. Do tej pory rozegrali oni dziesięć ligowych spotkań w których udało im się zainkasować na swoje konto 11 punktów. Może i nie jest to najlepszy wynik, jednak biorąc pod uwagę ich możliwości kadrowe wydawać by się mogło że i tak jest to całkiem niezła zdobycz. A warto też odnotować że ich harmonogram gier na początku sezonu był bardzo ciężki ponieważ los skojarzył ich z dużo mocniejszymi przeciwnikami niż oni sami. Widać że są oni w lekkim gazie. W ostatnich dwóch spotkaniach udało im się dwukrotnie zdobyć komplet punktów i to z nie byle kim. Najpierw pokonali u siebie mocną i nieprzewidywalną Bahie Escudero by w ostatniej kolejce sprawić dużą niespodziankę i pokonać na wyjeździe nie byle kogo bo same Sao Paulo. Te wyniki pozwalają myśleć całkiem pozytywnie przed tym pojedynkiem. Widać gołym okiem że zatrudnienie Celso Rodrigueza wyszło im na dobre. Jeśli chodzi o zawodników z których w dzisiejszym pojedynku skorzystać nie może - ciągle kontuzjowani są Fabinho Gaucho, Diony, Tiago Luiz i Andre Paulinho. Do nich dodać trzeba Bruno Silvy, który pauzować będzie za kartki. Do gry powraca natomiast podstawowy obrońca - Neuton, który wraca po odwieszeniu.​


Piłkarze Santosu na pewno w tym pojedynku będą starali się przełamać po ubiegłotygodniowej porażce z Fluminense. Teoretycznie dziś będą mieli do tego najlepszą okazję ponieważ kiedy wygrać jak nie z beniaminkiem i to jeszcze na własnym boisku?. Piłkarze Verdao jednak już zdążyli pokazać w tym sezonie, że nie należy ich lekceważyć. Z nowym trenerem przyszła nowa taktyka. Zespół przekształcony został na diamentowe 4-3-2-1, co jak było widać w dwóch poprzednich spotkaniach działa bardzo dobrze. Reasumując - zdecydowanymi faworytami tego pojedynku są piłkarze Santosu, jednak według mnie nie uda im się zagrać na zero z tyłu. Kurs na strzelenie bramki przez gości jest niezwykle smakowity a więc nie pozostaje nic innego jak pogranie go.​


Przewidywane składy :
Santos : Aranha - Mena,Uvini,Braz,Cicinho - Arouca,Alison - Lima - Rildo,Gabriel,Geuvanio, ustawienie : 4-2-1-3

Chapecoense : Danilo - Leismann,Jailton,Lima,Neuton - Wanderson,Conceicao,Nene - Camilo,Dede - Bruno, ustawienie : 4-3-2-1​
 
ostrowiec 53

ostrowiec

Użytkownik
2#

vs

Rozgrywki : Major League Soccer
Spotkanie : New England Revolution - Columbus Crew
Typ : 1
Kurs : 2.22
Bukmacher : Marathonbet
Stawka : 50zł​


W nocy z soboty na niedziele swoje spotkanie w ramach 21 kolejki Major League Soccer rozegrają ekipy New England Revolution i Columbus Crew. Na pierwszy rzut oka dosyć ciężko jest wypatrzyć w tym spotkaniu faworyta, ponieważ obie ekipy ostatnio spisują się bardzo słabo, jednak moim zdaniem po tym pojedynku to piłkarze gospodarzy będą się ostatecznie cieszyć z przełamania złej passy i zainkasowania kompletu punktów. Kadrowo dużo mocniejsi wydają się być piłkarze New England i na pewno obecna sytuacja w jakiej znajdują się piłkarze może dziwić każdego kibica tego klubu. Przed sezonem założenia wszystkich ,,ekspertów&#39;&#39; były takie same. Wszyscy zgodnie i jednym głosem mówili że ekipa NER może w tym sezonie nieco namieszać, jednak jak do tej pory widać że wszystkie zapowiedzi poszły na marne bo piłkarze spisują się zdecydowanie poniżej oczekiwań. To teraz tak pokrótce o obu zespołach​


Gospodarze tak jak już wspomniałem obecny sezon do tej pory na pewno nie mogą zaliczyć do udanych. Po rozegraniu do tej pory 19 ligowych spotkań plasują się na odległej 14 pozycji z dorobkiem 23 ligowych punktów. Nadzieje pokładane w nich przed sezonem były zdecydowanie większe, także te ,,osiągnięcia&#39;&#39; na pewno nie zadowalają nikogo w klubie. Ostatnie mecze w ich wykonaniu to wręcz prawdziwy dramat. W ostatnich 7 spotkaniach odnieśli... siedem porażek. Ta czarna seria zapewne zarządowi śni się już po nocach i każdy kolejny mecz przysparza dodatkowych kłopotów. Z tego co udało mi się wyczytać na stronach poświęconych tamtejszej lidze mobilizacja na wygranie tego spotkania jest ogromna. No bo można by zapytać - kiedy mają się przełamać jak nie w meczu z równie miernie grającym Columbusem i to jeszcze na własnym boisku ? Jeśli to spotkanie nie zakończy się ich wygraną to jestem niemalże pewny, że w klubie posypią się głowy. U siebie przed tą fatalną serią spisywali się bardzo dobrze. Obecnie ich bilans w spotkaniach na własnej murawie wygląda nie najgorzej - 4W-1R-3L. To pozwala myśleć pozytywnie przed tym spotkaniem. W końcu czarna seria musi się wreszcie skończyć - jestem niemalże pewien iż dzisiaj wreszcie zdobędą komplet punktów. Jeśli chodzi o skład - w klubie raczej bez większych problemów kadrowych. Kontuzjowany pozostaje Shalrie Joseph, a do tego na drobny uraz narzeka Saer Sene. Pozostali zawodnicy są w pełni zdrowi i gotowi do dzisiejszej batalii.​


Ich dzisiejsi rywale można powiedzieć że mają bardzo podobny problem do nich. Przed ubiegłotygodniowym spotkaniem również byli pogrążeni czarną serią i nie potrafili wygrać meczu ligowego. Udało im się jednak przełamać i wygrali z Montrealem Impact. Oglądałem to spotkanie i muszę powiedzieć, że to bardziej Montreal przegrał niż Columbus wygrał. WielBłądy w obronie, dwie głupie straty piłki i Columbus mógł wreszcie świętować zwycięstwo. Mimo wszystko wydaje mi się że dużo mocniejszą ekipą jest New England i jeśli zaczną dzisiaj grać to co potrafią to o bramki w ich wykonaniu będę spokojny. Columbus po rozegraniu dwudziestu ligowych spotkań plasują się na 13 pozycji w lidze i 7 w konferencji mając tyle samo punktów na koncie co dzisiejsi gospodarze. To mogłoby wskazywać na to, iż oba zespoły są na podobnym poziomie sportowym jednak wcale tak nie jest. Gdyby nie ta czarna seria jestem pewien że kursy w tym spotkaniu na gospodarzy stały by maksymalnie na poziomie 1.6-1.7. Jeśli chodzi o osłabienia - najprawdopodobniej w dzisiejszym pojedynku nie ujrzymy Federico Higuaina i Josha Williamsa - obaj narzekają na ból pachwiny po spotkaniu z Montrealem. Do tego niedostępny będzie Hector Jimenez, który pauzuje za kartki. Reszta graczy jest do dyspozycji trenera.

Reasumując - jestem wręcz przekonany że dzisiaj New England Revolution wreszcie się przełamie i zdobędzie komplet punktów. Dzisiaj mają do tego najlepszą okazję, ponieważ przeciwnik nie jest z najwyższej półki. Do tego gospodarze na swoim obiekcie są bardzo mocni i to sprawia że elementów przemawiających za gospodarzami jest całkiem dużo. Kurs zachęcający więc wchodzę.​
 
Do góry Bottom