Arsenal - Liverpool 1 2,05 / under 2,5 gola1-1
Stawka: 7/10 / 7/10
Grały ze sobą w środowy wieczór a już jutro w południe zmierzą się znów ponownie na Emirates Stadium.Chodzi oczywiście o pojedynek Arsenal-Liverpool.W środowym meczu widać było wielką determinacje i walkę ale również spore zmęczenie obu drużyn.Po dobrym meczu Arsenal tylko zremisował z The Reds,którzy już w pierwszej połowie strzelili gola i osiągnęli tym samym swój cel.W 2 połowie gospodarze mieli zdecydowaną przewagę w posiadaniu piłki więc piłkarze Liverpoolu na pewno bardziej odczuli to spotkanie w nogach.W jutrzejszej konfrontacji nie zobaczymy Rv,który asystował przy golu Adebayora,który notabene też ma problemy z kostką i moim zdaniem nie zagra całego spotkania.Benitez zamierza dać odpocząć swoim największym gwiazdom.Prawdopodobnie Torres,Gerrard i Carragher nie zagrają jutro bądź zasiądą na ławce.Jeśli dodamy do tego zawieszenie Mascherano i to jak Kuyt słaniał się na nogach w końcówce meczu faworytem są Kanonierzy,którzy jeszcze walczą o mistrzostwo.Zwycięstwo w tym meczu przywróci nadzieje na tytuł ale potem trzeba wygrać z ManU.The Reds nie wygrali w Londynie od 8 lat a na dodatek pod wodzą Rafy Beniteza nie wygrali ani z Arsenalem, ani Manchesterem ani z Chelsea.Jeśli pogłoski się potwierdzą daje temu typowi 9/10 szans na wejście na razie 7/10.Można także pomyśleć o underze.Kadry na to spotkanie:
Arsenal : Almunia, Toure, Gallas, Senderos, Clichy, Eboue, Flamini, Fabregas, Hleb, van Persie, Adebayor, Lehmann, Walcott, Song, Gilberto, J Hoyte, Bendtner, Denilson.
Liverpool : Reina, Finnan, Arbeloa, Skrtel, Aurelio, Benayoun, Lucas, Alonso, Riise, Voronin, Crouch, Pennant, Babel, Hyypia, Gerrard, Torres, Carragher, Kuyt, Itandje.