Premier League 23 Kolejka 23.01. - 27.01.2010

[kanonier0392]

23 I Sobota

[16:00] Manchester United - Hull City 1,15 7,00 14,00
26 I Wtorek ​

[20:45] Portsmouth FC - West Ham United 2,30 3,30 2,90
[20:45] Wolverhampton Wanderers - Liverpool FC 4,50 3,45 1,75
[21:00] Bolton Wanderers - Burnley FC 1,80 3,40 4,30
[21:00] Tottenham Hotspur - Fulham FC 1,55 3,60 6,25
27 I Środa
[20:45] Aston Villa - Arsenal FC 2,85 3,25 2,35
[20:45] Chelsea FC - Birmingham City 1,25 4,95 12,00
[21:00] Blackburn Rovers - Wigan Athletic 1,90 3,40 3,80
[21:00] Everton FC - Sunderland AFC 1,70 3,60 4,60

Spotkania zaległe:
20 I Środa
[20:45] Arsenal FC - Bolton Wanderers 1,20 5,50 14,50
[21:00] Liverpool FC - Tottenham Hotspur 2,35 3,15 2,95
kursy - Bet-at-home
Następna kolejka jak widać nieco rozbita, w sobotę pierwsze spotkanie pomiędzy Manchesterem United, a Hull City, następne dopiero w środku przyszłego tygodnia, a to ze względu na rozgrywki FA Cup (IV runda - 23-24 styczeń) Tak więc we wtorek i środę, 26 i 27 stycznia czeka nas osiem pojedynków, ciekawie powinno być na White Hart Lane gdzie rozegrane zostaną derby Londynu pomiędzy Tottenhamem, a Fulham. Na pierwszy plan wysuwa się jednak szlagierowy mecz, Arsenal przemieści się do Birmingham aby zmierzyć się z Aston Villą. Już jutro czekają nas zaległe spotkania, Arsenal ponownie zagra z Boltonem Wanderers i stanie przed szansą wskoczenia na fotel lidera (stanie się tak w przypadku co najmniej dwubramkowego zwycięstwa Kanonierów), Liverpool podejmie z kolei Tottenham, zapowiada się emocjonujące widowisko.​

 

[kombajn]

Liverpool - Tottenham

Już dzisiaj o 21.00 na Anfield Road zawita Tottenham Hotspur - ekipa, która w sześciu ostatnich meczach nie straciła bramki!
Transmisję z tego spotkania przeprowadzi m. in. Canal + Sport.

Liverpool
Zawieszeni: Nikt
Niepewni: Nikt
Kontuzjowani: Benayoun (żebro), El Zhar i Kelly (obaj kostki), Gerrard (ścięgno udowe), Johnson i Torres (obaj kolana)
Kadra Liverpoolu gotowa do gry: Reina, Degen, Skrtel, Carragher, Agger, Insua, Aquilani, Lucas, Rodriguez, Riera, Ngog, Kuyt, Aurelio, Cavalieri, Kyrgiakos, Pacheco, Spearing, Darby, Babel.

Tottenham
Zawieszeni: Nikt
Niepewni: Huddlestone i King (obaj kolana)
Kontuzjowani: Assou-Ekotto (biodro), Hutton, Lennon i Woodgate (wszyscy pachwiny), Cudicini (nadgarstek)
Kadra Tottenhamu gotowa do gry: Gomes, Alnwick, Bale, King, Dawson, Bassong, Corluka, Naughton, Huddlestone, Jenas, Palacios, Bentley, Kranjcar, Modric, Rose, Keane, Defoe, Crouch, Pavlyuchenko.

Dobrą wiadomością jest news, że Babel przeprosił Beniteza za komentarze, jakie zamieścił na Twitterze i jest brany pod uwagę przy ustalaniu składu. Mam nadzieję, że Rafa nie wymięknie, jak w meczu ze Stoke, i na Anfield wystawi od początku Maxiego, Rierę i Aquilaniego... W Tottenhamie niepewny jest występ Huddlestonea...

Skysports awizuje:
Liverpool: Reina, Carragher, Skrtel, Kyrgiakos, Insua, Rodriguez, Mascherano, Lucas, Kuyt, Aquilani, Ngog.
Tottenham: Gomes, Corluka, Bassong, M Dawson, Bale, Jenas, Palacios, Modric, Kranjcar, Crouch, Defoe.

 

[flamaster]

MECZ ZALEGŁY​

Liverpool FC - Tottenham Hotspur
2:0​

Dzisiaj jedno z ciekawszych spotkań jakie możemy obejrzeć to pojedynek Liverpoolu z Tottenhamem. Wprawdzie dla drużyny The Reds sezon praktycznie jest już stracony ponieważ odpadli z Ligi Mistrzów a w lidze plasują się dopiero na 7 miejscu i o tytule mogą pomarzyć jednak wciąż mają szansę na miejsce w pierwszej czwórce premiujące ich do gry w przyszłorocznej edycji Champions League. Do czwartego Tottenhamu tracą tylko 4 punkty. Ale żeby nie było tak pięknie piłkarze prowadzeni przez Rafe Beniteza doskonale zdają sobie sprawę, że rywal nie odda im punktów bez walki, a w przypadku gdy gospodarze dzisiaj przegrają ta strata jeszcze się powiększy. Ekipa Tottenhamu w ostatnich meczach ligowych prezentowała się bardzo dobrze. Po przerwie, rozpoczęła nowy rok od bezbramkowego remisu z Hull. Także drużyna z Anfield zanotowała remis w spotkaniu z Stoke (1:1). Gospodarze dodatkowo dziś znów zagrają bez swoich dwóch kluczowych zawodników czyli Stevena Gerrarda i Fernando Torresa. To duża strata dla drużyna, która może chyba liczyć na fatum ciążące nad trenerem Kogutów, któremu jeszcze nie udało się wygrać na Anfield Road. Jeszcze …

Moja propozycje:

Tottenham lub remis (kurs około 1.54)
Tottenham (kurs około 2.90) – dla odważniejszych lub na singla

 

[vis]

Arsenal - Bolton

O godzinie 20:45 Na Emirates w Londynie rozpocznie się kolejne w ciągu czterech dni spotkanie tych zespołów. Arsenal wygrał na Reebok Stadium 0:2 a bramki strzelił niezawodny Fabregas i młody Fran Merida.

Chyba nikogo nie dziwi że dzisiaj w roli faworyta gospodarze, którzy powinni łatwo zebrać 3 punkty i nacieszyć oko techniczną i szybką grą. Bolton w ostatnim meczu grał twardo, raczej faulując niż zagrażając bramce Almunii. Osobiście uważam że Manuel nie jest najmocniejszym ogniwem zespołu z Londynu, i może wpuścić jakiegoś farfocla, tymbardziej że brakuje Songa (wyjazd na PNA) który odpowiada za "czarną" robotę w Arsenalu , czyszczenie , faule i tym podobne. Ale "przody" Arsenalu, szczególnie u siebie i tym bardziej szczególnie z Ceskiem są w stanie urzadzić sobie prawdziwy trening strzelecki wbijając 3 czy więcej bramek tymbardziej że po przerwie wraca Theo Walcot.

Zabraknie również :
Arsenal :Van Persiego, Nasriego, Gibbsa, Eboue, Ramseya (ostatnio dobry wariat z niego) Djourou oraz Niclasa Bendtnera (tego to dobrze że zabraknie )
Bolton : Seana Davis , Joey'a O'Brien , Daniela Shittu (równierz PNA)

Polecam zagrać :
Arsenal - Bolton 1.22
Arsenal - Bolton (połowa/koniec 1/1) 1.55
Arsenal - Bolton(+1.5) 1.6
Arsenal - Bolton (over 2.5) 1.55

/Ewentualnie
Fabregas score 2.30

Pozdrawiam

 

[uzytkownik-50931]

Piłka nożna -> Anglia -> Premier League

21:00
Anfield, Liverpool

Liverpool FC vs. Tottenham Hotspur

Typ: under 2,5
Kurs: 1.93
Bukmacher: Unibet​

Zaległy mecz Premier League pomiędzy zespołami, które w tym sezonie stoczą zapewne walkę o 4 miejsce premiujące grą w eliminacjach Ligi Mistrzów. Czwarty Tottenham Hotspur przyjeżdża na Anfield na mecz z siódmym Liverpoolem FC. Do wybrania typu under skłoniła mnie przede wszystkim fantastyczna passa gości - 6 meczów bez straconego gola robi wrażenie. Liverpool FC nie zachwyca skutecznością, średnio strzelają poniżej 2 bramek w meczu.
Innym kluczowym argumentem do postawienia undera są braki w drużynie gospodarzy. Nie zagrają czterej zawodnicy, którzy stanowią o sile ofensywnej Liverpoolu FC: Fernando Torres, Steven Gerrard, Yossi Benayoun oraz Glen Johnson. Patrząc na te braki, można przewidywać, że "The Reds" będą mieć spore problemy ze stwarzaniem sytuacji podbramkowych. Z racji, iż poza Glenem Johnsonem cała obrona gospodarzy stawi się w komplecie, Tottenham Hotspur też nie będzie miał lekko. Moim zdaniem najbardziej prawdopodobny wynik to bezbramkowy remis.

 

[kanonier0392]

Arsenal Londyn - Bolton Wanderers
Na Emirates Stadium Arsenal w końcu nadrobi swoje zaległości, do północnego Londynu zawita Bolton Wanderers, z którym Kanonierzy mieli okazje zmierzyć się przed paroma dniami. Jak dobrze pamiętamy, na Reebok Stadium Arsenal wygrał 2:0 po świetnej bramce Cesca Fabregasa i trafieniu Frana Meridy, zresztą ostatnie siedem starć pomiędzy tymi drużynami zawsze kończyły się zwycięstwami Londyńczyków, nikt nie powinien mieć wątpliwości, że to właśnie podopieczni Arsene Wengera są zdecydowanymi faworytami do zgarnięcia trzech punktów. Po kontuzji do składu wracają Theo Walcott oraz Denilson, być może któryś z nich zagra już od pierwszej minuty, niestety dochodzą kolejne osłabienia, a mianowicie Ramsey i Nasri, którzy będą nieobecni przez około dwa tygodnie. Na Emirates Stadium w tym sezonie Arsenal radzi sobie bardzo dobrze, za wyjątkiem porażki 0:3 z Chelsea oraz niedawnego spotkania z Evertonem, które zakończyło się remisem 2:2. Pozostałe starcia Kanonierzy rozstrzygnęli na swoją korzyść, za każdym razem było to zdecydowane zwycięstwo, różnicą co najmniej dwóch bramek. Dzisiaj powinno być podobnie, myślę, że Bolton nie będzie w stanie nawiązać równorzędnej walki z Arsenalem. Siła ofensywna The Gunners pomimo nieobecności Robina Van Persiego jest niezwykle duża. Zapowiada się zmiana na fotelu lidera w Premiership, po ostatnim gwizdku Alana Wileya powinien zasiąść na nim Arsenal.

Moje propozycje:
Arsenal (-1) - 1,6 Expekt
Arsenal powyżej 2,5 goli - 2,05 Gamebookers
Powyżej 11 rzutów rożnych - 1,90 Bet365
dodatkowo:
Liverpool - Tottenham Remis (HT lub FT) - 1,66 Gamebookers

 

[flamaster]

Wolverhampton Wanderers - Liverpool FC
0:0​

Dzisiaj jednym z kilku pojedynków jakie będziemy mogli zobaczyc w ramach Premier League jest spotkanie Wolverhampton – Liverpool. Dla gości to kolejny bardzo ważny mecz, w którym muszą powalczyc o pełną pulę, aby wciąż realnie myślec o Lidze Mistrzów. Również dla gospodarzy jest to ważny pojedynek. Porażka i strata punktów będzie przybliżac tę drużynę do spadku. Sytuacja w obu klubach (jeśli chodzi o winiki) nie była zaciekawa. The Reds bardzo szybko poodpadali z pucharów a w lidze znajdowali się za ścisłą czołówką. Do tego sytuację pogorszyły absencje kluczowych zawodników (Torres, Gerrard). Na szczęście teraz wydaje się, że podopieczni trenera Beniteza najgorsze mają już za sobą. Wydaje się potwierdzac tą tezę ostatni pojedynek z Tottenhamem, który również walczy o czwarte miejsce. Liverpool zwyciężył 2:0.Wilki również nie mają się czym poszczycic. Zajmuja dopiero 17 miejsce z dorobkiem 19 punktów (tyle samo co 18 Hull) i mają jeden punkt przewagi nad 19 Boltonem. To sprawia, że piłkarze na pewno czują, że spadek jest na wyciągnięcie ręki. Jednak mimo to nie widac poprawy wyników. W ostatniej kolejce ulegli 14 Wigan 0:2. Z Liverpoolem ostatni raz grali 26.12 i przegrali to spotkanie 2:0. Dzisiaj faworytem również jest ekipa The Reds. Jednak nie można zapominac o ich osłabieniach. Obie drużyny potrzebują zwycięstwa dlatego uważam, że nie będzie dziś gry na remis. Ale czy Liverpool wygra 2 mecz pod rząd? Wcale nie jest to takie pewne. Kurs w okolicach 1.60 tylko to potwierdza. Mimo to decyduję się postawic na Liverpool dobierając niedużą stawkę.

Moja propozcyja:
Liverpool (kurs około 1.60)

 

[kanonier0392]

Bolton Wanderers - Burnley FC
Na Reebok Stadium dojdzie do niezwykle ważnego spotkania zwłaszcza dla podopiecznych Owena Coylego. Bolton Wanderers staje przed szansą wydostania się ze strefy spadkowej, a nawet przeskoczenia w tabeli swojego dzisiejszego rywala. Okazja wydaje się najlepsza z możliwych, bowiem do Horwich przyjedzie najsłabsza drużyna w Premiership biorąc pod uwagę statystyki ze spotkań wyjazdowych. Burnley w jedenastu meczach wywalczyli jeden zaledwie jeden jedyny punkt, w pozostałych musieli uznać wyższość przeciwników. Wystarczy wspomnieć, iż piłkarze Burnley nie zdobyli nawet bramki w ostatnich czterech spotkaniach rozgrywanych na obcych obiektach. Dość wysoką jak na swoje możliwości piętnastą pozycję w tabeli zawdzięczają jedynie zdobyczom wywalczonym na Turf Moor. Nie wydaje mi się aby dzisiaj nastąpiła jakaś metamorfoza w grze beniaminka, zwłaszcza, że po drugiej stronie stanie Bolton, który na kolejne straty punktów nie może sobie pozwolić. Ciekawostką jest fakt, iż Owen Coyle to przecież były trener Burnley, tak więc kto inny lepiej zna drużynę "The Clarets" jak nie Szkot, który spędził z nimi całe 3 lata. Od momentu przyjścia nowego menedżera do Boltonu zespół rozegrał trzy mecze, los chciał, że dwukrotnie przyszło się zmierzyć z Arsenalem Londyn (Reebok Stadium - 2:0 dla Arsenalu, Emirates Stadium - 4:2 dla Arsenalu) zwłaszcza w tym drugim starciu po 30 minutach pachniało sporą niespodzianką bowiem goście objęli prowadzenie po strzale Cahilla, następnie Taylor wykorzystał rzut karny i było już 0:2. Kontaktowy gol do szatni Tomasa Rosicky'ego zmienił jednak oblicze tego meczu, druga połowa to już zdecydowana dominacja Kanonierów, a w ostateczności zwycięstwo gospodarzy 4:2. Przed kilkoma dniami Bolton przed własną publicznością zagrał w ramach IV rundy FA Cup i pokonał Sheffield United 2:0. Myślę, że nadszedł czas również na ligową wygraną. Niepewni występu są tacy piłkarze jak Mark Davies, Ricardo Gardner, Gavin McCann oraz Matt Taylor, być może swoją szansę dostanie wypożyczony z Manchesteru City - Vladimir Weiss. Burnley przystąpi do meczu bez większych osłabień. Trzy punkty powinny pozostać na Reebok Stadium.
Moje propozycje:
Bolton Wanderers - Burnley 1 - 1,85 Gamebookers
Wolverhampton Wanderers - Liverpool poniżej 2,5 goli - 1,70 Betsafe
Tottenham Hotspur - Fulham Londyn 1 - 1,65 Betsafe

 

[travism]

Portsmouth - West Ham United


Dziś na Fratton Park dojdzie do pojedynku jednych ze słabszych ekip w lidze. Na stadion Portsmouth przyjedzie ekipa West Hamu. Dla obu ekip jest to dość istotne spotkanie w kontekście walki o utrzymanie. W każdym spotkaniu muszą gromadzić punkty, lecz dla Portsmouth jest to juz ostatni dzwonek aby zacząć wygrywać i piąć się w górę tabeli. Wszyscy wiemy ze drużyna gospodarzy potrafi wygrywać na wlasnym obiekcie nawet z silniejszymi rywalami od siebie. Udowodnili to m. in. w spotkanie z "The Reds" pokonując ich 2:0. Niewątpliwie zespół zaczą zdobywać punkty wtedy kiedy do zespołu przyszedł były szkoleniowiec Chelsea Londyn Avram Grant. Tym bardziej ze w dzisiejszym pojedynku w drużynie "The Pompey" nie ma żadnych osłabień. Zaś w ekipie gości aż roi się od kontuzji. Z zawodników liczących się w kadrze zespołu nie zagra aż siedmiu zawodników, a są to: Scott Parker, Herita Ilunga, Guillermo Franco, Daniel Gabbidon, Kieron Dyer, Zavon Hines, Carlton Cole. Jak widać w ekipie gości osłabienia są dość istotne, a przy absolutnie zadnym oslabieniu w ekipie gospodarzy szanse na zwycięstwo zdecydowanie wzrastaja. Drużyna West Hamu na wyjeździe przegrała aż sześć spotkań wygrywając zaledwie jeno. Warto również dodac ze goście na wyjazdach nie są zbytnio rozstrzelani, ponieważ na 10 rozegranych spotkań ich srednia zdobytych bramek na wyjezdzie wynosi zaledwie 0.91, zaś gospodarze na wlasnym obiekcie mają średnia 1.30. W bezpośrednich spotkaniach miedzy tymi zespołami na Fratton Park zdecydowanie lepszą ekipa wydaję się być drużyna Avrama Granta. Na jedenaście rozegranych spotkań gospodarze zwycięsko wychodzili aż z siedmiu pojedynków przegrywając zaledwie dwa. Strzelili rywalom 20 bramek tracąc zaledwie 10. Myślę że drużyna "The Pompey" nie ma dziś nic do stracenia i powinna wygrać spotkanie jeżeli myśli jeszcze o utrzymaniu.


Moje typy:

Portsmouth @ 2.40
under 2.5 gola @ 1.75


bet365​

 

[karoluhu]

Piłka Nożna - Anglia - Premier League
Chelsea - Birmingham
27.01 20:45​

​

Jutro wieczorem na Stamford Bridge "Niebiescy" podejmować będą rewelacje tego sezonu, beniaminek Birmingham. Kurs na zwycięstwo gospodarzy jest zadziwiająco niski , goście już wiele razy utarli nosa wielkim drużynom, remis 0-0 właśnie z Chelsea i z wielki Manu 1-1. Jednak konsekwentnie stawiam czystą 1 na Chelsea, minmo straty (na rzecz wyjazdu na PNA) Drogby i Kalu, Chelsea ma w obwodzie Anelkę i Sturridge'a który ostatnio spisuje się świetnie, kontuzji doznał obrońca Bosingwa ,Essien nie zagra przynajmniej miesiąc, natomiast do składy wraca Deco, Ancelotti z pewnością podejdzie do tego pojedynku bardzo rozważnie , nie może pozwolić na remis bądź porażkę , gdyż ManU i Arseanal tylko czekają na niższych pozycjach by podstawić nogę liderowi. Frank Lampard może oglądać mecz z ławki gdyż ma jakieś drobne problemy zdrowotne , ale cały skład jest pełen optymizmu i iwerzy w sukces, a wie , że o niego nie łatwo, ta drużyna ( chodzi o Birmingham) to czarny koń rozgrywek, grają bardzo underowo, ale ten mecz może zakończyć się inaczej, otóż goście na pewno nie przestraszą się londyńczyków i zaatakują, strzelą gola 1 bądź drugiego a wtedy Chelsea rusza do ataku i musi strzelić te 2 gole by zadowolić trenera kibiców i wszystkich fanów The Blues , Joe Hart w wielu meczach ratuje skórę obrońcom gra tak jak nigdy, ale w tym meczu będzie musiał uznać wyższość rywali, typuję under, win Chelsea i to , że Anelka strzeli tego arcy ważnego gola , co mu ostatnio słabo wychodzi

Moje typy :
Chelsea 1,25 Tobet
Over 2,5 1,75 Tobet
Handicap Chelsea -1 1,75 Tobet
Anelka trafi gola 2,05 Expekt
​

wynik 3-0 ​

 

[uzytkownik-50931]

Piłka nożna -> Anglia -> Premier League

21:00
White Hart Lane, Londyn

Tottenham Hotspur vs. Fulham

Typ: over 2,5
Kurs: 2.00
Bukmacher: Interwetten​

We wtorkowy wieczór będziemy mieli okazję obejrzeć kolejne derby Londynu. Na White Hart Lane przyjeżdża stołeczne Fulham. Pomimo, że w poprzednich meczach tych drużyn nie padało wiele bramek, dziś spodziewam się ostrej gry i wielu bramek, głównie ze strony Tottenhamu Hotspur. W tym sezonie grają oni bardzo dobrze, strzelają wiele goli, szczególnie na własnym boisku (średnio 2,36 bramki). To wszystko sprawia, że obecnie zajmują premiowane grą w eliminacjach Ligi Mistrzów 4 miejsce.
Ich rywal to od lat typowy średniak Premier League, obecnie są na 9 miejscu. Na wyjazdach strzelają średnio 1 bramkę i tracą 1,64 bramki. Liczę, że i w tym meczu skuteczność ich nie zawiedzie. Spodziewam się wyniku 2-1 dla gospodarzy.
Transmisję z tego meczu przeprowadzi Canal+ Sport.

 

[rymek1987]

Tak się złożyło że przypadkowo obejrzałem mecz Liverpoolu z Wolverhampton.Nie za bardzo spoglądam na angielska ligę ale dzisiejszy L'pool mnie zmroził.Ja wiem że nie ma tam pełnego składu,że kontuzje i tym podobne ale takiej mizerii to ja nie widziałem od dawien dawna.Nie możność wymienienia większej ilości podań niż 4,5 to już jest lekki śmiech przy klasie takich graczy jak Gerrard,Kuyt,Skrtel i reszta.Tragicznie się ten mecz oglądało.Brava dla przeciwników bo postawili bądź co bądź wysoko poprzeczkę.Jednakże L'pool powinien zgarnąć w takim meczu komplet pkt

 

[robson-united]

VS

EVERTON LIVERPOOL - SUNDERLAND
Typ : Everton @ 1,60 Sportingbet 2:0​

Coś marna dyskusja na temat dzisiejszych meczow w temacie. Moje oko przykłuł przede wszystkim mecz na Goodison Park czyli Everton - Sunderland. The Toffies złapali wyraźnie forme. Pokonali ostatnio Man City 2:0 a moglo byc równie dobrze z 5:0. W odstępie kilku minut najpierw Fellaini trafił w poprzeczke a potem znów poprzeczka odczula strzal Cahilla. Wcześniej 2:2 na Emirates Stadium z Arsenalem bo dobrej grze. Sunderland na wyjazdach nigdy nie błyszczał. DO klubu ostatnio dołączył jeszcze Senderos, a wcześniej Landon Donovan. Siła ofensywna zespołu jest naprawde spora. Po słabym początku wreszcie udalo się to opanowac i teraz sytuacja wydaje się lepsza.
SUnderland to jedna z gorszych drużyn na wyjazdach 1-2-8 przy 12-125 w bramkach. Ostatnich dwoch wizyt na Goodison Park także pewnie nie wspominają najlepiej. Były to porażki 0:3 i 1:7! Jestem w stanie zaufac Evertonowi w tym meczu. Ich gra mnie do tego przekonuje. To co pokazali z The Citizens wyglądalo bardzo obiecująco.

Possible starting XIs

Everton: Howard, Heitinga, Baines, Neville, Distin, Osman, Cahill, Fellaini, Donovan, Pienaar, Saha

Sunderland: Gordon, Kilgallon, Nosworthy, Da Silva, Richardson, Cana, Reid, Cattermole, Henderson, Bent, Jones


Na szlagier AV- Arsenal nie mam zupełnie pomysłu...

 

[gelo85]

Ja z kolei oglądałem kilka ostatnich spotkań the villans i mieli oni spore problemy ze stwarzaniem sobie sytuacji bramkowych, co mnie zdziwiło, bo uchodzili w moich oczach za drużynę ofensywną i dla nas grających overową. A tu ani Agbonlahor ani Young nie błyszczeli. Sam jestem ciekaw jak to będzie wyglądać dzisiaj i jestem skłonny grać na Arsenal po kursie powyżej 2.
Kanonierzy mają szansę na mistrzostwo. Może to być zarówno ich atutem jak i niedogodnością. Z jednej strony duża mobilizacja na nadarzającą się szansę, z drugiej presja na wynik i rosnące oczekiwania kibiców. Jeśli ci w większości jednak młodzi zawodnicy zniosą ten ciężar to powinni w tej fazie sezonu kroczyć od zwycięstwa do zwycięstwa i dziś powinni zgarnąć 3 punkty kosztem drużyny z Villa Park.

Spodziewam się dziś też zwycięstwa Chelsea więcej jak jedną bramką, ale będzie to dziś typ masowy, więc raczej sobie odpuszczę.

 

[tackles]

popatrz na najblizszy terminarz arsenalu, gdyby mieli wiecej przerwy badz "latwiejszego" przeciwnika, to by wiecej zaryzykowali,przypominam ze szpital arsenalu dopiero powoli bedzie wracac do skladu, wynik remisowy nie jest zaskoczeniem,dla arsenalu to jest aktualnie dobry rezultat,villa wygrala na wyjezdzie chociazby z united wiec to jest mocny przeciwnik walczacy o top4,

 

[roy.]

Szpital wraca albo sie powieksza zalezy jak na to patrzec. Vermalen chodzi o kulach po wczorajszym meczu z AV a Dudu ma problem ze sciegnem udowym. Mam nadzieje, ze z MU zagra Song, Diaby i Nasri od pierwszych minut. Jestem zadowolony z dobrej gry Solla, widac, ze ciagle wie jak sie gra w kopaną ???? Szkoda sety Rosickiego, mogl to strzelic no i slupek Cesca :Szpital wraca albo sie powieksza zalezy jak na to patrzec. Vermalen chodzi o kulach po wczorajszym meczu z AV a Dudu ma problem ze sciegnem udowym. Mam nadzieje, ze z MU zagra Song, Diaby i Nasri od pierwszych minut. Jestem zadowolony z dobrej gry Solla, widac, ze ciagle wie jak sie gra w kopaną ???? Szkoda sety Rosickiego, mogl to strzelic no i slupek Cesca :[ tak czy owak remis na wyjezdzie z AV nie jest zlym rezultatem.

 

[tackles]

No i wlasnie dzieki pozyskaniu solla Vermaelen moze choc jeden mecz odpoczac, wspolnie z williamem wszystkie mecze grali, jezeli to lekka kontuzja i mam nadzieje ze tak jest to z mulami moze odpoczac, song wielce watpie ze wroci jeszcze nawet do londynu nie dotarl, dudu akurat slabo gral, wole z arsha z przodu grac, mi najbardziej wczoraj nie podobal sie wystep ramseya( ta blokada rosicky'ego porazka) i mam nadzieje ze jego nasri od pierwszych minut w niedziele zastapi