>>>BETFAN - BONUS 3X 100% DO 200 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<
Fortuna bonus

Premier League 20 Kolejka 28.12. - 30.12.2009

Status
Zamknięty.
tbm 642

tbm

Forum VIP
W sobotę The Reds pokonali Wolverhampton 2:0, ale ciężko oglądało się ich grę zwłaszcza w pierwszej połowie. Wiele nieporozumień, niedokładności w grze i w sumie brak konkretnych pomysłów na przełamanie defensywy Wilków. Podopiecznych Beniteza uratowała czerwień dla obrońcy Wolves...

W meczu z The Villans nie zagra Mascherano, a jak gra Aquilani kto oglądał ten widział... Ewentualnie Rafa cofnie Gerrarda do środka, a za Torresem ustawi Benayouna [na prawej Kuyta]. Nie mniej jednak ogolnie nie podoba mi sie schemat z jednym napastnikiem. Kiedy przeciwko Fernando obroncy grają ostro tak jak to robił Ward w sobotnim meczu to El Nino nie specjalnie może sobie pograć. Dziś może być podobnie np. za sprawą Dunne&#39;a. Może lepiej byłoby wystawić N&#39;Goga w duecie z Torresem ? Nie wiem... nie mnie o tym decydować.

Jednakże zwracam uwagę na słabą dyspozycję Liverpoolu. Może to i dziś nadszedł ten dzień przełamania i pokonają wysoko aspirującą Aston Villę, ale oglądając ostatnie mecze The Reds i Aston Villi ciężko jest mi taki scenariusz sobie wyobrazić.
 
P 6

patrykut

Użytkownik
⚽ Aston Villa - Liverpool

Typ: 1
Kurs: 2.80
Bukmacher: bwin

Aston Villa ukazuje ostatnio bardzo dobrą formę. Grając u siebie w tym sezonie przegrała z Wiganem i zremisowała z Tottenhamem więc naprawdę nie jest źle. Po ostatniej porażce z Arsenalem której można było się spodziewać (jak wiemy Arsenal na własnym boisku + Fabregas to naprawdę świetna drużyna). W sierpniu tego roku piłkarze z Birminghamu wygrali na wyjeździe z The Reds aż 1:3! Aston Villa wygrała również z czołowym liderem angielskiej Premier League Chelsea Londyn 2:1 więc uważam, że z Liverpoolem, zespołem, który ostatnio jest w dużym kryzysie nie powinno być problemów. The Reds na wyjeździe większość spotkań przegrali, między innymi z drużyną z końca tabeli Portsmouth. Sądzę, że chęć odrobienia strat Aston Villi po ostatniej porażce z Arsenalem oraz duży kryzys w zespole Liverpoolu pozwoli Villansom uzyskać końcowy wynik meczu 2:0.
 
ramzesa 13,8K

ramzesa

Forum VIP
Jak dla mnie jedyne godne typy na ten mecz to Under 2,5 i remis po 1 połowie. Typowanie 1/x/2 mija się z celem, bo nie można jednoznacznie wytypować faworyta. Z jednej strony dobrze spisująca się ostatnio Aston Villa, a z drugiej wielka drużyna z Liverpoolu. Nie wiadomo w którym momencie się przebudzą, bo przecież skład mają dobry, ale ta gra coś im się nie układa. Argumenty że jest nieciekawa sytuacja w klubie itp moim zdaniem może zadziałać w dwie strony: albo na pogorszenie gry, albo właśnie odwrotnie, bo The Reds taka sytuacja może dodatkowo motywować, bo właśnie w momentach krytycznych, nieciekawych to właśnie oni podnosili się jak feniks z popiołów. Może wyczerpali już limit błędów i teraz przyszedł czas na zwycięstwo ? Sytuacja w tabeli nie jest zła wystarczy kilka zwycięstw ze słabszymi drużynami i Liverpool powróciłby na właściwe tory. Jeśli miałbym obstawiać wynik to 0:1 dla Live, bo wierze w ich możliwości i przypominam sobie ich grę w poprzednich sezonach ;)
Typy:
Aston Villa - Liverpool FC | 2 - 2,35 (za mniejsza stawkę) BAH ✅
Aston Villa - Liverpool FC (under/over 2.5) | under - 1,70 BAH ✅
Aston Villa - Liverpool FC (1połowa) | remis - 2,00 BAH
✅
 
vatoloco123 3

vatoloco123

Użytkownik
Śmieszą mnie te typy że Aston Villa dziś wygra. Po pierwsze to Villa grała w niedzielę a Liverpool w sobotę czyli The Reds mają 1 dzień więcej odpoczynku.
Po drugie Aston Villa to nie jest klasowy zespół. Fakt, że udało im się wygrać na Anfield i Old Trafford ale jechali tam nie jako faworyci lecz drużyna broniąca sie i starająca sie strzelić coś z kontrataku, a teraz są upatrywani w roli faworyta co może być dla nich zgubne. Arsenal pokazał im ostatnio ich miejsce w szyku. Liverpool jest w stanie wygrać z każdym i wszędzie, nie może sobie pozwolić na stratę punktów. myślę, że wyjdą dziś na boisku mocno zmotywowani z chęcią rewanżu za porażkę na własnym boisku i udowodnienia, że ciągle są silnym zespołem z którym trzeba się liczyć.
Aston Villa - Liverpool 2 2,41
Bukmacher : Pinnacle
 
kudlaty089 250

kudlaty089

Forum VIP
Śmieszą mnie te typy że Aston Villa dziś wygra. Po pierwsze to Villa grała w niedzielę a Liverpool w sobotę czyli The Reds mają 1 dzień więcej odpoczynku.
Po drugie Aston Villa to nie jest klasowy zespół. Fakt, że udało im się wygrać na Anfield i Old Trafford ale jechali tam nie jako faworyci lecz drużyna broniąca sie i starająca sie strzelić coś z kontrataku, a teraz są upatrywani w roli faworyta co może być dla nich zgubne. Arsenal pokazał im ostatnio ich miejsce w szyku. Liverpool jest w stanie wygrać z każdym i wszędzie, nie może sobie pozwolić na stratę punktów. myślę, że wyjdą dziś na boisku mocno zmotywowani z chęcią rewanżu za porażkę na własnym boisku i udowodnienia, że ciągle są silnym zespołem z którym trzeba się liczyć.
Aston Villa - Liverpool 2 2,41
Bukmacher : Pinnacle
Nie wiem dlaczego śmieszą Cię typy innych na AV. Każdy ma tutaj prawo do wyrażenia własnych spostrzeżeń i opinii, no chyba, że źle zrozumiałem ideę tego tematu... Tylko goście będą dzisiaj zmotywowani, a gospodarze to niby już nie? Liverpool jest w kryzysie i nawet nie ma co go porównywać na obecną chwilę do Arsenalu, który jest zdecydowanie silniejszą ekipą. Poza tym The Villans grali z Kanonierami na wyjeździe, teraz grają u siebie. To w ich przypadku robi istotną różnicę. Zresztą wszystkie swoje spostrzeżenia odnośnie tego spotkania umieściłem w analizie tego meczu. Po meczu okaże się kto miał rację ????
 
kanonier0392 239

kanonier0392

Forum VIP
Aston Villa - FC Liverpool

Na Villa Park w Birmingham rozegrany zostanie bardzo ciekawie zapowiadają się mecz pomiędzy Aston Villą, a Liverpoolem. Od razu rzuca mi się w oczy zawyżony kurs na gospodarzy, nie mam pojęcia czemu to właśnie The Reds są stawiani przez bukmacherów w roli faworytów do zgarnięcia trzech punktów. Podopieczni Martina O&#39;Neilla jak do tej pory spisują się bardzo, bardzo przyzwoicie, nie tracą dystansu do czołówki, mają na prawdę duże szanse na zajęcie miejsca gwarantującego im start w eliminacjach do Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie. Sytuacja nie lubi się powtarzać dwukrotnie, The Villans w ubiegłych rozgrywkach nie wytrzymali napięcia i w końcu zaczęli nagminnie tracić cenne punkty, to pozbawiło ich szans na rozmontowanie Big Four. Myślę, że tym razem nie popełnią już tego samego błędu. Przed kilkoma dniami Aston Villa musiała uznać wyższość Arsenalu Londyn, ich sympatycy wierzyli, iż uda im się po zwycięstwach nad Chelsea, Manchesterem United i Liverpoolem odnieść tryumf także na Emirates Stadium, nic z tego, o ile pierwsza połowa była dość wyrównana, The Villans nie odstawali za bardzo poziomem od Kanonierów, tak druga przebiegała już zdecydowanie pod dyktando zawodników Arsene Wengera. Przegrać w północnym Londynie na obiekcie Arsenalu to jednak żaden wstyd i jestem przekonany, że do dzisiejszego spotkania z Liverpoolem, Villa podejdzie w pełni zmotywowana i zagra na maksymalnych obrotach. Tylko jeden zespół był w stanie pokonać The Villans na ich obiekcie, tej sztuki dokonał zespół Wigan Athletic w pierwszej kolejce Premiership. Manchester City i Tottenham Hotspur, te drużyny odnotowały tu remis, pozostałe musiały obejść się smakiem. Aston Villa posiada bardzo szczelną defensywę, pod względem ilości straconych bramek lepszym bilansem może się pochwalić tylko Chelsea. Wydawało się, że po odejściu Barry&#39;ego drużyna z Birmingham straci na wartości, teraz możemy z przekonaniem stwierdzić, że nic takiego nie ma absolutnie miejsca. Ciężko natomiast znaleźć jakieś pozytywy w grze Liverpoolu, The Reds notują zdecydowanie najsłabszy sezon od wielu lat, słaba postawa w Premiership, dodatkowo niepowodzenie w Lidze Mistrzów i &quot;awans&quot; zaledwie do Ligi Europejskiej. To wszystko sprawia, iż trener The Reds Rafa Benitez nie może być pewny swojej przyszłości w klubie. FC Liverpool w dziewięciu meczach wyjazdowych zdobył tylko dziesięć punktów, był w stanie pokonać jedynie Bolton, West Ham i Everton, zremisować z Blackburn. Przed paroma dniami na Anfield Road Liverpool zgarnął 3 punkty w starciu z Wolverhampton, ale sama gra nie imponowała, dopiero po czerwonej kartce dla Warda coś ruszyło i ostatecznie padł wynik 2:0 dla gospodarzy. Oba zespoły mają już za sobą spotkanie właśnie na Anfield Road, 24 sierpnia Aston Villa wygrała 3:1, jedną z bramek strzelił Ashley Young, który w dzisiejszym pojedynku nie zagra. Niepewny jest także występ napastnika Heskeya, w ataku powinien go zastąpić John Carew. Z drugiej strony nie ujrzymy na pewno Javiera Mascherano. Kurs jaki bukmacherzy proponują na zwycięstwo Aston Villi jest bardzo zachęcający, myślę, że gospodarze wygrają, ewentualnie padnie remis.

Moja propozycja: Aston Villa (remis=zwrot) ~ 2,00 ⛔

Spotkanie na Reebok Stadium według mnie zakończy się podziałem punktów
Bolton Wanderers - Hull City REMIS - 3,50 ✅
Miałem zamiar napisać analizę, ale niestety nie dam już dzisiaj rady.
 
arzoo 63

arzoo

Użytkownik
VS

⚽ Aston Villa - Liverpool
Typ: UNDER 2.5 @ 1.77 expekt​


✅✅✅
WYNIK: 0:1

W pierwszym dzisiejszym meczu dojdzie zarazem do szlagieru 20. kolejki Premier League. The Villans podejmować będą na własnym obiekcie drużynę The Reds. Nie potrafię w tym meczu jednoznacznie wskazać faworyta, aczkolwiek typ na UNDER 2.5 gola wygląda dla mnie bardzo realnie.

Gospodarze przed dzisiejszym meczem zajmują piątą lokatę z 35 pktami. Wczoraj za sprawą zwycięstwa Tottenhamu spadli z miejsca czwartego i dzisiaj są na pewno bardzo zmotywowani żeby na nie wrócić. Jednak o zdobycie kompletu punktów będzie dzisiaj niełatwo. Szkoleniowiec Martin O&#39;Neill nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanego reprezentanta Anglii Emila Heskeya oraz zawieszonego za kartki Ashleya Younga. Myślę, że tych zawodników nie trzeba przedstawiać i o ile stratę Heskeya będzie można jakoś przeboleć, gdyż ten zawodnik nie był ostatnio w wysokiej formie, to dziura po Youngu będzie zapewne bardzo widoczna. Obaj są zawodnikami ofensywnymi, więc szanse na zdobycz bramkową Aston Villi spadają, co akurat jest na rękę dla mnie i dla mojego typu. Do tego dochodzi słabiutka gra z przodu w ostatnim meczu z Arsenalem i bądź co bądź dość underowe statystyki.

Przejdźmy teraz do obozu gości. Liverpool jest chyba największym negatywnym zaskoczeniem tego sezonu. Zajmują dopiero 8. miejsce, a ich gra jest po prostu nudna. Zawodzą w Premier League, odpadli też z Ligi Mistrzów i sytuacja w klubie nie wygląda różowo. Media spekulują o zwolnieniu Rafy Beniteza, co dla mnie nie byłoby najlepszym posunięciem. Wszystko to tworzy nerwową atmosferę, która z pewnością nie pomaga zawodnikom w realizacji wyznaczonych im celów. Przejdźmy do sedna... Rafa Benitez nie będzie mógł dzisiaj skorzystać z Javiera Mascherano, który w dalszym ciągu pauzować będzie za czerwoną kartkę, którą otrzymał w meczu z Portsmouth. Pozostali zawodnicy, którzy byli gotowi do gry w poprzedniej kolejce, będą mogli dostać szansę gry od swojego trenera. The Reds nie bardzo radzą sobie na wyjazdach. 10 punktów w 9 wyjazdowych spotkaniach oraz bilans bramek 10:14 to zdecydowanie za słaba zdobycz jak na drużynę z takim potencjałem.

Jeśli chodzi o historię spotkań na Villa Park to jest ona lepsza dla drużyny Liverpoolu. Ostatni raz gospodarze wygrali na własnym obiekcie w 1998 roku, a od tego czasu zanotowano 7 zwycięstw gości oraz 5 remisów.

Kończąc rozważania na temat tego meczu sądzę, że obie drużyny będą miały spore problemy ze zdobywaniem bramek. Aston Villa osłabiona w ataku oraz dysponuje silną obroną. Liverpool&#39;owi brakuje trochę pomysłu na grę z przodu, a w obronie radzą sobie generalnie nie najgorzej. Myślę, że wynik będzie oscylował wokół skromnego remisu bądź minimalnej wygranej gości :cool:
 
brudny-harry 8

brudny-harry

Użytkownik
Spotkanie: Aston Villa - Liverpool
Typ: handicap -1 Aston Villa
Kurs: 7,35
Buk: Unibet

Analiza:
Moje szanse na zdobycie podium w tym miesiącu są bardzo małe ale warto spróbować. Nic nie zaszkodzi a może się uda . O godzinie 20.45 na Villa park spotkają się drużyny z wielkim potencjałem. Gospodarze dzisiejszego spotkania - Aston Villa, podejmie Liverpoolu. Drużyna Martina O&#39;Neila trzy dni temu doznała dotkliwej porażki. Wszystko przez dobre wejście Febregasa w drugiej połowie. W pierwszej połowie piłkarze grali jak równy z równym i mieli kilka sytuacji do zdobycia gola. Dzisiaj przed własną publicznością będą chcieli wrócić na optymalne tory. ,,The Villians&#39;&#39; na Villa Park czują się znakomicie. Poległa tu nawet moja Chelsea a Bolton został rozbity 5-1. Piłkarze z Birmingham wygrali u siebie 6 razy, 2 razy zremisowali i tylko raz schodzili z boiska pokonani. Są skuteczni zarówno obronie jak i w ataku. Dzieje się tak za sprawą świetnego bramkarza, który nie raz, nie dwa popisywał się świetnymi paradami. W ataku najlepszym strzelcem jest Gabriel Agbonlahor. Strzelił 8 goli ale ostatnio wpakował piłkę do siatki 12 grudnia Manchesterowi United. Dziś na pewno będzie starał się aby jego lekka nie moc strzelecka została przełamana.
Ekipa Rafy Beniteza zajmuje 8 miejsce z 30 punktami na koncie. To nie ten sam zespół który przegrał tylko dwa mecze w sezonie. Już na półmetku tego sezonu ,,udało&#39;&#39; im się to 7 razy. Na wyjazdach radzą sobie znacznie gorzej niż na Anfield Road. Wygrali tylko 3 razy a zwycięstwa te nie były porywające, pięć razy musieli przełknąć ślinę i doznać goryczy porażki. Bezbramkowo zakończyli też spotkanie z Blackburn. Widać od początku sezonu że Rafa Benitez i jego drużyna. Skoro przegrywają 2-0 Z Portsmouth to znaczy że jest już naprawdę źle.

Martwi nieobecność Ashleya Younga w ekipie Martina O&#39;Neila. W meczu z Kanonierami dostał piątą żółtą kartkę w tym sezonie i na pewno nie pomoże w zwycięstwie. Zabraknie także też Heskeya ale on już nie grał z Arsenalem. W ataku z pewnością zobaczymy Agbonlahora i Johna Carew.
Do składu Liverpoolu wraca po odpoczynku Dirk Kuyt. Będzie on wzmocnieniem w dzisiejszym meczu. Reszta bez zmian.

Obie ekipy mają coś do udowodnienia i będą walczyły o zwycięstwo. Aston Villa chce wymazać z pamięci porażkę z Arsenalem a Liverpool chce udowodnić że potrafią pomimo kryzysu wygrywać z najlepszymi i wyjść w końcu na prostą. Życzę Liverpoolowi jak najlepiej ponieważ w tym sezonie nie są już zagrożeniem dla Chelsea w kwestii zdobycia mistrzostwa ale uważam że będą musieli poczekać do następnego tygodnia i tam u siebie wygrać z Tottenhamem.
Piłkarze Aston Villi są mocno zdeterminowani i jeżeli nie zgubi ich pewność siebie (bo przecież wygrali w tym sezonie 3-1 z Liverpoolem) mają szanse na wygraną. Liczę na powtórkę z Anfield.
 
konrad140 2,5K

konrad140

Forum VIP
Śmieszą mnie te typy że Aston Villa dziś wygra. Po pierwsze to Villa grała w niedzielę a Liverpool w sobotę czyli The Reds mają 1 dzień więcej odpoczynku.
w Angli gra co 3 dni to normalka i wątpie aby ten dzień odpoczynku miał jakiś duży wpływ na wynik. Na Boxing Day każdy ładuje akumulatory na maxa bo jest to przez nie których nazywany kluczowy moment sezonu. Po za tym Liverpool grał wieczorem Aston zaraz po południu więc aż tak wielkiej przerwy nie było.
To nie Polska Liga że gra się co tydzień a i tak zawodnicy prezentują marną kondycje na przestrzeni rund.
 
cygeiro 486

cygeiro

Użytkownik
w Angli gra co 3 dni to normalka i wątpie aby ten dzień odpoczynku miał jakiś duży wpływ na wynik. Na Boxing Day każdy ładuje akumulatory na maxa bo jest to przez nie których nazywany kluczowy moment sezonu. Po za tym Liverpool grał wieczorem Aston zaraz po południu więc aż tak wielkiej przerwy nie było.

To nie Polska Liga że gra się co tydzień a i tak zawodnicy prezentują marną kondycje na przestrzeni rund.
Racja ale jest jedno ale, Martin O&#39;Neill jest bardzo przywiazany do jedenastki, rzadko kiedy robi zmiany, jak sam mowi nie nawidzi zwrotu rotacja skladem i to wlasnie w przypadku AV najwczesniej bedzie mozna zauwazyc zmeczenie materialu. Nie zmienia to faktu ze dla mnie dzisiaj to jego podopieczni sa faworytem.
 
konrad140 2,5K

konrad140

Forum VIP
Jednym granie co 3 dni służy bo się co raz bardziej przyzwyczajają do takiego wysiłku innym nie ;) he
w każdym razie kwestia sporna ????
 
malin157 82,2K

malin157

Znawca - Sporty zimowe
Aston Villa - Liverpool
Typ: X
Kurs: 3.30
Betsson
Ostatnia tegoroczna kolejka Premiership. Dojdzie dziś do bardzo ciekawego pojedynku pomiędzy Aston Villa a Liverpoolem. Gospodarze zajmowali 4 miejsce przed rozpoczęciem tej kolejki, na swoim koncie uzbierali 35 punktów, odnosząc 10 zwycięstw, 5 remisów i 4 porażki, bilans bramkowy 29:17. Liverpool zajmował 7 miejsce z 30 punktami na koncie, na co złożyło się 9 zwycięstw, 3 remisy i 7 porażek, bilans bramkowy: 36:25. Na Villa Park gospodarze w 9 meczach zdobyli 20 punktów, odnosząc 6 zwycięstw, 2 remisy i raz przegrywając, bilans bramkowy 17:6. The Reds w meczach wyjazdowych odnieśli 3 zwycięstwa, jeden mecz zremisowali i aż 5-krotnie przegrywali, bilans bramkowy 10:14. Spotkanie to według wielu ma pokazać w którą stronę obie ekipy zmierzają, ja sądzę jednak inaczej uważam, że najbardziej prawdopodobny jest remis. Aston Villa spisuje się w tym sezonie bardzo dobrze w meczach z zespołami z czołówki, pokonali na własnym boisku Chelsea, na wyjeździe Liverpool i Manchester United oraz zremisowali z Manchesterem City i Tottenhamem, dopiero w ostatniej kolejce Arsenal za sprawą Fabregasa zdołał pokonać gospodarzy dzisiejszego spotkania. Jedyny mecz u siebie przegrali od razu w pierwszej kolejce z Wigan, są więc niepokonani na własnym boisku od prawie pół roku. Przegrana z Arsenalem w niedzielę, nastąpiła po 4 kolejnych wygranych meczach. W tych 4 zwycięstwach nie stracili ani jednej bramki. Liverpool ma bardzo przeciętny sezon, odpadli z Ligi Mistrzów, a w rodzimej lidze również radzą sobie bardzo przeciętnie, co prawda wygrali ostatnie spotkanie ligowe z Wolverhampton 2:0, ale nie było to wielkie widowisko w ich wykonaniu, rozprawili się z miernym rywalem dopiero gdy na boisku mieli przewagę jednego zawodnika. W meczach wyjazdowych wygrali tylko jedno z ostatnich 6 meczów na wyjeździe w tym sezonie, czyli w przeciągu ostatnich 3 miesięcy. Od końca września Liverpool nie potrafi wygrać dwóch spotkań z rzędu. W pierwszym spotkaniu tych zespołów na poczatku sezonu Aston Villa przerwała passę 31 meczów Liverpoolu bez porażki na własnym stadionie, wygrywając na Anfield Road 3:1. W dzisiejszym spotkaniu Martin O&#39;Neill nie będzie mógł skorzystać z Boumy, Daviesa oraz Younga, ten ostatni to największa strata dla gospodarzy, nie zagra z powodu 5 żółtej kartki, którą otrzymał w meczu z Arsenalem. Raczej nie zobaczymy dziś też Heskeya. Rafa Benitez nie będzie mógł skorzystać z Mascherano, który pauzuje za czerwoną kartkę, oraz kontuzjowanych Riery i El Zhara, niepewny jest występ Torresa, a wraca do składu Kuyt. Sądzę, że nie zobaczymy dziś zbyt wielu bramek, gospodarze mają jedną z najlepszych obron w lidze, ale bramkę powinni strzelić, ponieważ mecz z Arsenalem był jedynym w tym sezonie w którym nie zdobyli gola. Liverpool to klasowa drużyna, którą na pewno stać na zdobycie bramki jednak cudów też nie ma co oczekiwać, The Reds nie strzelili więcej niż dwie bramki w meczu w ostatnich 18 meczach. Dlatego też wydaje mi się że najbardziej możliwy wynik w dzisiejszym spotkaniu to rezultat 1:1 z lekkim wskazaniem na gospodarzy. Remis w tym meczu, będzie 50 pod wodzą Rafy Beniteza w lidze. Na Villa Park: 26 zwycięstw Liverpoolu, 37 zwycięstw Aston Villi, 21 remisów, w ostatnich meczach często pomiędzy tymi drużynami padały remisy.
 
6 1

666marcin

Użytkownik
piłka nożna, Premier League, godz. 20.45
Spotkanie: Bolton Wanderers - Hull City
Typ: 1/1
Kurs: 2,80
Bukmacher: Bet at home
Analiza:

Dzisiaj o godzinie 20:45 w ramach 20 kolejki Angielskiej Premier league dojdzie do bardzo ciekawego spotkania pomiedzy Bolton Wanderers - Hull City. Co prawda nie bedzie to mecz na szczycie, gdyz zmierza sie druzyny z dolu tabeli, ale jest to na pewno wazny, bardzo zaciety mecz, gdyz dla obydwu druzyn potrzebne sa punkty. Faworytem tego spotkania sa gospodarze, ktorzy wydaja sie lepsza druzyna i graja na wlasnym terenie.

Bolton Wanderers zajmuje 18 miejsce w tabeli z dorobkiem 17 punktow, jednak oni maja 2 zalegle mecze nie rozegrane. Forma gospodarzy nie jest zla. Na 6 meczy wygrali 1 mecz, 3 zremisowali i 2 przegrali. W ostatniej kolejce zremisowali 1:1 z Burnley. We wczesniejszych kolejkach wygrali 3:1 z West Ham i zremisowali po dobrym meczu 3:3 z druzyna z czolowki tabeli Manchester City. Bolton jest druzyna lepsza od Hull i mysle, ze dzisiaj to potwierdza, zdobywajac cenne 3 punkty. Gospodarze przystapia do tego meczu w pelnym skladzie, zabraknie jedynie skontuzjowanego Gavina McCanna Gary Megson.

Hull zajmuje 19 miejsce w tabeli z dorobkiem 17 punktow. Druzyna ta ma na koncie tyle samo punktow co rywale, ale maja o 2 mecze wiecej rozegrane. W ostatnich 6 spotkaniach wygrali 1 mecz, 2 zremisowali i 3 przegrali. W ostatniej kolejce przegrali 3:1 z Manchesterem United, wczesniej przegrali 3:0 z Arsenalem, i zremisowali 0:0 z Blackburnem. Hull przystapi do tego meczu dosyc powaznie oslabiony. Zabraknie takich zawodnikow jak: Paul McShane , Steven Mouyokolo, Daniel Cousin, nie do konca pelni sil sa Jan Venegoor of Hesselink i Playmaker Geovanni.

Podsomowujac mysle, ze zwyciestwo w tym meczu odniosa gospodarze. Uwazam, ze sa druzyna lepsza i wykorzystaja atut wlasnego boiska. Mysle, ze wgraja wysoko ten mecz obejmujac prowadzenie juz w 1 polowie meczu.
 
ramzesa 13,8K

ramzesa

Forum VIP
Dzisiaj znów ciekawe mecze w ofercie z serii Angielskiej Premier League. Zacznę od Manchesteru i ich pewnej wygranej. Myślę że w tym meczu Wigan nie będzie miało wiele do powiedzenia, zaznaczając że mecz rozegrany będzie na Old Trafford gdzie ManU gra fantastycznie.
Wigan na wyjeździe wygrało tylko 2 mecze i nie sądzę żeby po tym meczu rezultat się zmienił. Jedyne co im zostało to bronić się przed spadkiem, bo na dole jest bardzo ciasno. W szeregach Czerwonych Diabłów nie zagrają van der Sar, Ferdinand, O’Shea, Neville, Evans oraz Nani, czyli w bramce zobaczymy Tomka Kuszczaka. Niedyspozycje tych zawodników budzą trochę niepokój, ale myślę że bez nich ManU też potrafi grać swoje. Bezapelacyjne zwycięstwo Czerwonych Diabłów ! 4:0 ?
Arsenal w ładnym stylu goni czołówkę, ich gra lepiej wygląda na Emirate Stadium ale na wyjazdach nie jest aż tak źle ;) Boje się remisu bo Portsmouth gra ostatnio całkiem przyzwoicie. Myślałem długo nad typem w tym meczu i zdecydowałem się na jeden z typów. Arsenal w pierwszych połowach bywa przyćmiony, szuka sobie pułapu gry, dostosowuje się pod rywala i te pierwsze połowy spotkania są mało przekonywujące i wyrównane. Niepokoi też odnowiona kontuzja Fabregasa który w meczu z Aston Vilą pokazał klasę. Historia też pokazuje że Portsmouth to niewygodny rywal. Ostatni mecz co prawda zakończył się wynikiem 0:3 ale poprzednie na terenie gospodarzy to 3 remisy, a wcześniej tylko skromne zwycięstwo 1:0. Historię zostawmy historykom, a ja typuję na to że w drugiej połowie padnie więcej goli, niż w pierwszej odsłonie ;)
⚽Portsmouth FC - Arsenal FC (Kiedy padnie więcej bramek?) - Druga połowa - 1,80 ✅
⚽Manchester United - Wigan Athletic (0:1) | 1 - 1,55 ✅
 
snajper 322

snajper

Forum VIP
Piłka Nożna - Premier League
30.12.2009 godz. 21.00

Manchester United - Wigan Athletic
Typ: Manchester United -1 @ 1.66
wynik: 5-0 ✅

Ostatni mecz Premier League w tym roku. Piłkarze Manchesteru jak i ich kibice liczą na pewna wygrana co pozwoli im się zbliżyć do Chelsea na 2 oczka. Nie mogą zapominać że za plecami maja Arsenal, który ma zaległe mecze. Dlatego dziś nie ma miejsca na żadna niespodziankę. Niezdobycie 3pkt będzie ogromna sensacja.
Statystyka są przerażające. Gospodarze ze swoimi rywalami grało 10 razy, wszystkie wygrali, bilans bramek 30-4. Ostatni mecz grali ze sobą w sierpniu, wtedy skończyło sie to na wyniku 5-0. Tylko trzy razy ManU nie wygrało meczu z Wigan więcej niż jedna bramka, ale warto dodać ze były to mecze na wyjeździe.
Wigan w tym spotkaniu wystapi w swoim optymalnym skladzie. W zespole &quot;The Latics&quot; kontuzjowany jest jedynie pomocnik Mohamed Diamé, który zmaga się z kontuzją kolana. Nie wystąpi też Paul Scharner, który zawieszony jest na jeden mecz za 5 żółtych kartek. Wiekszy problem ma Manchester, ale dobra wiadomoscia jest to ze defensywa bedzie optymalna. W ekipie Czerwonych Diabłów z urazami zmagają się Jonny Evans, Rio Ferdinand (łydka), Owen Hargreaves, Edwin van der Sar (kolano), Federico Macheda (ścięgno podkolanowe), Gary Neville (pachwina), John O&#39;Shea (udo) i Nani (kostka). Powracają obrońcy Nemanji Vidicia, Wesa Browna oraz braci da Silva.
Ja nie widzę innego wyniku niz pewna wygrana gospodarzy. Co prawda moze nie będzie to jakiś pogrom, ale te 2-0 lub 3-0 powinno być
 
robson-united 7,8K

robson-united

Użytkownik
VS

⚽Portsmouth - Arsenal Londyn
Typ : Poniżej 2,5gola @ 1,93
Unibet ⛔1:4​

Fratton Park gościł będzie tym razem Arsenal. Ostatnio gdy wizytowali na tym obiekcie piłkarze LFC to odjechali na Anfield bez punktów i zdobyczy bramkowej. Od kiedy przyszedł Avram Grant widac poprawe wyników u popularnych The Pompey. To nie jest dzieło przypadku bo również i efekty widac w jakości gry zespołu. Klocki zostały dobrze ułożone - tak się bynajmniej wydaje na ten moment. Przecież nie przez przpadek Ci gracze pokonali The Reds, walczyli dzielnie na Stamford Bridge z Chelsea, pokonali Burnley u siebie czy zremisowali 1:1 na wyj z Sunderlandem. Kibice mogą byc pelni optymizmu i wiary w to że zespół się utrzyma w elicie chociaż do tego celu jeszcze spora droga. Dzisiaj Grant nie ma do dyspozycji graczy którzy poleceili już na PNA. A są to Hassan Yebda, Nadir Belhadj, Kanu i Aruna Dindane. W sumie z wymienionej czwórki to Kanu i Dindane za wiele nie grali ostatnio. Na słowa pochwały zasługuje przede wszystkim Piquionne, Boateng i Belhadj. Tego ostatniego nie zobaczymy. Równiez David James w dalszym ciągu nie stanie w bramce, ale tam godnie go zastępuje Asmir Begovic.
Jednak te wszystkie absencje przy brakach Arsenalu są niczym. Ponownie z zespołu Wengera wypadł Cesc Fabregas! W dalszym ciągu nie zdolni do gry są również m.in Rosicky, bo o van Persim nie ma co wspominac. Holender nie pokaże się na Emirates bardzo długi czas. Ale do czego ja zmierzam. Otóż najlepszym typem wg mnie w tym pojedynku jest mała ilośc bramek. Arsenal pozbawiony głownego dowodzącego jakim jest Fabregas. Ponadto Eduardo bez formy, Nasri z Arshawinem szarpią ale pozostawieni sami sobie bez wykańczającego na szpicy napastnika mogą mało zdzialac.
Portsmouth postawi moim zdaniem opór Arsenalowi, a że ich skutecznośc równiez od czasu do czasu woła o pomste do nieba to wychodzi mi ciekawy zakłada na under w tym meczu. Tak przynajmniej ja widze ten mecz;)
 
P 95

piotrek_

Forum VIP
Robson z całym szacunkiem ale ja bym nie stawiał na under 2,5 gola? Dlaczego? Arshavin dawno gola nie strzelił i wypadało by coś puknąć. nie wspomnę o tym , że w ostatniej konfrontacji między tymi drużynami też nie grał Fabregas , van Persie i wiele innych. Był za to Ramsey , Bendtner (który strzelił 2 gole) oraz Vela który strzelił 1 gola i mecz zakończył się 0:3. Z racji tego że Portsmouth na pewno będzie dążyć do strzelenia gola zwłaszcza, że niektórzy zawodnicy drużyny gospodarzy nie wyjeżdżają jeszcze na zgrupowanie na PNA przed tylko dopiero po meczu, także mogą coś ukuć a Arsenal skóry łatwo nie odda mając wyborną okazję walczyć o mistrzostwo i nadrobić punkty mając zaległy mecz. Myślę , że Wenger uzmysłowił to swoim podopiecznym i dzisiaj wyjdą w pełni skoncentrowani na pogrążeniu rywala. Under 2,5 w tym meczu to nie jest dobre rozwiązanie ale oczywiście każdy może mieć swoje zdanie ????
 
robson-united 7,8K

robson-united

Użytkownik
Robson z całym szacunkiem ale ja bym nie stawiał na under 2,5 gola? Dlaczego? Arshavin dawno gola nie strzelił i wypadało by coś puknąć. nie wspomnę o tym , że w ostatniej konfrontacji między tymi drużynami też nie grał Fabregas , van Persie i wiele innych. Był za to Ramsey , Bendtner (który strzelił 2 gole) oraz Vela który strzelił 1 gola i mecz zakończył się 0:3.
Kazdy ma swoją wizje tego meczu, ja mam akurat taką że Arsenal albo wymeczy wygraną lub padnie remis. Z pewnością czeka ich ciężki mecz. Biorąc pod uwagę te absencje z pewnością Arsenalowi ciężko będzie w ofensywie. Mlode wilki Wengera dobrze spisują się ale głownie na Emirates przynajmniej tak wynika z mojej obserwacji. Wtedy nie ważne kto staje naprzeciw to grają jak maszynka nie do zatrzymania. Gorzej już z wyjazdami. Dzisiaj w drugiej linii która ma napędzac zabraknie lidera. Mają zagrac Diaby, Song którzy bardziej skoncentrowani są na defense i Ramsey, któremu nie odbieram umiejętnosci i talentu, ale to będzie cięższy mecz niż myslisz. Ty pewnie popatrzyłeś w tabele i mówisz skoro Pompey są ostatnie to Arsi zaaplikują im pare bramek. Owszem i taki scenariusz jest możłiwy, ale ciężko może byc. Mówisz że w poprzednim meczu było 0:3 to zobacz także na wcześniejsze mecze. 0:0 0:0 1:1 i 0:1..
Jak będzie zobaczymy ;)
Pzdr
 
P 95

piotrek_

Forum VIP
Kazdy ma swoją wizje tego meczu, ja mam akurat taką że Arsenal albo wymeczy wygraną lub padnie remis. Z pewnością czeka ich ciężki mecz. Biorąc pod uwagę te absencje z pewnością Arsenalowi ciężko będzie w ofensywie. Mlode wilki Wengera dobrze spisują się ale głownie na Emirates przynajmniej tak wynika z mojej obserwacji. Wtedy nie ważne kto staje naprzeciw to grają jak maszynka nie do zatrzymania. Gorzej już z wyjazdami. Dzisiaj w drugiej linii która ma napędzac zabraknie lidera. Mają zagrac Diaby, Song którzy bardziej skoncentrowani są na defense i Ramsey, któremu nie odbieram umiejętnosci i talentu, ale to będzie cięższy mecz niż myslisz. Ty pewnie popatrzyłeś w tabele i mówisz skoro Pompey są ostatnie to Arsi zaaplikują im pare bramek. Owszem i taki scenariusz jest możłiwy, ale ciężko może byc. Mówisz że w poprzednim meczu było 0:3 to zobacz także na wcześniejsze mecze. 0:0 0:0 1:1 i 0:1..
Jak będzie zobaczymy ;)
Pzdr
Owszem nie ukrywam, że w tabelę popatrzyłem i masz rację wcześniej nie były to wysokie wyniki ale upatruję to over nie tylko ze względu na to że ostatnio padł wynik 0:3 tylko dlatego , że Arshavin musi w końcu przełamać swoją niemoc strzelecką gdyż by to był jego 4 mecz bez bramki. Eduardo jest też świadomy swojego ostatniego fatalnego występu. Ja bym wprowadził na 45min Carolsa Velę a po 45min Eduardo lub odwrotnie. Podobała mi się też gra takiego piłkarza jak Nasri. On będzie raczej zastępował Fabregasa bo widać, że potrafi nie tylko sam rajdowac z piłką ale też dobrze dogrywać.
A over będzie niemal pewny jeśli &quot;Pompey&quot; zaaplikują bramkę Almunii ????
 
roy. 187

roy.

Forum VIP
Co o w ogole za argument, ze Arshavin musi sie przelemac? Nie rozumiem tego kompletnie. Arshavin ostatnio nie gra niczego nadzwyczajnego, nie gra zle ale do szczytowej formy mu brakuje. Strzelil bardzo waznego gola z Liverpoolem. Jesli dzis strzeli gola to srzeli jesli nie to trudno, wazne by Arsenal to wygral ale nie rozumiem takiego pisania ze w koncu musi sie przelamac, i co ja mam postawic over bo ty piszesz, ze Andrzej dzis eksploduje? Ja dzis chce zagrac albo under 2.5 albo zaklad, ze obie druzyny nie strzela - to i to po kursie 2.00 w expie. Zgadzam sie z analiza robsona, wobec absencji Pompey mysle, ze Arsenal bedzie mial jeszcze latwiejsze zadanie by jednak zgarnac te 3 pkty, ale ogladam ostatnio kazdy mecz Arsenalu i gra z takimi druzynami ktore muruja bramke idzie im topornie a bez watpienia dzis bedzie podobnie
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom