Na Ewood Park w meczu drugiej kolejki Premiership gospodarze- Blackburn podejmie beniaminka Hull City. Zespół Rovers przed sezonem przejał były reprezentant Anglii
Paul Ince i po pierwszym meczu można powiedizec że wprowadził do zespołu nowy styl gry i co najważniejsze skuteczny. W inaugurującej kolejce piłkarze Ince?a podejmowali na trudnym terenie Everton Liverpool i pokazali w tamtym meczu kawał dobrego footbalu. Zagrali bardzo dobrze pressingiem nie dając rywalom pograc piłką. Można powiedziec że zdominowali środek pola. Patrząc na wynik i na okoliczności że zwycięska bramka padła w doliczonym czasie gry można stwierdzic że było w tym dużo szczęścia ale goście w tamtym meczu pracowali na to przez całe spotkanie grając swoje. O dziwo na ławce usiadł
Benni McCarthy ale świetnie go zastąpił
Roberts wspomagany przez
Santa Cruza.
Beniaminek z Hull zdołał wygrac u siebie 2:1 z fatalnie dysponowanym w meczach wyjazdowych Fulham. Teraz gdy przyjdzie toczyc mecz na wyjeździe z dobrze spisującym się zespołem Blackburn podejrzewam że już zdobyczy punktowej nie będzie.
Jeśli chodzi o braki kadrowe to wśród gospodarzy do składu wraca już po wyleczeniu urazu stopy
Brett Emerton.Ciągle niedysponowany jest
C. Villanueva. Wśród gości niepewny występu jest jedynie
George Boateng. W historii spotkań wzajemnych nie ma się co sugerowac bo ostatni mecz w
Premier League oba zespoły rozegrały w roku 1990. Sugerując się dobrą dyspozycją w pierwszym meczu Blackburn uważam że w kolejnej swojej potyczce powinni potwierdzic wszystkie swoje atuty i wygrac ten mecz. Beniaminek zapłaci dzisiaj tzw ?frycowe?
Przewidywane składy
Blackburn: Robinson-Ooijer,Samba,Nelson,Warnock-Dunn,Mokoena,Reid,Pedersen-Santa Cruz,Roberts
Hull : Myhill-Ricketts,Gardner,Turner,Dawson-Ashbee-Garcia,Boateng,Geovanni,Barmby-King
Tottenham po wpadce w 1 kolejce
Premier League z M?boro (1:2) nie tak sobie wyobrażał start sezonu 2008/2009. Wielkie wzmocnienia. Trener
Juande Ramos ma walczyc w tym sezonie o włączenie się do czołowej czwórki. W domowym spotkaniu będą za wszelką cene chcieli zmazac plame z pierwszego meczu, a że na swoim boisku gra im się zdecydowanie lepiej wiemy nie od dzisiaj. Zespół
Roya Keana Sunderland na inauguracje długo stawiał opór Liverpoolowi jednak ostatecznie przegrał 0:1. Uważam że w tym meczu to Spursi się rzucą od początku do ataków by nie pozostawic złudzeń obserwatorom kto w tym meczu ma wygrac i wygra. W świetnej formie jest
Darren Bentktóry w przedsezonowych sparingach strzelał wiele bramek. Defensywa wydaje się być mocna z
Kingiem czy bramkarzem
Gomesem na czele. Sunderland w ostatnim czasie kupił duet napastników
Cisse- Healy ale nie sądze aby już w jutrzejszym meczu byli groźni dla przeciwnika. Co prawda siła ofensywna zespołu prezentuje się okazale bo oprócz wspomnianego wyżej duetu w składzie jest przecież jeszcze Senegalczyk
Diouf. W jutrzejszym meczu nie wystąpią
Teemu Tainio, Dwight Yorke,McShane,K.Jones
W Tottenhamie nie zagra kontuzjowany
Alan Hutton, ale powinien wystąpić już
Tom Huddlestone.. uważam że gospodarzy spokojnie stac na wygranie tego meczu. Sunderland na wyjazdach nie spisuje się najlepiej, przynajmniej to miało miejsce w poprzednim sezonie, w którym na White Hart Lane Tottenham wygrał z Sunderlandem 2:0. Wogóle w ostatnich 10meczach między zespołami jedynie raz udało się Sunderlandowi wygrac i dwukrotnie zremisowac.
Prawdopodobne składy
Tottenham : Gomes-Zokora,King,Woodgate,AssouEkoto- Bentley,Jenas,Modric,Lennon-Bent,Giovanni dos Santos
Sunderland: Gordon- CHimbonda,Bardsley,Nosworthy,Collins-Malbranque,Richardson,Reid,Diouf-D.Cisse,Healy