>>>BETFAN - BONUS 3X 100% DO 200 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Premier League 13 Kolejka 13.11. - 14.11.2010

Status
Zamknięty.
kanonier0392 239

kanonier0392

Forum VIP

13 XI Sobota
[13:45] Aston Villa - Manchester Utd 4,25 3,35 1,85
[16:00] Manchester City - Birmingham 1,40 4,25 8,00
[16:00] Newcastle - Fulham 1,90 3,35 4,00
[16:00] Tottenham - Blackburn 1,55 3,80 6,00
[16:00] West Ham - Blackpool 1,90 3,35 4,00
[16:00] Wigan - West Bromwich 2,30 3,25 3,00
[16:00] Wolverhampton - Bolton 2,30 3,25 3,00
[18:30] Stoke - Liverpool 4,00 3,35 1,90

14 XI Niedziela
[15:00] Everton - Arsenal 3,00 3,25 2,30
[17:10] Chelsea - Sunderland 1,25 5,50 11,00
kursy - Betclic
 
konrad140 2,5K

konrad140

Forum VIP
A to zacznę już może tradycyjnie od meczu Manchesteru ;)
Sytuacja niejako bliźniaczo podobna do tej z poprzedniego roku :| okres jesienny i plaga kontuzji w ekipie Manchesteru. W tamtym roku była plaga ale w formacji defensywnej , teraz natomiast ofensywa Czerwonych Diabłów jest rozbita. Rok temu w podobnych okolicznościach MU grało mecz z Aston Villa tyle , że na Old Trafford i to AV wywiozło 3 pkt. Co było jedynym w historii triumfem AV na OT. Można by rzec , że Aston bardzo leży Czerwonym Diabłom ale nic bardziej mylnego. Spotkania pomiędzy tymi drużynami zawsze był zacięte , szczególnie na Villa Park. Choć statystyki na to nie wskazują bo na 19 spotkań tylko raz Manchester przegrał z The Villans a 5 razy był remis. Zdaje się , że obydwie drużyny póki co nie złapały jeszcze swojej optymalnej formy. Dużo remisów, szarpanej i falowanej gry. Trzeba się z tym zgodzić. AV wymęczyło w środę 3 pkt z beniaminkiem z Blackpool , gdzie dopiero w doliczonym czasie strzelili gola na wagę 3 pkt. Czerwone Diabły ostatnio prezentują się jednak trochę lepiej. Co prawda zafundowali razem z Man City dość żenujące widowisko w derbach ale tam dobitnie było widać kunszt gry defensywnej i taktycznej. Jednak ranga spotkania wzięła górę. Po za tym Diabłom ostatnimi czasy wiodło się nie najgorzej i po słabym początku sezonu zaczynali powoli łapać swój styl.
To może nieco o sytuacji kadrowej obydwu ekip bo szpitale i to spore.
Man Utd - nie dość , że przed meczem derbowym sytuacja była fatalna to po derbach jest jeszcze gorsza. Do grona pewniaków którzy nie wystąpią czyli Hargo , Owena , Rooneya , Valencii dołączyli jeszcze Rafael da Sillva , który nabawił się kontuzji kostki w derbach , warto dodać , że grał całkiem dobrze oraz Paul Scholes który został zawieszony na jedno spotkanie za 5 żółtych kartek. Osłabienie też spore bo Scholes mimo iż spuścił nie co z tonu z początku sezonu to nadal był groźny dla rywali. Pod dużym znakiem zapytania stoją występy innych kluczowych piłkarzy United. Patrice Evra i Ryan Giggs walczą z czasem i z kontuzjami oraz z czasem tyle , że z wirusem walczą Gibbson z Anderssonem. Znając sztab medyczny ekipy MU to zarówno Evra jak i Giggs moim zdaniem są bliżej zagrania w tym meczu niż dalej. Tak więc sytuacja wygląda źle ale nie najgorzej. Z obroną nie powinno być problemów. Na LO może grać Fabio który ostatnio sobie coraz częściej grywał w składzie , bądź uniwersalny Oshe&#39;a. Za Rafaela na PO zagrać może Gary Neville bądź Wes Brown więc z tym problemów nie ma. Linia pomocy będzie większym problemem Fergussona. Znaczy wyjściowy skład do pomocy nie powinien zbytnio być problemem , ale gorzej gdyby konieczna była jakaś zmiana. Nani - Carrick i Flatcher to raczej pewniacy do wyjścia w pierwszym składzie. Kto uzupełni lewą flankę ? W obwodzie jest uniwersalny Park bądź skrzydłowy Obertan. Obaj panowie ostatnio miewali przebłyski formy. Jest jeszcze Bebe ale póki co gra jeszcze zbyt nie równo. Do ataku zapewne Hernandez wraz z Berbatovem. Obydwaj nie radzą sobie osamotnieni w ataku więc innej opcji jak dwóch napastników nie widzę.
Po stronie The Villans również nie małe kłopoty. Fabian Delph, Stilian Petrow, Nigel Reo-Coker, Steve Sidwell, Andreas Weimann, John Carew, Emile Heskey , to piłkarze którzy nie wystąpią a nie pewni są Habib Beye, Carlos Cuellar którzy nabawili się kontuzji w ostatnim meczu i raczej mało prawdopodobne jest aby zdążyli się wykurować. Wielkim wzmocnieniem powinien być powrót Agbonlahora do składu. Choć nie wiadomo jak z celownikiem po kontuzji.
Mecz bardzo trudny do wytypowania. MU bardzo lubi remisować na wyjazdach w tym sezonie. AV natomiast jeszcze u siebie nie przegrało w tym sezonie. Mecz na typowy remis ale ja bym się skłaniał jednak bardziej ku Man Utd ( ciekawe czemu ???? ) w derbach mimo iż widowisko było bardzo słabe to moim zdaniem MU bardziej zależało na zwycięstwie. Ostatnie kilkanaście minut to już całkowita obrona Częstochowy przez The Citiznes. Sama gra Diabłów nie wygląda już tak źle. I jak by nie było ciągle mają ten patent na AV który bardzo nie lubi grać z Manchesterem. Typowy mecz walki i zapewne będzie bardzo podobny do tego z MC. Kluczem do sukcesu powinna być gra defensywna a biorąc pod uwagę świetne mecze ostatnie mecze w wykonaniu Vidica czy Ferdinanda to bardzo ciężkie zadanie będzie czekać jutro AV. Nani z meczu z MC nie był jeszcze w pełni sił. 3 dni odpoczynku powinno mu dobrze zrobić i jutro spodziewam się że poprowadzi Manchester do zwycięstwa. Tym bardziej właśnie że AV póki co nie złapało tej swojej optymalnej formy. Spodziewam się ostrego meczu , z małą ilością bramek. 0:1 , 0:2 dla Manchesteru. A kurs całkiem fajny.
 
robson-united 7,8K

robson-united

Użytkownik
Tak więc jesteśmy po derbach Manchesteru. Oglądając tamten mecz miałem wrażenie, że City wyszli na boisko z jednym celem - nie pzregrac poprostu! Grali pasywnie, nie angażowali się w akcje ofensywne. Już samo ustawienie Yayi Toure jako playmakera wspieranych przez De Jonga i Barry&#39;ego mogło to sugerowac. Stroną przeważającą byli gracze United. Cudownie ozdrowiał Nani ;) Szarpał na skrzydle w swoim stylu. Podobała mi sie gra Berbatowa. Harował na całej szerokości i długości boiska, kiedy już dostawał piłke nie bał się minąc rywala i rozegrac. Strzałów za dużo z obu stron to nie oglądaliśmy niestety. Widowiska na ktore wszyscy czekali nie było niestety.
Po The Citizens widac, że są w sporym kryzysie i nie są pewni swojej siły bo jak inaczej rozumiec ich taktyke na to spotkanie ?
Po tym spotkaniu Fergusonowi przybyło tylko kolejnych zmartwień. Scholes zawieszony za kartki na mecz z AV. Rafael i Evra złapali kontuzje. Występ Evry, Giggsa, Andersona i Gibsona stoi pod znakiem zapytania, ale nie zdziwi mnie jak wybiegną na Villa Park w pierwszym składzie. Fergie już nie raz zaskakiwał ;)
AV to rywal z którym MU grało się do tej pory z reguły dobrze poza pojedyńczymi wpadkami, a taka była w poprzednim sezonie na Old Trafford i była to jedyna w ostatnich 27 wzajemnych potyczkach porażka Czerwonych Diabłów z AV!
Mecz AV - MU typersko raczej sobie omine i skupie się na innych równie ciekawie się zapowiadających.

Na jutrzejsze mecze mam w głowie trzy typy, które będe rozważał. Poczytam o składach, ciekawostkach i wtedy zdecyduje co wybrac.
 
kanonier0392 239

kanonier0392

Forum VIP
West Ham United - Blackpool
Na Boleyn Ground o godzinie 16 czasu polskiego odbędzie się spotkanie pomiędzy West Hamem United, a Blackpool. &quot;Młoty&quot; wciąż nie potrafią wydostać się ze strefy spadkowej Premiership, zajmują ostatnie miejsce, ich dorobek to zaledwie osiem punktów. Sześć więcej zgromadził jak do tej pory beniaminek z Blackpool. Podopieczni Avrama Granta doskonale zdają sobie sprawę z tego, że muszą jutrzejszym mecz wygrać. Myślę, że tym razem uda im się zgarnąć pełną pulę, odetchnąć po ostatnim gwizdku. Przed dwoma dniami punkt z Londynu wywieźli piłkarze West Bromwich, remisując 2:2. Takim samym rezultatem zakończyło się starcie West Hamu z Birmingham na St. Andrews, przypomnę, że goście prowadzili już 2:0, to okazało się jednak zbyt małą zaliczką. Londyńczycy są coraz bliżej przełamania, widać, że się starają, potrafią strzelać bramki, czegoś jednak brakuje. Niewiele brakowało aby gracze Granta sprawili niespodziankę na Emirates Stadium, do 88 minuty remisowali bezbramkowo z Arsenalem. Moment ich nieuwagi sprawił, że &quot;Kanonierzy&quot; ostatecznie dopięli swego. Do składu &quot;Młotów&quot; powróci Valon Behrami i Victor Obinna. Skład West Hamu będzie prezentował się bardzo solidnie, z przodu Cole i Piquionne, który w ostatnich dwóch meczach strzelił po jednej bramce. Z drugiej linii akcje napędzać będzie Parker, Boa Morte. Jeżeli przyzwoicie spisze się formacja defensywna West Hamu, trzy punkty zostaną w Londynie. Goście z Blackpool tracą mnóstwo bramek, kiepsko radzą sobie, gdy rywal śmielej zaatakuje, co powinni wykorzystać zawodnicy Avrama Granta.

Moja propozycja:
West Ham - 1,90 Betclic ⛔
 
patrol22 1,4K

patrol22

Użytkownik
W tej kolejce zdecydowanie wybrałem następujący mecz:

Stoke - Liverpool
2-0
Gospodarze nie należą do potęg w lidze angielskiej. Jednak poprzedni sezon zakończyli na bardzo dobrym 11 miejscu. Zawdzięczają je głównie dobrą postawą w meczach przed własną publicznością. Sezon temu na własnym boisku ulegli tylko Chelsae, Man. Utd, Arsenalowi i Tottenhamowi. Przegrali więc tylko z pierwszą &quot;czwórką&quot;. Dodatkowo przytrafiły im sie 2 wpadki. Ulegli 1-2 Boltonowi i 0-1 Birmingham. Oprócz tych drużyn nik nie znalazł sposobu na gospodarzy. Liverpool w tamtym sezonie w Stoke miał remis 1-1.
Goście z kolei ten sezon mają póki co kiepski. W poprzednim nie było również kolorwo. A było to między innymi przez słabą gre na wyjazdach. Tylko 5 zwyciestw na 19 meczy to na taki zespół jak Liverpool to wstyd.
W tym sezonie na wyjazdach również kiepsko. Na 6 meczy tylko 1 zwycięstwo.
Typ: 1x
Kurs: około 1.80
 
kylu88 806

kylu88

Użytkownik
Wolverhampton - Bolton


Wolverhampton ( 19 miejsce; 2-3-7, 11-20 ) :
Po pierwsze i chyba najwazniejsze-konczy sie szalony wrecz rozklad gier dla ekipy Wilkow. Chelsea, Man City, Man United oraz Arsenal pod rzad, to za wysokie progi jak na taki klub. Aczkolwiek czapki z glow dla managera Mick McCarth&#39;iego i jego graczy poniewaz pokazali kawal solidnego, efektownego i groznego dla przeciwnika futbolu z nie byle kim bo sama smietanka angielskiej pilki kopanej. Po drugie ostatni mecz na Molineux przeciwko Kanonierom skonczyli z zerowym dorobkiem strzeleckim i szczerze powiem, nie wiem jak to jest mozliwe. Masa sytuacji podbramkowych, kilka strzalow na bramke Fabianskiego (brawa za pewne i naprawde widowiskowe interwencje) oraz determinacja ktora pomimo straty gola w 1 minucie pokazaly Wilki musza dac duzo do myslenia. Trzeba grac dalej to co sie gralo, a juz niedlugo Wolves moga przy takiej grze spokojnie wyjsc powyzej 15 miejsca w tabeli. Ale do tego trzeba utrzymac poziom i poprawic skutecznosc, a wtedy o dopisanie punktow bedzie o wiele latwiej.


Bolton ( 6 miejsce; 3-7-2, 18-17 ) :
Zaskakuje Bolton jak narazie. W zeszlym sezonie az 19 porazek i tylko 9 remisow a dotychczas w tych rozgrywkach jakby na odwrot. Po 12 kolejkach tylko 2 porazki na koncie i to z Arsenalem na Emirates (1-4) oraz dopiero w 86min 3 punkty stracone na korzysc Liverpoolu na Reebok Stadium (0-1). Oczywiscie przed nimi jeszcze potyczki z takimi zespolami jak CFC czy Man City oraz trudny wyjazd do Sunderlandu czy tez przyjecie takich ekip jak Rovers czy Sroki. Nie zmienia to jednak faktu, ze skoro dotychczas udawalo sie zbierac punkcik do punkcika to i dalej tak byc nie moze. Mecz z Evertonem pokazal jedna rzecz-pilkarze The Trotters nie potrafia grac do konca w tym sezonie. Po raz kolejny dali sobie wbic bramke w ostatnim kwadransie (w tym sezonie maja 8 goli straconych w ostatnich 15 minutach oraz 9 goli straconych od 1-75minuty !) ktora kosztowala ich utrate cennych punktow.


H2H :
- Bolton zwyciezyl 5 z ostatnich 7 potyczek z Wolves
- ostatnie 2 mecze na Molineux to 2-1 dla gospodarzy i 2-1 dla gosci


Wolves statsy :
- 2 wygrane (2-1 Stoke i Man C) 2 remisy (1-1 Ncastle i WHU) oraz 2 porazki (1-2 Aston V i 0-2 AFC) at home
- ostatnie 4 mecze to 3 porazki i 1 wygran
- na Molineux nie strzelili gola rywalowi tylko raz (0-2 AFC)
- na Molineux zawsze tracili chociaz 1 bramk
- 5 na 7 bramek strzelonych przed wlasna publika zostaly zdobyte przed przerwa
- w ostatnim kwadransie meczu 0 goli zdobytych i az 9 straconych
- idealnie rowna statystyka odnosnie u/o 2,5 ( 3 mecze domowe i 3 wyjazdowe under oraz over )
- w 3 meczach domowych na 6 to goscie obejmowali prowadzenie (1-2 Aston V, 2-1 Man city o 0-2 Arsenal)


Bolton statsy :
- ostatnia wyjazdowa porazka 9 kolejek wstecz (1-4 z Arsenalem
- od meczu na Emirates 4 spotkania wyjazdowe - kazde zakonczone remisem 1-1
- stracili chociaz 1 bramke w ostatnich 11 meczach (1 kolejka 0-0 Fulham at Reebok Stadium
- 2 na 6 wyjazdow konczyly sie over 2,5 (ostatnie 4 z rzedu to under 2,5)


Dobra passa Boltonu musi kiedys dobiec konca i mysle, ze jest ku temu bardzo dobra okazja. Wolves napewno moga odczuwac pewne zmecznie po maratonie z CFC i reszta wielkich klubow, ale mysle, ze po ostatnim meczu z The Gunners krew sie gotuje w pilkarzach McCarth&#39;iego i pala sie do gry, zeby wkoncu pokazac, ze stac ich na wygranie i zgarniecie kompletu. A o tym, ze naprawde ich stac powinny swiadczyc mecze z The Citizens, United na Old Trafford czy ostatni mecz z FAbianskim i reszta. Bardzo odwaznie graja Wilki i mysle ze nie beda mieli problemu zeby zdetronizowac rywala i powstrzymac duet Elmander-Davies. Bolton powoli odczuwa pierwsze objawy zmeczenia, brak koncentracji w koncowkach spotkan nie bierze sie z przypadku. Watpie aby tutaj objeli prowadzenie, wszak jedynie The Citizens, The Gunners oraz ekipa Houliera a wiec ekipy w moim mniemaniu lepsze potrafily tutaj ukasic rywala jako pierwsze. Trzeba ich odcinac od dlugich podan, zastosowac troche ostrzejszego futbolu i pressingu a wszystko powinno pojsc po mysli The Wolves. Obrona The Trotters moze miec sporo problemow, jesli gospodarze zagraja tak kombinacyjny futbol jak przeciwko Arsenalowi. Szczescie napewno tez sie przyda. javascript:paste_strinL(selektion,3,&#39;&#39;,&#39;&#39;,&#39;&#39;)


Wolves - Bolton 1 @ 2,35
1st half 1 @ 2,85
over 2,5 @ 2,16
Wolves over 1,5 @ 2,00
 
kylu88 806

kylu88

Użytkownik
West Ham - Blackpool


West Ham ( 20 miejsce; 1-5-6, 11-22 ) :
Podzialem punktow zakonczyl sie ostatni mecz z WBA. Mloty dalej okupuja ostatnie miejsce w tabeli i chyba zaczyna byc jasne, ze w tym sezonie ten zespol
bedzie sie bil o utrzymanie do ostatniej kolejki. Spotkanie z WBA na Upton Park obfitowalo w duzo akcji ofensywnych. Byly emocje zwiazane z karnymi, z
nieuznana bramka oraz pieknym golem Parkera. Generalnie trudno wskazac tutaj kogos przegranego, oba zespoly zagraly dobre zawody i podzial punktow
wydaje sie byc sprawiedliwy.


Blackpool ( 14 miejsce; 4-2-6, 19-26 ) :
Teraz juz wiem, skad w pilkarzach beniaminka tyle pewnosci siebie, tyle nieustepliwosci i zdecydowania. Jak sie ma takiego managera jak Ian Holloway to nie mozna po prostu grac inaczej. Po meczu charyzmatyczny szkoleniowiec udzielil dluzszego wywiadu w ktorym zapytal sie retorycznie dzialaczy Premier League, dlaczego do cholery ma sie kogos sluchac odnosnie wyboru 11nastki meczowej (chodzi o zarzuty wobec tak wielkiej ilosci zmian (10) w skladzie w stosunku do poprzedniego meczu). Strasznie podoba mi sie gra Blackpool tak samo jak podejscie do gry i sposob prowadzenia zespolu przez jego krnabrnego managera.
Zarowno Aston Villa jak i goscie rozpoczeli mecz w bardzo okrojonych skladach w stosunku do swoich mozliwosci. Pierwsi cios mogli zadac przyjezdni ale Harewood nie wykorzystal swietnego podania kolegi ktore otworzylo mu droge do bramki. Rezultat otworzyl Downing w 28 minucie i od tego czasu mielismy do czynienia po raz kolejny z typowym jak narazie dla beniaminka scenariuszem-bramka za bramke. Robia na mnie wrazenie akcje jake konstruuje ekipa The Seasiders. Pelen polot, kreatywnosci i pomyslowosc. Widac w nich reke managera ktory mowi, ze nie ma sie czego bac, jestesmy beniaminkiem wiec jedyne co mozemy zrobic, to wychodzic i sprawiac sensacyjne wyniki. I to wlasnie robia jego gracze, bez zadnych kompleksow. Wiecej zimnej krwi w ostatnich sekundach i
Houllier i spolka nie zgarneliby kompletu.


H2H :
- od 1970 roku te zespoly nie graly miedzy soba w zadnych rozgrywkach


West Ham statsy :
- 1 wygrana (1-0 SPURS) 2 remisy i 3 porazki ( BOLT , CFC i NCASTLE ) at home
- w kazdym meczu domowym zdobywaja bramke
- tylko jedno czyste konto u siebie (1-0 SPURS)
- 4 na 6 spotkan domowych zakonczone over2,5 ( 1-3 BOLT i CFC , 1-2 CASTLE , 2-2 WBA )
- ostatnie zwyciestwo 7 spotkan wstecz ( 4 remisy i 2 porazki )


Blackpool statsy :
- 3 wygrane i 4 porazki ( CFC, ARSENAL, BIRMING, ASTON V ) away
- 3 z posrod 7 wyjazdow zakonczone bez zdobycia chocby bramki (0-4 CFC, 0-6 AFC, 0-2 BIRM )
- 5 na 7 wyjazdowych spotkan zakonczone over 2,5 ( pozostale 2 mecze na styku 0-2 BIRM i 2-0 NEWCASTLE )
- ogolna srednia bramek na mecz dotychczas w EPL - 3,75 gola / mecz
- ostatnie zwyciestwo ogolem 3 mecze temu , ostatnie zwyciestwo wyjazdowe 6 spotkan temu (2-1 POOL)
- ostatnie 2 wyjazdowe mecze to porazki


Liga angielska jest przewrotna, to wie chyba kazdy kto choc troche sledzi te rozgrywki. Jeszcze do niedawna beniaminek z Blackpool poczynial sobie na wyjazdach jak na nowicjusza naprawde swietnie, wydzierajac zdobycze 3 punktowe z naprawde trudnych terenow. Cos chyba jednak zaczyna powoli pekac i tak jak szlo na wyjazdach a w domu nie chcialo wyjsc, tak teraz to wszystko ulega zmianie. Ostatnie 2 domowe mecze to 4 punkty na koncie Hollowaya i jego druzyny natomiast wyjazdy do Birmingham konczyly sie porazkami 2-0 oraz 3-2 z Aston V. Patrzac przez pryzmat beniaminka te 2 porazki z rzedu to zadna niespodzianka, ale jak mowilem, jeszcze niedawno The Seasiders wiecej punktow przywozili z wyjazdow niz z batalii domowych. Czy charyzmatyczny manager pozwoli na 3 porazke z rzedu. Wszak w srodku tygodnia jego podstawowi pilkarze byli oszczedzani w starciu z Villa po to wlasnie, aby powalczyc o 3 punkty w sobote na Upton Park.
The Hammers w 4 spotkaniach domowych pierwsi tracili bramke i wtedy nie zdobywali kompletu punktow. Potrafili rowniez w doprowadzac do prowadzenia i tylko raz konczylo sie to zdobyciem 3 punktow (1-0 SPURS). Z Blackpool sprawa wyglada jasno - kiedy pierwsi strzelali, zgarniali 3 punkty (3mecze). Kiedy natomaist nie szlo i przeciwnik zdobywal prowadzenie, przegrywali mecze (4spotkania). Wyglada na to, ze wszystko w tym meczu bedzie zalezec od tego, kto pierwszy umiesci pilke w siatce rywala. Dlatego zagramy to zdarzenie na odwrot. W 3 na ostatnie 4 mecze podopieczni Avrama Granta byli w pewnym etapie meczu na prowadzeniu, ale nie potrafili dociagnac wyniku do konca meczu. Jak glosi stare pilkarskie powiedzenie &quot;Niewykorzystane sytuacje sie mszcza&quot; wiec stawiam na Holloway&#39;a i ekipe ze powalcza o 3 punkty.


West Ham - Blackpool x2 @ 1,92
1st half x @ 2,05
west ham under 1,5 @ 1,80
druzyna ktora strzeli pierwsza wygra NIE @ 2,45
 
kylu88 806

kylu88

Użytkownik
Tottenham - Blackburn


Tottenham ( 7 miejsce; 4-4-4, 14-15 ) :
Nie moga sie obudzic Koguty w lidze od meczu z Interem w Mediolanie. Wprawdzie pozniej przyszedl srogi rewanz na Hart Lane i wlosi wrocili do domu na tacy ale niestety w lidze zespol nagubil punktow co nie miara. Jednak okazuje sie, ze beniaminek w europejskich pucharach nie potrafi sprawnie polaczyc rozgrywek krajowych z miedzynarodowymi. Ostatni mecz Spursi zagrali przed wlasna publika z Sunderlandem i do skladu powrocil po kontuzji Rafael VdV. Niestety dla gospodarzy mecz zakonczyl sie podzialem punktow i tak juz od 4 kolejek gracze Rednappa nie potrafia dopisac do swojego konta 3 punktow. Mysle, ze okazja ku temu bedzie teraz naprawde dobra, wszak podejma The Rovers, zespol ktory w zeszlym sezonie pokonali dwukrotnie 3-1 na Hart Lane oraz 2-0 na Ewood Park.


Blackburn ( 13 miejsce; 4-3-5, 13-14 ) :
Gracze Big Sama sprawili dosyc duza niespodzianke w 12 kolejce ogrywajac innego sensacyjnego tryumfatora z poprzedniej kolejki - Newcastle United. Czy The Rovers zasluzyli na 3 punkty z St James Park? Moze i zasluzyli, ale ich gra nie zachwycila, a druga wygrana z rzedu zwiastuje tylko nadejscie porazki. W zeszlym sezonie udalo sie The Rovers &quot;splodzic&quot; kilka serii 2 zwyciestw z rzedu, ale pozniej gdy przychodzil bardziej wymagajacy rywal, przegrywali z kretesem. Dwa lata temu tylko jedna seria 2 zwyciestw z rzedu po czym porazka z United 0-2 przed wlasna publika. Gracze Alardayca prezentuja przede wszystkim silowy futbol polaczony z elementami taktyki szczegolnie przy stalych fragmentach gry i w defensywie (bardzo malo goli straconych do przerwy). Jednak uwazam, ze w konfrontacji z szybka gra na jeden kontakt Kogutow, ich nienarzuconego taktycznie ani schematycznie stylu gry Rozyczki moga wypasc blado. Spurs potrzebuja przekonywujacego zwyciestwa i ten mecz moze im takie zapewnic.


Tottenham -1,5 - Blackburn 1 @ 2,62
Tottenham to win both halfs @ 4,20 (tak niewiele zabraklo a takie kursiwo)
over 2,5 @ 1,79
1st half over 1,0 @ 1,78
 
nikefootball 779

nikefootball

Użytkownik
Dla mnie osobiście ciekawym typem jest Tottenham. Nie wygrali już od 4 spotkań więc wypadałoby się obudzić. Wydaje się że jest ku temu dobra okazja ponieważ ekipa gości nie należy do tych najbardziej stabilnych i najmocniejszych tym bardziej na wyjazdach. Wygrali ostatnie 2 spotkania ale nie oszukujmy się - Wigan okupuje dolny rejon tabeli a tylko wygrana z Newcastle może robić większe wrażenie z powodu atutu własnego boiska Srok. Różnie mówi się o brakach w składzie gospodarzy ale nigdzie nie widzę absencji van der Vaarta. Tym samym siła ataku Kogutów rośnie. Nie będzie to na pewno łatwa przeprawa a kurs nieco nie adekwatny do ostatnich wyników obu drużyn. Jedni typować będą przełamanie drudzy doszukiwać się będą bądź co bądź niespodzianki (zważywszy na cele ekip). Ja sam jednak bardziej przychyliłbym się ku gospodarzom ale nie jestem do końca pewny czy rzeczywiście znajdzie się ten typ w moim jutrzejszym &quot;notesie&quot;
kolega wyżej nieco uprzedził :cool:
 
konrad140 2,5K

konrad140

Forum VIP
Ciężkie zadanie czeka jutro Chelsea. Po raz kolejny przyjdzie im grać bez Lamparda i co najgorsze dla kibiców CFC jutro nie zagra za czerwoną kartkę Essien co jest bardzo dużym osłabieniem. Czarne Koty bardzo przypominają Everton. Czemu ? w meczach praktycznie gdzie są skazywani na porażkę , czyli z drużynami z góry tabeli potrafią się tak zmobilizować , że ciężko ich ograć o czym przekonali się m.in Man City , Man Utd , Arsenal czy Tottenham. Na jutro bym przestrzegał przed stawianiem na handi CFC itp. Drogba i Malouda trochę trochę spuścili z tonu i ogólnie Chelsea już tak nie wbija rywalom po 5 bramek jak na początku sezonu.
 
robson-united 7,8K

robson-united

Użytkownik
Popieram zdanie kolegi Kylu88 i sam dzisiaj zagram na Wolverhampton i Tottenham. Wyżej wszystko świetnie opisane. Sam dorzuce po 2-3zdania od siebie co by powstała jakaś analiza, ale i tak prochu nie wymyśle klepiąc przyciski na klawiaturze ;)
VS
WOLVERHAMPTON - BOLTON
Typ : Wolves @ 2,370 Pinnacle ⛔2:3
Już w ostatniej kolejce grałem przeciwko Boltonowi gdyż uważam, że ich seria jest stanowczo za długa i za dobra. Teraz wydawac by się mogło, że czeka ich nietrudny mecz bo z zespołem z samego dołu, ale kto widział zaangażowanie, ilośc sytuacji i w ogóle gre Wilków w ostatnich meczach ten wie, że tak źle wcale z nimi nie jest jak pokazuje tabela. Mecz z Arsenalem przegrali 0:2, ok wynik poszedł w świat, ale gdyby nie Fabiański kto wie jak to by się skończyło. Wolves mieli z 4-5 tak świetnych okazji na bramki, że tylko niesamowite parady Fabiana ratowały Kanonierów przed stratą bramki. Typ troche na przełamanie serii, ale widze w nim naprawde realne szanse na wejście. Bolton tak na dobrą sprawe wygrał tylko 3 mecze, a Wolves 2. Jedyne co ratuje Kłusaki to seria remisów, która tez przecież nie będzie trwac wiecznie.
VS
TOTTENHAM - BLACKBURN
Typ : Tottenham @ 1,629 Pinnacle✅4:2
Gdzie się podziała forma Tottenhamu z wieczorów w Champions League? Gareth Bale błyszczał w środowe wieczory, a w lidze jakoś nie idzie. Jedynie Rafael van der Vaart jak gral dobrze tak dalej zachwyca. Dzisiaj jednak licze na przełamanie tej złej passy Kogutów i wygraną w Premiership bo wkońcu przychodzi na to pora. Blacburn wygrało ostatnio dwa razy z rzędu. Nie grali źle, ale sądze, że determinacja Tottenhamu da znac o sobie i 3pkt zostaną na White Hart Line.

Z innych spotkań myślałem troche jak poprzednicy by stawiac na West Ham jednak sobie daruje jednak ten typ. Owszem wraca Victor Obinna, którego uważam za świetnego zawodnika potrafiącego na dwóch metrach zgubic rywala to jednak Blacpool może byc wypoczęte bowiem przeciwko AV zagrała jak to określili eksperci z FA rezerwowa jedenastka i Blacpool zostało ukarane za ten proceder finansowo. Jak to się odbije na dzisiejszym meczu nie wiem. Dalej za faworytów uważam WHU, ale powstrzymuje się od stawiania tym razem. Będe bacznie obserwował jak im idzie ;)
 
J 0

jankol

Użytkownik
Warto także Dodać ze Blackburn jest osłabione w meczu z Tottenhamem
&#39;&#39;Pod znakiem zapytania stoi występ Romana Pawluczenki. W zespole gości nie wystąpi z kolei Keith Andrews, Vince Grella, Benjani Mwaruwari, Steven Nzonzi oraz Martin Olsson.&#39;&#39;
Coś ode mnie :
Stoke City – Liverpool FC
Typ: Liverpool
Kurs: 2
Bukmacher: Fortuna
Dzisiaj o godzinie 18.30 na Britannia Stadium o ligowe punkty walczyć będą Stoke City oraz Liverpool FC. Faworytem tego spotkania wydaje się być drużyna gości, która powoli zaczyna grać tak, jak tego od niej wszyscy wymagają.
Liverpool po dość słabym początku sezonu wreszcie zaczął wygrywać i powoli awansować w ligowej tabeli. Obecnie „The Reds” zajmują 9. miejsce. W ostatniej kolejce co prawda tylko zremisowali z Wigan 1:1, jednak wcześniej pokonali u siebie 2:0 Chelsea Londyn, 1:0 na wyjeździe z Boltonem oraz 2:1 Blackburn. Również w Lidze Europejskiej zanotowali zwycięstwo 3:1 nad włoskim Napoli. Formę strzelecką odzyskał również Hiszpan Fernando Torres, który ma już na swoim koncie 5 ligowych bramek.
Stoke City natomiast jest 16 w lidze z 13 punktami na koncie. 4 spotkania wygrali, 1 zremisowali i odnieśli aż 7 porażek. W miniony weekend zespół wygrał co prawda 3:2 z Birmingham, jednak wcześniej zanotował serię czterech porażek z rzędu (przegrane z Sunderlandem, Evertonem, Manchesterem United oraz Boltonem). Dzisiaj powinno być podobnie, Stoke City będzie walczyć, jednak wygrają podopieczni Roya Hodgsona i 3 punkty trafią na konto Liverpoolu.
Myślę , że Złe chwile Liverpoolu odeszły gdzieś w nie pamięć i powinni to spotkanie minimalnie , ale wygrać
 
konrad140 2,5K

konrad140

Forum VIP
Stoke u siebie zawsze stawia twarde warunki. Im lepszy rywal przyjeżdża na Brittania tym Stoke jest groźniejsze. To że Stoke nie są w strefie spadkowej zawdzięczają tylko i wyłącznie swojemu stadionowi. Dziś przyjdzie im grać z Liverpoolem który wydaje się powoli przebudzać , ale to ciągle jest jeszcze Liverpool do ogrania. Np Czerwone Diabły miały bardzo ciężką przeprawę ze Stoke kilka kolejek temu , gdzie dopiero gol w końcówce spotkania dał Diabłom 3pkt. Pod znakiem zapytania stoją występy Meirelesa , Johnosona i Kyrgiakosa. Być może zagrają ale nie wiadomo czy będą na 100% gotowi bo póki co walka z czasem jest. Do składu Stoke po zawieszeniu wraca Shawcross co jest nie wątpliwie dużym wzmocnieniem lini defensywnej , po za tym Pulis dał Tuncayowi ( strzlca gola Manchesterowi) odpocząć w ostatnim meczu z Birmingham aby był w 100% gotowy na Liverpool. Pod znakiem zapytania stoi występ Fullera który bardzo dobrze zaprezentował się w ostatnim meczu. Zapewne w kadrze meczowej się znajdzie i może być asem na końcowe minuty meczu.
Reasumując. Zapowiada się bardzo równy mecz. Ze 3 sezony temu śmiało byśmy postawili na ekipę The Reds ale czasy się trochę zmieniły. Spodziewam się meczu walki i bramkowego remisu.

Edit: No to znamy składy na pierwszy mecz otwierający 13 kolejkę Premier League
Aston Villa: Friedel - L. Young, Dunne, Collins, Warnock - Albrighton, Bannan, Hogg, Downing - A. Young, Agbonlahor.
Rezerwowi: Guzan, Lichaj, Delfouneso, Osbourne, Herd, Lowry, Johnson.
Man Utd: Van der Sar - Brown, Ferdinand, Vidić, Evra - Nani, Fletcher, Carrick, Park - Hernandez, Berbatow.
Rezerwowi: Amos, Smalling, Fabio, O&#39;Shea, Obertan, Macheda, Gibson.

A więc praktycznie do przewidzenia. Evra zdążył się wykurować - ale to już wczoraj napływały informacje że prawdopodobnie będzie gotowy. Rafael nie zdążył - a szkoda. W ataku tak jak przypuszczałem duet - Berba z Groszkiem. Berbatov jak popracuje jak w ostatnim meczu to powinno być dobrze. Ciężki mecz czeka Czerwone Diabły ale moim zdaniem wywiozą z Villa Park 3pkt. Kursy trochę pospadały ale 1.75 jeszcze do zaakceptowania.
 
sedek 36

sedek

Użytkownik
piłka nożna, Premier League , godz. 13:45
Spotkanie:ASton Villa-Man Utd
Typ:Man Utd
Kurs:1.8
Bukmacher: Expekt
Analiza:


Czas zacząć 13 kolejkę angielskiej Premier League. Na pierwszy ogień mamy bardzo ciekawy mecz. Zmierzą się między sobą 2 drużyny, które borykają się z ogromnymi problemami kadrowymi.
W Aston Villa nie zagrają bardzo ważni zawodnicy: napastnicy John Carew i Emile Heskey, pomocnicy Stiliyan Petrov, Nigel Reo-Coker. Zabraknie także 5 innych graczy ale są oni mniej ważni dla składu Aston Villa.
W Manchesterze zabraknie długo nie grających juz Wayne Rooneya, Antonio Palencii, Michael Owena. Nie zagra także Paul Scholes. Po ostatnim derbowym meczu z City kontuzji nabawili się także Evra i Rafael, ale zastąpienie tych graczy nie będzie problemem dla Ser Alex Fergusona ponieważ na ich pozycjach zagrają równie znakomici obrońcy, a mianowicie O&#39;Shea i Brown. Do składu wraca prawdopodobnie Giggs.
Warto dodać że Manchester nie przegrał w tym sezonie jeszcze meczu. Jak na razie mają na swoim konie 6 zwycięstw i 6 remisów. Dzisiaj liczę na kolejne zwycięstwo, pokonanie tak osłabionej Aston Villa nie będzie ogromnym problemem dla podopiecznych Ser Alex Fergusona. W h2h zdecydowanym zwycięzcą jest zespół z Manchesteru. Ostatni raz przegrali w lidze z Aston Villa w 1995 roku.
 
kylu88 806

kylu88

Użytkownik
Wigan - West Bromwich


Wigan ( 18 miejsce; 2-5-5, 9-21 ) :
Odebrac rozpedzonemu Liverpoolowi punkty na wlasnym obiekcie to duza sztuka. Tego wlasnie dokonali gospodarze dzisiejszego pojedynku, nalezy zaznaczyc, ze przy pomocy duzego szczescia gdyz The Reds zmarnowali kilka wysmienitych okazji do wywiezienia 3 punktow. Z drugiej strony The Latics zaprezentowali naprawde ciekawy pomysl na akcje ofensywne i pare razy udalo im sie powaznie zagrozic bramce Pepe Reiny. Akcje gospodarzy byly dosyc schematyczne, prostopadla pilka grana za linie obrony przyjezdnych znalazla odbiorce pare razy, niestety nie udalo sie zamienic tego na bramke i tak wynik 1-1 skonczyl swietna passe Poolu natomiast z Wigan zrobil zespol niepokonany na wlasnym obiekcie od 3 spotkan.

West Bromwich ( 11 miejsce; 4-4-4, 16-21 ) :
Jak narazie tylko 1 sensacyjne zwyciestwo na wyjezdzie 3-2 na Emirates aczkolwiek na rozkladzie byly juz wszystkie zespoly z czolowki (CFC , POOL , MAN U oraz CITY ale to byl mecz domowy). Jak na beniaminka WBA okupuje i tak wysokie 11 miejsce a bylo jeszcze wyzsze bo 2 kolejki temu goscie byli az na 6 pozycji. Zawdzieczali ten stan rzeczy swietnej passie 6 spotkan bez porazki ale wtedy nadszedl mecz wyjazdowy z Blackpool i 2 czerwone kartki w odstepie 20 minut i jak narazie The Baggies od 3 spotkan nie potrafia wyciagnac 3 punktow ze spotkania na swoja korzysc.

H2H :
- nigdy nie bylo bezbramkowego remisu w meczu tych 2 dryzyn w lidze
- na 4 ostatnie spotkania w EPL 2 razy wygrywali gospodarze i 2 razy goscie
- padly 3 overy 2,5 i 1 under
- za kazdym razem z tych 4 meczy byl remis do przerwy
- West Bromwich strzelalo choc 1 bramke w kazdym z tych meczy, Wigan w 3 z 4


Wigan statsy :
- w pierwszych 4 domowych meczach sezonu Wigan stracilo az 13 goli ! (0-4 BLACKPOOL, 0-6 CFC, 1-1 SUNDER i 0-2 MAN CITY)
- zdobyli tylko 5 bramek w 7 domowych spotkaniach
- jeszcze nie strzelili gola do przerwy przed wlasna publicznoscia
- ogolnie we wszystkich meczach tylko 2 bramki strzelone do przerwy
- tylko 1 wygrana domowa 2-0 z Wolves
- 5 na 7 spotkan domowych zakonczone under 2,5 ( pierwsze 2 mecze sezonu 0-4 i 0-6 to overy)


West Bromwich :
- 1 wygrana na wyjezdzie 2 remisy i 3 porazki
- w ostatnich wyjazdowych meczach az 8 goli strzelonych
- juz 3 mecze z rzedu bez zwyciestwa (jak narazie najdluzsza seria to 2 mecze bez 3 pktow)
- tylko 4 gole zdobyte do przerwy przy 12 strzelonych w drugiej odslonie


Nie wiem do konca co tutaj moze sie wydarzyc. Oba zespoly sa w swoim zasiegu, prezentuja napewno zblizony poziom aczkolwiek WBA po prostu do niedawna byla w lepszej formie, to fakt. Wigan ostatnim meczem pokazalo, ze potrafia grac w pilke ale potrzebuja tez szczescia, bo obrona nie nalezy do najpewniejszych. Wigan chcac miec jakiekolwiek zludzenie, ze moga powalczyc o pozostanie w EPL, taki mecz powinno wygrac.


Wigan - West Bromwich 1 dnb @ 1,72
1st half x @ 1,95
over 2,5 @ 1,94
both teams to score @ 1,64
2nd half more goals @ 2,10


Man City - Birmingham


Man City ( 4 miejsce; 6-3-3, 15-10 ) :
Ogladalem ostatnie derby Manchesteru i odnioslem wrazenie, ze The Citizens bardziej zalezalo na przeszkadzaniu i destrukcji tworzonych akcji przeciwnika niz tworzeniu wlasnych. Swiadczyc moze o tym sposob gry, ktory niekiedy przypominal doslownie klincz dwoch bokserow. W srodku pola nie bylo miejsca ani czasu na nic. O tym, ze City probowalo momentami czegos zaskakujacego moga swiadczyc akcje podbramkowe... Toure. Pare razy zawodnik gospodarzy szarzowal na bramke rywala jednak brak zwodu i podstawowych umiejetnosci snajpera chocby dobrego powodowaly, ze byl on raczej latwym celem dla Vidica. Zespol Manciniego wygladal moze nie tyle na przestraszonego, co pozbawionego pomyslu i koncepcji gry. Dobrze pokryty Tevez z asekuracja, Silva bez wiekszego miejsca i wlasciwie rzecz biorac nie przypominam sobie aby VDS wysilil sie w tym meczu ponad stan. Mecz zakonczyl sie remisem i wlasciwie tyle moznaby o nim powiedziec. Wiekszych emocji na boisku nie bylo gdyz zespoly graly w miare czysto i jedni drugich kryli i naciskali jak tylko mogli.


Birmingham ( 17 miejsce; 2-6-4, 14-17 ) :
Wyjazd ze Stoke napewno na troche utkwi w pamieci Blues. Przegrywajac juz 0-2 potrafili dojsc rywala na 2-2 by ostatecznie w 85min starcic gola na 3-2 i zapomniec o chociazby punkcie. Co ciekawe to juz 3 mecz w tym sezonie, kiedy Birmingham potrafilo z wyniku 0-2 dojsc rywala na 2-2 ale nie potrafili &quot;Wcisnac&quot; jeszcze jednej bramki dajacej 3 punkty.


H2H :
- The Citizens na ostatnie 10 spotkan wygrali 9 z Birmingham i 1 zremisowali (at home)
- ostatni raz City przegralo z Blues w meczu najwyzszej klasy rozgrywek w 1980
- w ciagu ostatnich 7 potyczek sedziowie wskazywali &quot;na wapno&quot; az 6 razy
- ostatni mecz na City of Manchester Stadium wygrali gospodarze az 5-1
- na ostatnie 3 spotkania w Manchesterze ekipa gospodarzy schodzila prowadzac do przerwy
- Man City w ostatnich 4 meczach na Eastlands wbilo dzisiejszemu rywalowi az 13 bramek


Man City statsy :
- ostatnie 2 domowe mecze bez strzelonego gola (0-3 AFC i 0-0 MAN U)
- 3 wygrane na 6 spotkan domowych (3-0 POOL, 1-0 CFC i 2-1 NCASTLE)
- na 7 zdobytych goli az 4 naleza do Teveza (mecze domowe)
- tylko raz na 6 spotkan domowych schodzili do szatni prowadzac ! (3-0 POOL, do przerwy 1-0)
- az w 6 meczach tego sezonu potrafili utrzymac czyste konto


Birmingham statsy :
- na 6 wyjazdow 3 remisy i 3 porazki (3-1 WBA, 2-1 AFC i 3-2 STOKE)
- tylko raz nie pokonali bramkarza gospodarzy (0-0 ASTON V)
- az w 3 na 6 spotkan zdobywali 2 bramki wyjazdowe
- Blues wygrali tylko 3 z ostatnich 22 spotkan w EPL !
- zgodnie ze statsami Opta, 57% bramek dla Birmingham pada po stalych fragmentach gry


Inne ciekawe info :
- Birmingham 3 razy przegrywalo juz 0-2 w tym sezonie i potrafili wrocic do stanu 2-2 w czasie mniejszym niz 10 minut za kazdym razem
- The Citizens zdobyli dotychczas tylko 15 goli co jest najmniejsza liczba wsrod pierwszej ligowej 6stki


Manchester City dalej nie zachwyca. Pieniadze wydane latem na wzmocnienia nie przynosza oczekiwanych wynikow. Ciekawic moze wypowiedz Manciniego, ktory powiedzial, ze gdyby liga skonczyla sie dzis, bylby zadowolony gdyz celem The Citizens na nadchodzacy sezon jest kwalifikacja do Ligi Mistrzow. Troche dziwi wypowiedz managera, wyglada na to, ze City nie beda za wszelka cene walczyc o majstra ? Hmm, trudno to jakos zinterpretowac gdyz takie wypowiedzi rzadko padaja z ust szkoleniowcow zatrudnionych w duzych klubach gdzie w gre wchodza naprawde duze pieniadze. Wracajac do meczu, przyjezdza rywal ktory lezy gospodarzom od paru spotkan a City jak powietrza potrzebuja zwyciestwa domowego. Najlepiej okraszonego kilkoma bramkami gdyz tylko Liverpool doznal na Eastlands porazki wiekszych rozmiarow niz tylko jedna bramka (3-0). Dzisiejsi goscie natomiast przegrali w tym sezonie tylko 2 razy roznica wieksza niz 1 bramki co sklania mnie do zastanowienia sie nad lepsza postawa gospodarzy i lepszym wynikiem niz marne 1-0 dla Teveza i jego kolegow.


Man City -1,5 - Birmingham 1 @ 2,15
1st half goals over 1,0 @ 1,74

both teams to score NO @ 1,86
Man City 2 or 3 goals scored @ 1,96


I ze wzgledu na brak czasu :

Newcastle - Fulham

Newcastle - Fulham x @ 3,35
1st half x @ 2,00
under 2,5 @ 1,75
both teams to score YES @ 1,66
 
kylu88 806

kylu88

Użytkownik
Stoke - Liverpool


Stoke ( 16 miejsce; 4-1-7, 13-18 ) :
Ostatni mecz to zwyciestwo domowe 3-2 nad Birmingham i jakze cenne 3 punkty po 4 porazkach z rzedu. Meczo od poczatku ukladal sie pod dyktando gospodarzy, najpierw bramka do szatni w 44 minucie autorstwa Hutha a pozniej Falley na 2-0 i wszyscy wlasciwie dopisywali juz komplet do konta Stoke. Niestety kolejne 8 minut mialo wstrzasnac The Potters. W odstepie 2 minut przewaga budowana przez 2/3 meczu zostala zniweczona i goscie zdolali doprowadzic do remisu. Na cale szczescie dla sympatykow Stoke cios decydujacy o zwyciestwie nadszedl w 85minucie za sprawa Whiteheada. Gospodarze na wlasnym obiekcie prezentuja sie dobrze, co zreszta potwierdzaja poprzednie udane sezony w wykonaniu tego zespolu. Jedyne porazki jak dotad to 1-2 ze Spurs (przypomne, ze sedzia nie uznal prawidlowo zdobytego gola) oraz 1-2 z United po 2 bramkach Hernandeza z czego jedna w koncowce w 86 minucie. Sa to wyniki ktorych nie nalezy sie wstydzic, wiec Liverpool dzis latwo mial nie bedzie.

Liverpool ( 9 miejsce; 4-4-4, 13-15 ) :
Sami sobie winni pilkarze Hodgsona, ze nie wywiezli w tygodniu 3 punktow z Wigan. Najpierw szybko zdobyta bramka po swietnym podaniu Gerrarda i coz za przyjecie i wykonczenie ze strony Torresa. Czyzby forma wracala ? Pierwsze tego objawy i symptony chyba powoli widac. Martwi troche jesli chodzi o stabilnosc zespolu forma Gerrarda, kiedy mu idzie, Pool gra to do czego przyzwyczail, szybka pilke, dlugie dobre crossy. Kiedy Gerrard cieniuje, cieniuje Liverpool. W meczu z Wigan Steve mogl sie wpisac na liste strzelcow conajmniej 2 razy. Wpierw nie popisal sie celnoscia, w drugiej polowie na drodze stanela poprzeczka. Pool potrzebuje punktow, ale latwiej bylo o nie w tygodniu niz dzis w meczu ze Stoke.


H2H :
- w ostatnim meczu 1-1 (bramka Hutha na 1-1 byla pierwsza od 1984 roku strzelona Poolowi przez Stoke)
- Stoke nie znalazlo sposobu na strzelenie gola Poolowi w 4 z ostatnich 5 meczy
- w ostatnich 4 meczach 3 remisy i 1 zwyciestwo Lpoolo 4-0 (na Anfield)
- padly 3 undery 2,5 i 1 over


Stoke statsy :
- 3 zwyciestwa domowe, ale kazde roznica tylko 1 gola (2-1 z ASTON bramki dla Stoke dopiero po 80 min)
- Stoke w kazdym meczu domowym zdobywal bramke
- tylko raz gracze The Potters zachowali czyste konto
- 1 na 6 meczy skonczyl sie underem 2,5 (1-1 WHU)
- Stoke strzelilo tylko 2 bramki do przerwy, w drugich 45 minutach natomiast zdobyli 11 goli


Liverpool statsy :
- nie zaznali smaku porazki od meczu wyjazdowego z Evertonem 0-2 5 kolejek temu
- jak narazie slabe statsy wyjazdowe : 1 zwyciestwo (1-0 BOLT w 86 min) 2 remisy i 3 porazki
- Liverpool wygral tylko 2 mecze wyjazdowe w 2010 roku
- 12 z 13 bramek Poolo w tym sezonie padlo po akcjach lub golach Gerrarda lub Torresa


Stoke wrocilo ostatnio z dalekiej podrozy i zaliczylo wkoncu komplet. U siebie jest to mocna ekipa ktora potrafi sprawic problemy kazdemu, nawet wielkiej firmie. Tymczasem zdaje sie, ze Pool sie powoli odbudowuje i mozliwe, ze

niedlugo zaczna nawiazywac powazna walke z rywalami o europejskie puchary. Okazja ku temu nadarza sie dzis. Wprawdzie Pool nie przegral juz od 4 spotkan to nie znaczy, ze dzis sa na straconej pozycji. Stoke ma problemy ze strzeleniem goli tej konkretnej ekipie. Jednak w tym sezonie podopieczni Toniego Pulisa strzelali w kazdym domowym meczu a w ostatniej kolejce zaaplikowali 3 bramki wiec sa poniekad w gazie. Stawiam na mocno wyrownany pojedynek, ale jednak Pool bedzie blizej zwyciestwa. Kursy na 2 dnb czy x2 wogole nie do ruszenia wiec trzeba uderzyc cos
innego.


Stoke - Liverpool 2 @ 2,12
over 2,5 @ 2,16
both teams to score @ 1,66
correct score 1-2 @ 8,50
Gerrard to score @ 2,55
 
konrad140 2,5K

konrad140

Forum VIP
Dziś na Goodison Park przyjeżdża Arsenal z Fabiańskim w bramce. Nie ma co ukrywać , że bardzo ciężkie zadanie czeka ekipę Wengera. GP to zawsze bardzo trudny teren , i nie zależnie od tego w jakiej formie znajdują się piłkarze Evertonu to zawsze (prawie) stawiają ciężkie warunki. Kibice Kanonierów zgodnie podkreślają , że będzie to trudny mecz za to piłkarze Evertonu jak zwykle zamierzają namieszać wielkim klubom. Arsenal ostatnio jakoś tak bez przekonania gra. Porażka z Szachtarem , później sensacyjna porażka z Newcastle , i dość szczęśliwa wygrana z Wilkami w ostatniej kolejce. Dziś Wenger nie będzie mógł skorzystać z Koscielnego który pauzuje za czerwoną kartkę , pewne było , że nie zagrają Manuel Almunia, Thomas Vermaelen, Emmanuel Frimpong, Aaron Ramsey i Abou Diaby. Problem z zawieszeniami ma również Moyes. Marouane Fellaini również pauzuje za czerwoną kartkę i dziś nie zagra. Pewne były absenscje Leona Osmana, Victora Anichebe i Rossa Barkley&#39;a. Dziś natomiast do gry powinien powrócić John Heitinga co powinno być dużym wzmocnieniem. Jak widać obydwie drużyny mają absencje kluczowego zawodnika w obronie. Nie jako może się przełożyć na widowisko co będzie obfitowało w liczne sytuacje bramkowe co za tym idzie gole. Dlatego też stawiał bym w tym meczu typ iż zarówno Everton jak i Arsenal strzelą gola w tym meczu. W bramce Kanonierów nieobliczalny Fabiański który może zagrać kapitalne zawody ( ostatni mecz z Wilkami ) czy podarować rywalom zwycięstwo ( mecz z Newcastle). Ciężki mecz do typowania 1x2. Ale znając potencjał obu ekip nie sądzę aby gra toczyła się w środku boiska. STG z obu stron wydaje się fajnym rozwiązaniem.
 
buzero 59

buzero

Użytkownik
ja skusiłbym sie nie na typowanie w meczu Arsenalu na 1x2 tylko:
posiadanie piłki gospodarze over 44,5% - everton u siebie nie daje grac rywalom pilka... a Arsenal ostatnio na wyjazdach juz tak nie dominują jak dawniej a nawet oddaja rywalom gre... a tez zakład dla mnie to peffka jezeli tylko gola szybko nie strzeli everton...
 
kylu88 806

kylu88

Użytkownik
Everton - Arsenal


Everton ( 13 miejsce; 3-6-3, 13-11 ) :
Everton dalej srubuje swietna serie 7 spotkan bez porazki. Trzeba przyznac, ze ostatnie 2 mecze mogly juz
przekreslic ta passe, ale za kazdym razem gracze Davida Moyesa wychodzili calo ze szwanku. W Blackpool pilkarze The Toffes dwukrotnie pierwsi tracili gola ale za kazdym razem potrzebowali doslownie 3 minut zeby wrocic do gry i ostatecznie podzielic sie punktami z The Seasiders. Ostatnie spotkanie z inna rewelacja - Boltonem Wanderers - na Goodison Park skonczylo sie przeszczesliwie dla gospodarzy. Jeszcze do 93 minuty utrzymywal sie wynik 0-1 dla gosci ale wrecz szkolny blad popelnil pomocnik Boltonu tracac pilke pod wlasnym polem karnym co doprowadzilo do cudownego strzalu Beckforda i bramki wyrownujacej.

Pogrzebalem w statystykach z 2 poprzednich sezonow i mamy obraz Evertonu na tacy :
- sezon 2008/2009 to najduzsza seria (1 taka) bez porazki-7 spotkan , kolejna seria (2 takie) to 5 spotkan bez porazki a sezon zakonczony bilansem 17-12-9

- sezon temu 2009/2010 to najdluzsza seria do konca sezonu 11 spotkan bez porazki, oprocz tego 1 seria 9 meczy bez

przegranej (zeby nie bylo, na rozkladzie byli Spurs, CFC, AFC, Man City) a sezon zakonczony bilansem 16-13-9

Everton przez ostatnie 2 sezony byl wrecz powtarzalny do bolu. Skonczyli sezon prawie takim samym dorobkiem punktowym co rok wczesniej. Widac tutaj ogromna prace managera ktory nie bez powodu uchodzi za genialnego trenera gdyz co roku nawiazuje walke z czolowka ale niestety srodki pieniezne nie pozwalaja mu na lepszych graczy i szersza kadre. W tym sezonie Everton dopiero 13 i mam pewne watpliwosci, czy na rynku nie pojawili sie lepsi, grozniejsi kandydaci do miejsc 8-5 o ktore Everton zazwyczaj walczyl. Aczkolwiek 2 ostatnie sezony pokazuja, ze gracze The Toffes rozkrecaja sie dopiero w drugiej czesci sezonu. Wystarczy fakt, ze rok temu przegrali tylko 2 mecze (oba wyjazdowe i roznica tylko 1 bramki ! ) w rundzie wiosennej a 2 lata temu 3 mecze (1 domowy i 2 wyjazdowe i tez roznica tylko 1 bramki !). Daje nam to jak na tacy, ze gracze Moyesa najlepsze zostawiaja dopiero na wiosne, kiedy reszta ekip bedzie juz podmeczona a najlepsi beda sie bic na 2 a nawet 3 frontach.

Arsenal ( 3 miejsce; 7-2-3, 24-11 ) :
Ostatni mecz to kolejna dawka emocji jaka ostatnimi czasy funduja nam pilkarze Wengera. Nie chodzi tu moze o nastepna nerwowke ze wzgledu na gonienie wyniku, ale niejeden kibic przy stanie 1-0 dla The Gunners z nerwow podnosil glos kiedy Wilki raz po raz zagrazaly bramce Fabianskiego. Nie zdobyli bramki tylko dlatego, ze Lukasz bronil rewelacyjnie a i szczescie bylo dzis po jego stronie. Arsenal rowniez nie pozostawal dluzny, ale bramka strzelona w 1 minucie ustawila troche wynik i Kanonierzy nie do konca byli chyba tak precyzyjni jak mogli byc w wykanczaniu akcji. Koniec koncow Chamakh zdobyl druga bramke w 94 minucie i Cesc z kumplami mogli odetchnac z ulga.

Rowniez poszukalem :

- sezon 2008/2009 to tylko 3 porazki na wyjezdzie ale AFC potrafili wygrac tylko raz 3 mecze wyjazdowe z rzedu i

raz 2 mecze wyjazdowe pod rzad
- w 2009/2010 roku juz 7 porazek wyjazdowych i 2 serie po 2 zwyciestwa wyjazdowe pod rzad


H2H :
- Arsenal jest niepokonany w 6 ostatnich potyczkach (4 wygrane i 2 remisy)
- ostatni mecz na Goodison Park 1-6 dla Kanonierow
- 9 z ostatnich 16 meczy w lidze wygral Arsenal, 4 remisy i 3 wygrane The Toffes
- The Gunners strzelali Evertonowi 4 lub wiecej goli w 1 meczu w 8 z 36 spotkan EPL
- na 16 ostatnich spotkan w EPL padalo 11 BTSow
- 9 z 16 spotkan konczylo sie overem 2,5
- 13 na 16 razy do polowy padala chociaz 1 bramka
- ostatnie 8 spotkan na Goodison Park : gospodarze zawsze strzelali bramke, goscie 2 mecze konczyli bez gola


Everton statsy :
- 2 zwyciestwa, 3 remisy i tylko 1 porazka (0-1 z NCASTLE) at Goodison Park
- oba zwyciestwa do zera (2-0 POOL i 1-0 STOKE)
- 5 na 6 spotkan konczylo sie underem 2,5 (jedyny over 3-3 z UNITED)
- stracili tylko 11 goli w tym sezonie (mniej tylko CFC i MAN CITY, ARSENAL tez 11)
- przegrali tylko 3 z ostatnich 23 meczy w EPL !!!


Arsenal statsy :
- 3 zwyciestwa, 2 remisy (1-1 POOL i 1-1 SUND) i 1 porazka (2-0 CFC) away
- 4 na 6 spotkan wyjazdowych to undery 2,5 (overy to 2-1 BLACKB i 3-0 MAN CITY)
- nie stracili bramki w ostatnich 2 meczach wyjazdowych


Mam juz pomysl na ten mecz. Po pierwsze bramki. Rzucilem okiem na terminarz tego sezonu od 1 kolejki i jak narazie najmniejsza liczba BTSow padla wlasnie na starcie (tylko w 3 meczach). Pozniej srednia wynosi mniej wiecej pol na pol. Poniewaz spotykaja sie zespoly ktore potrafia strzelac gole w meczach miedzy soba, poniewaz goscie nie stracili bramki na wyjezdzie od 2 spotkan (a nie zdarzylo sie to chyba od 2 sezonow albo i dluzej) i gospodarze graja na Goodison takie mecze, ze czasami potrafia pokonac wrecz kazdego, mysle ze jest to opcja warta spokojnej gry. Oprocz tego proponuje zawyzyc linie overowa, wszak Arsenal lubi sobie nastrzelac goli The Toffes, ale licze ze gospodarze dzis tez postawia wysoko poprzeczke i nie dadza sie latwo. Manager tej klasy co Moyes napewno obejrzal mecz Wilkow z Kanonierami i wie, gdzie uderzyc zeby przeciwnika bolalo najbardziej. Najwazniejsze pytanie, to kto wyjdzie zwyciesko z tej konfrontacji ? Everton na dobra sprawe powinien byl przegrac juz w ostatniej kolejce ale goscie podarowali im wyrownujaca bramke. Ale z drugiej strony mamy juz 2 wyjazdowe komplety Arsenalu ktory na wyjazdach nie zbiera dlugich serii. Wypada grac remis, tylko wczoraj w 8 meczach polowa skonczyla sie takim wynikiem... I badz tu madry.


Everton - Arsenal X @ 3,30
1st half over 1,0 goal @ 1,98
over 3,0 @ 2,59
both teams to score @ 1,64
Samir Nasri to score @ 2,75
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom