Premier League 12 KOLEJKA 07.11 - 09.11. 2009r

[kanonier0392]

7 XI Sobota

[16:00] Manchester City - Burnley 1,30 4,80 10,50
[16:00] Tottenham - Sunderland 1,50 3,85 7,00
[16:00] Blackburn - Portsmouth 2,05 3,25 3,65
[16:00] Aston Villa - Bolton 1,75 3,45 4,75
[18:30] Wolverhampton - Arsenal 8,25 4,25 1,40

8 XI Niedziela ​

[14:30] Hull - Stoke 2,60 3,25 2,65
[16:00] West Ham - Everton 2,50 3,20 2,80
[16:00] Wigan - Fulham 2,15 3,25 3,35
[17:00] Chelsea - Manchester United 2,05 3,20 3,70

9 XI Poniedziałek
[21:00] Liverpool - Birmingham 1,28 5,00 11,00

kursy - Expekt
Na pierwszy plan niewątpliwie wysuwa się szlagier na Stamford Bridge, Chelsea zmierzy się z Manchesterem United, a takie spotkania zapowiadają się niezwykle ciekawie. W lepszej formie ostatnimi czasy znajdują się Londyńczycy, czy potwierdzą swoją przewagę w niedzielny wieczór?
Rozpędzony Arsenal zagra na wyjeździe z Wolverhampton, faworytami są z pewnością zawodnicy Arsene Wengera, ale myślę, że gospodarze łatwo skóry nie sprzedadzą. Ciekawie powinno być także na White Hart Lane, Tottenham po dwóch porażkach z rzędu będzie chciał zrehabilitować się poprzez wygraną z Sunderlandem, który jednak na pewno nie odpuści
Zachęcam do dyskusji na temat zbliżających się spotkań oraz do pisania analiz​

Podkreślam jeszcze raz - proszę się nie dziwić, że usuwam posty typu "uważam, że Tottenham wygra na 100%, jestem wręcz przekonany". W tym temacie umieszczamy analizy oraz opinie dotyczące spotkań, które mogą się przydać pozostałym użytkownikom, przedstawiajcie konkretniejsze argumenty.​

 

[steq222]

W sobotę 7 listopada odbędzię się mecz Blackburn Rovers - Portsmouth warto przyjrzeć się temu meczowi z bliska bo kurs jest obiecujący
1 - 2.05
X - 3.20
2- 3.55
Blackburn na 18 miejscu w tabeli wyżej jedynie od hull city i Portsmouth. Do ich ostatnich sukcesów można zaliczyć M.in wygrana z Aston Villą (7 miejsce)2:1 i Burnleyem(10 miejsce) 3:2. Blackburn strzelił 11 goli, Portsmouth 9. Blackburn wygrał 3 mecze, 1 Remis i 6 porażek i statystycznie miażdży Portsmouth z kontem 2 zwycięstw 1 Remisu i aż 8 porażek. Warto dodać iż niedawny mecz Portsmouth Wigan Athletic zakończył się wygraną Wiganu aż 4-0.obstawiłbym "X". Obie drużyny słabo bramkostrzelne więc zalecałbym ostrożność przy typowaniu over-a. Sądzę że będzie 0-0, chociaż zdarzają się niespodzianki, ale na tym polega cała ta zabawa przecież ????

 

[scorehunting]

Wigan Athletic - Fulham FC, 8.1..2009, 16:00

Miejsce w lidze: 12
Seria w lidze: -1
Seria u siebie: X
Meczy bez remisu: 2
Seria under/over 2,5: 2 over
Średnia bramek padających w meczach Wigan Athletic: 3,00
Średnia bramek zdobywanych w lidze: 1,09
Średnia bramek zdobywanych u siebie: 1,00
Średnia bramek traconych w lidze: 1,90
Średnia bramek traconych u siebie: 1,60
Bez porażki w 3ech ostatnich meczach u siebie

Miejsce w lidze: 11
Seria w lidze: +1
Seria na wyjeździe: 2X
Meczy bez remisu: 1
Seria under/over 2,5: 2 over
Średnia bramek padających w meczach Fulham FC: 2,60
Średnia bramek zdobywanych w lidze: 1,30
Średnia bramek zdobywanych na wyjeździe: 1,20
Średnia bramek traconych w lidze: 1,30
Średnia bramek traconych na wyjeździe: 1,60
Bez porażki od 4ech kolejek
Bez zwycięstwa w 4ech ostatnich meczach na wyjeździe
Gra Wigan to istna "kratka". Świetne występy u siebie (m.in. ogranie 3-1 Chelsea) i ciągłe baty na wyjeździe (ostatnie 0-4 w Portsmouth). Piłkarze WA najwyraźniej zaczynają przyzwyczajać się, że wyjazdowe straty po prostu odrabia się w domu. Mimo to w lidze takiej jak Premiership może to być myślenie zgubne. Seria 3ech meczy bez porażki u siebie wg mnie zakończy się najbliższym meczem z Fulham, które pozostaje bez zwycięstwa w 4ech ostatnich meczach na wyjeździe.
Typ: 2

 

[kanonier0392]

Aston Villa - Bolton Wanderers

Na Villa Park rozegrane zostanie spotkanie pomiędzy Aston Villą, a Boltonem Wanderers. Zmierzą się drużyny, które w ostatnim czasie nie notują zbyt dobrych rezultatów, podopieczni Martina O'Neilla po zwycięstwie nad Chelsea właśnie w Birmingham przed własną publicznością nie potrafią wygrać w trzech kolejnych starciach (wszystkie wyjazdowe) remis z Wolverhampton i Evertonem oraz porażka z West Hamem przed paroma dniami, wszystkie to przełożyło się na spadek Aston Villi na 7 miejsce w tabeli. Warto jednak podkreślić, iż ścisk w górnej części Premiership jest dość widoczny, zwycięstwo nad Boltonem może dać im awans nawet na 4 lokatę. Drużyna Boltonu znana jest przede wszystkim z dość twardej, a nawet ostrej gry jednak Aston Villa ma w swoich szeregach Gabriela Agbonlahora, który swoją szybkością może sprawić sporo kłopotów obrońcom Kłusaków, jest także zwrotny Ashley Young, Anglik wpisał się na listę strzelców właśnie w ostatnim meczu The Villans. Bolton Wanderers jest z pewnością poirytowany bolesnymi porażkami z Chelsea, najpierw w Carling Cup, następnie w Premiership, oba te mecze przegrali 4:0. Goście nie będą mieli raczej kim straszyć, nie ma w zespole Boltonu prawdziwego snajpera, no może z wyjątkiem Kevina Daviesa. Myślę, że w jutrzejszym meczu żaden z zawodników gości nie wpisze się na listę strzelców, a nawet jeśli tak to Aston Villa będzie w stanie strzelić o tą jedną bramkę więcej. W barwach The Villans zobaczymy Carlosa Cuellara, który w ostatnim meczu musiał pauzować, jest kilku kontuzjowanych: Curtis Davies, Stewart Downing, z powodu zawieszeń nie zagrają Habib Beye i Stiliyan Petrov. Goście także będą musieli radzić sobie bez Jlloyda Samuela, Davisa oraz O'Briena, niepewni występu są także Shittu oraz Mustapha Riga. W dwóch ubiegłych sezonach Aston Villa nie miała problemów z pokonaniem swoich rywali, w 2008 roku było 4:0, a następnie 4:2. Spodziewam się zwycięstwa podopiecznych Martina O'Neilla.

Mój typ: Aston Villa ~ 1,75

 

[kudlaty089]

W sobotnich meczach widzę zwycięstwa Aston Villi i Arsenalu. Pierwszy mecz świetnie opisał powyżej Kanonier0392 ???? . The Villans to zespół własnego podwórka w tym sezonie i raczej nie powinni mieć problemów z odniesieniem zwycięstwa. Arsenal widać, że jest w formie. Poza tym ostatnio w dziwnych okolicznościach stracili punkty z West Hamem, także dzisiaj będą chcieli już przywieźć komplet punktów z wyjazdu i myślę, że Wilki zbytnio nie utrudnią im tego zadania. W bardzo wysokiej formie jest kapitan i najlepszy zawodnik Kanonierów - Cesc Fabregas. Kurs co prawda na gości niski, ale myślę, że mecz powinien wejść. Zastanowiłbym się jeszcze nad typem X2 w meczu Blackburn z Pompies.

Moje typy:
Wolves - Arsenal 2 1,40
Aston Villa - Bolton 1 1,75
Blackburn - Portsmouth x2 1,70

 

[draco09]

Spotkanie: Chelsea – Men. UTD.
Typ: Didier Drogba strzeli bramkę i Chelsea wygra
Kurs: 3,70
Bukmacher: gamebookers.com
Analiza:
W niedzielne popołudnie na stadionie Stamford Bridge staną w szranki obecnie dwa najlepsze zespoły w Premier League. Spotkanie pomiędzy „The Blues” i „Czerwonymi diabłami” jest zdecydowanie najciekawszym meczem dwunastej kolejki. Kolejno lider i wicelider najwyższej klasy rozgrywkowej w Anglii powalczą o mistrzostwo – bo wielu uważa (i w tym również ja) że to właśnie pomiędzy tymi drużyny rozstrzygnie się kto zdobędzie tytuł a bezpośrednie mecze zaważą o końcowym układzie tabeli. Czy Chelsea odskoczy od Manchesteru, czy może zawodnicy Fergusona odzyskają fotel lidera? Jest jeszcze trzecia możliwość, padnie remis i status quo zostanie zachowany. Dwa ostatnie scenariusz zdecydowanie tym razem odrzucam – powód? Jest kilka.
Po pierwsze:
„The Blues” nie stracili jeszcze punktu w tym sezonie na swoim stadionie... ba!!! Stracili tylko jednego gola strzelając piętnaście. Oczywiście można polemizować nad tym kto u nich zawitał i czy aby nie były to słabe drużyny. Z „wielkiej czwórki” z kwitkiem i straconymi dwoma bramkami odprawili w tym sezonie Liverpool. Być może „The Reds” mają najsłabszy sezon, ale Liverpool to Liverpool, drużyna z najwyższej półki. Kolejny z rywali, który ma wysokie aspiracje to Tottenham, który przy Fulham Road stracił trzy bramki. Obrona rozgrywa świetny sezon, do tej pory stracili tylko osiem bramek w czym siedem z nich na wyjazdach. Ostatni gol jakiego stracili na własnym boisku we wszystkich rozgrywkach wpadł 15.08.2009 w spotkaniu z Hull City – które notabene zagrało jak dotąd najlepszy mecz w sezonie i do 90 minuty prowadzili – po czym niezawodny Didier strzelił drugiego gola w tym spotkaniu i nie pozostawił gościom złudzeń.
Po drugie:
Wyśmienita forma Drogby! Napastnik z Wybrzeża Kości Słoniowej trafił już w tym sezonie dwanaście bramek przy czym należy pamiętać , że nie grał w trzech pierwszych meczach LM. W Premier League strzelił dziewięć razy. Ogólnie w ostatnich meczach widać niesamowitą zwyżkę formy tego zawodnika. Trafia jak na zawołanie, cztery poprzednie mecze - wpakował pięć bramek. Już nie starczyło mi czasu na policzenie asyst ale jego udział w zwycięstwach jest ogromny. Biorąc pod uwagę, że nie zawodzi w spotkaniach z największymi rywalami i tym razem jestem pewny że da zwycięstwo swojej drużynie.
Drogba:
Liczba meczy – 12
Liczba trafień – 12
Liczba asyst – 6
Po trzecie:
Plaga kontuzji w Manchesterze. Już ostatni mecz pokazał jak wygląda defensywa diabłów podczas gdy jej największe filary nie grają – ogrom kardynalnych błędów i strata głupich bramek. Jutro na pewno nie zagrają Gary Neville i Rio Ferdinand jeśli dodać do tego prawdopodobny brak Vidica to można sobie wyobrazić jak grać będzie obrona podczas sporego nacisku ze strony ofensywnych graczy z Londynu, których forma jest na najwyższym poziomie – 22 bramki w siedmiu ostatnich potyczkach – nic więcej nie muszę dodawać! Wracając do braków to również pod dużym znakiem zapytania stoi występ Parka, Berbatova i Giggsa, chyba nie muszę pisać jak wiele zależy od tych zawodników, którzy w tym sezonie są wyróżniający się ogniwami w zespole.
Jak widać wszystkie znaki na niebie wskazują wielką przewagę drużyny Chelsea nad Manchesterem. Jeśli dodać do tego fakt, że Londyńczycy nie przegrali u siebie z Diabłami od 2002 roku po trafieniach cholesa, van Nisterlooya i Solskjaera oraz, że w ostatnich wyjazdowych potyczkach z „Wielką Czwórką” (przegrali na Stamford Bridge, ale i na Emirates Stadium oraz dwukrotnie na AnfieldRoad) to nasuwa się tylko jeden typ - Chelsea.
Prawdopodobne składy:
Chelsea: Cech; Ivanovic, Carvalho, Terry, A Cole; Essien, Ballack, Lampard, J Cole; Anelka, Drogba
Man United: Van der Sar; O'Shea, Brown, Evans, Evra; Valencia, Scholes, Carrick, Nani; Berbatov -?, Rooney

 

[kudlaty089]

Dzisiaj przed nami hit ligi angielskiej, pojedynek drużyn, które przez ostatnich kilka lat rządzą i dzielą w lidze. Na Stamford Bridge przyjeżdża mistrz Anglii - Manchester United. Chelsea jest liderem, w jedenastu meczach uzbierała 27 punktów, goście prze tym meczem zajmowali drugie miejsce w tabeli z dorobkiem 25 punktów. Spotkanie jak zawsze zgromadzi mnóstwo kibiców na całym świecie prze telewizorami, ja jako bezstronny kibic także czekam na wielkie widowisko. Mam nadzieję, że się nie zawiodę. Obydwa zespoły zremisowały swoje ostatnie spotkania w lidze mistrzów, Chelsea na wyjeździe z Atletico 2-2, MU u siebie z CSKA 3-3. Chyba jedyny miarodajny wniosek z tych obydwu spotkań to forma w jakiej znajduje się obecnie napastnik The Blues - Didier Drogba. We wspomnianym meczy w Madrycie zdobył obydwie bramki dla swojego zespołu. W lidze strzelił już 9 bramek i ustępuje jedynie Fernando Torresowi. Popularny El Nino ma na swoim koncie trafienie więcej. W takich meczach jak dzisiaj, kiedy grają dwie drużyny o zbliżonym potencjale potrzeba zawodników, którzy jednym zagraniem są w stanie odwrócić losy meczu, a takim zawodnikiem w obecnej formie z pewnością jest Drogba. Tym bardziej, że naprzeciwko niego nie staną stoperzy, z którymi musiał zazwyczaj walczyć w pojedynkach z Czerwonymi Diabłami. Zabraknie Rio Ferdinanda, niepewny jest występ Vidicia, ale Serb najprawdopodobniej wybiegnie dzisiaj w podstawowej jedenastce gości. Sam jednak zastanawiam się czy brak Ria to na pewno będzie osłabienie gości. Anglik w tym sezonie to z goła inny defensor niż w poprzednich, nie gra już tak bezkompromisowo jak nas przyzwyczaił. Przypomnę tylko sytuację z ostatniego meczu MU z Liverpoolem gdzie przegrał walkę bark w bark z Torresem, a chwilę potem Hiszpan strzelił bramkę. Wśród gości zabraknie też Park Ji - Sunga oraz Owena Hargreavesa, który jednak już pauzuje dłuższy czas. Zawieszony jest też kapitan Gary Neville, który jednak i tak raczej zająłby miejsce na ławce rezerwowych. Wśród gospodarzy zabraknie jedynie kontuzjowanego Jose Bosingwy. Pisałem to już przy okazji analizy meczu MU z Liverpoolem i powtórzę po raz kolejny, goście nie potrafią nadal zapełnić wyrwy po Ronaldo. Próbuje to zrobić Rooney, ale w pojedynkę niewiele zdziała. Na miejscu Ancellotiego do pilnowania Anglika wyznaczyłbym Terrego. Zneutralizowanie poczynań Ronneya znacznie zmniejsza siłę ofensywną podopiecznych Fergusona. Chelsea pod wodzą Ancellotiego wszystkie mecze u siebie kończy zwycięstwami. Biorąc pod uwagę formę obydwu drużyn w ostatnich meczach, nie inaczej będzie dzisiaj, Typuje zwycięstwo gospodarzy po kursie w granicach 2,00.


Kadry:
Chelsea: Cech, Hilario, Ivanovic, Carvalho, Terry, Alex, A. Cole, Belletti, J. Cole, Ballack, Lampard, Deco, Obi, Essien, Kalou, Malouda, Drogba, Anelka, Lampard, Sturridge, Ferreira, Zhirkov.
Manchester United: Van der Sar, Kuszczak, Foster, O'Shea, Rafael, Brown, Vidic, Evans, Evra, Fabio, Valencia, Obertan, Anderson, Scholes, Carrick, Fletcher, Nani, Giggs, Rooney, Berbatov, Owen, Macheda.

 

[benqsimens]

Spotkanie: Hull - Stoke
Do przerwy/koniec meczu
Typ: 1/1
Kurs: 5.00
Bukmacher: bet365
Analiza:
Słaba postawa Tygrysów w ostatnich 3 meczach spowodowała ,że są teraz na 19 miejscu , "premiowanym" spadkiem. W tych wspomnianych 3 ostatnich spotkaniach nie strzelili ani jednego gola tracac cztery.
Phil Brown,menadżer Tygrysów w razie straty punktowej w tym spotkaniu prawdopodobnie pożegna się z zespołem. Dlatego Brown napewno zmotywuje zespół na 110% przed meczem i druzyna wyjdzie z nastawieniem zagrac ofensywnie od pierwszej minuty i wygrac mecz. Mam nadzieje ,że przystąpia do spotkania tak jak powinni , jak rasowe tygrysy chcące pożrec przeciwnika.
Duzym osłabieniem bedzie brak Geovanniego,kóry w ostatnim spotkaniu ujrzał czerwoną kartke.Myhil równiez nie zagra w dzisiejszym spotkaniu poniewaz jeszcze niewykurował sie z kolanem.
Hull z pewnoscią czuje że rywal jest jak najbardziej do ogrania mimo 10 miejscowej odległości pomiedzy zespołami.Ostatni mecz Stoke z Wolverhampton ,który zremisowali na własnym obiekcie 2-2 pokazuje ,że Stoke to jest taki przecietniak Premier League,który nie gra fatalnie ale do dobrej gry brakuje dosc duzo.
Phil Brown wypowiedział sie dosc optymistycznie przed tym spotkaniem;
Patrząc na to co robili zawodnicy na treningach w tym tygodniu, to mogę powiedzieć, że gracze są przygotowani do tego spotkanie. - powiedział Brown.
Wiec bez wahania stawiam na zwyciestwo Hull po pierwszej połowie i w końcowym rezultacie.
Ponizej wyniki ostatnich spotkań obu ekip:
Burnley vs. Hull City 2:0
Hull City vs. Portsmouth 0:0
Fulham vs. Hull City 2:0
Hull City vs. Wigan 2:1
Liverpool vs. Hull City 6:1

Stoke City vs. Wolverhampton 2:2
Portsmouth vs. Stoke City 4:0
Tottenham vs. Stoke City 0:1
Stoke City vs. West Ham United 2:1
Everton vs. Stoke City 1:1
Stoke City vs. Manchester United 0:2