pukon
Użytkownik
FBU Superliga Ukraina
Cherkaski Mavpy - Khimik Yuzhny godz. 18.00
1 / 2.38
Ukraińska Superliga FBU - drużyna gospodarzy ostatnie, ósme miejsce w tabeli z bilansem 5-13, ekipa gości pozycja wicelidera i bilans 16-6. Nie będę udawał, że to są znane mi rozgrywki, bo tak nie jest, jedynie sprawdzę jakieś suche wyniki i na tym kończyło się zainteresowanie tymi rozgrywkami. Zaciekawiła mnie jednak sytuacja drużyny Cherkaski Mavpy, uczestnika bieżącej edycji FIBA Europe Cup i przecież aktualnego jeszcze mistrza kraju - spróbowałem nadrobić zaległości i trochę poczytać o ich sytuacji. Tutaj jednym z czynników była gra właśnie w europejskich pucharach (eliminacje i pierwsza runda FIBA Europe Cup), kompletnie nie potrafili połączyć tego z grą w lidze, teraz ten "bagaż" już od jakiegoś czasu, nie powinien im przeszkadzać. Kolejna, chyba najważniejsza rzecz, to wymiany graczy i sporo kontuzji - odeszli m.in Kobets, Artamonov czy Arnett, do tego dołączyli, bądź nie mogli we wszystkich spotkaniach zagrać przez urazy np. Tavarion, Otverchenko, Koniev, Boyarkin, Lypovtsev, już nie wliczając tych którzy opuścili mniej spotkań, tak naprawdę nie zagrali nawet raz, blisko optymalnego zestawienia - brak szerokiej kadry, nie pozwolił na lepsze wyniki przy takiej sytuacji. Teraz wygląda to, może nie zdecydowanie, ale na pewno dużo lepiej - poza Konievem i prawdopodobnie Otverchenko, nie znalazłem kolejnych możliwych nieobecności na ten moment. Teraz ośmiu, dziewięciu zawodników powinno powalczyć o poprawę tej sytuacji - m.in. byli czy obecni reprezentanci kraju Tkachenko, Boyarkin, Chumakov czy Kolchenko, do tego amerykańscy zawodnicy Young, Cokley czy Tavarion, Skapintsev z młodszych reprezentacji, czy też nawet reprezentant kraju w koszykówce 3x3 Lypovtsev. Uważam, że spokojnie zaczną wcześniej czy później wygrywać, bo potencjał jest tutaj spory i już po większej stabilizacji tej sytuacji kadrowej. Z kolei ekipa gości od początku sezonu solidne wyniki, ale tam kadra bez większych zmian i jakichś urazów, więc dużo łatwiej o stabilniejszą formę, chociaż też nie mogą mówić o bardzo szerokim zestawieniu - w tym spotkaniu prawdopodobnie nie zagra Malchevskiy (8,8pkt), który przez kontuzję opuścił ostatnie spotkania. W tym sezonie te zespoły spotkały się już trzykrotnie, wszystkie zwycięstwa po stronie dzisiejszych gości (93-76, 98-96, 92-89), sprawdziłem sobie te gry i poza pierwszym spotkaniem, pozostałe gry mogły spokojnie pójść w drugą stronę - Cherkaski Mavpy byli tam stroną przeważającą i "tylko" przez słabą skuteczność nie potrafili tej przewagi przełożyć na korzystny wynik, a przecież ta sytuacja kadrowa nie była mocno korzystna, a i tak potrafili zagrać dobre spotkanie. Teraz ta sytuacja wygląda na zbliżoną do rywali, mogę się mylić, ale nie zauważyłem większej różnicy w potencjale obu zespołów, teraz ta kadra liczebnie też nie odstaje i skoro wcześniej mogli nawiązać walkę, więc może i teraz będą potrafili mocno powalczyć o zwycięstwo - ta sytuacja w tabeli jest już taka, że bardzo potrzebują zwycięstw na wydostanie się z dołu tabeli i korzystniejsze rozstawienie przed play off (mają mniej rozegranych spotkań od pozostałych zespołów, więc tutaj jak najbardziej jest jeszcze realna szansa na poprawę tej sytuacji). (Fortuna)
82-86 po obejrzeniu tej gry, jak najbardziej można było to ugrać - naprawdę szkoda, ale chociaż jakieś, minimalne doświadczenie z tej ligi złapane, może się przyda jeszcze...
Cherkaski Mavpy - Khimik Yuzhny godz. 18.00
1 / 2.38
Ukraińska Superliga FBU - drużyna gospodarzy ostatnie, ósme miejsce w tabeli z bilansem 5-13, ekipa gości pozycja wicelidera i bilans 16-6. Nie będę udawał, że to są znane mi rozgrywki, bo tak nie jest, jedynie sprawdzę jakieś suche wyniki i na tym kończyło się zainteresowanie tymi rozgrywkami. Zaciekawiła mnie jednak sytuacja drużyny Cherkaski Mavpy, uczestnika bieżącej edycji FIBA Europe Cup i przecież aktualnego jeszcze mistrza kraju - spróbowałem nadrobić zaległości i trochę poczytać o ich sytuacji. Tutaj jednym z czynników była gra właśnie w europejskich pucharach (eliminacje i pierwsza runda FIBA Europe Cup), kompletnie nie potrafili połączyć tego z grą w lidze, teraz ten "bagaż" już od jakiegoś czasu, nie powinien im przeszkadzać. Kolejna, chyba najważniejsza rzecz, to wymiany graczy i sporo kontuzji - odeszli m.in Kobets, Artamonov czy Arnett, do tego dołączyli, bądź nie mogli we wszystkich spotkaniach zagrać przez urazy np. Tavarion, Otverchenko, Koniev, Boyarkin, Lypovtsev, już nie wliczając tych którzy opuścili mniej spotkań, tak naprawdę nie zagrali nawet raz, blisko optymalnego zestawienia - brak szerokiej kadry, nie pozwolił na lepsze wyniki przy takiej sytuacji. Teraz wygląda to, może nie zdecydowanie, ale na pewno dużo lepiej - poza Konievem i prawdopodobnie Otverchenko, nie znalazłem kolejnych możliwych nieobecności na ten moment. Teraz ośmiu, dziewięciu zawodników powinno powalczyć o poprawę tej sytuacji - m.in. byli czy obecni reprezentanci kraju Tkachenko, Boyarkin, Chumakov czy Kolchenko, do tego amerykańscy zawodnicy Young, Cokley czy Tavarion, Skapintsev z młodszych reprezentacji, czy też nawet reprezentant kraju w koszykówce 3x3 Lypovtsev. Uważam, że spokojnie zaczną wcześniej czy później wygrywać, bo potencjał jest tutaj spory i już po większej stabilizacji tej sytuacji kadrowej. Z kolei ekipa gości od początku sezonu solidne wyniki, ale tam kadra bez większych zmian i jakichś urazów, więc dużo łatwiej o stabilniejszą formę, chociaż też nie mogą mówić o bardzo szerokim zestawieniu - w tym spotkaniu prawdopodobnie nie zagra Malchevskiy (8,8pkt), który przez kontuzję opuścił ostatnie spotkania. W tym sezonie te zespoły spotkały się już trzykrotnie, wszystkie zwycięstwa po stronie dzisiejszych gości (93-76, 98-96, 92-89), sprawdziłem sobie te gry i poza pierwszym spotkaniem, pozostałe gry mogły spokojnie pójść w drugą stronę - Cherkaski Mavpy byli tam stroną przeważającą i "tylko" przez słabą skuteczność nie potrafili tej przewagi przełożyć na korzystny wynik, a przecież ta sytuacja kadrowa nie była mocno korzystna, a i tak potrafili zagrać dobre spotkanie. Teraz ta sytuacja wygląda na zbliżoną do rywali, mogę się mylić, ale nie zauważyłem większej różnicy w potencjale obu zespołów, teraz ta kadra liczebnie też nie odstaje i skoro wcześniej mogli nawiązać walkę, więc może i teraz będą potrafili mocno powalczyć o zwycięstwo - ta sytuacja w tabeli jest już taka, że bardzo potrzebują zwycięstw na wydostanie się z dołu tabeli i korzystniejsze rozstawienie przed play off (mają mniej rozegranych spotkań od pozostałych zespołów, więc tutaj jak najbardziej jest jeszcze realna szansa na poprawę tej sytuacji). (Fortuna)
82-86 po obejrzeniu tej gry, jak najbardziej można było to ugrać - naprawdę szkoda, ale chociaż jakieś, minimalne doświadczenie z tej ligi złapane, może się przyda jeszcze...