kamasutra10
Typer
Sporting - Porto
Czerwona kartka - Tak @ 2.65 Superbet
Sztandarowy mecz 14 kolejki Primeira Liga zostanie rozegrany w poniedziałek w świetle reflektorów, gdy na Estadio Jose Alvalade Sporting Lizbona zmierzy się z Porto. Jeden z 3-ech portugalskich klasyków. Walka na szczycie tabeli nabiera tempa przed pracowitym okresem świątecznym, a ta dwójka prowadzi, mając obecnie po 31 punktów na koncie w pierwszych 13 -stu meczach. Sporting pozytywnie zakończył fazę grupową Ligi Europy w środku tygodnia, pokonując na tym stadionie Sturm Graz 3:0 i zapewnił sobie miejsce w fazie pucharowej za Atalantą. Jednak wynik ten nastąpił po kosztownej wyjazdowej porażce 3:2 z Vitorią Guimaraes, w wyniku której ich przewaga na szczycie ligi została stracona, a Benfica która swój zwycięski mecz rozegrała wczoraj zdołała póki co wskoczyc na fotel lidera. W meczu tym Sporting prowadził ale nie zdołał dowież tego wyniku do końca. Podopieczni Rubena Amorima już raz w tym sezonie stracili prowadzenie w najwyższej klasie rozgrywkowej, przegrywając 2:1 z Benfiką w dramatycznym meczu przed listopadową przerwą na mecze międzynarodowe. Teraz "Lwy" wiedzą że w tym meczu czeka ich walka, nabrali jednak pewności siebie dzięki swojemu bilansowi 7-iu zwycięstw z rzędu na własnym boisku w tym sezonie, jednocześnie zdołali strzelić 2 lub więcej goli we wszystkich z tych spotkań z wyjątkiem jednego.
Tymczasem Porto przystąpi do tego meczu po zwycięstwie 5:3 nad Szachtarem Donieck w środku tygodnia, które zapewniło im miejsce w 1/8 finału Ligi Mistrzów, zajmując drugie miejsce w grupie H, za Barceloną. " Smoki" są jedyną z 3-ech drużyn Primeira Liga, która przeszła przez fazę grupową Ligi Mistrzów. Podopieczni Sergio Conceicao odnieśli w zeszły weekend zwycięstwo 3:1 nad Casa Pia w rozgrywkach ligowych, przedłużając swoją ostatnią passę do trzech wygranych z rzędu po zwycięstwach nad Famalicao i Vitorią Guimaraes . Porto jak dotąd radzi sobie dobrze na wyjazdach w tym sezonie, zdobywając 18 z 21 możliwych punktów i notując serię 3-ech wygranych od czasu swojej jedynej porażki na wyjeździe z Benfiką we wrześniu. Mimo że według bukmacherów Sporting był wtedy faworytem, Porto wygrało ostatnie spotkanie na tym stadionie 2:1 w zeszłym sezonie i jest niepokonane ze Sportingiem w ostatnich 13 -stu potyczkach ligowych, począwszy od sierpnia 2016 roku. Wygrało tutaj 3 ostatnie stracia wliczając LP I CUP.
Jeśli chodzi o kadry obydwu ekip - opiekun miejscowych R. Amorim miał ten luksus że mógł dać odpocząć jednemu lub dwóm swoim zawodnikom w środku tygodnia i powinniśmy zobaczyć, jak Ousmane Diomande wróci do podstawowej 11-tki na ten mecz. Geny Catamo (mięsień), Jerry St Juste (mięsień), Ivan Fresneda (bark) i Daniel Braganca (udo) są wykluczeni z gry aż do Nowego Roku z powodu kontuzji.
Po stronie gości były pewne wątpliwości co do kontuzji Ivana Jaime przed starciem Porto z Szachtarem w Lidze Mistrzów, ale pomocnikowi udało się wejść do składu i mógł wrócić do podstawowej 11-tki. Gabriel Veron (Achilles), Ivan Marcano (ACL), Wendell (mięsień) i Samuel Portugal (pachwina) znajdują się na liście kontuzjowanych i nie wystąpią w tym meczu.
Co do samego starcia , jak wspomniałem wcześniej to typowy klasyk w którym każdy wynik jest możliwy , zadecyduje zapewne dyspozycja dnia i nie wykluczam sytuacji losowych w postaci chociażby czerwonej kartki co może mieć wpływ na poczynania na boisku. Starcia obydwu ekip obfitują z reguły w dużą liczbę fauli i często złośliwości co skutkuje wieloma napomnieniami w postaci żółtych kartoników. Nie wykluczone że i tym razem któryś z zawodników wyłapie dwukrotnie żółtko lub zarobi bezpośrednio czerwień. Gospodarze zrobią wszystko by nie przegrać 4 -tego z rzędu spotkania z Porto na własnych śmieciach. Goście zapewne nie odstawią także nogi w tak prestiżowym starciu.
Czerwona kartka - Tak @ 2.65 Superbet
Sztandarowy mecz 14 kolejki Primeira Liga zostanie rozegrany w poniedziałek w świetle reflektorów, gdy na Estadio Jose Alvalade Sporting Lizbona zmierzy się z Porto. Jeden z 3-ech portugalskich klasyków. Walka na szczycie tabeli nabiera tempa przed pracowitym okresem świątecznym, a ta dwójka prowadzi, mając obecnie po 31 punktów na koncie w pierwszych 13 -stu meczach. Sporting pozytywnie zakończył fazę grupową Ligi Europy w środku tygodnia, pokonując na tym stadionie Sturm Graz 3:0 i zapewnił sobie miejsce w fazie pucharowej za Atalantą. Jednak wynik ten nastąpił po kosztownej wyjazdowej porażce 3:2 z Vitorią Guimaraes, w wyniku której ich przewaga na szczycie ligi została stracona, a Benfica która swój zwycięski mecz rozegrała wczoraj zdołała póki co wskoczyc na fotel lidera. W meczu tym Sporting prowadził ale nie zdołał dowież tego wyniku do końca. Podopieczni Rubena Amorima już raz w tym sezonie stracili prowadzenie w najwyższej klasie rozgrywkowej, przegrywając 2:1 z Benfiką w dramatycznym meczu przed listopadową przerwą na mecze międzynarodowe. Teraz "Lwy" wiedzą że w tym meczu czeka ich walka, nabrali jednak pewności siebie dzięki swojemu bilansowi 7-iu zwycięstw z rzędu na własnym boisku w tym sezonie, jednocześnie zdołali strzelić 2 lub więcej goli we wszystkich z tych spotkań z wyjątkiem jednego.
Tymczasem Porto przystąpi do tego meczu po zwycięstwie 5:3 nad Szachtarem Donieck w środku tygodnia, które zapewniło im miejsce w 1/8 finału Ligi Mistrzów, zajmując drugie miejsce w grupie H, za Barceloną. " Smoki" są jedyną z 3-ech drużyn Primeira Liga, która przeszła przez fazę grupową Ligi Mistrzów. Podopieczni Sergio Conceicao odnieśli w zeszły weekend zwycięstwo 3:1 nad Casa Pia w rozgrywkach ligowych, przedłużając swoją ostatnią passę do trzech wygranych z rzędu po zwycięstwach nad Famalicao i Vitorią Guimaraes . Porto jak dotąd radzi sobie dobrze na wyjazdach w tym sezonie, zdobywając 18 z 21 możliwych punktów i notując serię 3-ech wygranych od czasu swojej jedynej porażki na wyjeździe z Benfiką we wrześniu. Mimo że według bukmacherów Sporting był wtedy faworytem, Porto wygrało ostatnie spotkanie na tym stadionie 2:1 w zeszłym sezonie i jest niepokonane ze Sportingiem w ostatnich 13 -stu potyczkach ligowych, począwszy od sierpnia 2016 roku. Wygrało tutaj 3 ostatnie stracia wliczając LP I CUP.
Jeśli chodzi o kadry obydwu ekip - opiekun miejscowych R. Amorim miał ten luksus że mógł dać odpocząć jednemu lub dwóm swoim zawodnikom w środku tygodnia i powinniśmy zobaczyć, jak Ousmane Diomande wróci do podstawowej 11-tki na ten mecz. Geny Catamo (mięsień), Jerry St Juste (mięsień), Ivan Fresneda (bark) i Daniel Braganca (udo) są wykluczeni z gry aż do Nowego Roku z powodu kontuzji.
Po stronie gości były pewne wątpliwości co do kontuzji Ivana Jaime przed starciem Porto z Szachtarem w Lidze Mistrzów, ale pomocnikowi udało się wejść do składu i mógł wrócić do podstawowej 11-tki. Gabriel Veron (Achilles), Ivan Marcano (ACL), Wendell (mięsień) i Samuel Portugal (pachwina) znajdują się na liście kontuzjowanych i nie wystąpią w tym meczu.
Co do samego starcia , jak wspomniałem wcześniej to typowy klasyk w którym każdy wynik jest możliwy , zadecyduje zapewne dyspozycja dnia i nie wykluczam sytuacji losowych w postaci chociażby czerwonej kartki co może mieć wpływ na poczynania na boisku. Starcia obydwu ekip obfitują z reguły w dużą liczbę fauli i często złośliwości co skutkuje wieloma napomnieniami w postaci żółtych kartoników. Nie wykluczone że i tym razem któryś z zawodników wyłapie dwukrotnie żółtko lub zarobi bezpośrednio czerwień. Gospodarze zrobią wszystko by nie przegrać 4 -tego z rzędu spotkania z Porto na własnych śmieciach. Goście zapewne nie odstawią także nogi w tak prestiżowym starciu.