kompletnie nie zgadzam się z tymi wszystkimi typami na portugalię, że przyjechali "odbębnić mecz i strzelić polusom kilka bramek, najlepiej tylko i wyłącznie przewrotką, a dodatkowo CR7 strzeli w tym meczu co najmniej 6 goli z czego 4 piętką". podobno orange sport podało, że portugalczycy będą grali z opaskami na oczach dlatego kurs na zwycięstwo gości jest taki wysoki. bo jednak wysoki jest (w granicach 1,85-1,95). a biorąc pod uwagę nastroje w tym wątku kurs na portugalię powinien oscylować w granicach 1,14-1,18. i dodatkowo ton owych komentarzy świadczy o niezadowoleniu z selekcjonera i około wszystkiego. ok, najlepiej żeby trenerem kadry i prezesem PZPNu został tomaszewski, do tego prezydentem, premierem i papieżem, wtedy ewentualnie mógłby narzekać na samego siebie. dziwię się mediom i komukolwiek kto przytacza słowa tego zdegenerowanego chama i pijaka, który obronił kilka strzałów w jednym meczu w życiu i został w tym kraju niczym p. hołdys autorytetem od wszystkiego. żenujące. w kwestii PZPN nic nie będę mówił bo sądzę, że na temat p. Grzesia i bandy tych wieśniaków każdy zdanie ma podobne.
ale dajcie temu biednemu Smudzie spokój. dziwne, że nikt nie pamiętał i nie wypominał mu braku matury przez ostatnich kilkanaście lat kiedy z powodzeniem prowadził najlepsze kluby w naszej przeciętnej lidze i osiągał realne sukcesy. zresztą co najzabawniejsze co najmniej połowa z tu piszących również jeszcze nie ma matury a w momencie kiedy franz z widzewem grał w
LM spadali ciągle z dywanu na podłogę.
smuda orłem nie jest, nie bryluje w mediach, śmiesznie mówi i w sumie nic nie stoi na przeszkodzie, żeby kopnął jeszcze w tej chwili reprezentację w dupę. swój hajs i tak by dostał, a przynajmniej nie musiał by się przejmować komentarzami i atmosferą wokół swojej osoby.
moim zdaniem widać po smudzie, że jest zdeterminowany do tego żeby osiągnąć sukces z tą reprezentacją i z tymi piłkarzami, że ma na to pomysł i go realizuje. reprezentacja gra swoje konsekwentnie nawet w momencie kiedy kompletnie się gra nie układa jak w meczu z włochami. moim zdaniem gra lepiej niż za czasów benhakkera i janasa razem wziętych. na pewno nie gra gorzej. przynajmniej w tej chwili siadając przed
TV wiem, że mogę się spodziewać zaangażowania i realizowania pewnej taktyki i ciakawych zagrań. zresztą pierwszy raz od niepamiętnych czasów reprezentacja ma styl i w miarę stabilny skład.
z jednej strony do niebagatelnych rozmiarów rozbuchane oczekiwania, a z drugiej nastrój przed meczem z portugalią taki jak opisałem na początku tego monologu. potencjał piłkarski jaki mamy każdy doskonale wie. smuda nie urodzi nam niestety jedenastu piłkarzy pokroju messiego, ale może z jego konsekwencji i pomysłu urodzi się fajna przygoda dla wszystkich (piłkarzy i kibiców) podczas euro. ogarnijcie się trochę.
co do samego meczu będzie to fajny spektakl, nie twierdzę że wygramy ale myślę, że zagramy dobre zawody i będzie fajne widowisko dla wszystkich. trzeba też pamiętać, że
portugalia pomimo ogromnego potencjału to nie jest
hiszpania czy
holandia (bezsprzecznie dwie najlepsze drużyny narodowe na świecie) to po pierwsze. po drugie z niemcami pokazaliśmy, że się da (tak, tak ktoś napisał, że to była druga reprezentacja niemiec, śmieszne... kogo brakowało z tych którzy akurat byli zdolni do gry, a w gdańsku się nie pojawili? no faktycznie kilku brakowało beckenbauera, bierhoffa, kliensmanna). moim zdaniem zasłużyliśmy w tamtym meczu na zwycięstwo ale i tak należy się cieszyć z wyniku bo postawiliśmy ciężkie warunki drużynie ze światowego topu. nie murowaliśmy bramki tylko zagraliśmy otwartą piłke. po prostu zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. co za dziwni ludzie. jeżeli ogramy portugalię 4:0 to nie będzie wielkiej radości tylko znajdzie się milion powodów do lamentu. tomaszewski powie, że to się nie liczy bo smuda dalej nie ma matury, a po za tym powinien być walkower bo grał "przestępca" piszczek i szrot z zagranicy. cenię opinię większości się tutaj wypowiadających i biorę pod uwagę typy, które zamieszczacie, ale niektórych bzdur nie da się czytać.