>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Polska - Armenia, el. MŚ 2018 [wtorek, 11.10.2016, godz 20:45]

Status
Zamknięty.
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Balonik napompowany przed Euro 2016, pękł po Euro, bo w zasadzie z trzech meczów kwal. do mudialu w Rosji, zagraliśmy przyzwoicie tylko 1... z Danią. Myślałem że po wpadce w Kazachstanie gorzej byc nie może, a jednak bylo zdecydowanie gorzej, bo ten mecz moglismy spokojnie przegrać. I to z Armenią drużyną która jest poza setką rankingu FIFA. Rumunia ich zlała 5:0 na ich terenie, Armenia grała wtedy od 3 minuty w dziesątkę, ale my też graliśmy okolo godz w przewadze 1 zawodnika a nie potrafilsmy to udokumentowac dopiero 95 minuta staly fragment i błysk Lewego. Panowie z taką druzyną nie można tak grać. Obudźcie się. Tak słabego meczu jeszcze nie widziałem za kadencji Adama Nawalki. Zero pomysłu na grę, bezcelne klepanie piłka, zero ruchu z przodu na skrzydłach. Krychowiak wyglądął jakby w butach miał ołów, Cionek nie panował w defensywie. Teodorczyk nie trafiał w piłkę i tak można wymieniać. Adam Nawałka powinien po męsku porozmawiać z chlopakami, bo chyba mają za duzo wody sodowej po ćwierćfinale Euro. Do roboty bo ludzie na was patrzą i kupują bilety. :zoltakartka:
Mecz był słabi bo zawodnicy byli słabi.
1. Milik - drugi najważniejszy piłkarz reprezentacji - wypadł
2. Krychowiak - trzeci najważniejszy piłkarz reprezentacji nie gra nic w PSG, stracił pewność siebie z Sevilli i pewno cały czas zastanawia się czy dobrze zrobiłem odchodząc do PSG
3. Piszczek - podpora defensywy wypad
I taka jest prawda... Widać było i będzie widać do czasu ich powrotu jak wiele dawali drużynie. Wchodzę w Rumunia lub remis jak w masełko ????
 
A 8,5K

alex.bp

Użytkownik
I taka jest prawda... Widać było i będzie widać do czasu ich powrotu jak wiele dawali drużynie. Wchodzę w Rumunia lub remis jak w masełko
Akurat Rumunia zagrała o 2 klasy gorzej w ofensywie z Kazachstanem niż my, nie potrafili stworzyć nawet pół sytuacji, tylko 90 minut kopali się po czołach. Dlatego trudno przewidzieć nasz mecz z nimi. Teoretycznie nasza obrona leży i kwiczy, ale stwarzamy sobie dużo okazji. Rumuni wygrali 5-0, ale kto wie, jak potoczyłby się nasz mecz z Armenią, gdyby sędzia na początku odgwizdał karnego i mielibyśmy mecz od początku pod kontrolą. Być może też byśmy ich rozjechali. 1x wydaje się być w miarę bezpieczną opcją, bo Rumuni grają u siebie, ale nie przeceniałbym ich możliwości, bo to drużyna strasznie przeciętna.
 
typer36 456

typer36

Użytkownik
Żartujesz teraz ? Polska reprezentacja podeszła do tego meczy na stojąco, jak powiedział Lewandowski my nie mamy takich umiejętności i takiej jakości żeby móc sobie na to pozwolić. Defensywa totalnie się gubiła już w meczu z Danią, a to co było dzisiaj przy przy pierwszym golu Armenii - to kryminał ! Najpierw idiotyczny kretyński faul, a potem zasnęła cała obrona. Jesteś jednym z tych ludzi co ciągle w minionych gorszych czasach śpiewali: &quot;Polacy nic się nie stało&quot; (zresztą znienawidzona przyśpiewka samych piłkarzy) ? Bo to co napisałeś to o tym świadczy. Ciągle mieliśmy zaangażowanie i wiarę... i to wszystko... co mieliśmy...

Polska, która miała rozbić 6:0 Armenię - tak przewidywali tutaj wielcy eksperci, a także następni w studio tv jak Kołtoń, a męczyła się z grającą w 10 Armenią i o mało ta Armenia nie wywiozła 3 pkt ! Nie pisz takich rzeczy bo tego nie da się słuchać. Jak się szybko nie ogarną bez Milika, Piszczka i Jędzy to do Rosji sobie pojadą, ale jako widzowie...
Oglądałem mecz od 60 minuty, więc może i faktycznie za szybko się wypowiedziałem, że zagrali z wielkim zaangażowaniem bo nie wiem co było wcześniej. Nie mniej od tej 60 minuty widziałem zespół. Ociężałość, niedokładność, brak pomysłu i jeszcze parę innych złych zjawisk miało miejsce, ale mimo wszystko próbowali, rzucili wszystko co mieli do przodu i mimo masy niedokładnych podań w ostatniej akcji dali radę. Mogli przegrać, mogli wcześniej sami strzelić, mnie osobiście to już teraz nie interesuje, widziałem naprawdę dużo spotkań, w których mógł paść inny wynik niż padł.

Co do tych przyśpiewek... coś mi tu próbujesz zarzucić. Gdybym miał 10-15 lat mniej to może bym się z Tobą posprzeczał, ale moje emocje są już na innym poziomie, daleko mi do tego. Te emocje tyczą się także gry reprezentacji, bo widziałem Polskę grającą bardzo słabo z najsłabszymi gdy i potencjał był wątpliwy, nie tak jak dzisiaj. Ale widziałem też Polskę grającą rewelacyjnie na tle bardzo silnych zespołów i wiem, że prawie wszystkie zjawiska mają charakter cykliczny i jeszcze nie raz zobaczę męczarnie z Armenią i jeszcze nie raz zobaczę wygraną z Niemcami czy kim tam.

Dlatego też nie do mnie należy zamartwianie się, co będzie za miesiąc, na wiosnę. Od tego jest sztab ludzi i oni podejmą decyzję, za które odpowiadają. Ja jestem kibicem i będę ich oglądał niezależnie od gry. I kupię bilet też niezależnie od tego czy mam zobaczyć 1:1 z San Marino czy 2:0 z Niemcami.
 
szef-elity 21,1K

szef-elity

Użytkownik
Co najmniej 6 setek + ewidentny karny w I polowie i bylo by 7-0. Braklo skutecznosci, ale tacy &quot;eksperci&quot; jak ty to przewidywali ze Polacy beda mieli problem z dostaniem sie w pole karne Armenii.
Tyle setek, a ledwo 9 celnych strzałów hmm.
Polacy po tym jak stracili gola na 1-1 stali praktycznie w miejscu i to było problemem,
a nie gra Armenii w defensywie od straty zawodnika.
Zawodnicy, którzy byli w pomocy zagrali bardzo słabo.
W tym meczu jedynie Lewandowski oraz Jędrzejczyk zagrali na przyzwoitym poziomie.
Skuteczności nie brakło, ona była taka jak w większości spotkań.
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Moim zdaniem karny powinien być odgwizdany bo zawodnik Armenii powiększył objętość ciała. Ale nie wiem czy się wszyscy dobrze rozumiemy. Były 2 takie sytuacje i druga była z nabitym łokciem, ale ja mówię o 1 sytuacji w I poł, na początku meczu.
Żeby już tak nie znęcać się nad Polską trzeba napisać, że Armenia grała bardzo dobrze w obronie i na maksa skoncentrowana. To był mur nie do przebicia, ale... Polska nie może tylko spinać się na faworytów jak na Portugalię na Euro tylko musi umieć także rozkruszać takie mury. I teraz szczegóły - widziałem setki takich meczy w życiu, kiedy np. Barcelona grała z takim słabeuszem, który postawił autobus i też było im ciężko, ale Messi np. wpadał w pole karne i po prostu mijał 2,3 i strzelał. Tego mi trochę zabrakło u Lewego. Fakt jest taki, że on musi mieć podanie bo sam jednak nie jest w stanie tak się przebić jak Ronaldo lub Messi. Druga opcja to strzały zza pola karnego. Polska oddała parę i większość tragicznych. Krychowiak próbował, ale były nie celne. Widać, że ten chłopak naprawdę jest w kryzysie i to chyba mentalnym, a nie kondycyjnym. Generalnie kompletnie nie mieli pomysłu na rozkruszenie tego muru. Dyskredytacja jednak jest ogromna, bo w Armenii nie było 6 kluczowych graczy i do tego grała w 10. W takim przypadku te 2:0, 3:0 powinno być. Zauważyłem jeszcze coś innego - tak teraz jak i z Danią. Coś jest takiego, że po strzelonym golu rywal zazwyczaj ostro atakuje i kiedy przypuszcza taki atak, nasza defensywa jak by się bała, gubią się niesamowicie. Nie trzymają ustawień, koncentracji. To coś jak w bójce wyprowadzisz cios - zranisz przeciwnika, on wkur... oddaje, ale ty jesteś na maksa przestraszony i nie wiesz co robić. Tak było z Danią. 3:0, potem 3:1 i już nie wiedzieli co się dzieje, bali się strasznie, a od 3:2 to już totalna obrona i tylko Lewy gonił ich do przodu bo jeśli chce się utrzymać korzystny rezultat w większości przypadków najlepiej grać na połowie przeciwnika, a najlepiej podwyższyć wynik no chyba, że się jest Włochami (choć z Macedonią i oni ta taktyką mieli problemy) czy Juventusem czy Atletico z świetnie zorganizowaną defensywą. Oba powołane przeze mnie kluby potrafiły broniąc się dowieść 1:0 od 5 min. Polska defensywa jednak tego nie potrafi dlatego może nas tylko uratować ciągła gra do przodu i traktowanie KAŻDEGO przeciwnika jak faworyta.
 
dawid1892 2,1K

dawid1892

Użytkownik
Polska obrona to jest po prostu dramat. Niby jest Piszczek, czołowy prawy obrońca Bundesligi, Glik świetnie sobie radzi w Monaco, Cionek to w sumie podstawowy obrońca drużyny z Serie A a Jędrzejczyk zadziwiająco dobrze radzi sobie na lewej stronie. Jest też Fabiański który w Swensea gra od dawna na bardzo wysokim poziomie. Ale prawda jest taka że i tak obrona to jest tragedia, gdyby nie super forma Pazdana na EURO, Nawałka prawdopodobnie nie byłby już trenerem reprezentacji. Pazdana nie ma, Piszczek nie grał z Armenią a prawie przegraliśmy mecz, z bardzo słabą drużyną u siebie, która grała przez większość czasu w 10... 2 gole odrobił Kazachstan, Danii przy wyniku 3:0 strzeliła 2 bramki, a Armenia nie powinna mieć nawet jednej sytuacji do strzelenia bramki a każdy widział jak to wyglądało. Personalnie obrona jest na dobrym poziomie, ale jak Nawałka tego nie ogarnie, to będzie źle. Bo Lewandowski sam wszystkich męczy nie wygra...
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom