Podanie o pracę

[sejacz]

Czy ktoś mógłby mnie naprowadzic jak napisac podanie o prace na kopalni pod ziemie ? Nie spotkalem sie wczesniej z takim podaniem..

 

[przemeks87]

Podanie o pracę praktycznie do każdej pracy pisze się tak samo
1. Musisz mieć adresata - zazwyczaj dyrektor jakiejś firmy (ew. dział kadr).
2. Robisz wstęp - tzn. piszesz skąd wiesz (gazeta, strona www) i na jaką posadę chcesz aplikować.
3. Robisz pierwszy akapit rozwinięcia - tzn. osobista motywacja + informacje o wykształceniu.
4. W następnym akapicie piszesz o ew. dodatkowych szkoleniach i umiejętnościach.
5. Dodajesz prośbę o pozytywne rozpatrzenie i voila!
Tu masz: jak pisać podanie o pracę,
Tu masz: wzór podania o pracę na górnika,
Tutaj: dyskusję o tym jak aplikować do KGHM,
A tu jakieś babskie gadanie o tym jak aplikować.
Szukanie w Google nie boli, wszystko jest jak na dłoni =)

 

[martinho19]

Czy ktoś mógłby mnie naprowadzic jak napisac podanie o prace na kopalni pod ziemie ?

Z tego co wiem w kiopolaniach przyjmuja w 1 kolejnosci po znajomosci wiec jezeli takowych nie masz to dolacz koperte do podania

 

[adam1921]

Podłączę się pod temat ponieważ obecnie jest dużo przyjęć na kopalnie. Wystarczy napisać zwykłe podanie o pracę.

 

[pulex]

Akurat wiem jak to jest na kopalniach. Podań jest około 10 na jedno miejsce a większość miejsc jest i tak po znajomości. Trafić tam bez polecenia to jak trafić dwa remisy w koszykówce w jednej kolejce ????

 

[adam1921]

No to mnie tym zdziwiłeś, u mnie trzech znajomych dostało pracę. Jakoś nie wydaje mi się, że mieli znajomości.

 

[al_capone]

Jakie kopalnie?
JSW ma wstrzymane przyjęcia przez spółkę.
KW z tego co wiem, też nie przyjmuje. Być może pojedyncze kopalnie przyjmują na zasadzie uzupełnienia kadry...

 

[koeman66]

pytam z ciekawosci, ile taki gornik dostaje brutto miesiecznie, na czysto bez premii itd.? ile godzin pracuje w miesiacu???

 

[al_capone]

Od 2k do 4k na rękę - mowa o pracowniku dołowym. Dużo zależy na jakim oddziale kto pracuje, Ci na ścianie mają najwięcej z tego co wiem.
Mam na myśli kopalnie węgla kamiennego na Śląsku. Są tu dwie spółki: Jastrzębska Spółka Węglowa oraz Kompania Węglowa. W tej pierwszej spółce górnicy zarabiają więcej.
Ile pracują? Przeważnie 5 dni w tygodniu po 8h. W weekendy wydobycie się nie odbywa. Prace są przeważnie inne. Niektórzy muszą chodzić w soboty i niedziele, inni mają 100% płatne z tego co się orientuję.

 

[piotrex007]

Mam na myśli kopalnie węgla kamiennego na Śląsku. Są tu dwie spółki: Jastrzębska Spółka Węglowa oraz Kompania Węglowa. W tej pierwszej spółce górnicy zarabiają więcej.

A orientujesz się może jak tam z pracą jest? Bo jestem na II roku Górnictwa i Geologii na AGH i myślę narazie jeszcze, w które rejony uderzać do roboty, ale myślisz, że po studiach byłaby praca przy wydobyciu na śląsku? Ja w sumie z okolic Rybnika pochodzę, ale się przeprowadziliśmy z rodziną 10 lat temu, bo właśnie kopalnie zamykali, gdzie tata pracował. Z tego co się orientuje teraz jakoś tendencja znów jest odwrotna - że ludzie do pracy potrzebni, ale zawsze to lepiej się zapytać, bo widzę, że co nieco orientujesz się w temacie

 

[al_capone]

Z pracą jest ciężko. Trzeba mieć szczęście i/lub znajomości.
Kumpel ukończył GiG na polibudzie i miał na tyle szczęścia, że jak poszedł złożyć podanie na KWK Chwałowice to przyjęli praktycznie od zaraz. Było to jakoś w październiku. Inny kumpel ukończył polibudę o kierunku coś tam z mechaniką i budową maszyn górniczych, 2 miesiące temu obronił mgr i mimo, że lata z podaniami to pracy załapać nie może.
W kopalniach JSW oficjalnie przyjęć nie ma. Zarząd spółki zawiesił przyjęcia ze względu na "konflikt" ze związkami. Chodzi o nowe umowy pracy z nowo przyjętymi, które są niekorzystne i łamią postanowienia, które wcześniej górnicy wywalczyli. Sprawa z tego co wiem jest to już prokuraturze oraz w sądzie.
Nieoficjalnie wiem, że po nowym roku mają być przyjęcia wznowione.
W Kompanii Węglowej to głównie przyjmują uczniów po technikach górniczych. W inny sposób to trzeba mieć dobre plecy.
Pokładów węgla są dużo, więc niektóre kopalnie na pewno będą długo fedrować.

 

[koeman66]

zauwazylem jedna rzecz... od prawie 10 lat pracuje, skonczylem w miedzyczasie gow...a, prywatna uczelnie i na moje nieszczescie, a raczej przez moja glupote, stracilem w niej dodatkowo dwa lata na zaoczna magisterke, czyli ogolnie 5 lat straconych, licencjat i magisterka... tak bylo, uczyc sie nie chcialo, piwo, koledzy, itd. ale mniejsza z tym... z robota to jest tak... nawet jak konczysz jakies konkretne i ciezkie panstwowe studia, to robota w zawodzie jest tylko dla kilku/kilkunastu procent absolwentow, reszta klepie biede na bezrobociu albo musi pracowac w calkowicie innym zawodzie, bardzo czesto ponizej swoich kwalifikacji, czesto jako zwykly robol i tutaj zaczyna sie dramat, poniewaz z praca jest ciezko, a pracujac ponizej swoich kwalifikacji, budujesz tak swoja przyszlosc zawodowa, starzejesz sie, masz te ponad 30 lat jak ja na ten przyklad, chcesz zmienic swoje zycie, dostac lepsza prace, a w cv widnieje, ze robiles dotad w zakladach jako zwykly robol, a kto pracuje dlugo jako zwykly robol, ten robolem zostaje do usr...j smierci!!! to co napisal wyzej Marcin - Odra to szczera prawda, dobra robota jest tylko po znajomosci lub trzeba miec szczescie! aaaaaa i jeszcze jedno, jak juz ma ktos te studia i pracuje jako zwykly robotnik niech wymysli cos na dzien dobry w nowej pracy i nie chwali sie ukonczeniem studiow! nie ma nic gorszego niz ludzka zawisc i podlosc, z doswiadczenia wiem, ze prostacy lubia dokuczac w pracy i nabijac sie za ich plecami z ludzi, ktorzy maja wyzsze wyksztalcenie! dziala to na takiej zasadzie: "zobacz zapier... ze mna ten smieszny gosc, studia ma, a ja po podstawowce, a on jest nowy i teraz u mnie sie uczy na maszynie i zapier.... za mnie, dobre co? po co sie uczyc jak roboty "ni ma", najwyzej skonczy sie tutaj", albo: "zobacz jaki ch..., skonczyl studia, a tu robi z ludzmi po zawodowkach, jak ja bym mial taka szkole jak on to bym tu nie robil, czego ja bym nie dokonal!!!!"