Ale to nie chodzi już o banki tylko o serwis którym jest TM i jakie on możliwości daje. 10% w 55 dni to chyba jest naprawdę dużo, bynajmniej dla mnie jest, od 3 miesięcy regularnie zarabiam na tym i to całkiem nieźle.
Daje 10% w 55 dni bez żadnego ryzyka ? Naprawdę nie rozumiem jak można być tak naiwnym. W jakim ty swiecie żyjesz ? Oczywiscie że może dawać 10% ale z ryzykiem utraty środków a to już nie jest pewna inwestycja.
Na wszystkim można zarobić ale trzeba mieć świadomość że im bardziej ryzyko utraty zainwestowanych środków się zwiększa tym inwestycja zaczyna zamieniać się w hazard. Wiadomo większe ryzyko większy zysk.
10% w 55dni to mi podchodzi pod hazard a nie inwestycje.
Jeżeli by to była prawda że 10% w 55 bez żadnego ryzyka to uwierz że ludzie by z pod ziemi wyciągneli pieniądze żeby tylko tam inwestować.
Zobacz na nasze podwórko.
Dwa przykłady z giełdy.
1. Prywatyzowali RUCH, nie pamiętam ile kosztowały akcje ale chyba coś k 15-20K to ludzie walili drzwiami i oknami żeby tylko kupić ich akcje bo spekulacje były takie że już w dniu wejścia na giełde akcje odrazu pujdą do góry i będzie można zarobić nawet kilkanaście procent.
To w tym okresie w PKO były takie kolejki jak za komuny i starzy i młodzi bogaci, biedni wszyscy skupywali akcje RUCHU tylko dlatego że spekulacje były takie że można w krótkim czasie bez żadnego ryzyka sporo zarobić, pytanie skąd te babcie czy ludzie którzy wyglądali jak bezdomni nagle wyjęli 20K bo dowiedzieli sie że można nieźle zarobić ? Oczywiscie po wejściu na giełdę wszystko było ok ludzie podostawali pokaźne dywidendy, kto chciał sprzedał akcje i na tym zarobił.
2. Prywatyzja Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Na giełdę wchodziła JSW, początkowa cena akcji 135zł szt. Spekulacje były takie że po wejsciu na giełdę cena akcji odrazu podskoczy do 180-190zł. Cześć pracowników JSW dostała za darmo paket akcji których nie mogli sprzedać do momentu kiedy JSW nie pojawi się na parkiecie, mogli sprzedać (wydawało by się za grosze) jedynie prawa do akcji, akcje fizycznie były dostępne dopiero po wejśćiu na giełdę. Nagle powstało mnóstwo firm które myślały że zarobią kokosy skoro mogą wykupić prawa do akcji od osób które dostały je za darmo. I tak było skupywali akcje na poczatku pełen pakiet za 10K a im blizej momentu wejscia na giełde tym cena rosła pół roku przed wejsciem na giełde z tego co pamiętam cena za pakiet wachała się od 25-30K.
Osoby prywatne mogły kupić max 98 akcji ze względu na bardzo duże zainteresowanie. Podobnie jak w pierwszym przypadku ludzie nagle zaczeli z pod ziemi wyciągać pieniądze. Pododbna sytuacja jak z RUCHem nagle starzy/młodzi/bogaci/biedni wykupywali pakiet akcji JSW który kosztował 12K bo spekulacje były że na tym zarobią. Tutaj sytuacja była zupełnie odwrotna niż z ruchem akcje odrazu po wejsciu na giełdę spadły o 20zł a potem z każdym miesiącem szła cały czas na dno. Dzisiaj te akcje kosztują 5-6zł a ten kto dał 12K za pakiet stracił ponad 11K od momentu wejscia na giełde.
Ci co posprzedawali swoje pakiety za 10-30K mogą się tylko śmiać z tych którzy zostawali je z nadzieją na powiększenie swojego majątku chociaż oni nic nie stracili a jedynie nic nie zyskali. Ci co natomiast wykupili prywatnie pakiety mogą tylko płakać. Oczywiscie jest szansa że kiedyś szala się odwróci i zarobią na swoich akcjach ale jak wiadomo szybciej się spada niż wspina więc ktoś kto inwestował na początku napewno nie myślał że inwestuje pieniądze na kilkanascie lat.
???? tu masz dwa przykłady gdzie mechanizm początkowego działania jest podobny. Ktoś coś "obiecuje"... I nagle bum...
Bardzo mało osób potrafi inwestować długoterminowo. Nie oszukujmy się każdy liczy na to że sporo zainwestuje sporo wyciągnie w jak najkrótszym czasie załoze się że 90% kupując czy akcje ruchu czy JSW liczyła na to że dzisiaj kupie akcje za tydzien sprzedam i na tym zarobie.
Oczywiscie tutaj sytuacja skonczyła się kompletną porażką wszystkie firmy zbankrutowały ludzie potraccili spore majątki bo przy takich inwestycjach wiadomo że trzeba było przynajmniej z banke zainwestować. Chociaż nic nie wiadomo może górnictwo jeszcze wróci do dawnej formy a akcje JSW pójdą w górę i szala się odwróci. Ja w to głęboko wątpie
Nie wmawiaj nam że można zarobić 10% w 55 dni bez żadnego ryzyka. Nikt pieniędzy nie rozdaje za darmo. Nie muszę nawet znać nazwy serwisu strony/banku czy czegokolwiek kto proponuje mi taką inwestycje. Odrazu widać że to zwykły wałek.