No i koniec sezonu w polskiej lidze ...
Moim zdaniem jak najbardziej zasłużony tytuł dla Turowa Zgorzelec. Próbowali już kilka razy, byli bardzo blisko ale zawsze czegoś brakowało do sukcesu.
W tym sezonie najlepsi zarówno po części zasadniczej jak i w play-offach (zaledwie dwa przegrane mecze).
W trakcie sezonu z Turowem bywało różnie, zdarzały się dziwne porażki (Śląsk u siebie, Asseco na wyjeździe), było głośno o klubie z powodu afer - przetrwali to wszystko i zdobyli mistrzostwo. Przyjemnie ogląda się zespół w którym tak dużą rolę odgrywają Polacy - Dylu, Kulig, Wiśnia czy Chyliński. Świetny, nieszablonowy, amerykański obwód, który zrobił różnice na tle mało atletycznych graczy Stelmetu. (2x Taylor vs Koszarek & Zamojski).
Ja chciałbym zwrócić uwagę na osobę Rajkovicia, który jako jeden z dwóch trenerów, drugim był Lazić(może się ktoś przyczepić ale oglądałem baaaaaardzo dużo spotkań
PLK w tym sezonie i nie zauważyłem tego u innych ekip) tak bardzo w grze zespołu stawiał na kontynuację szybkiego ataku. Rozgrywający non stop starali się napędzać akcje swojego zespołu, wysocy błyskawicznie przemieszczali się na low post po stronie mocnej.
Powtórzę się - świetnie się to oglądało.
W Zielonej Górze na pewno duży niedosyt po tym jak nie udało się obronić tytułu - jako ciekawostkę podam fakt, że na pewnym forum koszykarskim, tuż po ogłoszeniu pierwszych nazwisk eksperci pisali, że ten skład nie wypali
Jak widać - nie pomylili się.
Kilku zawodników ma kontrakty na przyszły sezon, jestem bardzo ciekaw jak ten zespół zostanie przebudowany w okresie wakacyjnym.
Jak widać polski, gwiazdorski obwód się nie sprawdził, potrzebują na pewno amerykańskiego combo na dobrym, wysokim poziomie.
Brązowi medaliści z Sopotu, zaraz po zakończeniu sezonu musieli przyjąć spodziewany cios - ich szeregi opuścił niekwestionowany lider - Adam Waczyński.
Trefl osiągnął tak naprawdę maksimum tego co mógł osiągnąć w tym sezonie, wygrał ze wszystkimi słabszymi drużynami, a uległ dwóm mocniejszym.
Pojawiają się informację o sponsorze tytularnym, jeżeli zostaną one potwierdzone to w przyszłym sezonie te 3 zespoły stoczą ze sobą walkę o złoty medal.
Niedosyt na pewno w Radomiu, Słupsku, Włocławku i Wrocławiu.
Radom był o krok od historycznego medalu, gdyby nie kontuzje .... Kto wie.
Czwarte miejsce przed sezonem pewnie wzięliby w ciemno ale jak wiadomo - apetyt rośnie w miarę jedzenia.
W Słupsku myślami byli już w półfinale, 6 minut i chyba 15 punktów przewagi, co złego może się stać? Ano można roztrwonić zaliczkę i zakończyć sezon.
Wydawało się, że Słupsk ma wszystko żeby włączyć się w tym sezonie do walki o medal - zawodników, trenera itd.
Włocławek został pokonany przez kontuzje, bardzo ciężki sezon dla tego klubu łącznie ze zmniejszeniem środków od sponsora tytularnego. Możliwe że od przyszłego sezonu będą dryfować między środkiem, a dołem tabeli.
I wreszcie mój Śląsk. Niedosyt z powodu braku awansu do play-offów był ogromny, jeszcze większy niesmak pozostaje posiadając wiedze o tym co dzieje się w klubie.
A nie dzieje się dobrze.
Długi, ucinanie pensji zawodnikom, w tym momencie brak perspektyw na lepsze jutro.
Nie zdziwie się niestety, jeżeli powtórzy się sytuacja z klubem Koelnera i Śląsk nie wystartuje w rozgrywkach.
W lidze pojawią się cztery nowe zespoły - z Kutna, Torunia, Lublina i Szczecina.
Myślę, że co najmniej jedna z tych ekip zakwalifikuję się do play-offów.
16 drużyn w lidze (takie jest założenie) mam nadzieje, że zapewni nam jeszcze więcej emocji niż w tym sezonie. a oprócz emocji, jeszcze większe profity
bukmacherskie niż w tym roku
Czego sobie i wam życzę.