panmc
Użytkownik
Piłka nożna in-play. Przeważnie rynek MO, U/O zobowiązania max 200E. Temat poprowadzę głównie dla siebie by poukładać sobie coś tam. Wolnego czasu mam trochę wiec będzie sporo tego. Wieczorem będę się starał podać podsumowanie dnia.
Tym sposobem też mi wychodziło całkiem dobrze, ale bramka jedna po drugiej zabija ten sposób gry (już nie raz tak popłynąłem)Wszystko zależy jaki mecz i co się dzieje. Nie mam jednego systemu którego się trzymam, najczęściej wchodzę w rynek po zmianie wyniku
Zgadza się ale zdarza się też że szybka druga bramka robi nam niezłego greena. Najwięcej straciłem w sytuacjach gdy pada bramka rynek jest odwieszany, u bukmachera pokazują się kursy ja ląduje na drabince, kasa skupiona a po paru sekundach okazuje się ze nie ma bramki (spalony itp.).Tym sposobem też mi wychodziło całkiem dobrze, ale bramka jedna po drugiej zabija ten sposób gry (już nie raz tak popłynąłem)
Ustawiasz się na MO czy U/O z zapasem bramek jakby co ?Zgadza się ale zdarza się też że szybka druga bramka robi nam niezłego greena. Najwięcej straciłem w sytuacjach gdy pada bramka rynek jest odwieszany, u bukmachera pokazują się kursy ja ląduje na drabince, kasa skupiona a po paru sekundach okazuje się ze nie ma bramki (spalony itp.).
W weekend za dużo jest meczy i pieniądz skupiony jest na dużych rynkach a w tych mniejszych jest pusto i trzeba wtedy trochę kombinować. Zauważyłem ze w godzinach przedpołudniowych łatwiej jest złapać frajera, że tak to nazwę.Nie idzie. Nie chcą kupować.
Na 10 meczy żadnego mi nie wzięli. Kiedyś to działało, nie wiem co robię teraz nie tak
Faktycznie, coś musi w tym być, bo przed chwilką udało się złapać jelenia (patrz załącznik) tylko, że trwało to 2 min. A jakby wpadła bramka na 1:1 to byłaby lipa.W weekend za dużo jest meczy i pieniądz skupiony jest na dużych rynkach a w tych mniejszych jest pusto i trzeba wtedy trochę kombinować. Zauważyłem ze w godzinach przedpołudniowych łatwiej jest złapać frajera, że tak to nazwę.

