PDC: World Grand Prix 2013 - Dublin (07.10-13.10.2013)

[hiro]

2013 PartyPoker.com World Grand Prix​

Data: 07. października - 13. października 2013
Miejsce: Dublin (Irlandia), Citywest Hotel
Oficjalna strona: http://www.pdc.tv/partypoker-world-grand-prix
W końcu będziemy mieli prawdziwe granie. Turniej z pulą nagród £350,00 robi wrażenie. Będzie to inny turniej niż takie, jakie znamy. Mianowicie, każdy leg musi rozpocząć się od rzucenia pola podwójnego. Jeśli zawodnik choćby raz nie trafi w takie pole otrzyma 0 punktów (nawet jeśli rzuci maxa). Turniej w poprzednich latach zdominowany przez Taylora, który wygrał 10 na 15 rozegranych edycji. Jak będzie w tym roku? Na pewno ciekawie, może i sensacyjnie. Oby tylko dla nas na plusie. Już nie mogę doczekać się pełnej oferty ????​

Uczestnicy:

Poprzedni zwycięzcy

Pierwsza runda & Drabinka turniejowa
Phil Taylor (1) v Jamie Caven
Paul Nicholson v Robert Thornton
Wes Newton (8) v Peter Wright
Gary Anderson v Jelle Klaasen
James Wade (5) v Steve Beaton
Connie Finnan v Terry Jenkins
Simon Whitlock (4) v Michael Mansell
Ronnie Baxter v Colin Lloyd
Michael van Gerwen (2) v John Part
Stuart Kellett v Raymond van Barneveld
Dave Chisnall (7) v Ian White
Wayne Jones v Mervyn King
Andy Hamilton (6) v Kim Huybrechts
Kevin Painter v Richie Burnett
Adrian Lewis (3) v Brendan Dolan
Justin Pipe v Andy Smith

​

Formaty gry:
Pierwsza runda - Best of Three Sets
Druga runda - Best of Five Sets
Ćwierćfinał- Best of Five Sets
Półfinał - Best of Nine Sets
Finał - Best of 11 Sets
Wszystkie sety grane są w formule "best of 5 legs". Każdy leg musi rozpocząć się i zakończyć polem "double".

Nagrody:
Winner £100,000
Runner-Up £40,000
Semi-Finalists £20,000
Quarter-Finalists £3,000
Second Round £7,000
First Round £4,000
9-dart finish £5,000

Schedule of Play: partypoker.com World Grand Prix
Schedule of Play
Monday October 7 (7pm)
First Round
Ronnie Baxter v Colin Lloyd
Wes Newton v Peter Wright
Paul Nicholson v Robert Thornton
Simon Whitlock v Michael Mansell
James Wade v Steve Beaton
Phil Taylor v Jamie Caven
Gary Anderson v Jelle Klaasen
Connie Finnan v Terry Jenkins

Tuesday October 8 (7pm)
First Round
Wayne Jones v Mervyn King
Justin Pipe v Andy Smith
Kevin Painter v Richie Burnett
Dave Chisnall v Ian White
Andy Hamilton v Kim Huybrechts
Stuart Kellett v Raymond van Barneveld
Michael van Gerwen v John Part
Adrian Lewis v Brendan Dolan

Wednesday October 9 (7pm)
Second Round
Wade/Beaton v Finnan/Jenkins
Newton/Wright v Anderson/Klaasen
Taylor/Caven v Nicholson/Thornton
Whitlock/Mansell v Baxter/Lloyd

Thursday October 10 (7pm)
Second Round
Lewis/Dolan v Pipe/Smith
Chisnall/White v Jones/King
van Gerwen/Part v Kellett/van Barneveld
Hamilton/Huybrechts v Painter/Burnett

Friday October 11 (7pm)
Quarter-Finals
TBC

Saturday October 12 (7pm)
Semi-Finals
TBC

Sunday October 13 (7pm)
Final
Preceded at 6pm by:
Tom Kirby Memorial Irish Matchplay Final
Connie Finnan v Colin McGarry

Kursy na końcowe zwycięstwo (William Hill)

 

[hiro]

Typy długoterminowe​

Do turnieju jeszcze co prawda cały tydzień, ale wielu bukmacherów już wystawiło oferty na mecze oraz na cały turniej. Oczywiście można próbować grać na zwycięstwo w całym turnieju. Tylko czyje? Turniej o wysokim poziomie trudności, a to przez to, że każdego lega trzeba zaczynać od pola podwójnego. Najczęściej wybieranym dublem przez zawodników jest D20, a to dlatego, że jest to pole najwyżej punktowane (zaraz po polu BULL, którym również można rozpoczynać lega, ale tu już jest poziom hard) i obok D16, najczęściej rzucane jako końcowe.
Niekwestionowanym faworytem do wygrania turnieju jest Phil Taylor, ale to czy uda mu się wygrać po raz 11. zostaje zagadką. W ostatnim czasie, Taylor gdzie się nie pojawi tam wszystko wygrywa. Sydney - wygrana, ET6 i ET7 - wycofał się, Liga Mistrzów - wygrana w 1. dniu. Widać, że jest w gazie. Pod kątem właśnie Taylora i średnich przeanalizowałem występy w WGP. Przykładowo, rok temu, tylko 'The Power' osiągnął średnią meczową powyżej 100 (w I rundzie). A w całym turnieju, zaledwie 10 zawodników (powtarzają się) w 31 meczach osiągnęło średnią 90.00 lub wyższą. Oczywiście, nie patrzymy w tym turnieju tylko na średnią. Bo zawodnik rozpoczynając lega może dopiero 3. lotką trafić dubla (czyli np. rzuci 40). Ale później trafi 2 maxy i już ta średnia wzrasta.
Moi faworyci:
Phil Taylor
James Wade
James Wade będzie według mnie "czarnym koniem". Już bardzo długo nie wygrał ważnego turnieju, a należy zauważyć, że jest on drugim najskuteczniejszym zawodnikiem PDC. Dwukrotnie w swojej karierze wygrywał ten turniej (2007 i 2010), więc może i w tym roku mu się uda. Na dużych imprezach nie zawodzi. I do tego jest niebywale skuteczny na D20, co w tym turnieju będzie odgrywało ważną rolę.
Według drabinki, droga Taylora może tak wyglądać: Caven - Thornton - Wright - Wade. A Wade: Beaton - Jenkins - Baxter/Lloyd - Taylor. Ja tu widzę półfinał pomiędzy tymi panami, a więc swoje ćwiartki powinni wygrać,
Odradzam granie na takich zawodników jak:
Raymond van Barneveld
Dave Chisnall
Simon Whitlock
Dlaczego nie 'Barney'? Ostatnio jego gra to klapa. Średnie w okolicach 80. W Sydney 1. runda, ET6 - 1. runda, ET7 - 2. runda, gdzie przegrał z ... Kellett'em. W meczu wcześniejszym wygrał 6-5 i zanotował najwyższy checkout ... 32. Holender dwukrotnie w finale tej imprezy (2008,2009), ale wówczas był w świetnej formie (2007 MŚ PDC).
Dlaczego nie 'Chizzy'? Dave gra albo słabo na dublu i wysokie oczka, albo dubel + niskie oczka. W ostatnim czasie rzucał całą furę maxów i miał wysokie średnie, ale na podwójnych kiepsko. Oczywiście wygrał ET6, gdzie musiał grać na najwyższych obrotach, ale czy nie braknie tych obrotów? White'a powinien ogarnąć, ale chociążby z King'iem będzie już dużo trudniej.
Dlaczego nie 'Wizzard'? Simon gra całkiem nieźle ostatnio, ale patrząc w historię tego turnieju nie specjalnie tutaj odnosił sukcesy. Nawet jeśli pokona Mansell'a to w drugiej rundzie przegra z kimś z pary Baxter/Lloyd. A nawet jeśli i tu nie przegra to w ćwierćfinale prawdopodobnie zagra z Wade'm.
----------------
TYPY:
Wygra 1. kwartę:
Phil Taylor @ 1,91 William Hill 4/10j
Wygra 2. kwartę:
James Wade @ 3,50 bet365 2/10j
Wygra WGP:
James Wade @ 15,00 bet365 0,5/10j

 

[hiro]

1. Runda 2013 PartyPoker.com World Grand Prix
partypoker.com World Grand Prix
Schedule of Play
Monday October 7 (7pm)
First Round
Ronnie Baxter v Colin Lloyd
Wes Newton v Peter Wright
Paul Nicholson v Robert Thornton
Simon Whitlock v Michael Mansell
James Wade v Steve Beaton
Phil Taylor v Jamie Caven
Gary Anderson v Jelle Klaasen
Connie Finnan v Terry Jenkins

Tuesday October 8 (7pm)
First Round
Wayne Jones v Mervyn King
Justin Pipe v Andy Smith
Kevin Painter v Richie Burnett
Dave Chisnall v Ian White
Andy Hamilton v Kim Huybrechts
Stuart Kellett v Raymond van Barneveld
Michael van Gerwen v John Part
Adrian Lewis v Brendan Dolan
-------------------------------------​

Turniej zbliża się wielkimi krokami więc czas na typy na 1. rundę ????
Phil Taylor v Jamie Caven
Typ: Phil Taylor @ 1,22 William Hill 9/10j 2-1
Typ: Phil Taylor over 1,5 180's @ 2,00 bet365 5/10j 2
Dla mnie sprawa awansu do kolejnej rundy z tego meczu jest prosta - Phil Taylor. 'Jabba' to bardzo dobry zawodnik i lubię go, ale uważam, że wiele nie będzie miał do powiedzenia. Patrząc tylko na jego poprzednie występy w tym turnieju można wywnioskować, że ten turniej mu "nie leży". 3 występy (2009, 2010, 2011) i 3 porażki 1. rundzie. Jeśli natomiast chodzi o statystykę meczów Taylora, czy to w karierze, czy w tym turnieju to można śmiało powiedzieć, że zagina wszelkie prawa statystyki. Jak już wyżej pisałem, 15 edycji - 10 wygranych Phil'a, a jesli uwzględnimy tylko obecny format rozgrywek to 12 edycji - 7 zwycięstw (w 3. edycjach odpadł w 1. rundzie). Oczywiście można mówić o prawie końca serii, bo Caven ma 3 porażki z rzędu w pierwszej rundzie, ale grając z takim przeciwnikiem wiele nie pogra sobie. Według mnie - pewne 2-0 dla 'The Power'. Natomiast jeśli chodzi o liczbę maxów to jakaś pomyłka. I znów patrzymy w poprzednie występy i liczbę maxów (tylko 1. runda i tylko 5 ostatnich lat, bo tyle znalazłem): 2012 - 1, 2011 - 4, 2010 - 2, 2009 - 3, 2008 - 4. Odrzucamy wartość z roku 2011, ponieważ wtedy Taylor rozegrał 3 sety z Wright'em. Teraz zagra z Caven'em i nawet jeśli Caven dostanie 0-3, 0-3 to minimum 2 maxy Phil powinien spokojnie wbić. Linia zaniżona (2,5?) i uważam, że można spokojnie wchodzić.
James Wade v Steve Beaton
Typ: James Wade @ 1,42 Bwin 5/10j 2-1
Jeśli myślę, że Wade ma dojść minimum do półfinału (czyli do Taylora :grin ???? to 1. rundę też powinien przejść. Beaton ostatnio solidny, zwycięzca ET7. Wade w tym samym turnieju zagrał nieźle, ale ile tu było prawdziwej gry to tylko on wie. W Lidze Mistrzów mizernie, odpadł już 1. dniu, a wygrał jedynie z Lewis'em. Wydaje mi się, że również ten turniej odpuścił, po to aby spokojnie przygotowywać się do tego turnieju oraz maratonu listopadowo-grudniowego. Jak Wade jest w gazie, to ciężko go zatrzymać. Mecz będzie na pewno zacięty, może i 3 sety, ale z większymi szansami na 'The Machine'.
Connie Finnan v Terry Jenkins
Typ: Terry Jenkins @ 1,36 William Hill 4/10j 2-0
Connie Finnan to kwalifikant z Irlandii, jest debiutantem w tym turnieju. Connie to zawodnik bardzo sympatyczny, niemłody (51 lat) i co ważniejsze - bez lepszej formy w tym roku. Co prawda, zajmuje 73. miejsce w rankingu PDC, ale w ostatnim czasie odpadał w pierwszych rundach nawet mało prestiżowych turniejów. Terry natomiast, w tym turnieju grał już kilkukrotnie, a jego najlepszym wynikiem są 2 finały, w latach 2006, 2007, które przegrał z Taylor'em. Terry również specjalnie nie zachwycam, ale też nie miał gdzie. Zaliczył dobry występ w World Matchplay, gdzie przegrał po wspaniałym meczu z ... Taylor'em 12-14. A ET6 i ET7 zakończył w drugiej rundzie. Dużo niewiadomych po obu stronach, ale myślę, że 'The Bull' poradzi sobie w tym meczu.
Adrian Lewis v Brendan Dolan
Typ: Brendan Dolan over 1,5 180's @ 2,50 bet365 2/10j 3
Ten mecz będzie według mnie hitem 2. dnia. Dolan gra "u siebie", już raz, w roku 2011, awansował do finału, gdzie pokonał go Taylor. W pierwszej rundzie trafił na Lewis'a, z którym łatwo nie będzie. Lewis to również finalista tej imprezy z roku 2011. 'Jackpot' złapał formę, mniej więcej od końca czerwca i cały czas prezentuje się świetnie. Cóż, Ligę Mistrzów odpuścił w 3. dniu, a występy w ET 6 czy 7 nie wartają żadnego komentarza. Dolan w ostatnich tygodniach prezentuje się całkiem nieźle, w ET7 dobry występ - ćwierćfinał, wysokie średnie, martwi trochę zaledwie 4 maxy w 4 meczach. Faworytem tego spotkania jest niewątpliwie Lewis, ale Dolan na pewno nie odpuści. Spodziewam się wyrównanej walki, może 3 setów. Minimum te 2 maxy powinien wbić.
Michael van Gerwen v John Part
Typ: MVG @ 1,17 William Hill 6/10 2-0
Kurs mizerny, ale opiszę tylko dlatego, że za chwilę dostanę mnóstwo PW o ten mecz ???? Może trochę przesadzam, ale van Gerwen ostatnio bardzo słabo prezentuje się na dublu. Oczywiście, na pewno teraz trenuje ten element, żeby szybko rozpoczynać mecz, ale ... Jego gra w ostatnim czasie mnie nie porwała. John Part w tym względzie nie jest lepszy. Po prostu nie wyobrażam sobie, żeby Part (finalista z roku 2002, 2003) awansował do następnej rundy. Turniej bardzo dobrze opłacany, nikt tu nie odpuści, bo i ważny rankingowo, przed zbliżającymi się turniejami w listopadzie. Jeśli 'Mighty Mike' dobrze będzie rozpoczynał legi to szybko pokona Kanadyjczyka, który od dłuższego czasu jest pod kreską.

 

[pietras-pl]

Michael Van Gerwen (-1.5) - John Part 1 @ 1.61 Bet365 (2-0)
Biorę w ciemno. Czasem patrząc na grę Van Gerwena można odnieść wrażenie, że może on zrobić wszystko jeśli tylko będzie chciał. Nie widzę żadnych podstaw, żeby odcinający kupony Part mógł tu cokolwiek powalczyć. Do tego ciekawa formuła turnieju- zaczynamy doublem, gramy na sety, więc nawet pojedyncze legi mogą niewiele tutaj znaczyć. Part w środku gra nienajgorzej, ale double miewa dramatyczne, a to w tym turnieju będzie ważne podwójnie. Holender łatwo i przyjemnie.
Justin Pipe - Andy Smith 1 @ 1.50 Bet365 (2-0)
Pipe to dziwny gość. Oglądałem jego występy na niedawnym Championship League (dzięki Hiro, tak to jest jak człowiek jedno ma na myśli, a pisze drugie ???? poprawione) i mimo, że przegrał wszystkie mecze to miałem wrażenie, że....jest w formie. Kilka spotkań przegranych po ciężkiej walce, a nie grał z ogórasami (Newton, Hamilton, Chisnall, Thornton, Lewis, van Gerwen- czyli sama ścisła czołówka). Na tak ważny turniej na pewno będzie przygotowany, zresztą przeważnie przechodzi pierwsze rundy najlepszych zmagań. Smith ten sezon słabiutki, w większości turniejów i to tej mniejszej rangi szybciutko żegna się z tarczą. Na moje nie da rady solidnemu Pipe'owi, a kurs całkiem zachęcający.
Simon Whitlock - Michael Mansell 1 @ 1.22 Bet365 (2-1)
TheWizard to zawsze klasa, poniżej pewnego poziomu nie schodzi i nie wyobrażam sobie jego porażki z Mansellem. Irlandczyk z Północy nie wytrzyma tempa Whitlocka, jestem tego pewien. Absolutnie jedynka.
Gary Anderson - Jelle Klaasen (+1.5) 2 @ 1.40 Bet365 (2-0)
Nie ma chyba bardziej himerycznego gościa w świecie darta niż Anderson. Potrafi grać na poziomie absolutnego światowego topu, żeby dzień później przegrać w dziwnych okolicznościach z pierwszym lepszym maruderem. Jak mu powieje, tak gra. Miewa problemy z doublami, w jego przypadku nigdy niczego nie można być pewnym. Klaasen natomiast to niezły gracz, były Mistrz Świata BDO na pewno nie pęknie i ma szansę powalczyć. Spodziewam się wyrównanego pojedynku, z co najmniej jednym wygranym setem przez Holendra.
Wes Newton - Peter Wright 1 @ 1.90 Bet365 (2-0)
Po tym kursie nie byłbym sobą gdybym tego nie zagrał. Newton dobija się od pewnego czasu do światowej czołówki, z roku na rok i turnieju na turniej gra coraz lepiej. Był w Premier League, a to już dla niego duża nobilitacja. Nie wydaje mi się, żeby Wright podołał zadaniu.
Paul Nicholson - Robert Thornton 2 @ 1.57 Bet365 (2-1, po pierwszym secie parodia darta w wykonaniu Thorntona)
Thorntona zaliczam do światowej czołówki, potrafi rzucać jak maszyna i stać go na pokonanie najlepszych z Taylorem na czele. Tyle, że trochę podobnie jak Anderson zdarzają mu się niewytłumaczalne wpadki i dziwne mecze. Czasem za szybko się gotuje podczas spotkań, jeśli kilka legów mu nie pójdzie. Jeśli tego uniknie, to niezbyt lubiany przez wszelką publikę Nicholson mu nie zagrozi.
Adrian Lewis - Brendan Dolan 1 @ 1.36 Bet365 (2-1, trzeba przyznać Dolanowi, że kapitalnie się postawił, mecz rozstrzygnięty w decydującym legu)
Nie widzę innej opcji, nie wierzę, że atut "własnego boiska" pomoże Dolanowi. Lewis powoli wraca na właściwe tory po słabym poprzednim sezonie. Śmiem twierdzić, że to już znowu ten Jackpot, który zdobywał 2 razy z rzędu tytuł MŚ. Widać, że znowu solidnie wziął się za trening i będzie w gronie faworytów zarówno tego, jak i kilku następnych ważnych turniejów z Grand Slam of Darts i MŚ na czele.
Poza tym popieram typ na Wade'a po kursie 1.44, Taylora odpuszczam. Caven pokazuje, że też ma ochotę na jakieś spektakularne sukcesy. Nie wykluczam tu nawet jakiejś niespodzianki. Do tego godne polecenia: Jenkins po kursie 1.28, być może zagram także Barnevelda za 1.40 i Paintera za 1.57. Powinni dać radę.

 

[hiro]

[...] Justin Pipe - Andy Smith 1 @ 1.50 Bet365
Pipe to dziwny gość. Oglądałem jego występy na niedawnym Player's Championship i mimo, że przegrał wszystkie mecze to miałem wrażenie, że....jest w formie. Kilka spotkań przegranych po ciężkiej walce, a nie grał z ogórasami (Newton, Hamilton, Chisnall, Thornton, Lewis, van Gerwen- czyli sama ścisła czołówka). [...]

Co by sprostować - Championship League lub Liga Mistrzów ????
----------
Natomiast warto tutaj napisać o wynikach z Player's Championship pod kątem rozpoczynającego się WGP. Otóż wczoraj i dzisiaj (sobota, niedziela) odbyły się turnieje nr 9 i nr 10 z tego cyklu, oczywiście w Dublinie. Sobotni turniej wygrał Adrian Lewis, po zaciętym w finale z Dolanem 6-4 (Lewis przegrywał 0-3), z którym to zmierzy się już we wtorek w WGP. Natomiast w dzisiejszym turnieju niespodziewanie wygrał Raymond van Barneveld! Popularny 'Barney' odrodził się i wygrał pierwszy turniej ProTour od lipca 2012.
Powyżej napisałem, że odradzam grę na tego zawodnika. Czy teraz wycofuję się? Trochę tak, aczkolwiek uważam, że dalej jak do drugiej rundy nie dojdzie w tym turnieju, bo zagra prawdopodobnie z van Gerwenem.
Warto jeszcze wspomnieć o zawodnikach, którzy awansowali wysoko w tych dwóch turniejach (minimum ćwierćfinał), może to być jakaś wskazówka do obstawiania. Nie zawsze, bo np. Taylor przegrał już w 2. swoim meczu 1-6 z Keegan Brown (?). Wysoko dotarli: van Gerwen, Chisnall, Wright, Wade, Pipe, Thornton.

 

[bam14]

Dla mnie ten turniej jest jednym z ciekawszych w kalendarzu. Cała jego otoczka, jak i zasady gry powodują, że World Grand Prix to niesamowita dawka emocji. Jak pokazuje historia w Dublinie zawsze coś się działo !

Do turnieju jeszcze co prawda cały tydzień, ale wielu bukmacherów już wystawiło oferty na mecze oraz na cały turniej. Oczywiście można próbować grać na zwycięstwo w całym turnieju. Tylko czyje? Turniej o wysokim poziomie trudności, a to przez to, że każdego lega trzeba zaczynać od pola podwójnego.

Formuła DI/DO zawęża pole. Oczywiście w dużej mierze będzie się liczyć dyspozycja dnia poszczególnych darterów, jednak mimo wszystko takie zasady gry nie dla wszystkich są znośne. Krótko mówiąc - kto zazwyczaj jest cienki na doublu na WGP nie ma czego szukać. I tym samym, na papierze tworzy nam się grupa faworytów. Kto się w niej znajduje ? Taylor - wiadomo, van Gerwen - dubel w kratkę, ale różnicę może nadrabiać wysokimi oczkami, van Barneveld - wiadomo, klasa. Z przyczajki mogą zaatakować Wade, Lewis, Hamilton i Painter pod warunkiem, że trafią z dyspozycją. Są niby jeszcze Chisnall, który ostatnio dobrze rzucał, nieobliczalny Huybrechts i robiący swoje Newton, jednak oni, jak to mają w zwyczaju lubią spierdolić sprawę. No tak, jest jeszcze solidny Whitlock, ale on jest dla mnie max na półfinał. Kto czarnym koniem ? IMO Painter.

Moi faworyci:
Phil Taylor
James Wade
James Wade będzie według mnie "czarnym koniem". Już bardzo długo nie wygrał ważnego turnieju, a należy zauważyć, że jest on drugim najskuteczniejszym zawodnikiem PDC. Dwukrotnie w swojej karierze wygrywał ten turniej (2007 i 2010), więc może i w tym roku mu się uda. Na dużych imprezach nie zawodzi. I do tego jest niebywale skuteczny na D20, co w tym turnieju będzie odgrywało ważną rolę.

'TheMachine' od 27 miesięcy jest bez zwycięstwa w turnieju. Od 27 miesięcy ! Nie wydaje mi się, że WGP będzie dla niego przełomowym momentem. Ok, dubel miewa bardzo przyzwoity, niekiedy czołóweczka światowa, jednak czegoś mu brakuje. Dobre średnie, dobre procenty, ale zawsze jest czegoś za mało. Drabinkę ma łatwą. IMO poleci w półfinale.

Kto wygra ? Phil Taylor. Wyniki i statystyki mówią wszystko. 'Majory' z tego roku w jego wykonaniu: World Cup of Darts - zwycięstwo, Premier League - finał, UK Open - zwycięstwo, European Championship - 1/8, World Matchplay - zwycięstwo.

Klasyfikacja końcowa: Phil Taylor @ 3,10 betsafe

 

[bam14]

Tego nie może tutaj zabraknąć.

Brendan Dolan i jego historyczny wyczyn z roku 2011.
http://www.youtube.com/watch?v=QxB3t3oNc-E

WGP 2012, Michael van Gerwen - Road to the Title.
http://www.youtube.com/watch?v=Nl5Ccvq-Iy4

 

[bam14]

Papierowych faworytów odpuszczam. Uważam, że Beaton, Klaasen i Wright powalczą. Swoją droga czuję wtopę 'Maszyny'. Mecze na styku, więc nie ma co ryzykować.

Simon Whitlock v Michael Mansell 1(-1,5) @ 1,83 WilliamHill 2-1 (3-1, 2-3, 3-2)
Kurs miód, więc trzeba pobrać. Chociażby PP trzyma handi po 1,57. Mansell niby u siebie, ale IMO to nie będzie miało znaczenia z prostego względu - Irlandczyk jest cienki. W tym roku mizeria z jego strony. W 'objazdówkach' leciał zazwyczaj w 1/64. Zaliczył trzy europejskie eventy, w których za każdym razem odpadał w 1/32. Wystąpił też w jednym turnieju telewizyjnym - UK Open. Poległ w 1/16. Cała jego darterska historia tak wygląda. Rok temu w WGP przegrał swój mecz w 1.rundzie 2-0 notując średnią ... 64.48. Dalsza kminka zbędną. Whitlock w tym roku nie zachwyca, no ale nie odstawia też wielkiej popeliny. Finał w Mistrzostwach Europy jakoś do broni. Reszta turniejów bez rewelacji. Oczywiście jak na jego ambicje. Dziś powinien wygrać na luzie. W końcu między nim, a Michaelem są ze 3 klasy różnicy.

Simon Whitlock v Michael Mansell 1(-1,5) @ 1,83 WilliamHill 2-1(3-1, 2-3, 3-2)

+​

 

[bam14]

Wyniki z pierwszego dnia World Grand Prix.

Lloyd miał szansę, ale pokpił sprawę. W pierwszym secie miał 2-2, a w drugim 0-2. Wright nie powalczył niestety. Dobry mecz w wykonaniu Newtona. Thornton, jak to Thornton - dał dupy. W drugim i trzecim secie zagrał padlinę. Kciuk w górę dla Nicholsona, należy mu się. Whitlock na farcie - Mansell miał 3 lotki meczowe. Żałuję, że 'Czarodziej' nie odpadł. Żeby on wchodził do gry po czternastym podejściu do dubla ? Wstyd kurwunia. Wade bliski porażki na co po cichu liczyłem. Zagrał słabiutko. Szkoda, że Beaton nie dał rady. Caven postraszył, ale nic więcej. Taylor wzorowo, statystki eleganckie. Anderson zaszokował. Nikt się chyba nie spodziewał, że wykręci taką średnią - 104.86, MASAKRA ! Klaasen poniżej krytyki. Finnanowi pomogło szczęście. W drugiej rundzie nie ma nawet czego szukać z taką grą. Jenkins zawiódł, bardzo.

+

Rekordowe średnie.

104.86 Gary Anderson 2-0 Jelle Klaasen (67.22), last 32, wGP 2013, 6 legs
103.02 Phil Taylor 5-2 Richie Burnett (88.15), semis, WGP 2011, 24 legs
102.48 Phil Taylor 2-0 Brendan Dolan (83.48), last 32, WGP 2010, 6 legs
102.26 Phil Taylor 2-1 Peter Wright (93.05) last 32, WGP 2011, 12 legs
101.75 Phil Taylor 3-0 Andy Smith (93.72), last 16, wGP 2010, 11 legs
101.08 Phil Taylor 4-0 Mark Webster (88.98), quarters, WGP 2011, 15 legs
100.73 Phil Taylor 2-0 Michael Smith (91.91), last 32, WGP 2012, 8 legs
100.20 Phil Taylor 3 -0 Colin Osborne (77.98), last 16, WGP 2008, 9 legs
100.17 Phil Taylor 7-3 John Part (88.62), final, WGP 2002,

 

[bam14]

Drugi dzień World Grand Prix.

Tuesday October 8 (7pm)
First Round
Wayne Jones v Mervyn King
Justin Pipe v Andy Smith
Kevin Painter v Richie Burnett
Dave Chisnall v Ian White
Andy Hamilton v Kim Huybrechts
Stuart Kellett v Raymond van Barneveld
Michael van Gerwen v John Part
Adrian Lewis v Brendan Dolan

Przypominam, że Hiro i Pietras-pl podali już typy na dzisiejszy dzień:
http://forum.bukmacherskie.com/f425/world-grand-prix-2013-dublin-07-10-13-10-2013-a-97096.html#post3921087
http://forum.bukmacherskie.com/f425/world-grand-prix-2013-dublin-07-10-13-10-2013-a-97096.html#post3926291


Kevin Painter v Richie Burnett 1 @ 1,62 WilliamHill 2-0 (3-0, 3-1)
Painter, ponieważ wygląda zdecydowanie lepiej na podwójnych. W tym roku obaj jeszcze nie zachwycili, jednak ciut lepiej prezentuje się 'Artysta'. 1/8 w UK Open, 1/8 w Mistrzostwach Europy, 1/8 w World Matchplay czy ćwierćfinały w europejskich eventach to już coś. Burnett, jak zwykle nie ma się czym chwalić. Poza półfinałem na ET w Niemczech słabizna. Dwa tygodnie temu w turnieju German Darts Masters poleciał w drugiej rundzie ze średnią 72.84. Nie wiem, czy mu się nie chciało czy co, ale tak czy siak obraz tragiczny. Kevin zrobi przewagę dublem, zdecydowanie.
Kevin Painter v Richie Burnett 1 @ 1,62 WilliamHill 2-0(3-0, 3-1)​

 

[hiro]

Wyniki z drugiego dnia World Grand Prix.​

Wayne Jones 2-0 Mervyn King
Justin Pipe 2-0 Andy Smith
Kevin Painter 2-0 Richie Burnett
Dave Chisnall 2-1 Ian White
Andy Hamilton 2-0 Kim Huybrechts
Stuart Kellett 0-2 Raymond van Barneveld
Michael van Gerwen 2-0 John Part
Adrian Lewis 2-1 Brendan Dolan

Drugi dzień rozpoczął się od niespodzianki, mianowicie Wayne Jones pokonał King'a. Mervyn zagrał słabo na dublu i dlatego musiał uznać wyższość Jones'a, który ostatnio radzi sobie całkiem nieźle. Do kolejnej rundy awansował Justin Pipe, który pokonał Smith'a. Zanotował słaby początek, ale ostatecznie rozkręcił się i wygrał mecz. Kevin Painter planowo pokonał Burnett'a, który grał bardzo słabo w tym meczu. Szkoda, że Richie nie mógł powstrzymać się od dziwnych gestów w końcówce. Dave Chisnall nie bez problemów pokonał White'a, miał dosyć duże problemy na polach podwójnych. Mecz Hamiltona, van Barnevelda i van Gerwena bez większych problemów, wszyscy wygrali pewnie swoje mecze. Jedynie warto wspomnieć o niesamowitej średniej van Gerwena - 104.47!Natomiast ostatni mecz pomiędzy Lewis'em, a Dolan'em dostarczył nam ogromnych emocji. Lewis po wygranym pierwszym secie, trochę się rozluźnił, a Dolan to wykorzystał. 3 set to cała masa emocji, Lewis szybko wyszedł na prowadzenie 2-0, następnie Dolan wygrał lega na 2-1 i był bardzo bliski wygrania 4 lega, jednak zepsuł 3 lotki i to Lewis cieszył się z wygranej.


​

 

[hiro]

Trzeci dzień World Grand Prix.

Wednesday October 9 (7pm)
Second Round
James Wade v Connie Finnan
Wes Newton v Gary Anderson
Phil Taylor v Paul Nicholson
Simon Whitlock v Ronnie Baxter​

-------------------------
Phil Taylor v Paul Nicholson
Typ: Phil Taylor @ 1,17 8/10j 3-1
Typ: Paul Nicholson +2,5 seta @ 1,61 William Hill 5/10j 3-3,5
Typ: Over 3,5 seta @ 1,73 William Hill 5/10j 4
Druga runda czyli gramy do 3 wygranych setów. Taylor jest murowanym faworytem do zwycięstwa w tym meczu. W 1. rundzie zagrał z Caven'em i powiem szczerze, że zagrał świetnie. Pierwszy set to całkowite dominowanie Phila, w drugim secie trochę pokpił sprawę, a Caven świetną grą właśnie w tej części meczu doprowadził do remisu. Trzeci z setów to również dominacja starszego z Anglików. Średnia - 99.94, 44,44% na dublu. Natomiast Nicholson bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, bo zagrał na wysokim poziomie. W mecz wszedł słabo, bo przegrywał już 0-2 w 1. secie, doprowadził do remisu 2-2, jednak to Thornton cieszył się ze zwycięstwa pierwszej partii. I od tego momentu Szkot rzucał fatalnie i przegrał 6 kolejnych legów, które złożyły się na 2 sety dla Nicholsona. Australijczyk po przegranym secie wziął się do roboty i naprawdę byłem zaskoczony, że tak dobrze rzuca. W meczu zanotował imponującą średnią 99.24, a do tego dołożył wysoką skutecznosć na polach podwójnych, bo aż 57,14% (8/14). Wielkim plusem 'The Asset' jest to, że szybko trafia pole podwójne, a najczęściej wybiera pole D16. I nie przeskadza mu to, że zdobywa "tylko" 32 punkty, a nie jak większość zawodników 40. Widać, że Australijczyk uporał się już ze swoimi problemami, szczególnie myślę tu o problemach osobistych, bo znacząco wpływało to na jego grę.
W jutrzejszym meczu oczywiście będę za Taylorem i nie wyobrażam sobie, żeby Anglik schodził pokonany. Natomiast wybrałem zakład dotyczący wygranego minimum jednego seta przez Paul'a. 3-0 dla Taylor'a? Raczej nie, jakoś inaczej to widzę. Uważam, że jeśli Nicholson nie zlekceważy przeciwnika (no tak, jak można zlekceważyć 16-krotnego Mistrza Świata - pewnie myślicie, a no można) to zapowiada się ciekawy i emocjonujący pojedynek, w którym możliwe, że odbędzie się i nawet ostatni możliwy set. Raczej widzę tu mocne rozpoczęcie Phil'a 1-0, może 2-0 i wygrana seta przez Nicholsona.
Dopiero przed chwilą znalazłem bet na over 3,5 seta w tym meczu, po znacznie lepszym kursie. Polecam!
James Wade v Connie Finnan
Typ: James Wade -1,5 seta @ 1,4 William Hill 5/10 1,5-2
James zagrał bardzo przeciętne spotkanie z Beaton'em - 3:2, 2:3, 3:2. Średnia 82.59 i 40% skuteczności na dublu. Connie natomiast sensacyjnie wygrał z Jenkins'em 2:0, jednak nie grał specjalnie dobrze. Po prostu Terry przegrał sam ze sobą. Średnia Finnana 78.88, na dublu 46.15%. James wg mnie zagrał słabo, mam nadzieję, że dzisiaj się ogarnie i łatwo pokona Irlandczyka, dla którego druga runda w tym turnieju jest sukcesem. 1 set dla Finnana jak najbardziej, ale raczej nie więcej.

 

[pietras-pl]

Przed nami druga runda tegorocznego Grand Prix. Podsumowując pierwsze dwa dni, jestem zadowolony jeśli chodzi o skuteczność typów. Co zaskoczyło? Na minus zdecydowanie Thornton. Sprawdził się niestety czarny scenariusz w jego przypadku, parę rzutów mu nie poszło i się już nie podniósł. To go odróżnia od najlepszych zawodników typu Lewis, van Gerwen, Taylor, którzy w momencie kryzysu wyciągają to co mają najlepsze, Thornton natomiast dokładnie odwrotnie, obrażony na cały świat rzuca wtedy po amatorsku i tak też było w meczu z Nicholsonem, który na dodatek świetnie to wykorzystał i mimo porażki w pierwszym secie, dwa kolejne padły jego łupem. Dziwić może też porażka Jenkinsa, który przegrał z nie rzucającym nic nadzwyczajnego Finnanem. Reszta spotkań raczej planowo, co prawda spodziewałem się więcej po Klaasenie, ale absolutnie nie spodziewałem się tego jak pozamiata go Anderson. Widać, że odpalił, rzucił rekordową średnią i jeśli w 2 dni formy nie zgubił (co w jego przypadku też się zdarzało) to będzie się liczył. Po wczorajszym meczu trochę szkoda, że Dolan pożegnał się z turniejem, bo zagrał kapitalny mecz, ale Lewis...zagrał jeszcze lepszy. Zgodnie z moimi przewidywaniami wrócił na właściwe tory. Mimo, że 2 razy dał się dogonić Dolanowi, cały czas nie stracił głowy, a decydujący leg rozegrał po mistrzowsku.
Na dzień dzisiejszy:
Wes Newton - Gary Anderson 2 @ 1.72 Bet365 (2-3)
Byłbym szaleńcem, gdybym typował Newtona po tym, co zagrał Anderson w 1 rundzie. I nadal zostawiam sobię tu rezerwę wiedząc, co potrafi odwalić Anderson zarówno na plus, jak i na minus. Mimo wszystko Szkot w dwa dni formy raczej nie stracił. Z Klaasenem dał sygnał, że nadal trzeba się go obawiać. Oczywiście nadal trzeba spodziewać się wyrównanego spotkania, ale w mojej opini Anderson prędzej czy później zrobi tutaj przewagę niezłymi wysokimi.
Phil Taylor - Paul Nicholson over 3.5 seta @ 1.72 Bet365 (3-1)
Podzielam zdanie Hiro odnośnie tego spotkania. Oczywiście ThePower jak najbardziej powinien zapewnić sobie tutaj awans do kolejnej rundy. Ale czy mecz do zera? Nie, również nie sądzę. Nicholson znakomicie wykorzystał odwalenie popeliny przez Thorntona, trochę go to nakręciło i koniec końców rzucił bardzo przyzwoitą średnią. Jak najbardziej stać go na urwanie co najmniej jednego seta Taylorowi.
Simon Whitlock - Ronnie Baxter 1 @ 1.33 Bet365 (3-0)
Wiem, Whitlock po prostu prześlizgnął się do tej rundy grając z niewiele znaczącym w świecie darta Mansellem. I dziś nastąpi prześlizgnięcie numer 2. Niejeden był już taki przypadek, że zawodnik gra padakę cały turniej, a jednak koniec końców zachodzi wysoko. Taki scenariusz przewiduję dla czarodzieja. Baxter dawno nie osiągnął jakiegoś spektakularnego wyniku, do tego lubi dość mocno zaciąć się na doublach. To raczej nie zdarza się Whitlockowi. Raczej jestem spokojny o jego zwycięstwo.

Mecz Wade'a chyba sobie odpuszczę. Kurs na zwycięstwo TheMachine- 1.14 nie zachęca, handicapy też niezbyt atrakcyjne. Over/Under 3.5 seta? Nie wiem, zbyt loteryjnie to wygląda w tym spotkaniu. Jak dla mnie no bet.

 

[bam14]

Trzy mecze odpuszczam. Pierwszy z dnia dzisiejszego z tego względu, że boję się o Wade. Niby on na miękko, ale coś mi jednak śmierdzi. Jedyna nieopłacalna, a handi mnie nie rajcuje. Newton v Anderson to danie wieczoru. Zdecydowanie do oglądania, nie do grania. W tym meczu może dziać się wszystko, łącznie z cudami. Szkot owszem, błysnął w 1.rundzie, ale nie sądzę, że teraz powtórzy swój wyczyn. Baaa, jestem o tym przekonany. Wiemy doskonale, że Gary ma dublu radzi sobie zazwyczaj słabiutko. Już bardzo dawno Anderson nie był powtarzalny. Newton w 1.rundzie średnio, choć dubel miał nie najgorszy: DI ~39%, DO ~42%. Dziś powalczy o 1/4, z pewnością. W końcu solidny z niego gracz, bujający się po TOP8 na świecie. Dla mnie Newton, ale podziękuję. Taylor na miękko, oczywiste, ale jedynka stoi po mizernym kursie. W przeciwieństwie do kolegów spodziewam się szybciutkiego rozstrzygnięcia spotkania. Ok, set to maks, co Nicholson może ugrać. Nie chcę cudować, więc daję sobie spokój z typami na ten mecz.

Simon Whitlock v Ronnie Baxter 2 over 2,5 180's @ 1,62 PaddyPower 2
Obok zaniżonej linii nie mogę przejść obojętnie. Inni trzymają over 3,5. Co mogę napisać ? Baxter w 1.rundzie rzucił 4x180's w 10 legach. Dziś gramy w formule best of 5 sets, więc na moje oko te 12 legów panowie powinni na spokojnie zagrać. Mało tego, patrząc na postawę Whitlocka w 1.rundzie można przypuszczać, że Ronnie powalczy i ugra jakiegoś secika. Dla overa idealnie. Baxter nie zachwyca, ok, ale potencjał ma o czym niejednokrotnie pisałem. Na razie cały czas rzeźbi na średnim poziomie. Od czasu do czasu wznosi się na wyżyny, niestety tylko na moment. Najważniejsze - lubuje się w 180's. Jak ma dzień, to sypie maksami, jak maszyna. W tym elemencie pokazuje się z dobrej strony dość regularnie.

Simon Whitlock v Ronnie Baxter 2 over 2,5 180's @ 1,62 PaddyPower 2

 

[hiro]

Simon Whitlock v Ronnie Baxter
Typ: Over 3,5 seta @ 1,4 William Hill 6/10 3 [yyyyy?]
To jeszcze tak na szybko bet. W 1. rundzie obaj mnie nie przekonali, a jeśli już to bardziej Baxter. Whitlock zagrał z Mansell'em słabo, Irlandczyk mógł spokojnie wygrać, ale przegrał z nerwami. Baxter zagrał z Llyod'em, specjalnie się nie wysilał. Ogólnie to myślałem nad jakimś handi w stronę Baxter'a, ale jak zobaczyłem ten zakład to wiedziałem co grać. Obaj na pewno wygrają po 1 secie.

 

[hiro]

Wyniki z trzeciego dnia World Grand Prix.​

partypoker.com World Grand Prix
Wednesday October 9
Second Round
James Wade 3-2 Connie Finnan
Wes Newton 2-3 Gary Anderson
Phil Taylor 3-1 Paul Nicholson
Simon Whitlock 3-0 Ronnie Baxter

Pierwszy mecz - Wade kontra Finnan. Wade rozpoczął słabo, niski procent na dublu. Pierwszy set dla Irlandczyka, drugi dla Anglika, trzeci, praktycznie bez walki, dla Finnana. Panowie wracają po przerwie i Wade gra zdecydowanie lepiej, pewniej i wygrywa 2 kolejne, jednak Finnan nie był tylko tłem, miał również swoje szanse, których nie wykorzystał. Drugi mecz to pojedynek Newtona z Andersonem. Newton dobrze rozpoczął, ale Anderson wygrał 2 kolejne sety. Mecz rozstrzygnął się dopiero w 5 secie, gdzie Gary szybko objął prowadzenie i wygrał mecz. Trzeci mecz to spotkanie pomiędzy Taylorem a Nicholsonem. 1. set bez historii - pewna wygrana Phila. Drugi set to niesamowita końcówka, gdzie Taylor zmarnował aż 10 lotek na skończenie lega! Australijczyk jednak doganiał Taylora i wygrał seta. Kolejne 2 również na korzyść Anglika, ale bez zachwycającej gry z jego strony. Ostatnie spotkanie to pojedynek Whitlock v Baxter. Liczyłem, że Baxter postawi się, wygra 1, może 2 sety, a tu nic. Simon pewnie wygrywał kolejne legi i zakończył mecz 3-0.
Dla takich obrazków warto żyć ????

​

 

[pietras-pl]

Podsumowując środowe spotkania, wszystko zgodnie z przewidywaniami. Newton-Anderson mecz naprawdę znakomity. Jednak tak jak sądziłem koniec końców to Gary był górą. Mimo, że przegrywał 1-0 to absolutnie nie było widać po nim żadnej niepewności, zrobił swoje. Newton robił co mógł, brawa dla niego, ale na końcu poległ. Wade wrócił z dalekiej podróży, wyciągnął mecz od stanu 1-2 w setach. Finnan pokpił sprawę, bo miał już go na widelcu. Pomyliłem się jedynie co do sposobu wygranej Whitlocka, który nie prześlizgnął się, ale zdemolował Baxtera 3-0, który nie miał nic do powiedzenia. I na koniec parę słów o meczu Taylor-Nicholson. To co zrobił Phil w 2 secie w głowie mi się nie mieści. Mial 10 (!) lotek na 2-0 w setach i je zmarnował. Wszystko to działo się przy stanie 2-2 w legach w 2 secie, niesamowite. Nicholson jednak nie był w tym meczu statystą, w końcu później też miał swoje szanse na wygranie kolejnych setów, z lotkami setowymi włącznie.
Na dziś kolejne mecze 2 rundy:
Dave Chisnall - Wayne Jones over 3.5 seta @ 1.50 Bet365 (3-1)
Możliwa niespodzianka. Chisnall ledwo wybronił się z opresji w 1 rundzie, wymęczył zwycięstwo z Whitem, który może mieć pretensje tylko do siebie, że nie gra dalej. Zupełnie mnie nie przekonał. Dlatego nie tykam typów na zwycięstwo, pobieram dużo lepszy kurs na over. Jones pokonał ubiegłorocznego finalistę Kinga, wykorzystując jego błędy i przy okazji nakręcając się przy tym do dobrej gry. Na pewno nie da ciała z Chisnallem i przynajmniej mocno powalczy. Nie powinno to być krótkie spotkanie.
Andy Hamilton - Kevin Painter 1 @ 1.40 Bet365 (3-1)
Andy Hamilton - Kevin Painter The Highest Checkout 1 @ 1.66 Bet365
Hamilton pokazał moc w 1 rundzie. I to bardzo. Z przyjemnością patrzyło się na jego grę, pewność na doublu i wysokie oczka. Painter zrobił po prostu swoje, wygrał ze słabiutkim na doublu Burnettem. Nie sądzę, aby maksymalnie się dzisiaj postawił, raczej nie da rady. Co do typu na najwyższe zejście postanowiłem się skusić. Hamilton jest w formie. 100% na doublach kończących w 1 rundzie mówi samo za siebie. Powinien dorzucić coś wysokiego.
Michael van Gerwen - Raymon van Barneveld 1 @ 1.36 Bet365 (3-0)
Michael van Gerwen - Raymon van Barneveld 1 over 3.5 180's @ 1.72 Bet365
Michael van Gerwen - Raymon van Barneveld over 3.5 seta @ 1.44 Bet365 (3-0)
Bratobójczy pojedynek dwóch Holendrów zapowiadający się wyśmienicie. Faworytem jest van Gerwen, raczej nie da się pokonać i wykorzysta każdy przestój Barney'a. Ale krótki mecz to również nie będzie, co to to nie. Na tym przede wszystkim bazuje moje typy na overy. Wiadomo, że oboje potrafią rzucać jak maszyny. Co to więc dla van Gerwena więcej niż 3.5 maksa? Jeśli mecz potrwa 4 sety lub więcej, raczej na spokoju.
Adrian Lewis (-1.5) - Justin Pipe 1 @ 1.61 Bet365 (0-3)
Cóż, trzeba pobrać ten handicap. Lewis w obecnej formie to faworyt do wygranej w całym turnieju. Wrócił do dawnej dyspozycji i dzisiaj to zaprezentuje. Dolan się postawił, Pipe już tego nie zrobi. Zatnie się w pewnym momencie i będzie po meczu. Bardzo bym się zdziwił, gdyby wygrał więcej niż seta.

 

[hiro]

Czwarty dzień World Grand Prix.

Thursday October 10 (7pm)
Second Round
Adrian Lewis v Justin Pipe
Dave Chisnall v Wayne Jones
Michael van Gerwen v Raymond van Barneveld
Andy Hamilton v Kevin Painter​

-------------------------

Michael van Gerwen v Raymond van Barneveld
Typ: Michael van Gerwen @ 1,40 William Hill 5/10j 3-0
Spotkanie dwóch przyjaciół. Raymond powrócił do formy, tylko na jak długo? Ostatnie miesiące w jego wykonaniu to padlina, ale też nie było specjalnie ważnych turniejów (opróćz World Matchplay). Teraz przed nami kilka ważnych turniejów, na czele z MŚ. W tym sporcie H2H nie jest ważne, ale jednak zwróciłem na to uwagę. Z 16 spotkań, 9 wygrał 'Barney'. Jednak 4 ostatnie padły łupem Michaela. Obaj w pierwszej rundzie łatwo wygrali swoje mecze. 'Mighty Mike' pokonał Johna Part'a 2-0, notując średnią 104.47 oraz skuteczność na polach podwójnych 46,2%. Natomiast 'Barney' pokonał Stuart'a Kellett'a 2-0 notując średnią 91.81 oraz skutecznosć na dublu 60% (6/10).
Obaj zagrali bardzo dobre spotkania w 1. rundzie, wielka szkoda, że już dzisiaj jeden z nich odpadnie. 'Mighty Mike' wygrał przed rokiem, jest obrońcą tytułu i myślę, że to on dzisiaj będzie górą. Mecz między tymi Panami jest jak mecz pomiędzy Taylorem a Lewisem, albo tenisowy: Federer - Wawrinka. Trudno powiedzieć, czy dogadają się czy będą grali na poważnie, ale w kolejnej rundzie widzę młodszego z Holendrów.

Dave Chisnall v Wayne Jones
Typ: Over 3,5 seta @ 1,50 William Hill 6/10j 4
'Chizzy' 3-0? Nieee. Dave zagrał przeciętnie w 1. rundzie z White'm i o mały włos by przegrał. Średnia 86.53, 36.84% na dublu. Wayne Jones sprawił niespodziankę pokonując ubiegłorocznego finalistę - King'a. Średnia 84.34 i 40% skuteczności na podwójnych. Procent przyzwoity, ale na mnie Wayne zrobił wrażenie właśnie dobrą skutecznością na polach podwójnych, i otwierających i kończących lega. Dzisiaj daję dosyć duże szanse dla Jones'a i dlatego ciężko typować zwycięzcę. Uważam, że po 1 secie wygrają oboje spokojnie.

 

[bam14]

Pary 'drugiej czwórki' są mocne, dlatego zapowiada się niesamowity wieczór. Oczywiście hitem jest pojedynek darterów z krainy wiatraków. Emocji w tym spotkaniu powinno być co niemiara. Moim zdaniem niezwykle ciekawa będzie również rywalizacja w ostatnim meczu dnia dzisiejszego. Poza tym nie odbieram szans Jonesowi oraz 'TheForce'.

Adrian Lewis v Justin Pipe więcej 180's 1 @ 1,66 PadyyPower 2-4
Wreszcie o Adrianie można pisać w kontekście niemalże samych pozytywów. Ileż ten facet czasu potrzebował na to, żeby się odbudować. Nic, najważniejsze, że wreszcie coraz częściej mamy okazję widzieć starego dobrego 'Jackpota'. Granie 1 2 odpuszczam, handi również. Mogą być nerwy, w końcu to zawsze Lewis. Dlaczego maksy ? Adrian w formie, to raz. Dwa, któż jak nie on potrafi rzucać 180's jedna za drugą ? Co ważne, robi to nawet w meczach, w których gra fatalnie. W tym elemencie po prostu zazwyczaj wypada przyzwoicie. Potrafi dzięki niemu odpalić, o tak. Trzy, Pipe jak nie jest w gazie, to 180's nie rozpieszcza publiki. Cyferek nie chce mi się przepisywać, dlatego serwuję tylko jedną statystykę z nieodległej przeszłości. 25.09.2013 - Championship League, grupa druga. W tym dniu Lewis rzucił 24x180's, Pipe zaś ... 9x180's. Jak Lewis utrzyma dyspozycję, to zakładzik powinien wejść na miękko.

Michael van Gerwen v Raymond van Barneveld 2(+1,5) @ 2,00 MarathonBet 3-0 (3-1, 3-1, 3-0)
Kurs miód, wręcz rewelka, więc nie można odpuścić ! Oczywiście, 'Barney' ostatnimi czasy padlina, jednak pamiętajmy o tym, że to jest zawodnik, który uruchamia się na telewizyjnych turniejach ! Dawno nic nie wygrał, więc może czas najwyższy ? Chwilę przed rozpoczęciem WGP wygrał turniej z serii ProTour, a to dobry zwiastun. W 1.rundzie bez fajerwerk, ale było przyzwoicie. Statystyki podawał już Hiro, więc nie będę powtarzał. Nie widzi mi się to, że dziś zagra gorzej. Baa, sądzę, że się poprawi, przede wszystkim na średniej. Dubla nie miał najgorszego. Spokojnie z takimi % może powalczyć ze 'Shrekiem'. Czuję w kościach, że Raymond da radę ! Przedstawiać go dalej nie muszę, bo wiemy przecież doskonale, że stać go na wiele. Co z van Gerwenem ? Jest niby bajka, ale one się kiedyś kończą. Michael zaskakuje dobrą grą na kończących. Jak długo będzie jechać na takiej dyspozycji ? Nie wiem, ale pewne jest to, że jemu czasem zdarzają się mecze, w których ładuje duże oczka, a na dublu gra fatalnie. Dziś spotkanie wyjątkowe, więc będzie większe spięcie, a to może skutkować tym, że pola podwójne nie będą mu wchodzić. Nie będzie 3-0, absolutnie. 'Barney' powalczy, na spokojnie. IMO wygra, ale wolę handi.

Andy Hamilton v Kevin Painter highest checkout 125 and over @ 1,85 SB 94
Specjaliści od zejść z dużych oczek. Praktycznie co turniej, któryś z nich znajduje się na liście darterów, którzy zanotowali największy checkout. W poprzednim roku przodowali w takich klasyfikacjach, a i w tym też wypadają przyzwoicie. Hamilton, jak jest w formie to dubel ma zabójczy, absolutna czołówka. W 2012 'TheHammer' błyszczał w tym elemencie. Painter jak to Painter, średnie nie za wesołe, ale nadrabia dublem. W 1.rundzie obaj z dobrymi procentami, szczególnie Andy, który błysnął. Spodziewam się zaciętego meczu, więc któryś z nich będzie musiał depnąć. Wysoki c/o wisi w powietrzu. Hamilton przedwczoraj zrzucił 132. Wjeżdżam w zakład, bo jest czujka.
Adrian Lewis v Justin Pipe więcej 180's 1 @ 1,66 PadyyPower 2-4
Michael van Gerwen v Raymond van Barneveld 2(+1,5) @ 2,00 MarathonBet 3-0 (3-1, 3-1, 3-0)
Andy Hamilton v Kevin Painter highest checkout 125 and over @ 1,85 SB 94

 

[hiro]

Wyniki z czwartego dnia World Grand Prix.​

partypoker.com World Grand Prix
Thursday October 10
Second Round
Adrian Lewis 0-3 Justin Pipe
Dave Chisnall 3-1 Wayne Jones
Michael van Gerwen 3-0 Raymond van Barneveld
Andy Hamilton 3-1 Kevin Painter

W pierwszym meczu doszło do wielkiej sensacji, przynajmniej na papierze. Adrian Lewis przegrał z Justinem Pipem 0-3. 'Jackpot' słabo rozpoczął mecz, później próbował się jeszcze ratować, ale niestety nic nie wskurał. Justin juz w 1. legu osiągnął 142-punktowy checkout. Drugi mecz to pojedynek Chisnalla z Jonesem. Wayne wygrał 1. set, ale niestety przegrał kolejne 3. 'Chizzy' mógł wygrać wyżej, ale zagrał słabo na dublu, bo wykorzystał tylko 9/25 prób (36%). Trzecie spotkanie to zdecydowany hit drugiej rundy, pojedynek dwóch znakomitych Holendrów. Obaj zaprezentowali wysokie umiejętności, jednak to 'Mighty Mike' wygrywał kolejne legi i trochę niespodziewanie wygrał mecz 3-0. Świetne statystyki osiągnał MVG: średnia 97.72, 56.25% na dublu, najwyższy c/o 148. I ostatni mecz pomiędzy Hamiltonem, a Painterem trochę zawiódł, szczególnie początek. Hamilton wygrał 7 kolejnych legów (2-0 w setach) i dopiero od tego momentu Painter rzucał kończące lotki. Z kolei 3 wygrane legi dały Kevinowi wygranego seta, ale 'The Hammer' w 4. secie nie dał większych szans rywalowi.

​