Przed nami nowy turniej, z niezłą pulą nagród, bo wynoszącą £160,000, z czego £50,000 dla zwycięzcy. 16 top zawodników na pewno zagra o wygraną i nie ma tutaj mowy o odpuszczaniu. Turniej rozgrywany w Szkocji, w Edynburgu, więc należy brać pod uwagę, że kibice będą szczególnie kibicowali swoim reprezentantom - Peter Wright oraz Robert Thornton. Wielka szkoda, że nie zagra kolejny ze Szkotów - Gary Anderson. Oczywiście faworytem będzie Phil Taylor, który ostatnio wygrywa wszystko. A przypomnę, że już za tydzień, bo w sobotę, 9. listopada rozpoczyna się jeden z ważniejszych turniejów -
Grand Slam of Darts.
Jeszcze jedna ważna informacja w perspektywie turnieju GSoD: w turnieju znajdują się 4 wolne miejsca: 2 dla kwalfikantów i 2 dla zwycięzcy i finalisty The
Masters. Spośród 16 zawodników, którzy zagrają w The
Masters, tylko 3 z nich nie ma kwalfikacji do GSoD - Wright, Pipe i Jenkins. Jeśli nikt z tej trójki nie wejdzie do finału, to zwiększy się pula dla kwalifikantów.
Phil Taylor v Terry Jenkins
Typ: Phil Taylor @ 1,17 William Hill 6-3
Pierwszego pana nie trzeba przedstawiać. World
Grand Prix - wygrana,
Championship League Finals - wygrana. Terry Jenkins natomiast ostatnio notuje słabe wyniki i szybko odpada. W WGP już w 1. rundzie sensacyjnie przegrał z Finnanem w 1. rundzie 0-2 w setach, w Lidze Mistrzów, co prawda zagrał w finałach, ale tam wygrał zaledwie 1 mecz i okazał się najgorszym w "ósemce". W ET8 oberwał 1-6 od Cullena, przy całkiem niezłej średniej (88.33) i najwyższym zejściu 160. Ostatnie spotkanie miedzy panami odbyło się w lipcu na
World Matchplay, wtedy dopiero po dogrywce wygrał Taylor 14-12, ale wtedy to był inny Terry. Nie sądzę, aby jutro zrobił krzywdę Philowi.
Wes Newton v Justin Pipe
Typ: Wes Newton @ 1,73 William Hill 6-5
Justin jest nieprzewidywalnym zawodnikiem. Potwierdza to choćby występ w World
Grand Prix, gdzie wygrał ze Smith'em 2-0, ze Lewis'em 3-0, z Hamilton'em 3-1 i w półfinale prowadził z Chisnall'em 2-1, po to, by przegrać 4 kolejne sety i cały mecz. Przed tygodniem w ET8 przegrał już w 1. rundzie z Kommulą (chociaż zanotował dobrą średnią 93.25). I właśnie w ET8 uważnie obserwowałem grę Newton'a i bardzo mi się podobała. Wes dotarł w tym turnieju do ćwierćfinału, gdzie przegrał dopiero z Van Gerwenem 3-6. Ale wcześniej pokonał Dudbridge'a 6-1 (101.05), R. Huybrechts'a 6-4 (100.23) i King'a 6-4 (100.08). Wes rzucał pewnie, zarówno duże, jak i małe "oczka". Mecz będzie na styku, aleraczej na korzyść 'The Warriora'.
Michael van Gerwen v Peter Wright
Typ: Michael van Gerwen @ 1,33 William Hill 6-2
Typ: Peter Wright over 2,5 180's @ 1,85 Bwin 3
Peter Wright od kilkunastu tygodni prezentuje się bardzo dobrze, szczególnie w turniejach ET8. W 3 powakacyjnych turniejach z tego cyklu zanotował kolejno: finał, 3. rundę i ćwierćfinał. W Lidze Mistrzów grał świetnie, dochodził do finałów i ... przegrywał. Wystąpił w 5 grupach i zanotował aż 3 przegrane finały (4-0 z Huybrechtsem -> 4-6). W World
Grand Prix wypadł słabo, odpadł już w 1. rundzie z Newton'em. Jutro zagra u siebie, ze swoimi kibicami. Natomiast 'Mighty Mike' gra bardzo nierówno. Potrafi w jednym meczu zagrać na niesamowitym poziomie, po to, by w kolejnym rzucać fatalnie. Forma niestabilna, ale w końcu do MŚ jeszcze chwila. Uważam, że MVG wygra jutro w 1. rundzie, ale upatruje szansę dla Wright'a w maxach. Przeanalizowałem jego występ w ostatnim turniej ET8 (gdzie dystans jest taki sam, do 6 wygranych legów) i 'Snakebite' rzucił kolejno maxy w liczbie: 3, 2, 5, 3. Na pewno będzie miał ciężko z van Gerwenem, żeby go pokonać, dlatego też maxy moga być zbawieniem.
Dave Chisnall v Raymond van Barneveld
Typ: Raymond van Barneveld @ 1,91 William Hill 6-3
Kursy na 'Barneya' wszędzie spadają, tylko nie w WH. Cóż, ja cały czas czekam, aż Holender wróci do wysokiej formy i zacznie wymiatać. A czas jest odpowiedni, bo już za tydzień zaczyna się
Grand Slam of Darts, gdzie będzie bronił zwycięstwa sprzed roku. Chisnall tak mniej więcej od września był w świetnej formie i właśnie na początku tego miesiąca wygrał ET6. Następnie pojawił się w Lidze Mistrzów, w grupie 2. i 3., gdzie dotarł odpowiednio do półfinału i finału. I przyszedł czas na WGP, gdzie grał świetnie. Wygrał m.in. z MVG i Pipe'm. I w finale stop, mecz do 6 wygranych setów, a 'Chizzy' przegrywał sety: 0-3, 0-3, 0-3, 0-3, 0-3. Prawdą jest, że Taylor "latał" wtedy, ale też Dave nie prezentował niczego konkretnego. Po tym finale to mizeria w wykonaniu Anglika. W Lidze Mistrzów wygrał zaledwie 1 mecz i odpadł, w ET8 wygrał w 1. rundzie z Hopp'em, a w 2. przegrał z Pallett'em. Mecz będzie na styku, trudno ocenić szanse, ale mam nadzieję, że to Holender awansuje dalej.
Adrian Lewis v Kim Huybrechts
Typ: Over 9,5 legów @ 2,02 Bwin 11
Wyczuwam tutaj niespodziankę, przynajmniej na papierze. W wielkim skrócie, sezon Lewis'a wyglądał tak: dobre MŚ, później bardzo słabo, w ME i
World Matchplay świetna forma, później przeciętnie. I to przeciętnie utrzymuje (oczywiście przeciętnie jak na niego). Zagra z Huybrechtsem, z tym, który wygrał ET8 po fantastycznej grze. Z tym, który dobrze zaprezentował się w finałach Ligi Mistrzów. Niestety nie mogę znaleźć handi +2,5 w stronę Kim'a, a +1,5 trochę może być za mało. Natomiast podoba mi się opcja na over 9,5 legów w meczu. To znaczy, że mecz zakończy się zwycięstwem 6-4 lub 6-5 w jedną ze stron. Oczywiście, może być tak, że zawodnik wygra 6-3 z jednym przełamaniem i wtedy typ nie wchodzi, ale znając Lewis'a i jego wysokie zejścia oraz chwilową słabą grę, raczej tutaj jakieś przełamania będą.
Simon Whitlock v Mervyn King
Typ: Simon Whitlock @ 1,50 William Hill 6-4
Whitlock cały czas prezentuje się równo. W jego grze nie ma mierności ani też jakiegoś super wysokiego poziomu. Cały czas równo. Whitlock jak jedzie na turniej to nie odpuszcza, a już na pewno nie w 1. rundzie. King natomiast jest bardzo nierówny. Okej, w ET7 dotarł do finału, grał dobrze, ale też nie jakoś fantastycznie. W ET8 dotarł do 3. rundy, ale rywale: Russell czy Lloyd nie robią wrażenia. Jego średnie oscylują w granicach 88-90. A Whitlock w ET8 uległ dopiero w półfinale Dolan'owi, a średnie w granicach 89-96. Widzę tutaj pewne zwycięstwo gracza z Australii.
Andy Hamilton v Robert Thornton NO BET
Obaj panowie bez specjalnej formy. O ile Hamilton wystąpił w ET8 i dotarł do 3. rundy, o tyle Thornton nie grał ostatnio. Hamilton we wspomnianych trzech rundach zanotował zaledwie 1 maxa, co jest bardzo słabym wynikiem. Ładnie wyszedł z meczu z Lewise'm, gdzie przegrywał 2-4, by wygrać 6-4. A Thornton? To jest gość, z gorącą głową, jeśli na początku coś mu nie siądzie, to już wiadome, że przegra. Co chwila kręci głową, robi miny. A Hamilton to przeciwieństwo, gra do końca i nie wykrzywia się. Całym sercem będę za 'Młotem', ale meczu nie typuję.
James Wade v Kevin Painter NO BET
Wade zawiódł mnie w ET8, gdzie na mecz z Komullą wyszedł po to, żeby przegrać. Odbębnił mecz i pojechał do domu. Od jakiegoś czasu ten gość mnie wkurza i nie chodzi tylko o mój typ. Chociażby, na WGP, jak grał z Whitlock'iem, gdzie podchodził za blisko do przeciwnika, kiedy ten rzucał.Painter również zawiódł mnie w ET8 (ale tak jak pisałem - prawo pierwszych meczów). Meczu również nie typuję, ale raczej kierowałbym się w kierunku Painter'a, ewentualnie jakieś handi +2,5.