Temat z analizami Półfinały i mecze o miejsca 5-6 w Ekstralidze

[slomiany400]

Od wczoraj w Zielonej leje deszcz, plandeka na torze, prognozy mówią, ze powinno przestać przed meczem, ale co za tym idzie Falubaz traci atut własnego toru, co mnie jako kibica trochę martwi.

Wynik będzie w dużej mierze zależał od postawy Hampela i Jensena, a oni w tym sezonie zawodzą, jak Nicki nie będzie sabotował meczu i nie wywoził swoich pod bandę, jak tydzień temu, to Falubaz może mieć problemy. Drabik w niezłej formie, przy RT pojedzie 6 razy i może wykręcić z 12-14 pkt. Do tego wspomniany wyżej Tungate przez kolegę tez potrafi tu jeździć. W maju było przy W69 48-42

niechętnie pobieram handicap w stronę ROWu.

Rybnik +11.5 1.70 sts

// no i ślicznie czekamy w Zielonej na nowy sezon i walka o medale

 

[maniek81]

Tungate (-2.5 pkt) - Czugunow [1] 2.02 forbet
13 bieg położył typ

Tak jak poprzednicy wspomnieli o Tungate, tak ja dołożę też coś od siebie. Faktem jest, że tor w Zielonej Górze paruje Kangurowi. Do tego jeśli weźmiemy pod uwagę rozpiskę biegów, to Tungate ma o tyle łatwiej, że jedzie na juniorów. Czugunow z kolei ma te biegi bardziej napakowane. Ciężko będzie dziś Glebowi i myślę, że może gdzieś za niego wskoczyć RT. Tungate jeśli pojedzie swoje, to jest też możliwe, że wyjedzie sześć razy. Jest to o tyle ważne, że w tym zakładzie liczymy wszystkie starty. Uważam, że jest duża szansa iż Rohan zrobi co najmniej 3 punkty więcej, a kurs też mocno zachęca.

 

[gkskubik]

Bieg juniorski
Falubaz -0,5 - ROW @ 1,57 STS 5:1

Kurs bez szału, ale skoro wskoczył do składu Hurysz to znaczy, że wczorajsza jazda na torze wypadła pomyślnie. Nawet Oskar po kontuzji wg mnie lepszy niż Tkocz i Trześniewski. Jeśli nie będzie literek to spokojnie powinno wejść.

 

[gkskubik]

Stal Gorzów (-6,5) - Włókniarz Częstochowa @ 1,70 Betclic

Pojedynek o spokojną sportową zimę dla zwycięskiej w dwumeczu drużyny. Gorzowianie mają do odrobienia 6 punktów i uważam, że podołają zadaniu. Przed sezonem dużo mówiło się o sprawach pozasportowych w Stali. Wygląda na to, że ogień w szopie został przynajmniej opanowany, jeśli nie ugaszony. Nawet ci zawodnicy, którzy myślami są w innych klubach mają o co jechać bo pieniążki podniesione z toru zostaną wypłacone. Ciszej w kwestiach finansowych było o Włókniarzu, a tam z tego co w piekarniach mówią to jest pożar w burdelu. Jakieś zaległości wyskrobane Doyle zobaczył w tym tygodniu bo zagroził absencją w meczu. Część kontraktów podpisywana ze stowarzyszeniem, które nie generuje przychodów a wisi zawodnikom dużą kasę. To między innymi u Miśkowiaka te długi, o których ostatnio mówił. Również jednak zawodnicy tegorocznej drużyny maja podpisywane umowy ze stowarzyszeniem i podświadomie wiedzą, że tych pieniędzy nie uświadczą. Z resztą Doyle, Pawlicki, Woryna już pomachali Świącikowi na do widzenia, Wiedzą, że nie ma czego tu dalej szukać. Przez wiele lat sam widziałem jak zawodnicy z zaległościami podchodzą do spotkań (nawet tych o życie dla drużyny). Nie widzę tego aby liderzy z Częstochowy zabijali się o klub i walczyli o jego byt w EL. Nie wiadomo w jakiej formie po kontuzji będzie Oskar Paluch. Ostatnio tylko punkcik zdobyty ale tydzień na regeneracje miał. Po drugiej stronie barykady też problem bo Franek Karczewski uczestniczył w okropnie wyglądającym upadku i tylko cud sprawił, że obyło się bez złamań. Dwa dni temu trenował już, ale różnie z jego formą może być - szczególnie na gorzowskim owalu, który do najłatwiejszych nie należy.

Podsumowując - o ile czysto sportowo drużyny wyglądają porównywalnie to aspekty pozasportowe, które siedzą zawsze gdzieś z tyłu głowy zawodników spowodują, że ze spokojnego utrzymania się w najwyższej klasie rozgrywkowej cieszyć się będzie gorzowska Stal.

Pozdro!