Ja się spotkałem raz w totomixie z sytuacją, że koleś się zaznajomił z babką i miał kartę cały czas w punkcie i jeśli przychodził ktoś i stawiał bez swojej karty, czyli nie zbierał punktów to nabijała punkty na tą kartę. Po kilka tysięcy dziennie można zebrać. Pamiętam, że byłem tam pierwszego dnia miesiąca i stawiałem coś 2 godziny po otwarciu punktu, to miałem napisane na kuponie 490+ punktów(na czyjejś karcie) w 2h