pablo_89
Użytkownik
QUOTE=Rondo;6236138]Moze któryś znawca wypowie sie na temat +2.5 dla kobiet z Piły?[/quote]
Jak najbardziej typ realny. Ale granie za sporą stawkę siatkówki kobiet może przyprawić o zawał. Np wczoraj Rzeszów - Toruń. Rzeszów prowadzi 21-15 i przegrywa seta 22-25. Takie rzeczy w siatkówce kobiet to rzecz normalna. Fajnie jeszcze jak drużyna na którą się stawia wyciąga takiego seta. Ale jak przegrywa ta na którą stawiasz to...
Wracając do meczu to Piła pod wodzą nowego trenera Pasińskiego ta drużyna poszła chyba z dwa levele w górę. Mają naprawdę jedną armatę na skrzydle Ameryankę, chyba Ogoms się nazywa, widziałem ją w jednym meczu i fajnie grała, widać w niej spory potencjał, ma mocny cios. Jeszcze w ataku solidna Kwiatkowska i dość dobry środek. Naprawdę podobała mi się ta drużyna w meczu z Toruniem. Może przeciwnik nie był mocny, ale podobał mi się styl gry Piły. Jeśli chodzi o Łódź to ta drużyna jednak z Policami bardzo blado wyglądała. Myślałem że różnica jednak nie będzie aż tak duża.
Takim małym plusikiem w stronę Piły jest to że trener Pasiński w zeszłym sezonie prowadził Łódź i zna te dziewczyny na pamięć. Takie rzeczy jednak mają spore znaczenie, bo choćby przykład sobotniego meczu Zaksa - Resovia, gdzie Kamil Sołoducha jest teraz skautem w Resovii, a przyszedł z Zaksy, i było widać że Rzeszowianie znacznie lepiej poczytali grę Zaksy niż to było w poprzednich meczach.
Jak najbardziej typ realny. Ale granie za sporą stawkę siatkówki kobiet może przyprawić o zawał. Np wczoraj Rzeszów - Toruń. Rzeszów prowadzi 21-15 i przegrywa seta 22-25. Takie rzeczy w siatkówce kobiet to rzecz normalna. Fajnie jeszcze jak drużyna na którą się stawia wyciąga takiego seta. Ale jak przegrywa ta na którą stawiasz to...
Wracając do meczu to Piła pod wodzą nowego trenera Pasińskiego ta drużyna poszła chyba z dwa levele w górę. Mają naprawdę jedną armatę na skrzydle Ameryankę, chyba Ogoms się nazywa, widziałem ją w jednym meczu i fajnie grała, widać w niej spory potencjał, ma mocny cios. Jeszcze w ataku solidna Kwiatkowska i dość dobry środek. Naprawdę podobała mi się ta drużyna w meczu z Toruniem. Może przeciwnik nie był mocny, ale podobał mi się styl gry Piły. Jeśli chodzi o Łódź to ta drużyna jednak z Policami bardzo blado wyglądała. Myślałem że różnica jednak nie będzie aż tak duża.
Takim małym plusikiem w stronę Piły jest to że trener Pasiński w zeszłym sezonie prowadził Łódź i zna te dziewczyny na pamięć. Takie rzeczy jednak mają spore znaczenie, bo choćby przykład sobotniego meczu Zaksa - Resovia, gdzie Kamil Sołoducha jest teraz skautem w Resovii, a przyszedł z Zaksy, i było widać że Rzeszowianie znacznie lepiej poczytali grę Zaksy niż to było w poprzednich meczach.