Zastanawiam się też, czy taka gra to byłby dobry pomysł na pomnożenie oszczędności, które jakoś w dzieciństwie udało się poczynić, chociaż z drugiej strony nie chcę wpaść w tę pułapkę w która wpada większość początkujących - chęci szybkiego zysku. Tak z własnego doświadczenia, ile tygodniowo czy tam miesięcznie obstawiacie, żeby to było ,,zdrowe", ale i jednocześnie jakiś tam zysk generowało? Poza tym z tego co widziałam u tych legalnych buków przeszkodą utrudniającą jakieś solidniejsze zarabianie na tym jest ten nieszczęsny podatek 12%, co sprawia, że nawet po kursie 6.00, jeśli postawisz 1000 zł wygrywasz 5220 zł zamiast tych 6000 zł, tak jak powinno być normalnie (a jak odliczyć jeszcze te 10% za wygraną wyższą niż 2880 zł to jeszcze mniej). Jak wy to widzicie? Uważam, że na początek nie ma co się bawić z jakimiś Betssonami, chociaż ten brak podatku kusi, zwłaszcza że nie mam pewności czy przez jego wątpliwą legalność w Polsce nie byłoby problemów w razie ewentualnej wygranej. Jak wy się na to zapatrujecie?
I jeszcze jedno: Czy opłacałoby się puścić jeden przemyślany typ za dajmy na to tysiąc złotych, czy to jest absurdalnie wysoka kwota i nie warto ryzykować?