27.
Querrey Sam - Robredo Tommy 1, Pinnacle Sports 1.94
VS.
AKA SHAKAL oraz
dx2 typują zwycięstwo Hiszpana, lecz ja widzę to inaczej.
Tommy Robredo aktualnie 26 rakieta świata a przeszłości 5 (sierpień 2006 roku) w tym roku prezentuje się znacznie gorzej niż w poprzednim sezonie. Trzydziestotrzyletni tenisista jak na razie nawet pewnie nie myśli o zakończeniu kariery tym bardziej, że kontuzje zbytnio mu nie dokuczają. Jak na jego umiejętności i doświadczenie to sezon 2015 wygląda bardzo słabo. Na swojej ulubionej mączce doszedł jedynie do jednego finału, w Bastad gdzie przegrał z Paire 7:6, 6:3. Jeśli chodzi o nawierzchnie twarde to również nie wygląda to dobrze bo ledwie przejście 3 rundy w Indian Wells na początku marca. Tutaj w Cincinnati pokonał Andujara-Albę 3:6, 6:3, 6:1 gdzie w pierwszym secie miał wiele problemów ze swoim serwisem. Robredo doszedł rok temu do ćwierćfinału tego turnieju także ma trochę punktów do obrony co pewnie będzie dodatkową motywacją.
Amerykanin, Sam Querrey aktualnie jest na 34 pozycji
ATP i prezentuje się do tego czasu znacznie lepiej niż miało miejsce to w ubiegłym roku. Querrey do połowy sierpnia 2014 doszedł jedynie do półfinału w Houston gdzie oddał mecz walkowerem czy doszedł do półfinału na kortach trawiastych w Eastbourne. Patrząc na wyniki tego sezonu to Sam prezentuje się znacznie lepiej ponieważ doszedł do półfinału w Memphis, finał w Houston, oraz finał w Nottingham. Po zakończeniu sezonu trawiastego Amerykanin nie błyszczy jakoś specjalnie ponieważ w Waszyngtonie wygrał z Soedą aby odpaść z Cilicem 7:6, 7:6, w Montrealu pokonał Klizana i przegrał z Goffinem 6:4, 6:4 i tutaj w Cincinnati pokonał Isnera 6:3, 7:6. Lecz było widać gołym okiem, że Isner jest już przemęczony ostatnimi turniejami i ewidentnie nie ma sił na równą walkę.
W bezpośrednich pojedynkach prowadzi Hiszpan 3:0 gdzie Panowie spotkali się właśnie rok temu, w tym samym miejscu i bardzo łatwo wygrał Tommy 6:2, 6:4. Ogólnie tylko raz Sam urwał seta i miało to miejsce w 2007 roku podczas
Australian Open. Ale tak jak wspomniałem wcześniej, Querrey w tym roku gra znacznie lepiej niż w poprzednim a Robredo wręcz odwrotnie. Moim zdaniem dzisiaj Querrey zrewanżuje się w końcu bardzo doświadczonemu Hiszpanowi za trzy porażki.
Stawka: 500€