M.King vs B.Hawkins
Łącznie frejmów: Powyżej 13.5 @ 1.49
Łącznie frejmów: Powyżej 14.5 @ 1.97
Marathon
Niestandardowy turniej i jeszcze bardziej niespodziewany skład finału. Trzeba przy tym powiedzieć, że zarówno King jak i Hawkins znaleźli się w nim przy dużej pomocy rywali. Wilson zagrał chyba najgorszy mecz w karierze zawodowej, a Hamilton w deciderze, kiedy już wszystko sobie poustawiał na stole i był w brejku na mecz, to popełnia niespotykany faul i oddaje rywalowi łatwy układ. Wynik końcowy jest dla mnie zagadką, wcale nie widzę w Hawku wielkiego faworyta, raz że pokazał wczoraj słabości, których wcześniej nie było widać na tle słabszych rywali (jedna z łatwiejszych drabinek), a do tego
wystarczy sprawdzić h2h by wiedzieć, że King potrafi z nim grać, a motywacji mu na pewno nie braknie w być może jedynej szansie na wygranie turnieju rankingowego. Więc może wygrana Kinga wcale nie jest takim kosmosem na jaki się wydaje? Kurs zachęca, podobnie jak kurs na wyższy brejk, Hawk coś się zaciął, w 2 ostatnich fajerwerków nie było, a wczoraj to już kompletna posucha (55, 65, 59), jeśli to dalej tak będzie wyglądało, to King to łatwo może przekroczyć. Zresztą Hawkins nie jest pazerny na setki przedkładając efektywność nad efektowność.
King, Mark - Hawkins, Barry
Highest Break: King, Mark @ 2.75
Unibet
Mark King - Barry Hawkins
Liczba setek w meczu: Poniżej 1.5 @ 1.65
Betsafe
No trudno mówić, żeby chłopaki swoją grą obiecywali serię setek w finale, osobiście zdziwię się jeśli będzie choćby jedna. Dlatego typ na nie więcej niż 1 setkę za całkiem racjonalny. Tu będzie więcej wyrachowania i kalkulacji niż popisywania. Jeden może wygrać pierwszy turniej w karierze, a drugi pierwszy od dawna.