Dunfermline Athletic - Livingston
Jutro o godzinie 16 będziemy mogli emocjonować się pojedynkami na zapleczu szkockiej
ekstraklasy, jednym z takich pojedynków będzie mecz pomiędzy Dunfermline Athletic oraz Livingstonem. Póki co obie drużyny zajmują pozycję w czołówce tabeli, drużyna gospodarzy to wicelider tabeli, natomiast ekipa gości zajmuje miejsce tuż za swoim dzisiejszym oponentem - de facto obie drużyny zgromadziły na swoim koncie tyle samo punktów ( 28 oczek), jednak wyżej w ligowej hierarchi jest zespół Dunfermline, ponieważ ma lepszy stosunek bramkowy niż Livingston. Menadżer ekipy
"The Pars" - Jim McIntyre będzie miał okazję do przełamania niechlubnej passy ekipy Dunfermline, gdyż ekipa McIntyre nie zwyciężyła przed własną publicznością od 4 kolejek ! (od 18 października bierzącego roku, kiedy to pokonali 1:0 drużynę "
Patryków"
od tamtej pory zanotowali na własnych śmieciach 3 porażki ( z
St. Johnstone, Dundee oraz Mortonem) oraz w ostatniej kolejce "udało" im się zremisować z ekipą Clyde - mimo, iż podopieczni Jima McIntyre przegrywali do 70 minuty 2:4, to zdołali się podnieść i zremisować 4:4. Poirytowany trochę słabą postawą przed własną publicznością menadżer drużyny, dał do zrozumienia, że jeżeli w jutrzejszym meczu nie pokonają ekipy Livingston - to szansę na powrót do szkockiej ekstraklay może być niemożliwy
(""Away from home we have been doing okay so that is a plus point.". Bo jak dotąd większą część punktów, drużyna "The Pars" zdobyła na wyjeździe (17 z 28 punktów). Natomiast podopieczni
Paula Hegartyego póki co radzą sobie w kratkę - po imponującym początku sezonu ( drużyna Hegartyego w pierwszych 5 spotkaniach odniosła komplet zwycięstw), teraz zwolniła z tempa i wyhamowała ... Po 3 meczach bez zwycięstwa, piłkarze Livingston w ostatnich dwóch kolejkach podreperowali swój dorobek punktowy - wygrywając dwukrotnie z
Ross County oraz
Queen of South, co poprawiło nastroje w klubie - po słabszej serii.
Dla obu drużyn jest to bardzo ważne spotkanie, ze względu na ligową przyszłość .. obie mają 5 punktów straty do lidera - St. Johnstone, jednak obie również mają jeden mecz mniej rozegrany, niż lider. Więc ewentualne zwycięstwo w spotkaniu pomiędzy tymi drużynami pozwoli, zmniejszyć różnicę punktową pomiędzy pierwszą drużyną jak i zostawić za sobą rywala na 3 punkty, bardzo kusząca opcja dla obu drużyn - jednak moim faworytem są gospodarze, którzy mają coś do udowodnienia swoim fanom - bo 2 miesiące bez zwycięstwa na własnym boisku to dla wicelidera tabeli wstyd. Ponadto boss Dunfermilne - Jim McIntyre, ma do dyspozycji wszystkich swoich zawodników, tak komfortowej sytuacji nie ma Paul Hegarty, który nie będzie mógł skorzystać z usług -
Liama Foxa ( długoterminowa kontuzja, do końca lutego), włoskiego napastnika -
Raffaele de Vitta, jutrzejsze spotkanie będzie dla
Jamesa McPake oraz
Callum Elliota - ostatnimi w barwach "Lwów" gdyż w nadchodzącym okienku transferowym przechodzą do ekstraklasowego Hearts. Oto bilans spotkań H2H:
Tutaj korzystniej również wypada ekipa z
East End Park - czyli Dunfermline, panuje tam ogromna motywacja, brak zwycięstwa w jutrzejszym spotkaniu może spowodować, że nad głową trenera Jima McIntyre mogą zgromadzić się czarne chmury - jednak tak naprawdę nikt nie dopuszcza do siebie myśli by tak się stało, borykający się z problemami kadrowymi Livingston powinnien po meczu wracać na tarczy do domu - natomiast gospodarze będą jutro świętować pierwsze domowe zwycięstwo od 2 miesięcy - taki spóźniony świąteczny prezent dla swoich fanów . Kierują mnie również inne pobudki, o których na forum napisać nie mogę ( zmowa milczenia , po prostu niet i tyle ), jednak dla mnie jest to bardzo pewny typ, być może trochę zagmatwałem - jednak być może moja analiza, komuś się przyda i przekona go do tego typu (wiem, że jest mało przekonująca, ale co tam).
Czy Andy Kirk pokona jutro bramkarza gości ? Miejmy nadzieję, że tak !
Typ : Dunfermilne Athletic @ 2.25