:hokej::hokej::hokej:
Tampa Bay Lightning @ Montreal Canadiens
Lightning OT @1,92 ónibet
Zdecydowanie najciekawsze spotkanie dzisiejszego wieczoru, przynajmniej na papierze. Kapitalnie grający Habs podejmą Bolts, którzy mają bardzo udany road-trip. Canadiens przegrali w tym sezonie tylko raz, z Ottawą na wyjeździe. Ostatnio polowałem na ich porażkę w meczu z Flyers, ale jednak Lotnicy zaprezentowali się zbyt słabo podczas SH. Uważam, że Canadiens nie są wcale tak mocni jak to wygląda z zewnątrz, po prostu grają niezwykle zespołowo. Każdy z zawodników spełnia określoną rolę w tej ekipie. Bardzo równo broni para goalies Price-Montoya. Są bardzo solidni w bramce i nie popełniają błędów, ale Canadiens są ekipą, która gra fajnie taktycznie i doskonale wykorzystuje głębię swojego składu do określonych celów. Therrien mądrze ustawia swoją drużynę, bardzo dobry początek Webera, który przyszedł w wymianie za Subbana z Preds. Fajnie gra Gallagher, widać w nim głód hokeja spowodowany najprawdopodobniej brakiem występów w poprzednich rozgrywkach z powodu urazu. Dobrze wkomponował się także Radulov, patrząc na niego widać starą rosyjską szkołę gry w hokej. Sporo hitów i gra bardzo agresywna i twarda. Coraz mniej jest takich graczy, a szkoda.
Bolts tak jak wspomniałem na początku grają kapitalny road-trip, ale teraz najtrudniejszy punkt programu. Równie doskonała para goalies jak w przypadku Habs. Bishop i Vasilevski gwarantują spokój i wielką jakość na tej pozycji. Dzisiaj matchup Bishop-Price. Swoją drogą ciekawi mnie jak Bishop będzie grał bez zębów (w ostatnim meczu stracił dwa zęby po strzale Petera Hollanda w meczu z Leafs). Całe zdarzenie zostało skwitowane szerokim uśmiechem tego bramkarza, co wyglądało niezwykle sympatycznie. Wydaje mi się, że takie zdarzenia cementują drużynę i pokazują, jak zgranym kolektywem są Błyskawice. Kapitalny od początku sezonu jest Stammer, jak przystało na kapitana. Poprzednie rozgrywki średnio udane w jego wykonaniu mówiąc bardzo eufemistycznie. Fajnie włącza się też Kucherov, który z meczu na mecz jest coraz lepszy. Niezwykle skuteczny jest także Alex Killorn, który zanotował już pięć trafień w bieżących rozgrywkach. W całym poprzednim sezonie regularnych było ich 14, więc od początku tego sezonu Killorn chyba obrał sobie za cel poprawienie career-high w regular season. Obecnie najlepszym jego rezultatem jest 17 trafień z sezonu 13-14, więc Alex jest na jak najlepszej drodze, żeby ten rekord poprawić. Podopieczni Coopera zagrali bardzo ekonomicznie i zabójczo skutecznie w meczu z Leafs. Oddali 24 SOG, co skończyło się zdobyciem 7! goli. Fakt, Andersen to nie Price, a Leafs w porównaniu do Habs to defensywni impotenci, ale rezultat musi robić wrażenie.
Podsumowując stwierdzam, że czas najwyższy na porażkę Habs i zdobycie twierdzy Montreal, a jeżeli nie zrobią tego Bolts, którzy w tabeli aktualnie oglądają plecy Habs, to myślę, że nie szybko którakolwiek drużyna będzie w stanie pokonać hokeistów z Montrealu. Stwierdzam, że obecna forma Stamkosa i przyjaciół w delegacji jest na tyle wysoka, że są oni w stanie pokonać Montreal i pokazać, że Habs nie są tacy mocni jak ich malują. Zawsze ceniłem Coopera za mądrość i genialne umiejętności strategiczne i sądzę, że Błyskawice przygotują jakąś niemiłą niespodziankę swoim kolegom z Kanady na dzisiejszy spotkanie i wrócą do Tampy z tarczą.
Lightning OT @1,92 ónibet
Zdecydowanie najciekawsze spotkanie dzisiejszego wieczoru, przynajmniej na papierze. Kapitalnie grający Habs podejmą Bolts, którzy mają bardzo udany road-trip. Canadiens przegrali w tym sezonie tylko raz, z Ottawą na wyjeździe. Ostatnio polowałem na ich porażkę w meczu z Flyers, ale jednak Lotnicy zaprezentowali się zbyt słabo podczas SH. Uważam, że Canadiens nie są wcale tak mocni jak to wygląda z zewnątrz, po prostu grają niezwykle zespołowo. Każdy z zawodników spełnia określoną rolę w tej ekipie. Bardzo równo broni para goalies Price-Montoya. Są bardzo solidni w bramce i nie popełniają błędów, ale Canadiens są ekipą, która gra fajnie taktycznie i doskonale wykorzystuje głębię swojego składu do określonych celów. Therrien mądrze ustawia swoją drużynę, bardzo dobry początek Webera, który przyszedł w wymianie za Subbana z Preds. Fajnie gra Gallagher, widać w nim głód hokeja spowodowany najprawdopodobniej brakiem występów w poprzednich rozgrywkach z powodu urazu. Dobrze wkomponował się także Radulov, patrząc na niego widać starą rosyjską szkołę gry w hokej. Sporo hitów i gra bardzo agresywna i twarda. Coraz mniej jest takich graczy, a szkoda.
Bolts tak jak wspomniałem na początku grają kapitalny road-trip, ale teraz najtrudniejszy punkt programu. Równie doskonała para goalies jak w przypadku Habs. Bishop i Vasilevski gwarantują spokój i wielką jakość na tej pozycji. Dzisiaj matchup Bishop-Price. Swoją drogą ciekawi mnie jak Bishop będzie grał bez zębów (w ostatnim meczu stracił dwa zęby po strzale Petera Hollanda w meczu z Leafs). Całe zdarzenie zostało skwitowane szerokim uśmiechem tego bramkarza, co wyglądało niezwykle sympatycznie. Wydaje mi się, że takie zdarzenia cementują drużynę i pokazują, jak zgranym kolektywem są Błyskawice. Kapitalny od początku sezonu jest Stammer, jak przystało na kapitana. Poprzednie rozgrywki średnio udane w jego wykonaniu mówiąc bardzo eufemistycznie. Fajnie włącza się też Kucherov, który z meczu na mecz jest coraz lepszy. Niezwykle skuteczny jest także Alex Killorn, który zanotował już pięć trafień w bieżących rozgrywkach. W całym poprzednim sezonie regularnych było ich 14, więc od początku tego sezonu Killorn chyba obrał sobie za cel poprawienie career-high w regular season. Obecnie najlepszym jego rezultatem jest 17 trafień z sezonu 13-14, więc Alex jest na jak najlepszej drodze, żeby ten rekord poprawić. Podopieczni Coopera zagrali bardzo ekonomicznie i zabójczo skutecznie w meczu z Leafs. Oddali 24 SOG, co skończyło się zdobyciem 7! goli. Fakt, Andersen to nie Price, a Leafs w porównaniu do Habs to defensywni impotenci, ale rezultat musi robić wrażenie.
Podsumowując stwierdzam, że czas najwyższy na porażkę Habs i zdobycie twierdzy Montreal, a jeżeli nie zrobią tego Bolts, którzy w tabeli aktualnie oglądają plecy Habs, to myślę, że nie szybko którakolwiek drużyna będzie w stanie pokonać hokeistów z Montrealu. Stwierdzam, że obecna forma Stamkosa i przyjaciół w delegacji jest na tyle wysoka, że są oni w stanie pokonać Montreal i pokazać, że Habs nie są tacy mocni jak ich malują. Zawsze ceniłem Coopera za mądrość i genialne umiejętności strategiczne i sądzę, że Błyskawice przygotują jakąś niemiłą niespodziankę swoim kolegom z Kanady na dzisiejszy spotkanie i wrócą do Tampy z tarczą.