NHL (National Hockey League) - Sezon zasadniczy 2021/2022

[rasijskij]

Faktycznie może być ciekawe widowisko w Nowym Jorku. Warto jeszcze spojrzeć na kursy w meczu w Bostonie i w Denver. Florida już nie spadnie z pierwszej pozycji w dywizji i może zacząć grać jak Colorado ostatnio czyli nijak. Boston może jeszcze przeskoczyć Bolts w tabeli i myślę, że będą próbowac, a Bruins w roli underdoga u siebie rzadko się zdarza. Co do Colorado to postawa Avs pozostawia wiele do życzenia. Ewidentnie olewają końcówkę sezonu mając zapewnione pierwsze miejsce w dywizji. Blues stoją przed wielką szansą wskoczenia na drugą pozycję dające korzystne rozstawienie w playoffach. Dodatkowo Avs bez Landeskoga i prawdopodobnie bez Rantanena. Oba mecze warto spróbować nawet biorąc pod uwagę wyłącznie kursy.

Bruins ML @1,97 5/10 Unibet
St. Louis ML @2,50 3/10 Unibet // gonili, gonili i nie dogonili
Rangers @1,84 4/10 Unibet

 

[warzyn]

Chyba pokuszę się jeszcze na jeden bet dzisiaj. MIN podejmuje ARI. Jak widzę kurs 1.3 w NHL to jest totalna miazga, ale to co gra Arizona to jest błaganie o koniec sezonu. Minesota walczy jeszcze o lepszy spot w playoff, chociaż nie powinno mieć to aż takiego znaczenia. Defens Kojotów to koszmar, a dzisiaj wielce skuteczna Minnesota na własnym lodzie., linie przesunięte na maksa i odpuszczam tak srogi handicap. Po cichu liczę na u6.5 albo chociaż u7. Natomiast skorzystam znowu z opcji betbuilder w fortunie.
MIN o 2.5 & ARZ u 2.5
@1.6 fortuna

 

[xamon]

Dobry kabaret w Dallas, 3-0 pewne prowadzenie do 3 tercji potem tracą szybko 2 bramkeczki i faulują specjalnie w bezsensownych sytuacjach, 2x powerplay w przeciągu 50 sekund, Arizona 5 na 3 i szybko strzela na remisik. Gwiazdki po tym nawet nie atakowały, żeby przypadkiem nie strzelić (całe 2 strzały w 3t) i Kojoty w dogryweczce zaraz pyk na 4-3. Jak daleki jestem od jakichkolwiek podejrzeń ustawek to tutaj ewidentnie śmierdzi wałem na kilometr. Najgorsze dziady wygrywają wczoraj w Socie, dzisiaj w Dallas, najs

 

[5xharoldx5]

Dobry kabaret w Dallas, 3-0 pewne prowadzenie do 3 tercji potem tracą szybko 2 bramkeczki i faulują specjalnie w bezsensownych sytuacjach, 2x powerplay w przeciągu 50 sekund, Arizona 5 na 3 i szybko strzela na remisik. Gwiazdki po tym nawet nie atakowały, żeby przypadkiem nie strzelić (całe 2 strzały w 3t) i Kojoty w dogryweczce zaraz pyk na 4-3. Jak daleki jestem od jakichkolwiek podejrzeń ustawek to tutaj ewidentnie śmierdzi wałem na kilometr. Najgorsze dziady wygrywają wczoraj w Socie, dzisiaj w Dallas, najs

Ja trochę myślałem o typie na remis w tym meczu, bo zdobycie chociaż jednego punktu dawało Dallas pewny awans do playoffs niezależnie od wszystkiego. Ostatecznie jednak odpuściłem, a szkoda.

W tym sezonie była tylko jedna, ale za to bardzo duża niespodzianka jeśli chodzi o skład playoffs, a mianowicie zabraknie w nich Vegas Golden Knights. Na wschodzie mamy możliwie najmocniejsze zestawienie i żadnej niespodzianki co powoduje, że rywalizacja będzie niezwykle ciekawa.

 

[rekretyper]

To jest końcówka Regular Seasons i w tym okresie takie rzeczy się zdarzają. Wykonać plan minimum i tyle, nikt nie kalkuluje z zajęciem konkretnego miejsca. Ważne żeby na koniec nie przyplątały się jakieś dłuższe absencje, kontuzje.
Faza play-off rządzi się swoimi prawami i nieraz wyniki drużyn z RS nie mają przełożenia na PO.

Co do Vegas to fajny mieli pierwszy sezon gdzie wszystkich zaskoczyli, a później co sezon to gorzej. Bardzo niestabilna ekipa.

 

[krzysztoflosin]

w koncowkach sezonu na przestrzeni lat lubią strzelać czy raczej na luzie na 2 do 2 ?

 

[5xharoldx5]

Najgorsza drużyna w lidze Montreal Canadiens (w sezonie zdobyli 55 pkt.) wygrali z najlepszą drużyną w sezonie regularnym (122 pkt.). W NHL takie rzeczy się zdarzają, zwłaszcza, że u Panter brakowało kilku ważnych graczy, ale wynik 10:2 dla Montrealu tego się chyba nikt nie spodziewał.

Można prosić o założenie tematu na playoffy?

 

[warzyn]

Najgorsza drużyna w lidze Montreal Canadiens (w sezonie zdobyli 55 pkt.) wygrali z najlepszą drużyną w sezonie regularnym (122 pkt.). W NHL takie rzeczy się zdarzają, zwłaszcza, że u Panter brakowało kilku ważnych graczy, ale wynik 10:2 dla Montrealu tego się chyba nikt nie spodziewał.

Można prosić o założenie tematu na playoffy?

również muszę skomentować... Brakowało kilku graczy, ale Pantery nie grały też 2 składem. Druga sprawa ze motywacja Florydy była praktycznie zerowa, bo grali zupełnie o nic..ale chyba nie przystoi, aż t5ak olać temat w tak profesjonalnej lidze. Czytałem wczoraj analizę z USA i typer podał bet na Florydę, ciekawe jak mocno on był zdziwiony... Prawda jest taka, że analiza, statystyki, insaidery itp., siedzimy kminimy, a bukmacher siedzi z cygarkiem i liczy pieniądze... nazwijmy to tak, ciężkie hobby panowie i panie sobie znaleźliśmy...i kończąc temat jakby policzył ilość godzin poświęconych na analizowanie tematu i płynący z tego income, bardziej opłacalna robi się jakakolwiek praca i traktowanie zakładów bukmacherskich jako inna forma niż dodatnie pikanterii do rozgrywek sprtowych jest karkołomna