IIHF World Championship 7/5
Białoruś - USA
Drugiego dnia Mistrzostw Świata w Rosji obieram pod analize starcie Białorusinów z Amerykanami. Przed rokiem na MŚ w Czechach ekipa naszych sąsiadów sprawiło nie mała niespodzianke pokonując Jankesów aż 5:2. Dziś równiez trzeba spróbować gry na zespół prowadzony przez trenera Lewisa. Amerykanie są znani z tego że co roku olewają MŚ i wysyłają drugi garnitur, ale w tym roku to jest jeszcze gorzej. Zagubiony jak dziecko we mgle Kinkad oraz Condon, który bez powodzenia próbował zastąpić Prica w bramce Canadiens w minionym sezonie
NHL to niestety bezbarwny duet. Ponadto skład
USA z kilkoma oczywiście wyjątkami wypełniają gracze grający tyły w
NHL oraz młodziaki z drużyn uniwersyteckich. Jednego jestem pewien. W takim składzie daleko nie zajdą, a
Białoruś to z kolei zespół który prezentuje przeciętny, aczkolwiek równy poziom co roku i w dodatku w bramce wypalonego Kovala zastąpi nieco wyżej ceniony przeze mnie naturalizowany Kanadyjczyk Lalande. Pierwszą formacje stanowią dobrze znający amerykańskie lodowiska bracia Kosticyn i z pewnością są oni w stanie poprowadzić kolegów do zwycięstwa i tym samym powtórzyć wynik sprzed roku. Polecam Białorusinów.
Typ: Białoruś 60' (3:6)
Kurs: 4.65
Buk:
Unibet