New balls, please: Kuchcik feat Leo

[kuchcik]

New balls, please: Kuchcik feat. Leo
Bywa, że mamy inne poglądy na dany mecz. Założenie nie jest jednak takie by się zgadzać, ale by uczynić temat bardziej interesującym przez przedstawienie dwóch punktów widzenia na jeden temat jakim jest typowanie tenisa.

Kuch zaproponował mi wspólny temat już kilka miesięcy temu, jednak wtedy byłem skupiony na prowadzeniu własnego tematu. Teraz gdy jego formuła się w pewnym sensie wyczerpała postanowiłem poszukać nowych wyzwań i odświeżyć ten pomysł, co spotkało się z aprobatą mojego świeżego biznespartnera.

Jeden Bóg wie, co byłoby, gdyby wtedy Mac Leonardo zgodził się na to. Jednak (mimo, iż nieumyślnie) dzięki temu, że odrzucił w tamtym czasie ową propozycje, teraz moja osoba jest w pełni zobrazowana i każdy wie, czego może się spodziewać i jak bardzo dużo wymagać.
Co zrobić, by wskoczyć na wyższy level typowania? Wszystko o tenisie znajdziecie w dziale tego sportu. Z każdej jego strony.

 

[macieqleo]

Słowo wstępu: w przeciwieństwie do Kuchcika będę podawał tu część typów realnie zagranych, a konkretnie te które uważam za najlepsze. Z tego powodu będę grał płaską stawką. GL

Gilles Muller - Igor Kunitsyn @ 1,72 Bet365 [1-6 6-4 6-7]
Bardzo zbliżone kursy, a tak naprawdę to zawodnicy z innego levelu. Rok temu Muller słabo rozpoczął sezon, w tym turnieju postraszył jednak Murraya. Kunitsyn jeszcze kilka tygodni temu haratał na kortach w Tiumeniu. Osiągniął tam półfinał, ale końcówkę sezonu miał bardzo przeciętną i jest obecnie najniżej w rankingu od 2005 roku, być może ugrzęźnie na stałe w challengerach. Grali ze sobą w 2011 roku i wymienili się zwycięstwami na przestrzeni kilku tygodni (Waszyntgton, US Open).
Kort nieznacznie faworyzuje Rosjanina, dodatkowo Luksemburczyk jest rozstawiony w kwalifikacjach z numerem pierwszym, co zawsze wiąże się z ryzykiem podejścia do meczu mniej ambitnie. Więcej plusów (w tym ten najważniejszy - umiejętności) jednak po stronie Mullera.

 

[macieqleo]

Robert Farah - Alex Bogomolov @ 1,45 Betsson ZWROT [Farah wycofał się]
Bogomolov jest tu niedoceniany, najlepsze (zwycięstwo z Murrayem) ma już co prawda za sobą (fluke?), ale swoje zawsze pokazuje. Na tle Roberta prezentuje się bardzo dobrze, bo Kolumbijczyk może obecnie tylko pomarzyć o wygraniu dwóch meczów w turnieju głównym tak jak zrobił to w Barcelonie. Przykro było patrzeć jak wręcz poniżał go Matteo Viola na kortach w Sacramento a nie była to jedna nieekskluzywna porażka absolwenta ekonomii na University of Southern California w końcówce tego roku. Jutro mający wszelkie atuty po swojej stronie Rosjanin powinien wykonać pierwszy krok w kierunku powrotu do TOP 100.

 

[kuchcik]

Jak Maciek wspomniał, ja będę podawał po prostu stawki w złotówkach, dla własnej wygody.

Republika Południowej Afryki - Hiszpania @ 1,90 OddsRing 200,00 zł

Przesada. Oto członkowie tej rywalizacji:
- Kevin Anderson, Chanelle Scheepers
- Fernando Verdasco, Anabel Medina Garrigues

Fernando i hala? Skwituje śmiechem. Kevin pokazał w końcówce sezonu, że gra w takich warunkach mu odpowiada. Kapitalny serwis, rzadko się zacina.
Dasco z jednej strony ma charakter, ale w takich turniejach jest zagadką. Afrykańska para z pewnością zmotywowana. Szansa na pokazanie się (w szczególności dla Chanelle, która nam trochę zniknęła). Gra ona z zawodniczką preferującą cegłę - żadna nowość - i trochę obytą, lecz bez specjalnych wyników na hardzie. Ma większy arsenał. Jest także, nie bez powodu faworytką w tym meczu.

Liczę tutaj przede wszystkim na Andersona. Chłop pokazał z końcem tamtego sezonu, że potrafi. Na początek podchodzę z przekonaniem, że Hiszpan nie będzie do bólu zmotywowany. A jak się stanie, zobaczymy.

Nie polecam pojedynczych typów z tej rywalizacji. Zdarzyć się może wszystko. Może o głównym wyniku zadecyduje mecz deblowy, kto to wie.
Rywalizacje zaczynają panie o godzinie 3:00.

 

[macieqleo]

Donald Young - Mischa Zverev @ 1,83 Bet365 [7-5 6-2]

Dwie lewe ręce a w nich po jednej rakiecie. Jedną będzie trzymał Niemiec Zverev, znany z braku litości dla młodszego brata (ur. 1997), który bardzo solidnie poczynał sobie pod koniec tego roku. Druga rakieta będzie miała przyjemność być w ręku Donalda Younga. Sam fakt że pomimo że Zverev był w finale trzech challengerów, a Young miał katastrofalny sezon, a obaj mają podobny ranking świadczy o różnicy w potencjale tych zawodników. A umówmy się: Amerykanin nie grał tak słabo jak można to sobie wyobrazić słysząc że przegrał 17 spotkań pod rząd. Wciąż ma on szanse na dobrą karierę, choć nie spełni on już nadziei które pokładano w nim gdy znalazł się jako 15-latek w prestiżowym dodatku do Newsweeka "Who's next". W R1 Don pokonał bez problemów Rochusa. I choć podobnej sztuki dokonał Zverev to trudno do końca poważnie traktować aktualnie jego pokonanego rywala - wracającego po kontuzji Sweetinga. Zverev oznaczył jednak tym zwycięstwem teren - nawet jeśli nawierzchnia faworyzuje Amerykanina to ewentualne zwycięstwo Niemca nie może być postrzegane w kategoriach niespodzianki.
Young i Zverev grali ze sobą ponad rok temu - szybkie dwa sety dla Amerykanina. W kolejnym pojedynku z Niemcem powinien on być bardziej wyraźnym faworytem, dlatego gram na Donalda.

 

[macieqleo]

Hiroki Moriya - Steve Johnson @ 1,57 DOXXbet [2-6 6-4 5-7]
Obaj są po najlepszym sezonie w karierze. Rok 2012 rozpoczynali w czwartej, a kończą w drugiej setce, głównie dzięki wynikom w drugiej części sezonu. Na tym nie koniec podobieństw - niemal wszystkie sukcesy osiągali w rodzimych stronach - USA (Johnson) i Azja (Moriya). Dla obu Brisbane to szansa na relatywnie duże punkty. To co ich różni to poziom tenisowego rzemiosła - Johnson już jest na poziomie zawodników z przedziału 90-130, nie zdążył jednak zwyczajnie zagrać wystarczająco wielu turniejów by tam dobić, bo profesjonalną karierę rozpoczął dopiero w Newport (lipiec). Wcześniej mój faworyt w tym meczu zdobył rozgłos jako jeden z najbardziej utytułowanych tenisistów w historii amerykańskich koledżów (tylko wspomnę że zakończył karierę uniwersytecką notując serię 72 wygranych meczów). Japończyk pomimo niewątpliwie równych i imponujących wyników w ostatnim czasie nie jest zawodnikiem o takich umiejętnościach i przynajmniej na razie czeka go raczej stabilizacja w połowie drugiej setki niż bycie contenderem do TOP 100. Na potwierdzenie tych słów czekam jutro rano

 

[kuchcik]

John Isner - Kevin Anderson over 22.5 @ 1,85 OddsRing 500 zł = 925 zł
Przeszedł mi już żal do Ando, za to co zrobił w dzisiejszym meczu deblowym. Mogę więc na chłodno podejść do tego meczu.
Dzisiejsze spotkanie Tomica z Haasem pokazało, jak szybka jest ta hala. Isner zaczyna nowy sezon po żenującej końcówce poprzedniego. Broni tutaj finału wraz z partnerką.
Anderson jest już rozgrzany, świetny mecz singlowy z Verdasco. Może Was lekko zmylić liczba asów, bo jest dosyć mała, ale serwisów wygrywających już było w miarę. Lecz dodajmy fakt, że Isner ma dużo gorszy return od Hiszpana.
Isner będzie głodny gry, ale jeszcze zarazem bez rytmu meczowego. Ewentualna - aczkolwiek dyskusyjna - przewaga umiejętności sportowych wyrównuje się.
Liczyłem na linie bliską dwóch TB. Tutaj w miarę miłe zaskoczenie.

 

[kuchcik]

Jarkko Nieminen - Julien Benneteau + Steve Johnson - Jesse Levine @ 3,96 Bwin 300 zł
Tutaj już śmierdzi, tylko czym? Francuz, po jednym z lepszych sezonów - nawet bardzo dobrych, gdzie na przeciwko żenujący ostatnio Fin, jest tak niedoceniany?
Czyżby sytuacja sprzed roku w Sydney była aż tak znacząca? Lecz to już nie pytanie, a stwierdzenie. To był dla niego świetny okres.
Na szybkim hardzie, jeśli wejdzie w swój rytm kota, trochę statyczny Julek może nie dać rady. W poprzednim sezonie miał niekiedy niewiarygodną dyspozycje, ale czy on może podtrzymać taki poziom? Z pewnością wątpliwe. W typowej, rzemieślniczej dyspozycji z meczu na mecz nie może być faworytem z Jarkko.
W tym meczu jest mała przesada. Spotyka się dwóch Amerykanów o podobnych umiejętnościach - stylu jednak nie. Obaj mocny serwis, kapitalny forhend (jeden lewa, drugi prawa ręka). Jest to z pewnością mecz na styku, a przy porównaniu obu Steve może na spokojnie walczyć.

 

[macieqleo]

Tobias Kamke - Matteo Viola @ 1,50 Betsson [7-5 6-2]
Kamke na poziomie challengerów i kwalifikacji do turniejów ATP jest zawodnikiem na którym można polegać. W drabinkach turnieju głównego bywa różnie. Ofensywnie usposobiony Niemiec w drugiej części sezonu wyraźnie ustabilizował formę i zdołał obronić miejsce w TOP 100. Nawierzchnia twarda to jego biotop.
Matteo Viola jest zawodnikiem specyficznym, wydaje się że swój talent wykorzystuje w 100%, jak wtedy:

Matteo Viola – Dusan Lajovic 6:2 6:7(6) 8:6 (druga runda kwalifikacji, Australian Open)
Lajović prowadził w trzecim secie 5:0 40:0. Viola obronił w nim 9 piłek meczowych. Co ciekawe sztuka wygrania meczu po obronie piłki meczowej udała się Włochowi w zakończonym sezonie pięciokrotnie, co jest niezwykłym osiągnięciem.

Viola i jego kolejne niespodzianki to jednak wciąż poziom niżej niż Kamke, który jest zwyczajnie lepszy na tej nawierzchni. Wymowny stat: Viola pokonał 0 zawodników z TOP 100 w roku 2012. Kamke rywalizuje na tym poziomie regularnie i powinien dziś udowodnić swoją wyższość. Niemiec po miejsce w turnieju głównym.

 

[kuchcik]

David Goffin - Matthew Ebden @ 1,65 Pinnacle 200 zł = 330 zł
Kangur gra u siebie, ale może być to przykre zderzenie z rzeczywistością.
Statyczny i grający dość rzemieślniczy tenis Matthew będzie wodą na młyn dla belgijskiego brylanciku.
Goffin, dla mnie, pod względem gry i umiejętności (nie jak Dimitrov, z racji wyglądu...) jest podobny do Federera. Lekkość w rakiecie, łatwość pięknego grania i technika na poziomie kosmicznym.
Po takim kursie warto. Szybka nawierzchnia i tutaj solidny tenis może nie wystarczyć. Trzeba ciut specyfiki.

 

[kuchcik]

Daniel Brands +3,5 - Jeremy Chardy @ 1,80 bet365 125 zł = 225 zł
Chyba jeden z lepszych typów.
Pierwszy mecz Francuza od Paryża, natomiast Brands już po trzech udanych meczach eliminacyjnych. To na razie na tym etapie, jest bardzo ważne.
Daniel jest niemieckim Isnerem z forhendem Andersona (ten jednak sporo regularniejszy od Amerykanina). Tyle jego opisu.
Oglądałem wczoraj Dausze i średnio serwujący zawodnicy potrafili narobić sobie problemów. Tak więc tutaj, raczej przysłowiowe 6/4 6/4 nie będzie miało miejsca.

 

[kuchcik]

Robin Haase - Aljaz Bedene @ 1,62
W poprzednim sezonie mieliśmy spory podział, na graczy jawnie staczających się i także takich, którzy szli jak burza do góry.
Holender, bez wątpienia posiada wszystko. W miarę wyniki Bedene nie robią na nikim wrażenia, a gdyby 'postawić' tutaj Robina z jego normalną dyspozycją, kurs oscylowałby ~1,20?
Jarkko Nieminen +1,5 seta - Alexandr Dolgopolov @ 1,70 ZWROT
Ukrainiec miał start konia rok temu, tutaj w Brisbane. Dla każdego normalnego sportowca byłaby to motywacja, lecz jemu po kursie który wystawili, nie idzie zaufać.
Nieminen jest typem gracza, który musi wejść w swój tryb od razu, żeby być groźnym. Nie jest stworzony do ślamazarnego grania. Gdyby ewentualnie Alex chciał jednak grać, Fin będzie miał czym odpowiedzieć.
Dołożyć do tego mecz z Benneteau, to powinno pokazać ze rozgrzał rakietę.
Niemniej polecam tylko typ na seta. Pierwszy mecz Dolgo w tym roku. Jarkko w swojej dyspozycji, nie bez powodu nazywany jest kotem - może go dopaść.
Gamebookers @ 1,62 100 zł

 

[kuchcik]

Daniel Brands +4,5 - Gael Monfils @ 1,74 Pinnacle 200 zł = 348 zł

Przez wczorajszy mecz Niemca mamy tak duży kurs, nawet na podwyższoną linie (podstawowa 3,5). Wątpię aby tu był pogrom. Gael na razie z bombardierami umiał sobie poradzić, lecz nigdy nie tak prędko.
Lukas Lacko +1,5 seta - Richard Gasquet @ 2,00 Pinnacle 300 zł
Rysiu lżej, ciężej ale na razie przechodzi tych rywali. Tak jak jest to od niego wymagane.
Lecz Lacko w porównaniu do poprzedniej, pokonanej dwójki ma dużo więcej do zaoferowania. Dużo lepszy serwis, lubi poodbijać. Nie ciągnie go zbyt często do siatki, co jest rozwiązaniem śmiesznym grając przeciwko Gaske.
Wczoraj błysnął w niektórych momentach, lecz ogółem wygląda niemrawo Rysiu. Set po takim kursie może zostać zdobyty.

 

[macieqleo]

Maxime Teixeira - Andrej Martin @ 1,88 Unibet [3-6 2-6]

Deszcz regularnie uprzykrza życie wszelkim zainteresowanym turniejem w Numei.

Czy to dlatego z turnieju zwinął się rozstawiony z jedynką i będący na tle pozostałych zawodników poziom wyżej Steve Darcis? Tego nie wiem, ale pokonał go Andrej Martin, Słowak haratający głownie w ceglanych challengerach. Na tym poziomie rozgrywek nie notuje sukcesów, 18 punktów które wywalczył już w tym turnieju wyrównuje jego największą zdobycz w obecnej strukturze punktów rankingowych jeśli chodzi o challengery. Jutro zagra z Francuzem Teixeirą, który zwycięstwem w zaplanowanym na północ polskiego czasu meczem może naprawić swój nieco skrzywiony ranking i wbić do TOP 200, gdzie niewątpliwie należy. Obaj poczynają sobie na francuskiej wyspie bardzo dobrze. Teixeirę uważam jednak za lepszego zawodnika na twardych kortach od Słowaka, i grając w pewnym sensie u siebie mam go tu za faworyta.

 

[kuchcik]

Kevin Anderson +3,5 - Jo-Wilfried Tsonga @ 1,76 Pinnacle 500 zł = 880 zł
Idą dzisiaj dwa grube typy. Mam dobre przeczucie.
Francuz łamał Isnera jak zapałki. Zgniótł w każdym elemencie, a to może go zgubić.
Ando świetne jak na razie single w Hopmanie, żaden element go nie zawodzi. Mimo ze to początek sezonu bardzo mało UE z jego strony, wytrzymuje długie wymiany.
Z Verdasco zagrał bardzo spokojnie i mądrze taktycznie. To ważne, ponieważ z Tsongą na wymianę ciosów nie ma co iść. A wiadomo - obu charakteryzuje nie forhend, a potężny forhendowy młot.
Nie bez powodu bekhend Francuza, jest jednym z bardziej żenujących zagrań w stawce.
Gilles Simon - Marcos Baghdatis @ 2,34 Pinnacle 500 zł
Żadna nowość, że Gillou w meczach ze słabszymi urządza sobie festiwal breaków w obie strony. To nie jest przeważnie odzwierciedlenie jego formy.
W krótkim czasie, wzrósł na niego kurs na powyższy z @ 1,77. Bez jaj. Simon zawsze był lepszy na returnie. A, że serwis Bagiety jest w miarę, to na pewno się to przyda.
W Paryżu, poradził sobie z nim bez problemu. Czy wtedy bazował na dużo lepszej dyspozycji? Niekoniecznie. Skąd wiadomo, że teraz nie będzie ona jeszcze lepsza? Z drugiej strony warto dodać fakt, iż nawierzchnia w Brisbane w porównaniu do paryskiej, jest konkretnie szybsza. Nie zarzucę Marcosowi braku cierpliwości, lecz w pewnym momencie na Francuza może nie znaleźć sposobu. Dodatkowo Cypryjczyk nie należy do ludzi, którzy w pewnym momencie mogą wystrzelić.
Nie da się ukryć, że lubię Simona jak nikogo innego. Ale on nie takich zawodników, nie po takich kursach odsyłał z palcem w nosie.

 

[kuchcik]

Jurgen Melzer - Grigor Dimitrov @ 2,75 bet365 300 zł
Dog w postaci Simona nie wyszedł.
To nie jest granie na siłę, bo tego po prostu nie można odpuścić. Dwa dobre mecze Bułgara i z powrotem zaczyna się temat nowego Federera (również w oczach oddsmakerów). Dajcie spokój.

 

[kuchcik]

Tomas Berdych -1,5 seta + David Ferrer @ 1,70 Unibet 1000 zł
mały dubel lokat i przy okazji ostatnia propozycja do poniedziałku. Większość powinna pamiętać lokaty i ich znaczenie z poprzedniego tematu.
Czech poniżej pewnego poziomu nie schodzi. Bautista był łamany przez Bachingera jak zapałka, do tego nie jest to typowy hiszpański styl. Powalczyć z Berdychem o coś więcej, mógłby ewentualnie na hali czy podczas formy na cegle. Tak, nie przewiduje tutaj straty seta.
Nie powinno się lekceważyć wyczynów Nikołaja w poprzednich latach. Jednak żyje dniem dzisiejszym. Na razie w Dausze Rosjanin dostał tylko średniego, niezbyt świeżego Michała. Tak, przy dobrej dyspozycji zmiótł po prostu dwa pachołki, na nawierzchni twardej - przede wszystkim Hanescu. Ferrer jest teraz bez wątpienia drugim defensorem świata i jeśli z początku rywal będzie go zaskakiwał, to wraz z rozkręcaniem się pojedynku wszystko powinno się układać.
Stawka typowa dla małych bądź normalnych lokat.

 

[macieqleo]

David Ferrer - Nikolay Davydenko @ 1,36 Sportingbet [2-6 3-6]
Kursy na Ferrera urosły już do niezdrowych rozmiarów. Doha to miejsce gdzie Rosjanin ma z nim stosunkowo duże szanse w tym matchupie, ale żeby od razu 1,36? Tymbardziej że mamy do czynienia z klasycznym hajpem wokół Davydenki. Wczoraj komentator Barry Cowan powiedział komentując mecz Davydenko-Bolelli że nie zdziwi się jeśli zobaczy na koniec sezonu jednocyfrowy ranking Rosjanina. Panie Barry - tak nie wypada. Po pierwsze Davydenko miał już po operacji nadgarstka mecze w których grał niemal jak przed kontuzją (Rotterdam 12&#39 by potem pogrążyć się w przeciętności, a po drugie nikt tu się nie odradza. Owszem, Davy gra tutaj dobry tenis, na tyle by odstrzelić takich grajków jak Hanescu, Youzhny, Bolelli bez problemów, ale to wciąż nie jest nawet zapowiedź Rosjanina sprzed kontuzji. Może gdyby zagrał z Nadalem to byłyby wątpliwości :razz:, ale David Ferrer wyeksponuje jego słabości.

 

[kuchcik]

28.12 - 4.01 (Hopman, Brisbane, Chennai, Doha)

zainwestowane: 4225 zł
zwrot: 2658 zł
strata: 1567 zł
Yield: -37,09​

Staty będą po każdym tygodniowym cyklu turniejów.

Od nowego tygodnia będzie lepiej. W tym zabił mnie przede wszystkim Simon

 

[kuchcik]

Martin Klizan - Xavier Malisse @ 1,72 Pinnacle 300 zł
Nigdy nie byłem do niego przekonany mimo takich wyników. Może czas to zmienić?
Belg powoli się kompromituje, z turnieju na turniej. Już chyba każdemu znudziło się pisanie, że ma umiejętności, potrafi, tylko brakuje formy i motywacji.
Odkrycie poprzedniego roku, po takim kursie warte gry. Może ten nowy styl tenisa przerasta Malisse, który prócz wyszkolenia przy siatce wirtuozem nie jest. Poza tym grają ze sobą pierwszy raz. O ile przyzwyczajenie się do mocnej, ale rzemieślniczej gry Belga idzie dosyć szybko, to do niezbyt równej i momentami dziwnej gry Słowaka nie tak prędko.