NBA Styczeń 2011

[jacques]

Zapraszam do podawania typów w Styczniu. Każdy typ powinien mieć przynajmniej 3-4 zdaniową argumentację.

Powodzenia !
Terminarz >>> http://espn.go.com/nba/schedule
Kontuzje >>>

 

[lukascash]

New Jersey Nets @ Minnesota Timberwolves

Wybór w tym przypadku jest prosty. Choć obie drużyny nie spisują się dobrze i trudno im zaufać, to jednak nie znalazłem argumentów przemawiających za Nets w tym meczu. Przede wszystkim Nets są na b2b. W ostatnich 10 spotkaniach na wyjeździe, tylko 2 razy pokryli hc. W sumie poza własnym parkietem przegrali aż 15 spotkań, wygrywając tylko 3. Pytanie brzmi: ile razy w tym 15 przegranych meczach pokryli linię +4.5? Jeden raz.
Minnesota ostatnio na własnym parkiecie dała dupy, bo tak to trzeba dobitnie nazwać, z mocno osłabionymi Nuggets. Timberwolves w tamtym meczu mieli miażdzącą przewagę pod koszem, bowiem Nuggets grali bez Nene, Anthonego, Harringtona i Martina. Jakim cudem Minny przegrało tamten mecz, mając Love, Milicica, Pekovica, Beasleya, pozostanie ich słodką tajemnicą. Timberwolves podejdą do tego meczu, mając dwa dni odpoczynku. Wilki na własnym parkiecie wygrały w tym sześciokrotnie, pokrywając linię -4.5 pięć razy.
Wszystkie atuty w tym meczu znajdują się po stronie Timberwolves, bo ani Kris Humphries ani Graham (who the fuck is that?) nie robią na mnie wrażenia, a Derrick Favors to wciąż tylko wielki prospect.

Minny -4 @ 1.885

 

[stevenash13]

@up
Ciężki mecz wybrałeś. Nets potrafią grać w obronie. Z kolei ja nie lubię grać w meczu, gdzie grają dwie słabe drużyny, bo może być róznie. Nets b2b i mają osłabienia, więc teoretycznie masz rację. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Miami Heat - Golden State Warriors
Typ: 1(-12)
Kurs:2.03
Buk: Pinnacle
Heat niejednokrotnie pokazali, że są obecnie jedną, jak nie najlepsza ekipą w NBA. Niesamowite mecze rozgrywa ikona Heat - Dwyane Wade. W ostatnich pięciu meczach jego średnia punktów, to 29/mecz. W dwóch ostatnich zanotował przeciwko łącznie 85. Przeciwko Houston 45, a przeciwko Knicks 40. Dlaczego dziś by nie miało być podobnie? Liczę ponownie na spokojne 20+. Z tego względu, że Warriors kompletnie nie wiedzą co to obrona, a Wielkie Trio takich przeciwników potrafi ogromnie skarcić. Tym bardziej, że w tym sezonie Miami rozegrali już mecz z GSW na ich terenie, a Wade wtedy w ciągu 35 minut rzucił 34 punkty. Jego drużyna wygrało tamto spotkanie 84:106. Obawiam się dlaczego ten kurs jest tak wysoki na takie handi na terenie Żarów. Może nastroje Noworoczne? To dla mnie kolejny argument, bo obecnie Miami, to drużyna z charakterem i zapewne w Nowy Rok chcieliby sprawić swoim fanom niespodziankę w postaci spokojnej wygranej. Okazja jest jak najbardziej, bo Warriors grają b2b. Statystyki tylko to potwierdzają. GSW na wyjazdach rzuca średnio 99 punktów, a w obronie traci aż 106. Miami na własnym boisku zdobywa średnio 102 punkty, a traci 92. Wyjazdowy bilans GSW, to 5-13. Brak obrony GSW i nie powstrzymanie Wade - Bosh - LBJ będzie skutkować kolejną wysoką porażką. Jeżeli tylko Heat sami się nie powstrzymają... Noworoczną postawą, czyli brakiem skuteczności w ataku.
Sędziowie w tym meczu,to:
Courtney Kirkland #61
Bilans drużyn grających u siebie: 22-6
Średnio zdobywane pkt gospodarzy: 103
Średnio zdobywane punkty gości: 97.
W ostatnich 10 meczach, gdy sędziował mecze GSW: 2-8
10 ostatnich meczy Heat: 7-3
Derrick Stafford#9
BIlans domowy: 13-16
Pkt gospodarzy: 101
Gości: 99
10 ostatnich meczy GSW: 5-5
10 ostatnich meczy Miami: 7-3
Haywoode Workman
Bilans domowy: 8-12
Pkt gospodarzy: 98
Gości: 100
7 ostatnich meczy GSW: 2-5
10 ostatnich meczy Miami: 5-5
5j
Może stąd taki kurs na handi.
Chicago Bulls - Cleveland Cavaliers
Typ: 1(-13)
Kurs: 1.93
Buk: Pinnacle

Na wstępie chciałbym napisać, że wczoraj typowałem Byki w meczu z Nets - 10. Niestety typ nie wszedł, ale brakło dosłownie szczęścia. Pierwsze dlaczego nie weszło. 20% z dystansu, to bardzo słabo jak na Byki. Jednak, to co zrobili w ostatniej akcji Bulls, to po prostu śmiech. Chyba po niecelnym rzucie Brooka Lopeza na ~8s do końca meczu zebrał piłkę Boozer, ujrzał na drugiej połowie boiska zawodnika, piłka na kontrę. Ten zawodnik biegnie w stronę kosza, a nagle się zawrócił i koniec...
Co do dzisiejszego meczu. Cavaliers, to jest po prostu słaba drużyna. Nie widać żadnej poprawy. Ani w obronie, ani w ataku. Cavs na wyjazdach bilans 3-14. Średnio zdobywają 95 punktów, a tracą 107. Byki u siebie rzucają średnio 102 punkty, a tracą 92.
Jedynie co ratuje Cavs, to że mieli odpoczynek, a Chicago b2b. Jednak braki Andersona Varejao - zawodnik z S5 (30 meczy, średnio 9 pkt i 10 zbiórek na mecz). W tym sezonie Byki grały na wyjeździe z Cavs i wygrali 83:88, a dla przegranych dzisiejszy nieobecny zdobył 17 punktów i dołożył 12 zbiórek. Dziś goście odczują jego brak, bo pomimo braku Noaha w Bulls, to bardzo dobrze prezentuje się Carlos Boozer. Byki muszą poprawić tylko skuteczność i typ powinien wejść, bo mimo wszystko Cavs są słabsi od wczorajszych rywali Nets, bo drużyna z New Jersey potrafi dobrze zagrać obroną. Czego nie można powiedzieć o dzisiejszych rywalach Bulls.
Cavs bez: Grahama i Varejao.
Sędziowie w tym meczu:
Marc Davis#34
bilans domowy: 17-12
Pkt gospodarzy: 100
Gości: 98
10 ostatnich meczy Cavs*: 4-6
10 ostatnich meczy Bulls*: 4-6
Pat Fraher#52
bilans domowy: 17-8
Pkt gospodarzy: 103
Gości: 98
10 ostatnich meczy Cavs: 9-1
10 ostatnich meczy Bulls: 7-3
Derek Richardson:
bilans domowy: 11-8
Pkt gospodarzy: 102
Gości: 101
10 ostatnich meczy Cavs: 6-4
10 ostatnich meczy Bulls: 5-5
*Proszę wziąć pod uwagę, że to są również zbiory z poprzednich sezonów. Wiadomym jest, że dla Cavs w poprzednich sezonach grał LBJ, więc akurat tutaj troszeczkę trzeba przymknąć oko, bo wiadomo czym dla Cavs był LBJ, a czym jest jego brak.
5j
Milwaukee Bucks - Dallas Mavericks
Typ: 2
Kurs: 1.80
Buk: bah
Stawka: 5/10
Bucks u siebie bilans 7-7. Na swoim parkiecie notują średnio 91 punktów i tyle samo tracą. Mavs na wyjazdach bilans 11-1. Średnio zdobywane punkty na wyjeździe, to 102, a tracą w obronie 92. Oba zespoły po dwóch porażkach z rzędu i uważam, że czas na przerwanie serii porażek drużyny z Dallas. Prezentują się solidnie, choć mam pecha grając na nich, to liczę, że tym razem nie, bo w ekipie gości Jennings, to pierwszy rozgrywający, a Delfino, to również gracz S5. Dallas pomimo braku Nowitzkiego w meczu z znacznie mocniejszą ekipą San Antonio Spurs uległa na własnym parkiecie, choć nie wysoko, a bilans wyjazdowy mówi, że warto zaryzykować na Mavs, tym bardziej, że może wróci już ich lider - Dirk Nowitzki.
Bucks bez: Delfino, Jennings, Boykins, niepewny występu jest Gooden. Z kolei w Dallas pod znakiem zapytania stoi występ Dirka Nowitzkiego, ale sądzę, że przy brakach gospodarzy bez niego drużyna z Teksasu jest w stanie wygrać.
Sędziowie tego spotkania:
Curtis Blair
bilans domowy: 13-9
Pkt gospodarzy: 103
Gości: 100
4 ostatnich meczy Bucks: 1-3
4 ostatnich meczy Mavs: 4-0
Tony Brothers #25
bilans domowy: 17-10
Pkt gospodarzy: 103
Gości: 97
10 ostatnich meczy Bucks: 6-4
10 ostatnich meczy Mavs: 8-2
Dan Crawford #43
bilans domowy: 19-9
Pkt gospodarzy: 101
Gości: 96
10 ostatnich meczy Bucks: 7-3
10 ostatnich meczy Mavs: 5-5
5j

GL

PS. @ Shen - widzisz - miałem rację co do Bobcats - GSW ???? Hardkorowe koksy czasami, to za mało na drużynę, która gra tylko atak od kilku sezonów ????
/ Ciekawie wygląda również, wg. mnie mecz Wizards - Hornets. Mecz 50/50, więc warto wziąć wyższy kurs, a dodatkowo Wizards grają u siebie, co działa na ich +/

 

[_kuba_bvb_]

witam all,
jak dla mnie twoj typ z chicago jest zdecydowanie przesadzony. co z tego ze maja taka srednia od jakiegos czasu nie idzie im jesli chodzi o skutecznosc a clev jest w stanie powalczyc. chicago zmeczone bedzie i dzis mozliwa niespodzianka. osobiscie handi na clev badz overek. ale bardziej to pierwsze
???? ????

 

[stevenash13]

Popatrz na ich bilans away. Bez Varejao, który walczy pod koszami, kto da radę Boozerowi? Dodatkowo niepewny gry są Mo Will i D Gibson. Jeżeli powiesz mi, że na obwodzie Cavs są w stanie kogoś przykryć i spowodować niższą skuteczność, to gratuluję Ci pomysłu ????
Podaj konkretne argumenty za tym, że Cavs są w stanie powalczyć.
Zajmij się komentowaniem meczów, a nie oceną pracy moderatorów.

 

[los.blancos]

Przeglądając ofertę na mecz Miami Heat - Golden State Warriors zwróciłem uwagę na liczbę pkt. zawodnika. Betsson wystawił LeBronowi linię 27pkt. i na dodatek na over jest kurs 2,10. Niby to loteria ale James dawno nie zabłysnął w meczu zdobywając +30pkt czy nawet koło 40. Ostatnie jego dorobki punktowe to 20, 18, 27, 36 i 19. Ostatnio od zdobywania punktów jest Wade i bardzo dobrze sobie z tym radzi (2x +40pkt). Jednak dzisiaj Head gra z drużyną która traci dużo punktów więc James swoje powinien zdobyć. Myślę że przy tej linii i kursie ponad 2 warto zaryzykować.
Chyba że macie informacje na temat jakiegoś urazu LeBrona?

 

[shen]

Przeglądając ofertę na mecz Miami Heat - Golden State Warriors zwróciłem uwagę na liczbę pkt. zawodnika. Betsson wystawił LeBronowi linię 27pkt. i na dodatek na over jest kurs 2,10. Niby to loteria ale James dawno nie zabłysnął w meczu zdobywając +30pkt czy nawet koło 40. Ostatnie jego dorobki punktowe to 20, 18, 27, 36 i 19. Ostatnio od zdobywania punktów jest Wade i bardzo dobrze sobie z tym radzi (2x +40pkt). Jednak dzisiaj Head gra z drużyną która traci dużo punktów więc James swoje powinien zdobyć. Myślę że przy tej linii i kursie ponad 2 warto zaryzykować.

Chyba że macie informacje na temat jakiegoś urazu LeBrona?

Kurs na over Lebrona jest dość wysoki bo Warriors grają mecz b2b więc jak dobrze pójdzie to do przerwy Heat mogą prowadzić 20 punktami i a potem wypuścić same rezerwy by dać odpocząć swoim najlepszym grajkom.

 

[arapaczo]

Dyscyplina: Koszykówka, USA, NBA
Spotkanie: New Orleans Hornets vs Washington Wizzards
Typ : 1 z hc +3.5pkt
Kurs: 1.52
Bukmacher: Centrebet
Analiza
Mecz NBA - 02.01-2011 godz. 01.00

New Orleans 19-14 (Road: 6-10) Last 10: 5-5
Washington 8-23 (Home: 8-7) Last 10: 2-8

NOH ostatnio nie radzą sobie zbyt dobrze na wyjazdach. Wczoraj pokonali Boston po ciekawej koncówce. Dziś mają szanse poprawić bilans grając z jedną ze słabszych ekip w NBA. Po ostatnich zmianach kadrowych Wizzards szukają siebie, do tego wracający do gry po kontuzji Wall (fenomenalny, ale jednak ślady kontuzji pozostały) nie dają podstaw do tego aby stawiać na nich. Dałem hc 3,5 pkt w razie gdyby znów jakis "Evans" rzucał za 3 w ostatniej sekundzie z 3/4 boiska. A dodatkowo Wizz mają ok +3 pkt średnio w zdobyte.tracone u siebie. Więc jest to takie małe zabezpieczenie w razie w. NOH mają właśnie ok -3,5 na wyjazdach w pkt. Ostatnie 5 spotkań między nimi to 3-2 dla NOH.
Kontuzje: W Wizz nie zagra chyba Hinrich oraz Jianlian. W NOH nie zagra Pops Mensah-Bonsu. Niektóre źródła podają, że może nie zagrać David West. Zakładam iż on zagra.
Kluczowe: 1- zatrzymanie (ograniczenie Walla) przez obrońców NOH.
2 - dobra gra Okafora pod koszami,
3 - Ariza i Bellinelli muszą dać dziś spory wkład do obrony, ponieważ muszą zatrzymać Lewisa i Younga.
4 - no i CP3 musi zagrać na swoim wysokim poziomie, zarówno w ataku jak i w obronie.

Łyk statystyki najprostszej
WIZZ home
8 - 7
97.8 : 95.3
Staty NOH na wyjazdach:
6 - 10
90.7 : 94.3

dodatkowo warto dziś wg mnie zwrócić uwagę na mecz Dallas-Millwaukee. Kurs @2,1 na Bucks jest dość ciekawy wobec absencji Dirka i Mariona. Wiadomo o małym szpitalu w Mill, ale w sumie tylko realnie brak Jenningsa (pozostali od dłuższego czasu nie grają). Warto zagrać, szczególnie z hc, a najlepiej z takim, które można samemu wybrać. Bucks są dość nieobliczalni a lepszej szansy na pokonanie Dallas mogą nie mieć.

 

[fender]

dodatkowo warto dziś wg mnie zwrócić uwagę na mecz Dallas-Millwaukee. Kurs @2,1 na Bucks jest dość ciekawy wobec absencji Dirka i Mariona. Wiadomo o małym szpitalu w Mill, ale w sumie tylko realnie brak Jenningsa (pozostali od dłuższego czasu nie grają). Warto zagrać, szczególnie z hc, a najlepiej z takim, które można samemu wybrać. Bucks są dość nieobliczalni a lepszej szansy na pokonanie Dallas mogą nie mieć.

This. Ja tutaj zagralem na Bucks i licze na mila niespodzianke. Mllwaukee chyba potrafi sie mobilizowac na spotkania z dobrymi zespolami, pamietamy blamaz Kobe Bryanta w Staples Center, gdzie sfrustrowal sie tak, ze zalapal dwa techniki, a Bucks sprawilo tam ogromna niespodzianke. Atmosfera w Dallas bez Nowitzkiego i po dwoch przegranych jest chyba tez nie za fajna.

 

[vrazzo]

Atmosfera w Mavs nie za fajna? Mi się wydaje co innego, im w ostatnim czasie zależało na wygranych na wyjazdach w Orlando, Miami, Oklahomie, udało się wszystkie trzy, wiedzą, że są mocni, zrobili swoje, przecież ich celem nie jest 70 wygranych w sezonie.
Co do Hornets, to punkt z obroną Belinelliego można śmiało wykluczyć, grunt, żeby trafiał, w defensywie to raczej nikogo nie oczaruje. Kibicuję oczywiście Hornets, ale trochę się dziwię, że to jednak oni są minimalnym faworytem buków.
Grizzles - Jazz
Jazz -7 1,97 Pinnaclesports
Który raz już o tym piszę, Jazz mają gorszy bilans u siebie, niż na wyjazdach. Uważam, że w najbliższych tygodniach potwierdzą, że EnergySolutions Arena daje im bardzo, bardzo dużo i że grając tutaj są w stanie robić rzeczy, które bardzo ciężko osiągać na wyjazdach. Mecz z Grizzles może to potwiedzić. Memphis przegrali z Sacramento po tym, jak rzucili Game Winnera, który potem okazał się jednak nie Game Winnerem, a zwykłym rzutem, będącym tylko tłem dla tego, co stało się dalej. Rozstrzygnięte stało się nierozstrzygniętym. Właściwie, rozstrzygniętym, ale w drugą stronę. Tyreke Evans z własnej połowy pokazał, że gra się do końca i że takie próby czasem wychodzą. Jazz ostatnio grali bez AK47, teraz Kirilenko ma spróbować zagrać. Pod znakiem zapytania Memo i Miles, czyli mocni rezerwowi. Zach Randolph w Sacramento 35 punktów, 17 zbiórek, w ostatnich 5 spotkaniach średnio prawie 22 punkty i ponad 15 zbiórek. Kto ma popsuć te statystyki, jak nie Jazz, którzy muszą wreszcie dawać z siebie w spotkaniach w Salt Lake City tyle energii, co zwykle. Wtedy Millsap i Jefferson będą radzić sobie z Gasolem i Zachem, który ośmielony ostatnimi świetnymi wynikami indywidualnymi i trochę zgaszony na początku spotkania, znów może dawać koncert głupich rzutów, właśnie w takich sytuacjach to się często zdarzało. Świetny ruch, że w piątce Miśków jest Tony Allen, który prócz znanych wszystkim walorów w obronie także pomaga z przodu. Conley ostatnio gra słabo i Deron Williams ma dziś go zniszczyć. Jeśli wróci AK47, może uda się sprawić że Rudy Gay nie będzie mógł spróbować wygrać tego spotkania dla swojej ekipy, co czasem robi. OJ Mayo i Arthur na pewno pomogą z ławki Miśkom, ale Jazz także mają tutaj Watsona, Haywarda, może Okura/Milesa. Dla mnie wszystko przemawia tutaj za spokojną wygraną Jazz, którzy mogą zneutralizować tutaj atuty rywala i na pewno wezmą sprawy w swoje ręce.
Cavaliers vs Bulls
Cavaliers +13,5 1,91 Bwin
Daniel Gibson i Mo Williams są niepewni występu w tym spotkaniu, ale przede wszystkim chodzić może o to, czy grający b2b Bulls będą za wszelką cenę chcieli zmieść rywali z placu gry. Myślę, że niekoniecznie. Pod koszem powinniśmy zobaczyć JJ Hicksona, który wciąż w dole, jednak zdaje się grać nieco lepiej. Zastąpi walczącego pod tablicami Varejao, jego strata będzie odczuwalna. Chicago wciąż bez Noah, ale świetną robotę wykonują Boozer, Deng i Rose. Z ławki Brewer, Korver, Taj Gibson, czyli naprawdę niezła rotacja. Kurt Thomas zastępujący Noah często wpada w kłopoty z faulami, jednak radzi sobie poprawnie. Trzech liderów Bulls ma za sobą prawie 40 minut z Nets, Kurt Thomas po 34 może dziś pobiegać trochę i mieć kłopoty ze złapaniem tchu. Cavs mają kłopoty z urazami, ale to da więcej minut Sessionsowi, da szansę gry Moonowi, którzy solidnie potrafią dorzucić do dorobku zespołu. Tak samo Anthony Parker i choć oni, a szczególnie Moon i Parker, nie są świetnymi graczami, to jednak jakoś to robią, zdobywają punkty, choć nie po wielkich akcjach, stoją tam, gdzie rywalom nie chce się do nich podejść. Sporo spoczywa na Jamisonie, dziś nikt nie wymaga od niego, by poprowadził zespół do wygranej, ale aż +13 biorąc pod uwagę to, że Bulls grają b2b może wejść nawet, jak zespół z Chicago zdominuje grę od początku.

Nets vs Timberwolves
Wolves -5 1,91 Bwin
Mecz do grania z tych nieprzyjemnych, dwie kiepskie ekipy, ale obie mające po dwóch zawodników, rozstrzygających im mecze. Cała reszta bez nich nie istnieje, ale dziś ta reszta może być lepsza po stronie Wolves. Przed porażką u siebie z Nuggets, osłabionymi, ale wciąż Nuggets, z Chaunceyem w świetnej formie, zespół wygrał dwa spotkania z rzędu. B2B po wyjeździe do Cleveland bardzo pewnie ograli u siebie Hornets. Teraz to rywale grają dzień po dniu i to na pewno nie jest dla nich dobra wiadomość. Tym bardziej, że Wolves nie słyną z wolnej gry i wyników niczym Pistons, gdy sięgali kilka lat temu po tytuł mistrzowski, a raczej wręcz przeciwnie. Brook, Devin, Outlaw, Graham, Sasha zaliczyli wczoraj spore minuty. Farmar i Murphy z urazami nie weszli do gry. Pola manewru więc nie ma, Petro czy Uzoh w Minnesocie nie błysną. Jeśli Graham/Outlaw/Vujacic muszą dokładać sporo punktów regularnie, to ja bym temu systemowi nie ufał. Wolves po tym, jak więcej zaczyna grać Jonny Flynn, mają kolejnego ciekawego zawodnika w rotacji. A i tak prócz B-Easy i Love dużo do ofensywy wnosi Ridnour (19 asyst, 11/17 z gry w ostatnich 2 meczach), czasem Darko ma mecz na dużym procencie i sporej ilości zbiórek, do tego robi furorę w statystyce bloków na mecz. Dodatkowo Webster dorzuca od powrotu średnio 14 punktów na spotkanie. Mniej jest tutaj tej bezbarwności, a sporą przewagę moim zdaniem powinien dać atut własnego parkietu a także to, że rywal gra b2b.

 

[botshek]

GOLDEN STATE WARRIORS MIAMI HEAT

TYP: Heat -11,5
Kurs: 1,92
Pinnacle

Tips to win:

- Heat w znakomitej formie, średnia punktów wielkiego trio to około 60 na mecz. Dziś będzie okazja do strzeleckiej salwy. W pierwszym pojedynku Heat pokonali Warriors 20 punktami na ich terenie. Myślę, że Bosh będzie dziś panem tablic, a znakomicie punktujący Wade i James spokojnie pokryją handi -11,5. Warriors po zaciętym pojedynku pokonali wczoraj Bobcats jednym punktem, dlatego dziś sił może zabraknąć na ostatnią kwartę.​

 

[kudlaty089]

Nieco zaskoczyła mnie linia w meczu Chicago z Cleveland i trzeba z tego skorzystać. No ale po kolei. Obydwie drużyny spotkały się ze sobą blisko trzy tygodnie temu, na parkiecie Cavs triumfowały Byki, wygrywając 88-83. Trener Bulls - Tom Thibodeau powszechnie jest uważany za maniaka defensywy (to on odpowiadał w ostatnich latach za grę w obronie Bostonu) i to widać w grze jego drużyny. Co prawda wciąż poza składem jest najlepszy obrońca po stronie Chicago - Noah, ale i bez niego zespół broni naprawdę bardzo dobrze. Wystarczy popatrzeć na ostatnie mecze dzisiejszych gospodarzy: 187 punktów z Detroit (mimo dogrywki), 167 z Kozłami i 171 z NJN. Cavs przyjeżdża dzisiaj poważnie osłabione, zabraknie Varejao i Grahama. Pod znakiem zapytania stoją występy Gibsona i Mo Williamsa. Ostatnie pięć meczów Kawalerzystów to pięć porażek. Dzisiaj także przegrają, to jest pewne. Myślę, że linia zaproponowana przez buków nie pęknie. Spodziewam się maksymalnie 180 punktów w tym meczu, zwłaszcza jeśli potwierdzą się przewidywane absencje w Cleveland. Po gospodarzach spodziewam się tego co zawsze, czyli tytanicznej pracy w defensywie.
Under 189,5 punktów 1,92

 

[radzio_xp]

Jak zobaczyłem linię handicapu na Chicago to aż sie usmiechnąłem ????
-13,5? W życiu... Cavs nie są chłopcami do bicia, a Byki to nie SAS, Boston czy Miami. Chicago wczoraj z Netsami nie pokazało wybitnego basketu, nie zagra Noah, a jeśli dalej będą mieli skuteczność trójek na poziomie 25% i dwójek niewiele ponad 40% to nie zdziwię się jeśli Cavs powalczą o zwycięstwo.
Kolejny aspekt - zmęczenie. Podczas gdy Cavs regenerowali siły, Byki męczyły się wczoraj z Nets, nie mając w zasadzie ani przez chwilę wyniku gwarantującego spokojne zwycięstwo.
Ponadto warto zwrócić uwagę na system gry obu zespołów - Chicago gra bez klasycznego centra, natomiast Cleveland trzema obrońcami.
Bądź co bądź, CHI hc nie pokryje - nie ma bata ????
Aa... Jak najbardziej popieram typ lukascash. MIN -4,5 można brać bez mrugnięcia okiem.

 

[fender]

Cavs nie są chłopcami do bicia, a Byki to nie SAS, Boston czy Miami

To kto w tej lidze Twoim zdaniem jest chlopcem do bicia? Ja widze Cavaliers w gronie 5 najgorszych druzyn tego sezonu... Bilans w grudniu mowi sam za siebie - 1-14. Za to Bulls korzystaja z latwego terminarza i w ostatnich 14 spotkaniach maja 12 zwyciestw i to pod nieobecnosc Noah. Mam wrazenie, ze jestes troche nie na biezaco
Ale tak czy siak zgadzam sie z tym, ze granie tak wysokiego handi jest bez sensu, chociaz ja tam trzymam sie od handi w ogole z daleka jezeli chodzi o NBA. To jest za bardzo nieprzewidywalna liga, a jezeli o wejsciu zakladu maja przesadzac takie rzeczy jak np. fartowne buzzer beatery, bo inaczej druzyna wygra 12 a nie 13 punktami, to ja dziekuje.

 

[_kuba_bvb_]

graty dla panów co mysleli podobnie jak ja o cavs. jak widzicie wasze chicago wcale nie jest takie genialne jak coniektorzy o nim wypisuja. gdyby nie 3 kwarta bylaby porazka bykow. powodzenia panowie
typy na plus zarowno over jak i handi cavs ???? ???? ???? ????

 

[radzio_xp]

To kto w tej lidze Twoim zdaniem jest chlopcem do bicia? Ja widze Cavaliers w gronie 5 najgorszych druzyn tego sezonu... Bilans w grudniu mowi sam za siebie - 1-14. Za to Bulls korzystaja z latwego terminarza i w ostatnich 14 spotkaniach maja 12 zwyciestw i to pod nieobecnosc Noah. Mam wrazenie, ze jestes troche nie na biezaco
Ale tak czy siak zgadzam sie z tym, ze granie tak wysokiego handi jest bez sensu, chociaz ja tam trzymam sie od handi w ogole z daleka jezeli chodzi o NBA. To jest za bardzo nieprzewidywalna liga, a jezeli o wejsciu zakladu maja przesadzac takie rzeczy jak np. fartowne buzzer beatery, bo inaczej druzyna wygra 12 a nie 13 punktami, to ja dziekuje.

Skoro uważasz, że Chicago rzeczywiście zasługuje na 3 miejsce w konferencji wschodniej to trochę Ci się dziwię. Rzeczywiście, korzystają z korzystnego kalendarza i dlatego są az tak wysoko w tabeli ligowej. A takie pytanie do Ciebie - czy jeżeli zespół zajmuje ostatnie miejsce w lidze (czy przedostatnie, jak w wypadku Cavs) to musi być czerwoną latarnią i chłopcem do bicia? Moim zdaniem nie. Zespół z Cleveland całkowicie się posypał i należy go odbudować. Bez BigZ, LBJa, przy absencjach Mo i Varejao oczywiście Cavs nie są zespołem który jest w stanie walczyć o playoffy. Strasznie mi szkoda Jamisona, który podpisując kontrakt myślał o innych Cavs, a realia okazały się całkowicie inne. Jednak w tej drużynie drzemie pewien potencjał (co pokazali w pierwszej połowie wczorajszego meczu), a odpowiednie 3-4 wzmocnienia mogłyby przywrócić drużynie szanse na grę na najwyższym poziomie.
Słabsze zespoły od Cavs (od Cavs bez kontuzji)? Moim zdaniem: Nets, Sacramento czy (z tym możesz się nie zgodzić) Detroit. Ponadto jest kilka drużyn które postawiłbym na równi z CLE (Wizards, Bobcats, Clippers, ...). Po powrocie do zdrowia wszystkich zawodników Cleveland na własnym parkiecie mogą spokojnie ogrywać zespoły pokroju TBlazers

 

[kudlaty089]

Do kolegi powyżej.
Sądzisz, że pierwsza połowa meczu z Chicago pokazała potencjał Kawalerzystów? Proszę Cię. Byki widząc po prostu takie a nie inne osłabienia po stronie rywali po prostu ich zlekceważyli i stąd wziął się taki a nie inny wynik. Kiedy chłopcy Toma Thibodeau zobaczyli co się dzieje to w drugiej połowie wzięli się do roboty i na efekty długo nie trzeba było czekać. A dlaczego Chicago nie jest trzecią siłą na Wschodzie? Moim zdaniem są czwarci, Miami i Boston są poza zasięgiem reszty a trzecie miejsce w moim prywatnym rankingu dzierży Orlando. Chyba Atlantę czy NYK nie uważasz za zespoły lepsze od Bulls? Wracając do Cavs to nie wiem gdzie Ty widzisz w tym zespole potencjał, bo ja jakoś go nie dostrzegam. Jamisona mi też wcale nie szkoda, jeśli kogoś szkoda mi w ostatnich latach z Cleveland to jest nim LeBron. Wystarczyło Królowi ściągnąć przez te wszystkie lata dobrego rozgrywającego i podkoszowego i może Cavs coś w tej lidze by ugrali. Swoją drogą imponujące jest to co James robił z tak słabymi kolegami. Ale to taki poboczny temat. Wracając do właściwej dyskusji to stawianie Cleveland na równi z Bobcats czy Clippers odbieram jako dobry żart. Pierwszą drużynę czeka lekka przebudowa, na pewno odejdzie ktoś z dwójki Jackson - Wallace. LAC z kolei mają naprawdę spory potencjał, ogromny skok w porównaniu z ostatnim sezonem wykonał Gordon. Griffin będzie lepszy z każdym meczem, przede wszystkim musi się nauczyć bronić. Odpowiednią formę złapię Davis i Kaman i wtedy Clippersi będą naprawdę groźni dla każdego. No ale na Boga, Cavs są od nich zespołem zdecydowanie słabszym. Ja widzę ich nawet w gronie trzech najgorszych zespołów na obecną chwilę, obok NJN i Sacramento.

 

[radzio_xp]

@kudłaty089
Czy pokazała? Po części tak.
Zlekceważenie rywala? Nie sądzę. Byki zagrały słabo i tyle. Cavs agresywnie bronili i zmuszali ich do wielu błędów. Problem w tym, że w Cleveland grało może 8 zawodników w całym meczu (tak z tego co oglądałem, bo nie patrzyłem w statystyki - być może było ich więcej) i tu brak rotacji był przyczyną tego co stało się w 3 kwarcie. Zostali zmiażdżeni - to fakt.
Moim zdaniem Byki na zachodzie są słabsi nie tylko od Bostonu, Miami i Orlando, ale właśnie od NYK, ponadto wcale nie uważam ich za dużo lepszy zespół niż Atlanta. Nie wiem co widzisz niesamowitego w grze Byków - mnie ich koszykówka wgle nie pociąga. Może jestem odrobinę subiektywny, bo nie ukrywam że nie cierpię Boozera, ale kwartet Boozer, Rose, Noah i Deng nie jest moim zdaniem mocniejszy niż kwartet Chandler, Gallinari, Amare i Felton.
O okresie z LBJem nawet nie wspominam, bo to już jest przeszłość Cavs do której nie powrócą i "co by było gdyby LBJowi ściągnęli kogoś" jakoś mnie mało interesuje. Wystarczyło kupić Króla do Miami - i jest dobrze.
Bobki po (teoretycznym) odejściu Wallace'a będą stawiani na równi z Nets. LAC to melodia przyszłości i w tym roku nie ma co podejmować ich tematu. Ok, Griffin jest w ogromnym gazie i robi furorę na parkietach NBA, ale jestem ciekaw czy nie przejdzie do lepszego teamu, jeśli tylko poprawi się w defensywie, bo póki co cieniutko... Davis prędzej skończy karierę niż znów "złapie dobrą formę", a Kaman to dla mnie klocek któremu brak 100 rzeczy żeby być naprawdę dobrym centrem.
No ale tak moglibyśmy się kłócić każdy z każdym - subiektywizm, ot co.

 

[kostuch]

Witam Panów, bez ciśnienia, dawno mnie tu nie było więc coś na temat dzisiejszych gierek...

Widzę bardzo ładne ~1.90 na Atlantę dziś z LAC. Dlaczego Atlanta?

LAC to ekipa zupełnie bez wysokich graczy w tym momencie. Jordan niestety nie daje rady pod koszem. A Josh Smith? No nie muszę tego pana przedstawiac chyba na tym forum. Jestem ciekaw czy dziś Blake zepnie się żeby dać nad nim paczkę. Bo tylko na tyle Clippers mogą sobie w starciu z Hawks pozwolić. Niestety, ale gra Clippers przy mocniejszej obronie przypomina dziecko zgubione na grzybobraniu przez rodziców. Nikt nie wie co ma robić, jedni krzyczą, inni chodzą, jeszcze inni stoją i sie patrzą. W Atlancie takiej sytuacji nie ma, gdyż każdy z czołowych zawodników zna na boisku swoją rolę i wie co jest grane. Atlanta to po prostu team z innej, trzeba to przyznać wyższej półki. Polecam grać na podopiecznych Larrego Drew.

 

[ted]

NYK - Indiana
typ: 2 kurs: 3,55
bwin

W NYK nie ma dziś nikogo kto mógłby dobrze pokryć Hibberta , jedynie A.Randolph który nie wiadomo czy zagra. Knicks może mieli wiecej czasu na odpoczynek po ciężkich rywalach ale to nie zawsze jest zaleta. NYK grają praktycznie cały czas piewrszą piątką z niewielkimi rotacjami, na dodatek nie wiadomo czy Douglas zagra a to jeszcze bardziej ograniczy dziś pole manewru Mike'a. Indiana ma dobrych strzelców i nawet przy wymianie na punkty mają zmienników którzy będą mogli na chwile odciążyć pierwszą piątke oraz troche pofaulować. Mecz moim zdaniem będzie wyrównany ze wskazaniem jednak na gości.



re up: zgadzam się z typem na Atlante, LAC przegrywa praktycznie na każdej pozycji