>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

NBA Kwiecień 2016

Status
Zamknięty.
ticket2 4

ticket2

Użytkownik
Ciekawy mamy kurs(bwin) w meczu Toronto Raptors - Brooklyn Nets. Aż 1.53 na gości, którzy zagrają bez Lowryego, DeRozana i Johnsona. Jak myślicie, do grania? Netsi nie grają nic, ale w sumie ostatni mecz i w dodatku u siebie, może się zmobilizują? Z drugiej strony zmiennicy Raptors zechcą się pobawić i pokazać, że warto im dawać więcej minut. Co myślicie?
W Raptors nie gra ani Lowry, Derozan ani Valanciunas, Johnson i Caroll. Nets to kupa gó*na ale to ostatni mecz sezonu i zapewne sporo underdogów wygra.
 
deepred 1,1M

deepred

Moderator
Członek Załogi
Ciekawy mamy kurs(bwin) w meczu Toronto Raptors - Brooklyn Nets. Aż 1.53 na gości, którzy zagrają bez Lowryego, DeRozana i Johnsona. Jak myślicie, do grania? Netsi nie grają nic, ale w sumie ostatni mecz i w dodatku u siebie, może się zmobilizują? Z drugiej strony zmiennicy Raptors zechcą się pobawić i pokazać, że warto im dawać więcej minut. Co myślicie?
Ja myślę, że w ostatniej kolejce grając singlami opłaca się dzisiaj zagrać wszystkich dogów oprócz Grizzlies. Przeanalizuj ostatnie kolejki poprzednich sezonów i będziesz znał odpowiedź.
 
jarrus 265

jarrus

Użytkownik
Popieram przedmówców i nie ładowałbym się w Toronto, jest parę fajnych typów na underdogów m. in. na Lakersów, wiadomo ostatni mecz Kobiasza i pasuje wygrać, Utah nie powinno w tym przeszkadzać bo będą już znali pewnie niekorzystny dla siebie wynik z Houston. Oczywiście z głową ze stawką bo to ostatnia kolejka RS = masa spodziewanych &quot;niespodzianek&quot; ????
Podaje typki, które próbuję w singlach lekko, i wszystko w ako baaardzo lekko, w zasadzie for fun.
Lakers win 2.5
Pistons win 2.3
Heat win 2.7
Clippers win 2.75
edit: wszystkie kursy z bet365
 
Otrzymane punkty reputacji: +36
ticket2 4

ticket2

Użytkownik
W LAC to ja bym się nie ładował. Nie gra Jordan, Griffin, Paul, Reddick i Crawford. Sam Rivers jak nie odpali 50 pkt to Suns spokojnie zjadą LAC zobaczcie kto tam dziś ma grać. Mbah a Moute ? Prigioni ? ALdrich ? Johnson ? Jeszcze w b2b. eee Suns spokojnie ograją LAC. Takie moje zdanie ????
 
jarrus 265

jarrus

Użytkownik
W LAC to ja bym się nie ładował. Nie gra Jordan, Griffin, Paul, Reddick i Crawford. Sam Rivers jak nie odpali 50 pkt to Suns spokojnie zjadą LAC zobaczcie kto tam dziś ma grać. Mbah a Moute ? Prigioni ? ALdrich ? Johnson ? Jeszcze w b2b. eee Suns spokojnie ograją LAC. Takie moje zdanie ????
Tak jak napisałem wchodzę w to różnymi stawkami w zależności od spotkania, w LAC gra też Green co jest jednak jakimś plusem na mecz z drużyną pokroju Suns ????
 
H 177

h3sus

Użytkownik
Czy poza Houston które walczy o PO i GSW którzy walczą o rekord jest jeszcze jakaś drużyna która walczy o lepszy układ w PO typu Charlotte, Boston i czy opłaca się im wygrywać?
 
Otrzymane punkty reputacji: +36
ticket2 4

ticket2

Użytkownik
Czy poza Houston które walczy o PO i GSW którzy walczą o rekord jest jeszcze jakaś drużyna która walczy o lepszy układ w PO typu Charlotte, Boston i czy opłaca się im wygrywać?
Z Bostonem czytałem dziś że jak przegrają unikną drabinki z Cavs. Ale z obozu Celtics wszyscy mówią że hala będzie pełna dziś, wiele gwiazd na trybunach wspominać mają 3 mistrzostwa. Miami jest b2b. Mogą to olać.
 
jarrus 265

jarrus

Użytkownik
Czy poza Houston które walczy o PO i GSW którzy walczą o rekord jest jeszcze jakaś drużyna która walczy o lepszy układ w PO typu Charlotte, Boston i czy opłaca się im wygrywać?
Hawks i Heat mogą powalczyć o pos 3 na wschodzie, w zależności od preferencji z kim chcą później grać, co jest dla mnie niewiadomą ;-)

edit: sprawdziłem i 3 miejsce daje uniknięcie Cavs aż do finału konferencji ( zakładając oczywiście, że Kawaleria tam dotrze), także Hawks i Heat mają o co walczyć.
 
thejet 2K

thejet

Użytkownik
14/03/2016 04:30 CET
Kobe Bryant (Lakers - Jazz) under 25.5 points
1.85 (Pinnacle)
5/10
O, Pinnacle zrobił fajną niespodziankę i wystawił kursy na ostatni mecz w karierze Kobe&#39;go. Bardzo wysoka linia nie adekwatna do statystyk Kobe&#39;go w tym sezonie i bardziej o wiele życzeniowa. Lakers grają jednak dzisiaj z prawie najmocniejszymi defensywnie Jazz. Linia na całość punktów w meczu jest 194. Jazz jeszcze w walce o PO, ale pewnie Houston wygra swój mecz i awansuje, a niestety Rockets grają wcześniej.
Liczę, że Jazz jednak zagrają na swoim poziomie. Kobe jest już zajechany i jego organizm ma dość. Nie potrafi się odklejać od przeciwników i rzuca z trudnych pozycji. Przeciwnicy mu nie odpuszczają i w ostatnim meczu z OKC - Durant pokazał mu, kto jest &quot;alpha dogiem&quot; i rozszarpał go na kawałki w pojedynku jeden na jeden, gdzie specjalnie cała drużyna odchodziła i pozwalała na izolacje i granie jeden na jeden.
Kobe przerobił te linię 3 razy w ostatnich 10 meczach. Dzisiaj jednak defensywni Jazz, a sam Kobe powinien zejść w jakimś momencie z boiska i otrzymać kilka minutowy aplauz podobny do Jordana w 2003 grając z 76ers i nie wróci już na parkiet.
 
pawelex 237

pawelex

Użytkownik
Trzecie miejsce na wschodzie tak bardzo niepożądane? Atlanta nie wykorzystała nieobecności Gortata, Beala i Walla a Miami delikatnie mówiąc popłynęło w drugiej połowie jak amatorzy.
 
V 1,1K

viren

Użytkownik
Bardzo ciekawy poglad ze San Antonio jest bez szans z gowniarzami
Przeciez malo corok temu LeBron nie ogral ich w pojedynke, wystarczy tym pajacykom pomachac kilka razy reka z przodu mocn, narobic wiatru i juz trojki nie wpadaja.
Ja sie dziwie ze malo ktora druzyna wie jak sobie radzic ze stylem gry Golden, ok nie mowie, ich pomysl to nie tylko na obwod i cegla za trzy, maja interesujace wejscia, ale wystarczy na obrone postawic roslego, szybkoego zawodnika, ktory samym zamachnieciem spowodoje, ze trojeczki przestana wpadac.
Wlasnie LeBron im to zrobil, problem tylko ze byl osamotniony przez kontuzje dwoch najlepszych pomocnikow wiec oral ile mogl, poza tym po trzech meczach zaczely sie jakies egzorcyzmy i podchody, to nie tak mialo byc itp i odkrecili
Jestem pewien, ze San Antonio o tym wie i zna sposoby na wybicie z rytmu Warriors, jedna z przeslanek jest to ze pozwolili im wygrac.
Golden state mocno papierowy team, rok temu wygrali bo:
- rywale pozamiatali im drabinke (Clippers vs Spurs)
- wyniszczajace wojny powodowaly ze wysoko zachodzil taki kabaretowy zespol jak Houston
- kontuzje o Oklahomy czy Cleveland, w efgekcie czego dostali bazanty w pierwszej rundzie, po czym San Antonio z Clippersami wytluklo sie na maksa, ci drudzy nagle dostali maliego rozumu w konfrontacji z Houston, w wyniku czego tamci kabareciarze awansowali do finalu konferencji
Nic to, teraz Goldeny czeka sciezka zdrowia i zespoly typu Oklahoma, Clippers a przede wszystkim San Antonio, pokaza im troche myczkow
Z niesodzianek na pierwsza runde.
Portland. Clippers to Clippers i po zeszlym sezonie powinien treneiro poleciec na zbity ryj, zamiast tego zamieciono problemy pod dywan. Portland 1 mecz 3,25 betfair
Dlaczego Doc Rivers nie wylecial choc jednoznacznie sie kwalifikowal?
Poniewaz jest czarny a USAA kraj jest politycznie poprawny. Tam media dyktuja parytety, kto ma byc trenerem itp, jakaz by sie nagonka zaczela. A tam juz maja dosc nagonek wszyscy wiedza co bylo jak poprzedni wlasciciel wypowiedzial sie o czarnych.
A prawda jest taka ze oni zdolni sa do wielkich osiagniec, ale w 99% pod batuta bialego menadzera.
Ilu czarnoskorych trenerow zdobylo mistrzostwo NBA? Tylko jeden, max dwoch
 
C 581

czajnol

Użytkownik
Widac ze pan powyzej to typowy hater, prawdopodobnie LeBron fan ktory do tej pory placze ???? Jezeli piszesz ze GSW to gowniarze ktore maja szczescie to cos z toba nie tak , w tej chwili jest to zdecydowanie najlepsza ekipa NBA I glowny faworyt do mistrzostwa ( osobiscie poza SAS nie sadze by I&#39;m ktos zagrozil ) LeBron prawie ich ogral w finale hehe udalo I&#39;m sie szmychnac 2 mecze jakims cudem a to ze mieli kontuzje to tylko I wylacznie ich wina. W tym sezonie GSW zreszta pokazali jak rozprawiac sie ze stedniakami z Cavs lupiac ich ponad 30 pkt na ich wlasnym parkiecie. Badz troche realistyczny GSW w kazdym meczu bedzie mialo przewage parkietu sa zdrowi bez kontuzji I maja najlepszego strzelca NBA I to raczej oni zdobeda tytul.
 
jarrus 265

jarrus

Użytkownik
Widac ze pan powyzej to typowy hater, prawdopodobnie LeBron fan ktory do tej pory placze ???? Jezeli piszesz ze GSW to gowniarze ktore maja szczescie to cos z toba nie tak , w tej chwili jest to zdecydowanie najlepsza ekipa NBA I glowny faworyt do mistrzostwa ( osobiscie poza SAS nie sadze by I&#39;m ktos zagrozil ) LeBron prawie ich ogral w finale hehe udalo I&#39;m sie szmychnac 2 mecze jakims cudem a to ze mieli kontuzje to tylko I wylacznie ich wina. W tym sezonie GSW zreszta pokazali jak rozprawiac sie ze stedniakami z Cavs lupiac ich ponad 30 pkt na ich wlasnym parkiecie. Badz troche realistyczny GSW w kazdym meczu bedzie mialo przewage parkietu sa zdrowi bez kontuzji I maja najlepszego strzelca NBA I to raczej oni zdobeda tytul.
Typowe myślenie kogoś kto jest zafascynowany wynikami Gsw. Nie jestem fanem praktycznie żadnej drużyny i zgadzam się z kolegą wyżej że w zeszłym roku Gsw miało dużo szczęścia, że drużyna taka jak Houston dotarła do finału konferencji. W finale byli lepsi jednak nie wiadomo jak by to było gdyby Cavs mieli w finałach szerszą rotację. Jeśli w tym roku GSW powtórzy zeszły sezon i wygrają ligę, to będzie można uznać że faktycznie są najlepsi. Ale jak wiadomo Play Offy różnią się zdecydowanie od RS, czego wybitnym dowodem był zeszły seson i wspomniani Rockets w finale konferencjj. Pożyjemy, zobaczymy :)
 
C 581

czajnol

Użytkownik
Ja podobnie jak ty nie jestem specyficznym fanem zadnej z druzyn poprostu lubie NBA ze jestem zafascynowany wynikami Warriors to chyba tylko slepy by nie byl ta druzyna wygrala 73 mecze w sezonie I robi to wrazenie przynajmniej na mnie .
 
V 1,1K

viren

Użytkownik
Goldeny wygrywaja bo rywale ich podpuszczaja, prawdziwy sezon to play offs. Rok temu nie mieli zadnego powaznego rywala w play off na zachodzie poza troszecke Memphis a w finale spotkali sie z druzyna jadaca na jednej osi.
Ten sezon to juz conajmniej dwoch markowych przeciwnikow na Zachodzie a co bylo w sezonie regularnym nie ma najmniejszego znaczenia.
Od zawsze wiadomo, ze to obrona zdobywa tytuly a atak sprzedaje mecze i chlopaczki sie poguia gdy dostana pierwszy dobrze broniacy zespol. Nie da sie wygrywac atakiem tytulow, gdyby tak bylo Houston bylby faworytem, a tak wszyscy sie z nich smieja - jakis powod musi byc?
Goldeny sa tez beneficjentem zmiany przepisow, ktore promuja gre ofensywna, w takich latach 90tych nie przeszliby ANI JEDNEJ rundy play off, obecne lata nie maja startu do tych gdzie naprawde byly dream teamy z Olajuwonem, Pippenem, Barkleyem, Drexlerem, Ewingiem, czy chocby Reggie Millerem
Dobra obrona i Golden nie istnieje, naprawde nie ma sie co zachwycac sesonem regularnym, oni sie zabijali bo wiedza ze play offy sa przegrane, a rywale machneli na nich reka bo jest conajmniej cztery druzyny, ktore sobie powinny z nimi poradzic. W tym dwie, w porywach jeszcze Clippers ale tam jeszcze musialby byc normalny trener
Przewaga parkietu? Chocby srednie Memphis czy oslabione Cleveland odebralo im te przewage bez problemu i to w zeszlym roku gdzie nie mieli godnego rywala
 
szymon1989 2,1K

szymon1989

Użytkownik
Goldeny wygrywaja bo rywale ich podpuszczaja, prawdziwy sezon to play offs. Rok temu nie mieli zadnego powaznego rywala w play off na zachodzie poza troszecke Memphis a w finale spotkali sie z druzyna jadaca na jednej osi.
Ten sezon to juz conajmniej dwoch markowych przeciwnikow na Zachodzie a co bylo w sezonie regularnym nie ma najmniejszego znaczenia.
Od zawsze wiadomo, ze to obrona zdobywa tytuly a atak sprzedaje mecze i chlopaczki sie poguia gdy dostana pierwszy dobrze broniacy zespol. Nie da sie wygrywac atakiem tytulow, gdyby tak bylo Houston bylby faworytem, a tak wszyscy sie z nich smieja - jakis powod musi byc?
Goldeny sa tez beneficjentem zmiany przepisow, ktore promuja gre ofensywna, w takich latach 90tych nie przeszliby ANI JEDNEJ rundy play off, obecne lata nie maja startu do tych gdzie naprawde byly dream teamy z Olajuwonem, Pippenem, Barkleyem, Drexlerem, Ewingiem, czy chocby Reggie Millerem
Dobra obrona i Golden nie istnieje, naprawde nie ma sie co zachwycac sesonem regularnym, oni sie zabijali bo wiedza ze play offy sa przegrane, a rywale machneli na nich reka bo jest conajmniej cztery druzyny, ktore sobie powinny z nimi poradzic. W tym dwie, w porywach jeszcze Clippers ale tam jeszcze musialby byc normalny trener
Przewaga parkietu? Chocby srednie Memphis czy oslabione Cleveland odebralo im te przewage bez problemu i to w zeszlym roku gdzie nie mieli godnego rywala
Dawno nie słyszałem takiego bullshitu.
Po pierwsze to Golden od trzech sezonów to czołówka jeżeli chodzi o defensywę ligi i chyba wszyscy o tym zapominają. Dwa lata temu 4 miejsce, w zeszłym roku 1 miejsce w tym 7(nie dziwię się bo ofensywa śmiga jeszcze lepiej więc nie musieli tak się zaginać). SAS w ich ostatnim bezpośrednim meczu grali twardą defensywą i co ? I GSW mimo to wygrało. Bo też potrafią bronić i grać przeciwko twardej obronie.
Po drugie argument przedni. Rywale podpuszczają ???? Po trzecie nie rozumiem gadania co było w latach 90 ? Tutaj praktycznie żadna drużyna nie poradziła by sobie w tych latach ale umiejętność polega na tym by umieć się dostosować, kto ego nie robi cierpi i tyle. Mamy tu i teraz i argument że by nie wygrali w latach 90. A kogo to obchodzi ? Fakt pobili rekord Bulls i nie nie ma się co zachwycać. Nie przepadam za obecną NBA i w jaką stronę zmierza ale trzeba umieć trzeźwo spojrzeć na sytuację i umieć ją ocenić a takie gadanie jest po prostu śmieszne. Mistrzowie NBA robią najlepszy bilans w kolejnym RG biją rekordy za rekordem a gość mówi praktycznie że goście są słabi i każdy będzie faworytem w starciu z nimi ????
GSW będą faworytem w każdej rundzie bo są po prostu obecnie najlepiej zbilansowaną ekipą ligi i potrafią wykorzystywać swoje mocne strony. Potrafią przystosować się do różnych warunków ? Run&amp;gun no problem, twarda obrona ? Również bezproblemowo. I to ich siła. Mogą zapłacić za ten RG i przegrać bo taki jest sport. Ale na pewno takie stawianie sytuacji przed początkiem PO kiedy każdy argument jest tak naprawdę z dupy i opierający się na tzw: co by było gdyby i mieli szczęście jest tylko oznaką braku umiejętności trzeźwego spojrzenia na sytuację.
 
P 0

pyskatysqrviel

Użytkownik
Serio dawno większej głupoty nie czytałem niż to co pisze kolega viren... GSW są mega zbilansowani, mają wszystko na swoim miejscu w składzie i tylko ślepy nie zauważy tego jak dobry skład mają. Mają też twarda głowę i stalowe jaja co pokazali nie raz w trakcie sezonu. Wynik 73-9 nie bierze się z powietrza to po prostu efekt mądrej i zrównoważonej polityki tego klubu. Pisanie ze reszta ligi im odpuszczala jest tak absurdalne ze aż śmieszne. Mają w składzie MVP tego sezonu, mają człowieka od czarnej roboty w postaci Greena który pięknie się rozwija, pod koszem Bogut tez swoje w defensywie zrobi. Nie mowie ze tytuł mają w kieszeni, ale jak pokazuje historia są na dobrej drodze.
Jak zawsze trzymam kciuki za Boston i SAS to są zespoły które podziwiam od lat i to im kibicuje najmocniej.
 
thejet 2K

thejet

Użytkownik
17/04/2016 04:30 CET
Kevin Durant (Thunder - Mavericks G1) over 28.5
1.72 (Pinnacle)
5/10
Russell Westbrook (Thunder - Mavericks G1) over 23.5
1.75 (Pinnacle)
5/10
Oglądałem większość ostatnich spotkań Thunder, którzy od dłuższego czasu grali już o nic. Durant i Westbrook są w bardzo dobrej dyspozycji. Obaj to główne motory napędowe i zdecydowanie najważniejsi zawodnicy OKC.
Pierwsza piątka Thunder w ataku, to praktycznie tylko Westbrook, Durant oraz Ibaka na dystansie. Robertson oraz Adams czekają tylko na wykładki i nie grają żadnych izolacji ani akcji na siebie. Ibaka dla mnie ostatnio bez formy i pudłuje swoje rzuty.
Ławka rezerwowych na pozycjach Durexa i Westbrooka to również bryndza - Payne słaby, Foye i Waiters to łajzy i więcej psują niż pomagają. To zmusza do grania dużych minut Duranta i Westbrooka.
Myślę, że Durant będzie dziurawił kosz z dystansu, a Russell będzie niszczył wjazdami i półdystansem.
 
S 24

soupik

Użytkownik
MVP of the season
Stephen Curry 1.85 (Unibet)
Dla mnie promocja! Gość rozwala w tym sezonie system! Poprowadził GSW do zwycięstwa ze spurs w przedostatnim meczu sezonu zasadniczego, rzucił 46 pkt. w ostatnim, historycznym zwycięstwie w lidze, rzucił 400 trójek w sezonie, prawie co tydzień był w &quot;NBA TOP 10 moves of the week&quot;, jako jedyny miał średnią powyżej 30pkt. na mecz, a to jak rozgrywał i ile razy ratował mecze GSW i co jeszcze osiągnął według statystyk to można by opisywać 2 dni.
Jedyne co może według mnie odebrać mu MVP to scenariusz, że GSW odpadają szybko z playoff i inny wielki (np. LeBron) prowadzi swój zespół do zwycięstwa w playoff, ale to wydaje mi się mało prawdopodone. Raczej GSW zajdą daleko (o ile wgl nie wygrają,na co też stawiam), a Curry będzie miał w tym ogromny udział pieczętując swoje indywidualne wyróżnienie.
Polecam typ, bo po pierwszej fazie play-off poleci w dół.
 
Otrzymane punkty reputacji: +7
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom