Trochę mało czasu, ale postaram się coś dorzucić z długoterminówek. Ostatnio fajnie siadły
wysokie kursy, więc teraz próbuję znowu:
Chicago Bulls awansuje do PO, TAK kurs: 4 (Unibet)
Typ może i trochę na wyrost, może i przesadzam z potencjałem Byków, ale nie mogę tego nie spróbować. Według mnie drużyna z Windy City zrobiła bardzo dobre uzupełnienia składu i dodali trochę więcej zdolności defensywnych do swoich możliwości. Young, Satoransky to dla mnie bardzo dobrzy i równi zawodnicy. Sato świetnie się zaprezentował w końcówce w Wizards, a potem zagrał rewelacyjny turniej na MŚ w Chinach. Zawodnik kompletny, który może już nie będzie miał takich statystyk jak na MŚ, ale do tej młodej i zdolnej drużyny byków pasuje idealnie. Jest lepszy od Dunna i pewniejszy rzutowo. Super dogrywa do kolegów i dużo widzi. Do tego ma bardzo dobre warunki fizyczne i daje radę w obronie. Young z kolei to fajne uzupełnienie składu i poszerzenie opcji na skrzydle, szczególnie w defensywie. Mam nadzieję, że przy nim okrzepnie również Markannen i Wandall Carter Jr. Ten drugi to również powinno być spore wzmocnienia pod koszem. Na centra niby nie pasuje, ale ma bardzo dobre instynkty w pomalowanym i liczę na jego grę w defensywie. Oby tylko pozostał zdrowy. Zresztą kwestia zdrowa ma ogromne znaczenie, bo długo poza grą w tamtym sezonie pozostawali wspomniany Carter Jr, Markannen, Dunn. Do tego mamy coraz to lepszego Zacha LaVinna, który powinien się zakręcić bardzo blisko ASG, które odbędzie się w Chicago. Tytan pracy i świetnie odnajduje się rzutowo. Bardzo szybki i zwrotny zawodnik, z coraz lepszym rzutem. Później mocny po obu stonach parkietu Otto Porter, który ma grać duże minuty u Boylena. Liczę, że formę ustabilizuje Lauri Markannen, który dalej jest mocno nierówny. Mam nadzieję, że będzie to dla niego przełomowy sezon i pokaże pełnie swoich możliwości.
Podoba mi się również wybór świeżaków z draftu i widać w nich spory potencjał. Coby White właściwie już z miejsca podniósł mocno sobie poprzeczkę występami w preseason, gdzie nawet udało mu się ostatnio rzucić 29 punktów, w tym 6/8 za 3 punkty. Nie jest to typowy rozgrywający, ponieważ jego głównym atutem mają być przebojowość i rzuty do kosza. Coś w rodzaju trochę słabszej wersji Derricka Rose. Ma zadatki na solidnego gracza, chociaż do tych najlepszych będzie mu sporo brakowało. Do tego mamy Daniela Gaforda, który pewnie nie otrzyma zbyt wielu szans, ale jest to melodia przyszłości i jeszcze trochę czasu minie zanim zdąży okrzepnąć na centrze. Dobry materiał do szkolenia, bo warunki i rozpiętość ma bardzo dobre. Oprócz tego ciekawe uzupełnienia składu w postaci Luka Korneta, Denzela Valentina, Felicio, Arcidiacono czy Hatchisona.
Głównymi rywalami Chicago w walce o PO powinny być ekipy Orlando i Detroit. Pewne miejsce w PO według mnie mają Bucks, Phila, Boston, Indiana, Toronto, Brooklyn, Miami. Walka toczy się o jedno miejsce jak dla mnie, chyba że wydarzy się coś nieoczekiwanego, a to jest NBA, więc różnie to bywa.
Gilgeous-Alexander, Shai zostanie MIP kurs: 11
Kolejny ryzykowny typ. Jego najgroźniejszymi konkurentami będą Terry Rozier, Jarren Jackson Junior, Dejounte Murray, Bam Adebayo. Właściwie można by jeszcze kilku wymienić. Tutaj ważnym aspektem jest fakt, kiedy OKC zdecyduje się oddać ze swojego zespołu Paula, Adamsa, Shroedera i Galinnariego. Z nimi w składzie rola Shaia nie będzie jeszcze taka duża. Generalnie przebudowa składu w Oklahomie ma opierać się na Alexandrze. Potencjał ma naprawdę spory, co pokazał już nie raz w Clippersach. Mam nadzieję, że trener będzie tutaj stawiał w tym sezonie już w większości na młodych i mocno ograniczał rolę tych bardziej znanych i doświadczonych, których Oklahoma i tak się pozbędzie. Trudny rok czeka OKC i myślę, że tutaj Shai będzie odgrywał większą rolę. Jego średnie punktowe powinny sporo skoczyć. Do tego dobrze gra w obronie i powinien sporo piłek zbierać. Liczę na totalnie odpuszczony sezon i włączenie tak zwanego trybu "tanking mode" wtedy są spore szanse dla tego młodego zawodnika. Głównym kandydatem właściwie jest Rozier, bo Charlotte to będzie jedna z najgorszych ekip w stawce. Jego średnie punktowe sporo podskoczą. Chociaż NBA nie do końca lubi wybieranie MIP z najgorszych ekip w stawce. Są też tacy co wracają po kontuzji. Zobaczymy jak to się ułoży.