Hardeny, Houstony jak zawsze są na miekko spuszczeni w sedesie. Niby metamorfozy, życiowa, a zarazem nowa, inna forma Hardena, tym razem bez CP3 a z Westem i co? A znowu spluszczka! Nie rozumiem tego Hjuston Rokiets...
Nie wiem co oni widzą w Doc'u w tym NBA, dla mnie to on nie reaguje w tych meczach NBej... Może tu chodzi o jego prace poza parkietem. Coś w tym jest, bo ludzie z Europy nie mają tu wjazdu...