Ogólnie grywam rzadko w automaty
Ale zdecydowanie najlepiej wspominam obroty, na następujących grach...
Mega Fortune, Frankenstein, Blood Suckers, Grovy60's i Piggy Riches... jedyne gry, które potrafiły czasami sypnąć.
Jeżeli chodzi o
Gonzo Quest, które tak wszyscy chwalą. Nie będę się oszukiwał ale ile razy bym tam nie kręcił, nigdy jeszcze nie wygrałem nic... powyżej 5 euro...
Mega Fortune - często wpada bonus jak i free spins.
Frankenstein - może i nie sypie często na zwykłych obrotach, ale jak wpadnie free spins i ogólnie wild podczas zwykłego obrotu, można na prawdę sporo wygarnąć.
Blood Suckers - cóż... ta gra przyniosła mi najwięcej wygranych. I dość często padają free spiny... Bonus w tej grze, też nie jest najgorszy o ile się przebije parę tych wampirów. (przynajmniej jak ja grałem)
Piggy Riches - Przyjemna gierka, free spiny z mnożnikiem x3 z tego co pamiętam, miło się kręci i dobrze sypało nie raz...
Grovy60's - Ogólnie rzecz biorąc, może i rzadko się tutaj wygrywa, mimo 40 lini, ale jak wpadnie szczęśliwe free spins, których pomimo tego, że jest niewiele, można wygrać całkiem pokaźną sumkę...